Wszyscy wiedzą. O zabójstwach czarnych w Ameryce
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Seria Amerykańska
- Tytuł oryginału:
- Ghettoside: A True Story of Murder in America
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2017-04-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-04-05
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380494749
- Tłumacz:
- Janusz Ochab
- Tagi:
- Amerykanie dyskryminacja dziennikarka literatura faktu Murzyni policja policja przemoc rasizm reportaż Stany Zjednoczone USA śledztwo zabójstwo
Czterdziestoczteroletni John Skaggs, doświadczony detektyw z wydziału zabójstw w Los Angeles, był głównym śledczym w sprawie śmierci piętnastoletniego Dovona. Zamordowany chłopak był synem Barbary Pritchett, której babka zbierała jeszcze bawełnę na plantacjach Luizjany. Białego gliniarza głosującego na republikanów i czarną kobietę mieszkającą w lokalu opłacanym z państwowego zasiłku połączyła śmierć, która okazała się częścią znacznie poważniejszego zjawiska.
Skaggs poświęcił się jednemu celowi: chciał sprawić, by życie czarnoskórych, tak jak życie wszystkich Amerykanów, było realnie chronione przez instytucje do tego powołane. Zabójstwo Dovona potraktował tak samo, jak traktuje się zabójstwa największych gwiazd. Dzięki niemu sprawa syna Barbary jako jedno z nielicznych „czarnych morderstw” została rozwiązana. Gdyby zajmował się nią ktoś inny, akta zostałyby zapewne odłożone na półkę.
Książka Jill Leovy jest owocem jej ponad dziesięciu lat reporterskiego śledztwa i bezpośredniej pracy z policjantami prowadzącymi dochodzenia. To w sprawie Dovona było jednym z nich.
Wszyscy wiedzą została nominowana do National Book Critics Circle Award w kategorii literatury faktu. Zwycięzca zostanie ogłoszony 17 marca.
Książka jest również jedną z finalistek Barnes and Noble Discover Great New Writers Award w kategorii literatury faktu. Zwycięzców poznamy 2 marca.
Bestseller „New York Timesa” . Książka Roku 2015 według „The New York Times”, „The Wall Street Journal”, „USA Today”, „The San Francisco Chronicle”, „Chicago Tribune”, „The Boston Globe”, „The Daily Beast”, „The Globe and Mail”, Amazon.com i „The Economist”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Śmierć czai się za rogiem
Dzień, jak z kartki okolicznościowej. Słońce w pełni, leniwe pomruki wiatru. Ludzie spacerują, samochody tłoczą się ulicami. Gdzieś w oddali słychać szczekanie psa. Jeden z pojazdów zwalnia. Nikt nie zwraca na niego uwagi. Obniża się szyba, padają strzały. Kto jest w zasięgu kul próbuje uciec, reszta niezdarnie odwraca wzrok. Ciało pozbawione części czaszki bezwładnie zwala się na bruk. Umiera prędko, przy asyście niezrozumiałych słów. Dzień, jak co dzień.
Właśnie tak wygląda rzeczywistość w rejonach Los Angeles zamieszkałych przez czarnoskórych. Mnogość gangów, brak perspektyw. Wkroczenie do pewnych dzielnic wiąże się z podpisaniem wyroku śmierci. Większość zdaje sobie z tego sprawę, ale wciąż decyduje się na życie w tym ryzyku. Bez pieniędzy i pomocy, nie ma możliwości wyrwania się z tego środowiska. Kostucha spaceruje tu codziennie. Rzadko kiedy odchodzi z pustymi rękami.
Przypomina to Dziki Zachód, gdzie szeryf zabił swój posterunek deskami i postanowił zwinąć interes. Wszystko pozostaje w rękach zwykłych ludzi. Tam, gdzie zawodzi prawo miasta, tam pojawia się prawo ulicy. Oko za oko, ząb za ząb, chociaż to nie do końca prawda. Czasem wystarczy złe dobranie słowa, chwila kłótni i pojawia się zadra. Tak być nie może, nie da się takiej zniewagi odpuścić. Należy wziąć nóż, ewentualnie pistolet i pokazać, kto tu rządzi.
Takie zachowania nie pojawiają się od razu i między innymi o tym opowiada reportaż Jill Leovy. Wszystko zaczyna się od rasizmu. Wzajemnych zabójstw czarnoskórych widzianych jako selekcje naturalną. Wzrasta liczba nierozwiązanych spraw, cierpliwość ludzi się kończy. W pewnym momencie granica pęka. Kto żyw zamienia się w sędziego. Skoro odpowiednie organy nie potrafią tego zrobić, ktoś musi je zastąpić. Śmierć zbiera swoje żniwo, a problem narasta. Czy da się go zatrzymać?
Wszystko zależy od ludzi. Policjantów takich jak między innymi John Skaggs czy Wallace Tennelle. Obaj angażują się w pracy całym sobą. Próbują przebić się przez astronomiczną ilość spraw, nie zaniedbując przy tym żadnego tropu. Cierpliwi, konsekwentni, pewni siebie. Poznający dzielnice od podstaw, żyjący kruchym światem przestępstw na co dzień. Gotowi by coś zmienić, nawet kosztem poświęceń.
Leovy przez pryzmat zabójstw Bryanta Tennelle (syna Wallace’a) i Davona Pritcharda opisuje jądro ciemności, jakim z pewnością jest wzajemna eksterminacja czarnoskórych. Przytacza genezę całego procederu, jego rozwój i próbę odwrotu od nieuniknionych konsekwencji. Zabójstwo syna policjanta i zwykłego chłopaka z dzielnicy bardzo dobrze pokazuje obie strony medalu. Obnaża słabości i niedoskonałości systemu, a przede wszystkim obojętność, na której wyrosła bezwzględna wendeta.
Wszyscy wiedzą o zabójstwach czarnych w Ameryce, to wnikliwy i napisany z dbałością o najdrobniejsze szczegóły reportaż. Relacja rozbijająca poszczególne wątki na czynniki pierwsze. Pokazująca piętno przeszłości i teraźniejszą walkę o zatrzymanie szkodliwej tendencji. Dramat zwykłych ludzi, istotę ofiar bez względu na rodowód. To opowieść obnażająca realia, których wolelibyśmy nie znać. Pobudzenie świadomości i zachęta szukania pod powierzchnią zamiast zadowalania się prostymi rozwiązaniami.
Patryk Rzemyszkiewicz
Książka na półkach
- 595
- 172
- 103
- 13
- 11
- 11
- 8
- 7
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Spodziewałam się czegoś innego niż dostałam...
Autorka starała się w jednej książce zawrzeć całe spektrum zabójstw czarnych chłopców i męźczyzn w Stanach z czego ostatecznie wyszedł chaotyczny misz-masz.
Zdecydowanie warto by było pewne zagadnienia z niej wyciąć i poświęcić im osobny reportaż, wtedy lepiej by się tą lekturę przwyswoiło.
Mimo tego jest to dobra lektura, którą warto poznać.
Spodziewałam się czegoś innego niż dostałam...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka starała się w jednej książce zawrzeć całe spektrum zabójstw czarnych chłopców i męźczyzn w Stanach z czego ostatecznie wyszedł chaotyczny misz-masz.
Zdecydowanie warto by było pewne zagadnienia z niej wyciąć i poświęcić im osobny reportaż, wtedy lepiej by się tą lekturę przwyswoiło.
Mimo tego jest to dobra lektura,...
Ta książka porusza bardzo ciekawy temat, ale jest moim zdaniem dość chaotyczna i potrafi przeskakiwać z tematu na temat zupełnie znienacka. A do tego ma mnóstwo opisów miejsc i osób, które niewiele wnoszą.
Ta książka porusza bardzo ciekawy temat, ale jest moim zdaniem dość chaotyczna i potrafi przeskakiwać z tematu na temat zupełnie znienacka. A do tego ma mnóstwo opisów miejsc i osób, które niewiele wnoszą.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toEpilog od autora zupełnie zmienił moje podejście do całej książki. Autorka patrzyła na prace detektywów ,pisała artykuły dotyczące morderstw, jeździła na miejsca zbrodni. A ten temat jest zupełnie wyzuty z emocji. Książka faktycznie zawiera mnóstwo informacji i statystyk ale ta treść jest bardzo surowa, ciężko się czyta, niemalże jak wykład na studiach. Polecam jeśli kogoś interesuje sam temat, bo od autora nie dostajemy nic więcej.
Epilog od autora zupełnie zmienił moje podejście do całej książki. Autorka patrzyła na prace detektywów ,pisała artykuły dotyczące morderstw, jeździła na miejsca zbrodni. A ten temat jest zupełnie wyzuty z emocji. Książka faktycznie zawiera mnóstwo informacji i statystyk ale ta treść jest bardzo surowa, ciężko się czyta, niemalże jak wykład na studiach. Polecam jeśli kogoś...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajciekawsze są te fragmenty gdzie autorka odrywa się od szczegółowego relacjonowania konkretnych śledztw i procesów i rzutuje je na ogólną problematykę. Większość książki to jednak detale, nazwiska, daty, które nadają wiarygodności warstwie reporterskiej, ale nie przybliżają za bardzo do sedna problemu.
Najciekawsze są te fragmenty gdzie autorka odrywa się od szczegółowego relacjonowania konkretnych śledztw i procesów i rzutuje je na ogólną problematykę. Większość książki to jednak detale, nazwiska, daty, które nadają wiarygodności warstwie reporterskiej, ale nie przybliżają za bardzo do sedna problemu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrudno uwierzyć, że to co opisane w książce dzieje się teraz, w XXI wieku, w słonecznej Kalifornii, tuż obok głośnego LA, do którego ciągną rzesze turystów.
Książka bardzo ciekawa. O zjawisku, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Co więcej, uświadamiające, jakie mamy w Polsce szczęście, że broń nie jest powszechnie dostępna.
Trudno uwierzyć, że to co opisane w książce dzieje się teraz, w XXI wieku, w słonecznej Kalifornii, tuż obok głośnego LA, do którego ciągną rzesze turystów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka bardzo ciekawa. O zjawisku, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Co więcej, uświadamiające, jakie mamy w Polsce szczęście, że broń nie jest powszechnie dostępna.
Temat niezwykle ważny i wciąż aktualny, ale niestety wykonanie jest bardzo nierówne. Najlepsze są części, w których Leovy opisuje podłoża sytuacji w czarnych dzielnicach, przyczyny tak dużej ilości zabójstw czarnych osób. Ale są to części bardzo niepogłębione, autorka ciągle pisze o tych samych aspektach, brakowało mi tu pogłębienia socjologicznego, historycznego. Część śledztwa w sprawie morderstwa jest z kolei bardzo "powieściowa", autorkę bardziej obchodzi główny detektyw i historia jego kariery niż obiecywany temat książki. W efekcie książka nie porusza, poza kilkoma wnioskami nie dowiadujemy się o sytuacji czarnoskórych w Stanach wiele więcej niż to, co skądinąd sami wiemy, jeśli sprawą się interesujemy. Oczekiwałam pogłębionych, wnikliwych obserwacji, dostałam plus minus powieść kryminalną opartą na faktach, stąd moje rozczarowanie.
Temat niezwykle ważny i wciąż aktualny, ale niestety wykonanie jest bardzo nierówne. Najlepsze są części, w których Leovy opisuje podłoża sytuacji w czarnych dzielnicach, przyczyny tak dużej ilości zabójstw czarnych osób. Ale są to części bardzo niepogłębione, autorka ciągle pisze o tych samych aspektach, brakowało mi tu pogłębienia socjologicznego, historycznego. Część...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJill Leovy przez 10 lat przyglądała się pracy detektywów z wydziałów zabójstw. Jej książka rzuca światło na amerykański wymiar sprawiedliwości i sposób działania policji, która zajmuje się morderstwami wśród Afroamerykanów na obszarze getta południowego Los Angeles.
Leovy stawia mocne tezy poparte precyzyjnymi statystykami, analizą danych i obserwacją. Wyraża wprost to, co wiedzą przestraszeni rodzice nastolatków – czarni chłopcy mogą zginąć za nic, a nikt nie powie o tym w wiadomościach i nikt nie pójdzie za to do więzienia.
W reportażu szokuje nie tylko opisana skala zabójstw, ale również wzięty pod lupę system, który powinien je zwalczać. Bohaterami Wszyscy wiedzą są akurat heroiczni i skuteczni policjanci, jednak ich pracę utrudnia przepaść, jaka rozciąga się między światem państwa prawa i przemocy- brak świadków gotowych na współpracę z organami ścigania, niemożność zapewnienia ochrony zeznającym, strach rodzin ofiar, powszechna zmowa milczenia, niewystarczające środki finansowe, brak społecznego zainteresowania.
Bardzo aktualna lektura, która współczesny problem przedstawia z nietypowej strony.
Jill Leovy przez 10 lat przyglądała się pracy detektywów z wydziałów zabójstw. Jej książka rzuca światło na amerykański wymiar sprawiedliwości i sposób działania policji, która zajmuje się morderstwami wśród Afroamerykanów na obszarze getta południowego Los Angeles.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLeovy stawia mocne tezy poparte precyzyjnymi statystykami, analizą danych i obserwacją. Wyraża wprost to, co...
Sięgnąłem po tą książkę teraz, bo wiadomo - jest to temat bardzo na czasie. I strasznie się rozczarowałem. Książka jest nudna jak święta z rodziną. Dodatkowo słuchałem audiobooka, nagranego nudnym, monotonnym i cichym głosem, co nie pomogło.
Przedstawię od razu konkluzje, bo nie warto książki czytać:
- to Czarni zabijają czarnych
- zabijają ich bo w gettach i biednych dzielnicach obowiązuje inny kodeks niż prawo - pełen fochow, uraz i prymitywnej przemocy.
- policjanci nie zajmują się tym tematem, bo brakuje im środków , nie chce im się przebijać przez siatkę wzajemnych semi mafijnych uzależnień i tak naprawdę mało kto w ogóle te morderstwa zgłasza.
- świadkowie nie chcą zeznawać bo za to jest śmierć - Czarni mają zakaz współpracy z policją bo to zdrada własnej rasy.
I tyle. Jeśli autorka chciała ujawnić rasizm policji, to jej nie wyszło. Pokazała tylko patologie czarnych biednych społecznością, które stara się tłumaczyć trudna historia itp.
U r welcome ;-)
Sięgnąłem po tą książkę teraz, bo wiadomo - jest to temat bardzo na czasie. I strasznie się rozczarowałem. Książka jest nudna jak święta z rodziną. Dodatkowo słuchałem audiobooka, nagranego nudnym, monotonnym i cichym głosem, co nie pomogło.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzedstawię od razu konkluzje, bo nie warto książki czytać:
- to Czarni zabijają czarnych
- zabijają ich bo w gettach i biednych...
Książka bardzo nierówna. Część o statystykach zbrodni i zjawisku przemocy w zamkniętych społecznościach czyta się świetnie. Natomiast część dotycząca śledztwa w sprawie zabójstwa syna policjanta jest sentymentalna, momentami przesłodzona i niestety bardzo się dłuży. To jak dwie zupełnie inne książki. Szkoda, bo temat bardzo ciekawy i ważny.
Książka bardzo nierówna. Część o statystykach zbrodni i zjawisku przemocy w zamkniętych społecznościach czyta się świetnie. Natomiast część dotycząca śledztwa w sprawie zabójstwa syna policjanta jest sentymentalna, momentami przesłodzona i niestety bardzo się dłuży. To jak dwie zupełnie inne książki. Szkoda, bo temat bardzo ciekawy i ważny.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Wszyscy wiedzą” Jill Leovy jest reportażem przeładowanym statystykami, imionami ofiar i policjantów prowadzących śledztwo, istny kogiel-mogiel. Czyta to się momentami jak gazetową relację z mało ciekawego śledztwa, z mnóstwem dygresji, odwołań do innych spraw przez co czytelnik (ja) traci zainteresowanie. Całość jest zbudowana jak popularny film z National Geographic, co mi osobiście nie odpowiada. Ciekawymi wątkami jest prawdziwy obraz pracy policji LA z jej oszczędnościami, brakami wykwalifikowanej kadry, borykaniem się trudnościami lokalowymi. Obraz, który całkowicie odbiega od seriali i filmów o pracy amerykańskiej policji
„Wszyscy wiedzą” Jill Leovy jest reportażem przeładowanym statystykami, imionami ofiar i policjantów prowadzących śledztwo, istny kogiel-mogiel. Czyta to się momentami jak gazetową relację z mało ciekawego śledztwa, z mnóstwem dygresji, odwołań do innych spraw przez co czytelnik (ja) traci zainteresowanie. Całość jest zbudowana jak popularny film z National Geographic, co...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to