Zmiataj

Wiadomo, że jak jesień to zwykle cała gama szarych emocji. W tej książce emocję są jednak czarne jak złość, i czarne jak wkurzenie i jeszcze raz czarne jak gniew.
Co zrobić gdy Cię dopadną? Starszaki (jak rodzice) coś już na ten temat wiedzą (choć czasem są jak małe dzieci),ale dzieci mniejsze już niekoniecznie - choć mają potrzebę ich wykrzyczenia. Książka (pięknie wydana) o cudnych ciepłych ilustracjach opowiada dziecku co robią z nim emocje, jak można je uchwycić i jak spróbować wyregulować. Bardzo prosta, a jednak zaskakująca. Bardzo potrzebna - szczególnie nam starszakom.

Wiadomo, że jak jesień to zwykle cała gama szarych emocji. W tej książce emocję są jednak czarne jak złość, i czarne jak wkurzenie i jeszcze raz czarne jak gniew.
Co zrobić gdy Cię dopadną? Starszaki (jak rodzice) coś już na ten temat wiedzą (choć czasem są jak małe dzieci),ale dzieci mniejsze już niekoniecznie - choć mają potrzebę ich wykrzyczenia. Książka (pięknie...

Dziś pora na książkę, która jest zdecydowanie jedną z najpiękniej ubranych w słowa negatywnych emocji.
Oceniając po okładce wydawać by się mogło, że poznamy magiczne sposoby na ogarnięcie podwórka...🤭

Nic bardziej mylnego!🍁

Wyobraź sobie, że wstajesz rano w naprawdę złym humorze.
Obok łóżka nie było miękkich kapci, skończyła się kawa, a na dodatek nie ma cieplej wody...

Oj, cierpliwość i opanowanie napewno zostało by wystawione na ogromną próbę przy takim poranku!😬

Poznaj więc bohatera książki "Zmiataj", autorstwa Louise Greig oraz Júlii Sarda, wydanej przez @wydawnictwo_zielona_sowa .
Ten dzień okazał się dla Edzia ogromnym wyzwaniem.
Zaczęło się od błahostki, a zanim się obejrzał jego świat zaczal wypełniać się negatywną energią i otaczać go z każdej możliwej strony sprawiając, że ciężko było złapać oddech.

Krok za krokiem, ruch miotłą za ruchem miotłą.
W powietrze wybijały się ogromne ilości liści, tworząc potężne sterty i powoli ograniczając widoczność. 🍂
Edzio nie poprzestał jednak za liściach. Zagarnął wszystko, zupełnie wszystko, co go otaczało.
Przedmioty codziennego użytku, pojazdy, zagubione elementy odzieży i przedmioty ułatwiające ruch drogowy.

Wściekłość wciąż narasta.
Aż nagle...

Każda emocja ma swój początek i koniec.
Historia Edzia opowiada w elokwentny sposób jak mały chłopiec radzi sobie w tej trudnej sytuacji.
Obserwujemy frustrację, złość, irytację i znużenie, aż w końcu dostrzegamy cień zainteresowania podczas gdy nadzieja otwiera oczy na szersza perspektywę i potencjał do zmian.

Wiele się można było spodziewać po tej książce,ale nigdy nie sądziłam, że znajdzie się autor który tak zręcznie przeprowadzi malucha przez- wbrew pozorom, naturalny świat trudnych emocji.😊
Ukazanie dzieciom, że mają prawo do przeżywania emocji jest ogromnie ważną rolą rodzicielstwa. Bo pomaga to we właściwym budowaniu światopoglądu.

Czytamy ta książkę z przyjemnością.
Lekkia narracja, urocze rysunki, jesienny krajobraz i genialny język wypowiedzi sprawiają,że każdy kolejny powrót do niej jest pełen refleksji i otwiera oczy na swiat.💛

Dziś pora na książkę, która jest zdecydowanie jedną z najpiękniej ubranych w słowa negatywnych emocji.
Oceniając po okładce wydawać by się mogło, że poznamy magiczne sposoby na ogarnięcie podwórka...🤭

Nic bardziej mylnego!🍁

Wyobraź sobie, że wstajesz rano w naprawdę złym humorze.
Obok łóżka nie było miękkich kapci, skończyła się kawa, a na dodatek nie ma cieplej...

"Zmiataj" to chyba najpiękniej wydana publikacja o złym humorze, jaką było nam zobaczyć. Ileż tu jest niesamowitego klimatu, ile metaforycznych obrazów, a zarazem ile szczegółowych ilustracji, skutecznie skupiających uwagę młodego czytelnika i silnie angażujących go do wszelkich poszukiwań. Tak, to zdecydowanie książka idealna na długie jesienne, a przede wszystkim jakże refleksyjne czytanie, zachęcające do poważniejszej rozmowy na temat emocji, niełatwych do poskromnienia.

Publikacja wspaniale przedstawia, iż złe emocje mogą pojawić się bez powodu, niespodziewanie, niczym niewinny wietrzyk, po to, by momentalnie przybrać na sile, przemienić się w potężny, obezwładniający wiatr, nad którym nie sposób zapanować. Czytając z córką tę nakreśloną błyskotliwym piórem opowieść, momentalnie zgodziłyśmy się z tym, że złość czy smutek potrafią rosnąć w zastraszającym tempie, a doznający ich człowiek niemal niszczy wszystko na swojej drodze.

Są takie momenty, że naprawdę nie sposób okiełznąć negatywne uczucia, a jednak trzeba pamiętać, iż są one częścią naszego życia, nie można ich tłumić. Możemy jedynie spróbować bardziej je kontrolować, wyrażać w odpowiedniejszy sposób, taki, by nikogo nie krzywdzić. Po każdej burzy przychodzi słońce, tak samo po smutnych czy złych chwilach, nastąpi uśmiech, szczera radość, a otaczający nas świat stanie się piękniejszy. Złe czyny i słowa, wyrządzone w czasie ataku negatywnych emocji, łatwo naprawić dobrym słowem, przeprosinami, a kochający rodzic akceptuje dziecko w pełni i zawsze, bezwarunkowo, i właśnie o tym nasze pociechy muszą pamiętać!

Przepiękna szata graficzna, wartościowa, jakże refleksyjna treść przekazana w sposób przystępny i przyjemny, nietuzinkowy, bohater, błyskawicznie zyskujący sympatię młodego czytelnika, a wszystko to dopełnione bajecznym, odurzającym jesiennym klimatem! Moim zdaniem, lektura obowiązkowa! Gwarantuję, że książka skradnie Wasze serca i oczaruje Was równie mocno, jak nas! Polecamy gorąco!

"Zmiataj" to chyba najpiękniej wydana publikacja o złym humorze, jaką było nam zobaczyć. Ileż tu jest niesamowitego klimatu, ile metaforycznych obrazów, a zarazem ile szczegółowych ilustracji, skutecznie skupiających uwagę młodego czytelnika i silnie angażujących go do wszelkich poszukiwań. Tak, to zdecydowanie książka idealna na długie jesienne, a przede wszystkim jakże...

Emocje przez wielkie E.
Maleńka sprawa, istna błahostka może wywołać w nas rozdrażnienie, zniecierpliwienie, złość. Te uczucia się gromadzą i gęstnieją, narastają, przytłaczają, zalewają nas sobą. Warto pochylić się nad naszym rozdrażnieniem, zastanowić się nad jego przyczyną. Złość potrafi szybko minąć jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie warto walczyć ze swoimi emocjami, ale można przyjrzeć im się nie raz, a może kilka razy, zastanowić. Emocje, tak jak i człowiek, są zmienne. Może powinienem nad nimi popracować i podnosić samego siebie na duchu? Błahe bodźce mogą nas rozwścieczyć, ale i pomóc nam zrozumieć i dostrzec piękno tej naszej codzienności.

Emocje przez wielkie E.
Maleńka sprawa, istna błahostka może wywołać w nas rozdrażnienie, zniecierpliwienie, złość. Te uczucia się gromadzą i gęstnieją, narastają, przytłaczają, zalewają nas sobą. Warto pochylić się nad naszym rozdrażnieniem, zastanowić się nad jego przyczyną. Złość potrafi szybko minąć jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie warto walczyć ze swoimi...

Zaczęło się od błahostki, ale czasami nawet jakaś drobnostka potrafi zgromadzić nad naszymi głowami burzowe chmury, który zaprzątają nam myśli i wszystko pokazują w ciemnych barwach. Gdy tak się stało tego dnia, Edzio zaczął zamiatać. Zmiatał liście bez ustanku, bez zastanowienia, bez chwili wytchnienia, a wszystko co zmiótł rosło w coraz większą górę liści.

Zły humor był jego jedynym towarzyszem, który jeszcze bardziej zachęcał Edzia dalszych działań, a wszystko co było złe, smutne i budziło niepokój tylko się nawarstwiało nie dając sposobności na ucieczkę. Kumulacja złych uczuć pozwoliła na chwilę się zatrzymać, a wtedy zerwał się wiatr, który zaczął rozganiać chmury i nagromadzone liście. A on także był drobnostką, która potrafiła zmienić tok myślenia i pokazać coś pozytywnego.

Metafora w tej książce przedstawiona jest dobitnie i pokazuje, że czasami nie chodzi o wielkie rzeczy, czasami drobne sprawy potrafią wziąć nad nami górę i wpłynąć na nasze uczucia, a im bardziej kumulujemy w sobie negatywne emocje tym trudniej jest nam się zatrzymać. Lepiej jest, gdy takie drobnostki działają na nas pozytywnie.

Piękna książka w cudownym wydaniu - przepiękne złocenia na okładce, aż chce się ją wziąć do ręki i czytać!

Zaczęło się od błahostki, ale czasami nawet jakaś drobnostka potrafi zgromadzić nad naszymi głowami burzowe chmury, który zaprzątają nam myśli i wszystko pokazują w ciemnych barwach. Gdy tak się stało tego dnia, Edzio zaczął zamiatać. Zmiatał liście bez ustanku, bez zastanowienia, bez chwili wytchnienia, a wszystko co zmiótł rosło w coraz większą górę liści.

Zły humor był...

Myślałam, że to będzie opowieść o jesieni (liście i chłopiec z grabiami na okładce dużo sugerują),a to o złych emocjach!!! Zostałam mile zaskoczona. Polecam.

Myślałam, że to będzie opowieść o jesieni (liście i chłopiec z grabiami na okładce dużo sugerują),a to o złych emocjach!!! Zostałam mile zaskoczona. Polecam.

Może po prostu nie rozumiem tej książki ale dla mnie to stek bzdur

Może po prostu nie rozumiem tej książki ale dla mnie to stek bzdur