Milcząca dziewczyna

Wrocilam do tej serii po kilkunastu latach. Bardzo fajna ksiazka ale uwazam jednak, ze sa lepsze serie obecnie.

Wrocilam do tej serii po kilkunastu latach. Bardzo fajna ksiazka ale uwazam jednak, ze sa lepsze serie obecnie.

Od tomu 6 - Klub Mefista dostrzegam podobieństwa między częściami. Zawsze mamy jakiś motyw przewodni, który wpływa na historie i styl a pomiędzy przeplatają się historie stałych bohaterów. W tej części wyjątkowo mało było opisów medycznych i autopsji. Autorka bardzo skupiła się na kulturze i legendach Chińskich co zbudowało klimat jednak mi zabrakło rozbudowania wątków z prywatnego życia bohaterów i wspomnianej medycyny sądowej.

Od tomu 6 - Klub Mefista dostrzegam podobieństwa między częściami. Zawsze mamy jakiś motyw przewodni, który wpływa na historie i styl a pomiędzy przeplatają się historie stałych bohaterów. W tej części wyjątkowo mało było opisów medycznych i autopsji. Autorka bardzo skupiła się na kulturze i legendach Chińskich co zbudowało klimat jednak mi zabrakło rozbudowania wątków z...

Moim zdaniem jedna z dwóch najlepszych książek tej autorki (spośród dotychczas przeczytanych przeze mnie). Drugą jest "Ogród kości"

Moim zdaniem jedna z dwóch najlepszych książek tej autorki (spośród dotychczas przeczytanych przeze mnie). Drugą jest "Ogród kości"

Ta książka była dla mnie nowością pod bardzo wieloma względami. Nie tyle odmienna od tego co już czytałam, a bardziej od tego do czego przyzwyczaiła nas wcześniej autorka. Książka wciąż zachowując klimat, który panował w historiach Rizzoli I Isles, jest jednak czymś zupełnie świeżym. Liczba faktów medycznych i z zakresu kryminologii znacznie się zmniejsza, ustępując miejsca wierzeniom chińskim, którymi ta fabuła wręcz płynie. I teraz tak, tutaj już zależy od każdego z czytelników, ale mnie zupełnie to nie przeszkadzało. Było powiewem świeżości i czymś co sprawia, że czytając już 9 tom serii, czytelnik dalej ani trochę się nie nudzi. Nie dałam tu jednak wyższej oceny z pewnego konkretnego powodu. Mam wrażenie, że rozwiązania większości zagadek dało się domyślić, jeśli nie na początku książki, to przynajmniej kilkadziesiąt stron przed tym jak zostało ujawnione. A ja niestety lubię być w literaturze grozy zaskakiwana. Wciąż uważam, że jest to świetna książka, nieco lżejsza niż prawie wszystkie poprzednie, ze względu właśnie na mniejszą ilość tych naturalistycznych opisów. Jeśli nie byłaby to część serii, byłaby to świetna propozycja na rozpoczęcie przygody z twórczością Tess Gerritsen.

Ta książka była dla mnie nowością pod bardzo wieloma względami. Nie tyle odmienna od tego co już czytałam, a bardziej od tego do czego przyzwyczaiła nas wcześniej autorka. Książka wciąż zachowując klimat, który panował w historiach Rizzoli I Isles, jest jednak czymś zupełnie świeżym. Liczba faktów medycznych i z zakresu kryminologii znacznie się zmniejsza, ustępując miejsca...

9 książka serii za mną.. zdecydowanie najsłabsza. Zmęczyła mnie. Za mało z dziedziny medycyny czyli tego za co cenię tę serię, a za dużo nudnych bajeczek o chińskich wierzeniach

9 książka serii za mną.. zdecydowanie najsłabsza. Zmęczyła mnie. Za mało z dziedziny medycyny czyli tego za co cenię tę serię, a za dużo nudnych bajeczek o chińskich wierzeniach

Całkiem niezły, starannie napisany kryminał. Podoba mi się drobiazgowość, z jaką autorka opisuje procedury, pracę specjalistów i wplata różne ciekawostki. Postaci też interesujące i wiarygodne, kawał dobrej roboty literackiej. W dodatku niemal każda postać budzi sympatię, choć są zupełnie różne. Oczywiście pomijam złoli. Jedyne moje zastrzeżenia to właśnie kwestia rozwiązania fabuły, szykowałam się na jakiś inny płot twist. A no i ostatnia scenka mnie rozbawiła, a chyba nie tak miało być. Skojarzyło mi się ze Scooby-Doo.

Całkiem niezły, starannie napisany kryminał. Podoba mi się drobiazgowość, z jaką autorka opisuje procedury, pracę specjalistów i wplata różne ciekawostki. Postaci też interesujące i wiarygodne, kawał dobrej roboty literackiej. W dodatku niemal każda postać budzi sympatię, choć są zupełnie różne. Oczywiście pomijam złoli. Jedyne moje zastrzeżenia to właśnie kwestia...

Kolejny tom znakomitej serii. Czytało się bardzo dobrze. W opisywanej sprawie wszystko współgrało.
Ale! Trochę brakuje mi ,,konsekwencji psychologicznych" u głównych bohaterek. Rizzoli i Isles przezyły przez ostatnie tomy mnóstwo traumatycznych(!) rzeczy, a czasem jest tylko o tym wspomniane w następnym tomie... Niby to ma jakiś wpływ na bohaterki, ale moim zdaniem zbyt mały.

Kolejny tom znakomitej serii. Czytało się bardzo dobrze. W opisywanej sprawie wszystko współgrało.
Ale! Trochę brakuje mi ,,konsekwencji psychologicznych" u głównych bohaterek. Rizzoli i Isles przezyły przez ostatnie tomy mnóstwo traumatycznych(!) rzeczy, a czasem jest tylko o tym wspomniane w następnym tomie... Niby to ma jakiś wpływ na bohaterki, ale moim zdaniem zbyt...

Początkiem opowieści są zwłoki młodej dziewczyny znalezione na dachu domu w bostońskiej dzielnicy Chinatown. Są niemal całkowicie pozbawione głowy, odciętej jednym, chirurgicznie precyzyjnym cięciem, co musi wzbudzać szczególne zainteresowanie nie tylko detektyw Jane Rizzoli, również doktor Maury Isles, zwłaszcza że obok leży odcięta w podobny sposób dłoń.

Tropy prowadzą do strzelaniny, do jakiej doszło w knajpie Czerwony Feniks mieszczącej się w tym samym budynku dziewiętnaście lat wcześniej, do rodzin poległych wówczas śmiertelnych ofiar, a także do śledczych, którzy się wtedy tamtą zbrodnią zajmowali. Zagadek przybywa, największa wiąże się ze zniknięciem młodych dziewcząt w różny sposób powiązanych z inwigilowanym przez policję środowiskiem. Ginie emerytowany detektyw, który prawdopodobnie był bliski rozwikłania tej tajemnicy. Badając nieliczne materialne ślady życia omal nie traci Rizzoli, a sposób jej ocalenia zmusza ją do zagłębienia się w świat chińskich mitów i podań.

Ale oczywiście okazuje się, że Małpi Król nie jest ani zbrodniarzem, ani mścicielem. W obydwu tych rolach występują zwykli śmiertelnicy. Jednak sięgnięcie przez Tess Gerritsen do zrębów kulturowej chińskiej mitologii, przekazanych jej przez matkę, nadaje powieści unikalny klimat. Ponadto do grona znajomych z poprzednich tomów serii dołączają co najmniej trzy godne uwagi postaci: przede wszystkim charyzmatyczna Iris Fang, która przed laty straciła córkę i męża, oraz młodziutka mistrzyni walk Bella Li i młody detektyw Johnny Tam, który być może na stałe dołączy do ekipy policyjnej Jane Rizzoli.

Z tych powodów, mimo pewnych dłużyzn i nie najlepszej interpretacji audiobooka przez Annę Dereszowską, powieść znowu wywarła na mnie duże wrażenie.

Początkiem opowieści są zwłoki młodej dziewczyny znalezione na dachu domu w bostońskiej dzielnicy Chinatown. Są niemal całkowicie pozbawione głowy, odciętej jednym, chirurgicznie precyzyjnym cięciem, co musi wzbudzać szczególne zainteresowanie nie tylko detektyw Jane Rizzoli, również doktor Maury Isles, zwłaszcza że obok leży odcięta w podobny sposób dłoń.

Tropy prowadzą...

Autorka opowiada historię o swoich korzeniach. Z mitu zrodził się pomysł na ten kryminał, gdzie kobiety są mistrzyniami sztuk walki, wiekowa szabla zadaje precyzyjnie śmierć, a zbrodnia sprzed lat musi być wyjaśniona w imię honoru ojca. Do końca nie wiadomo, o co chodzi z tymi dziewczynkami, a potem jakoś tak niby się klei, ale nie do końca. Mimo tego i tak bardzo dobrze się to czyta.

Autorka opowiada historię o swoich korzeniach. Z mitu zrodził się pomysł na ten kryminał, gdzie kobiety są mistrzyniami sztuk walki, wiekowa szabla zadaje precyzyjnie śmierć, a zbrodnia sprzed lat musi być wyjaśniona w imię honoru ojca. Do końca nie wiadomo, o co chodzi z tymi dziewczynkami, a potem jakoś tak niby się klei, ale nie do końca. Mimo tego i tak bardzo dobrze...

"Milcząca dziewczyna" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron, choć na początku byłam do niej sceptycznie nastawiona, bo nie przepadam za wątkami azjatyckimi. Tu jednak wszystko ma sens i nic nie jest takie, jak wydaje się na początku.

Bardzo ciekawa, wciągająca intryga, karty odkrywane powolutku, ciekawe dawne mity i stworzenia, które nie powinny istnieć. Czytało się szybko, ale z uwagą. Pod koniec zaczęłam się już domyślać, o co w tym wszystkim chodzi i faktycznie moje trafy się sprawdziły, ale nie zepsuło mi to jakoś szczególnie radości z czytania i odkrywania intrygi.

Bohaterowie zostali przedstawieni dość ciekawie, choć detektyw Rizzoli nie za bardzo wzbudziła moją sympatię ani w śledztwie, ani w relacjach prywatnych z mężem czy z matką. Szczególnie właśnie jej podejście do matki zirytowało mnie mocno, ale z drugiej strony nie wiedziałam, że ta książka jest częścią cyklu i że to już któryś tom, więc może gdzieś w poprzednich znajduje się wyjaśnienie tej sprawy.

Styl autorki spodobał mi się na tyle, że mam ochotę sięgnąć po wcześniejsze książki cyklu. Mam nadzieję, że będą one dostępne w mojej bibliotece.

"Milcząca dziewczyna" to książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron, choć na początku byłam do niej sceptycznie nastawiona, bo nie przepadam za wątkami azjatyckimi. Tu jednak wszystko ma sens i nic nie jest takie, jak wydaje się na początku.

Bardzo ciekawa, wciągająca intryga, karty odkrywane powolutku, ciekawe dawne mity i stworzenia, które nie powinny istnieć....