Żywot i śmierć króla Jana

Okładka książki Żywot i śmierć króla Jana William Shakespeare
Okładka książki Żywot i śmierć króla Jana
William Shakespeare Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Seria: Dzieła w przekładzie Macieja Słomczyńskiego utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Seria:
Dzieła w przekładzie Macieja Słomczyńskiego
Tytuł oryginału:
King John
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1987-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
8308017053
Tłumacz:
Maciej Słomczyński
Tagi:
teatr elzbietanski
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1021
744

Na półkach:

No i kolejna świetna sztuka Szekspira. Różni ją od innych przede wszystkim jej mała dynamika. Akcja odgrywa się bodajże w trzech lokacjach, więc brakuje tu jakichś spektakularnych intryg, ucieczek, podróży, planowanych zemst,itp. Inaczej, takie elementy się pojawiają, ale brakuje w nich kopa jak w "Makbecie" czy "Hamlecie". Ale taka spokojniejsza sztuka to nic złego. Po "Peryklesie" i "Koriolanie" dobrze mi było przeczytać coś z wolniejszym tempem :)

No i kolejna świetna sztuka Szekspira. Różni ją od innych przede wszystkim jej mała dynamika. Akcja odgrywa się bodajże w trzech lokacjach, więc brakuje tu jakichś spektakularnych intryg, ucieczek, podróży, planowanych zemst,itp. Inaczej, takie elementy się pojawiają, ale brakuje w nich kopa jak w "Makbecie" czy "Hamlecie". Ale taka spokojniejsza sztuka to nic złego. Po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
214
214

Na półkach:

Bardzo lubię Shakespeare’a i kiedy zobaczyłam pozycję której jeszcze nie czytałam szybko po nią sięgnęłam.
Książka jak zwykle pełna intryg, przemyśleń, i cudownych poetyckich fraz ale to właściwie tyle. Nie znalazłam w tej sztuce nic nowego - może to dlatego nie jest ona tak popularna jak inne dzieła tego autora.
Nie żałuję ale tez szczególnie nie polecam.

Bardzo lubię Shakespeare’a i kiedy zobaczyłam pozycję której jeszcze nie czytałam szybko po nią sięgnęłam.
Książka jak zwykle pełna intryg, przemyśleń, i cudownych poetyckich fraz ale to właściwie tyle. Nie znalazłam w tej sztuce nic nowego - może to dlatego nie jest ona tak popularna jak inne dzieła tego autora.
Nie żałuję ale tez szczególnie nie polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
142
142

Na półkach: , ,

6.6

(Tekst pochodzi z mojego bloga - Szanowni Państwo, dziś zachwycamy się...)

„King John” może i nie należy do najwybitniejszych pozycji mistrza ale po pierwsze: ile można się zachwycać Hamletami i Makbetami? A po drugie – wolę sobie poczytać najsłabsze dzieła szekspirowskie niż cokolwiek Masłowskiej (nie chodzi o Masłowską, chodzi o przykład). Bohaterem kroniki jest Jan bez Ziemi (1166-1216 r.) – powiedzieć, że to postać kontrowersyjna to nic nie powiedzieć. Popkultura zawsze przedstawia go jako złoczyńcę. Pomyślcie o filmach i grach komputerowych z Robin Hoodem w roli głównej. Albo o bajkach opowiadanych wam przez rodziców. Legendarny Rychu Lwie Serce i wstrętna łajza, jego brat! Czy król Jan faktycznie zasłużył na złą sławę? Nie zamierzam go bronić bo raczej tak. A przynajmniej tak twierdzą historycy. Henryk Zins w „Historii Anglii” wymieniał grzechy króla: ucisk fiskalny wszystkich warstw ludności, konfiskaty ziemi, zabójstwa, aresztowania, naruszanie praw feudalnych, etc. Swoimi „błyskotliwymi” posunięciami wytworzył sobie wielu wrogów – Kościół (Innocenty III),baronów, rycerstwo, mieszczan. Zarówno Zins jak i Juliusz Kydryński (w posłowiu polskiego wydania) zwracają uwagę na to, że Shakespeare nie wspomina o Wielkiej Karcie Swobód. Prawdopodobnie niewiele o niej wiedział, gdyż o Karcie przypomniano sobie za dynastii Stuartów.

Oryginał i przekład Słomczyńskiego cechują żartobliwe fragmenty. „Pójdź, pójdź do babci; zrób tak moje dziecko./Królestwo babci daj, a babcia za to/Da ci czereśnię, śliwkę albo figę./To dobra babcia.” (Konstancja do Artura). Albo wymiana zdań między arcyksięciem Austrii a Bękartem: „- Królu Filipie, słuchaj kardynała. – Skórą cielęcą okryj grzbiet tchórzliwy. – Łotrze, obelgi wsunę do kieszeni, gdyż… – W twoich portkach będzie im najlepiej.” W ogóle ten Bękart! W sztuce jest przedstawiony jako syn lady Faulconbridge, choć musimy pamiętać, że poeta ze Stratford-upon-Avon nie trzymał się „sztywno” faktów. Nie znamy matki bękarta Filipa z Cognac ale wiemy, że był nieślubnym dzieckiem Ryszarda I Lwie Serce. Jak to rzekła lady Faulconbridge: „Przez naleganie długie i gorące/Miejsce zrobiłam mu w łożu małżonka.” Widzicie jak pięknymi słowami można opisać zdradę? Ha, ha! No ale skoro sam Ryszard pchał się do łóżka… Dość dziwne w sztuce Shakespeare’a jest to, że bękart Filip tak ochoczo został sługą Jana. A przecież był bardzo dumny ze swojego ojca. Nie da się ukryć, że dramaturg chciał przedstawić nam króla Jana w lepszym świetle. Artur z Bretanii popełnia samobójstwo, a jak było naprawdę? Tego nie wiemy ale od wieków krąży legenda, że król zamordował go własnoręcznie. Z kolei śmierć samego Jana została przedstawiona jako skutek intrygi. Historycy twierdzą jednak, że ani trucizna ani brzoskwinie. Król chorował na dyzenterię i zmarł naturalnie.

Mimo, że Shakespeare „podrasował” żywot króla Jana i spór o Andegawenię, to czyta się z przyjemnością. Dramatyczną sceną z udziałem Artura i Huberta zachwycał się sam Goethe. A ja z kolei zachwycam się takimi metaforami jak ta króla Filipa o łzach i włosach Konstancji: „Bind up those tresses. O, what love I note/In the fair multitude of those her hairs!/Where but by chance a silver drop hath fallen,/Even to that drop ten thousand wiry friends/Do glue themselves in sociable grief,/Like true, inseparable, faithful loves,/Sticking together in calamity.” Owszem, może drażnić nieporadność kompozycyjna, tak jak gdyby autor pisał to w przerwie meczu Real-Barcelona. Może drażnić brak charakterystycznych bohaterów, którym czytelnik mógłby kibicować. Nie zmienia to faktu, że są dobre momenty! PS – wiecie, że to samo Angers było siedzibą rządu RP na uchodźstwie (1939-1940 r.)?

6.6

(Tekst pochodzi z mojego bloga - Szanowni Państwo, dziś zachwycamy się...)

„King John” może i nie należy do najwybitniejszych pozycji mistrza ale po pierwsze: ile można się zachwycać Hamletami i Makbetami? A po drugie – wolę sobie poczytać najsłabsze dzieła szekspirowskie niż cokolwiek Masłowskiej (nie chodzi o Masłowską, chodzi o przykład). Bohaterem kroniki jest Jan...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
5597
741

Na półkach: , ,

Przede wszystkim: to kolejny, wspaniały dramat angielskiego mistrza, który znać się powinno i choć raz przeczytać. Tyle albo aż tyle. Wiem, zaraz się podniosą głosy, że przecież to Shakespeare, to każdy czytał... A jednak, okazuje się, że nie każdy czytał. Co więcej, nie każdy wie, że nasz angielski mistrz pisał nie tylko "fantastykę" - bo jak określi się inaczej "Burzę", "Makbeta" czy "Romeo i Julię"? Oparte na prawdziwych wydarzeniach, ale jednak... fantastyka ;)
W przypadku "Żywota i śmierci..." jest jednak o wiele inaczej. Autor skupił się na przedstawieniu króla Jana bez Ziemi - postaci tyle niezwykłej, co tragicznej. ot, taki tak... swoisty przewodnik historyczny ;) Zachowano najważniejsze informacje, i wiadomo - nie jest to żaden podręcznik historyczny, ale... warto się zagłębić w tym utworze.
Akcję dramatu rozpoczyna wezwanie do abdykacji Jana bez Ziemi, ogłoszone przez francuskiego króla Filipa, zgodnie z życzeniem Artura z Bretanii. Kolejne akty spokojnie ale ciekawie opisują nagłe zmiany sojuszów i liczne intrygi, odbywające się na dworze. Ostatecznie, nadchodzi śmierć, wymierzona z ręki... no, nie, tu proponuję zagłębić się w czytanie, by było wiadomo, o czym się mówi ;)
Przez cały czas trwania utworu wypowiada się postać znana jako Bękart (ang. The Bastard, wzorowany jest na prawdziwej osobie, Filipie z Cognac),która przedstawia swoje krytyczne uwagi na temat szlachectwa, dbania o własne interesy i angielskiej suwerenności. tak, to niejako stanowi też całkiem niezły smaczek historyczny i... ubarwia cała historię. Niejednokrotnie uwagi jego, choć no nie ma co - bardzo krytyczne - są nader celne i trafne, jakby pod jego postacią Shakespeare chciał pokazać również i swoje uwagi odnośnie ustroju, społeczeństwa i zmian, jakie wokół się dzieją.
Wielu badaczy obecnie uważa, że dziwne jest, iż w dziele tym nie pojawia się Magna Charta Libertatum - Kartę Swobód Obywatelskich, chociaż to właśnie z jej wydania najbardziej znany jest Jan bez Ziemi. Trzeba jednak pamiętać, że w czasach Szekspira była uważana nie za przejaw budowy wolności, a za wstydliwą próbę osłabienia monarchii...
ogólnie?
Pozycja jest jedną z ciekawszych, choć dość niedocenionych dramatów. Warto się więc poświęcić, pochylić i przeczytać, zastanawiając się nad biegiem historii...

//Opinia do przeczytania również na: http://kaginbooks.blogspot.com/2016/10/zywot-i-smierc-krola-jana-william.html

Przede wszystkim: to kolejny, wspaniały dramat angielskiego mistrza, który znać się powinno i choć raz przeczytać. Tyle albo aż tyle. Wiem, zaraz się podniosą głosy, że przecież to Shakespeare, to każdy czytał... A jednak, okazuje się, że nie każdy czytał. Co więcej, nie każdy wie, że nasz angielski mistrz pisał nie tylko "fantastykę" - bo jak określi się inaczej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
205
105

Na półkach: ,

To jedna z kronik Szekspira, więc nie widzimy tu jak duże są możliwości wyobraźni autora, ale mamy dzieje króla Anglii – Jana (Jana bez Ziemi) przedstawione w bardzo przyjemny sposób. Uważam, że bardziej przystępny niż w podręcznikach do historii. Co prawda Szekspir nie wspomina o Wielkiej Karcie Swobód, wydanej przez króla Jana, a która wydaje się być istotna w dziejach tego władcy, ale poza tym mamy poruszone najważniejsze wydarzenia z jego rządów.

To jedna z kronik Szekspira, więc nie widzimy tu jak duże są możliwości wyobraźni autora, ale mamy dzieje króla Anglii – Jana (Jana bez Ziemi) przedstawione w bardzo przyjemny sposób. Uważam, że bardziej przystępny niż w podręcznikach do historii. Co prawda Szekspir nie wspomina o Wielkiej Karcie Swobód, wydanej przez króla Jana, a która wydaje się być istotna w dziejach...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    120
  • Chcę przeczytać
    86
  • Posiadam
    43
  • Klasyka
    4
  • Dramat
    4
  • 2012
    3
  • Ulubione
    3
  • Literatura angielska
    3
  • Literatura brytyjska
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Żywot i śmierć króla Jana


Podobne książki

Przeczytaj także