rozwińzwiń

Wszystkie wskaźniki czerwone. Sztuczny stan

Okładka książki Wszystkie wskaźniki czerwone. Sztuczny stan Martha Wells
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Okładka książki Wszystkie wskaźniki czerwone. Sztuczny stan
Martha Wells
6,4 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Wydawnictwo: Mag Cykl: Pamiętniki Mordbota (tom 1-2) fantasy, science fiction
218 str. 3 godz. 38 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Pamiętniki Mordbota (tom 1-2)
Tytuł oryginału:
All Systems Red. Artificial Condition
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2023-07-28
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-28
Liczba stron:
218
Czas czytania
3 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367793155
Tłumacz:
Marek Pawelec
Inne
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
151 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2739
619

Na półkach: ,

Ocena może trochę awansem (bo w sumie to takie 7,5/10),ale książkę czytało mi się zaskakująco dobrze. Główna postać, czyli mordbot (ochroniarski android),jest świetnie skrojona, tym bardziej, że trapią ją wyjątkowo ludzkie problemy osobowościowe, na czele z trudnościami w dostosowaniu się do społecznych oczekiwań i niechęcią do interakcji z ludźmi. Intryga w obu nowelach jest zbudowana piętrowo i urozmaicona masą istotnych drobiazgów, bardzo ładnie rozbudowujących przedstawiony świat. Całość uzupełnia plejada wyrazistych postaci, wliczając w to SI uniwersyteckiego statku, będącą kolejną świetną kreacją w tej niegrubej przecież książce. A jak by tego było mało, jest tutaj mnóstwo nieco wisielczego humoru, dzięki któremu historia - wcale nie taka grzeczna - uzyskuje swego rodzaju lekkość.

Przy czym warto zauważyć, że zastosowany przez tłumacza zabieg z używaniem przez mordbota form w rodzaju "poszłom" czy "zrobiłom" wcale nie daje w kość podczas lektury. Owszem, przez kilka pierwszych stron książki pcha się ta maniera przed oczy, ale dość szybko zapomina się o całej tej odmienności. Inna sprawa, że po angielsku wygląda to inaczej i tam praktycznie nie zwraca się na to uwagi, język polski rządzi się jednak odmiennymi prawami i nie za bardzo dało się ten problem obejść w inny sposób.

Jest jednak w tym wszystkim łyżeczka dziegciu. Mianowicie pobieżna redakcja. Przez nią niektóre sztuczne inteligencje niespodziewanie mają płeć (np. SI statku to "on"),a niektóre w sposób nieuprawniony płci tej nie mają (np. żeńskie seksboty). Gorzej, że trafiają się zupełnie kuriozalne kwiatki - w rodzaju: "Dwaj pozostali ludzie byli dużymi mężczyznami, a jeden z nich wyciągnął nogi, by dotrzeć do stołu".

Warto jednak przymknąć oko na te mankamenty, bo książka jest mimo wszystko warta przeczytania.

Ocena może trochę awansem (bo w sumie to takie 7,5/10),ale książkę czytało mi się zaskakująco dobrze. Główna postać, czyli mordbot (ochroniarski android),jest świetnie skrojona, tym bardziej, że trapią ją wyjątkowo ludzkie problemy osobowościowe, na czele z trudnościami w dostosowaniu się do społecznych oczekiwań i niechęcią do interakcji z ludźmi. Intryga w obu nowelach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
307

Na półkach:

Sympatyczne i chwilami zabawne.

Sympatyczne i chwilami zabawne.

Pokaż mimo to

avatar
158
2

Na półkach:

Ta książka to idealny przykład tego jak zamordować pozycję tłumaczeniem. Jak można było z najmniej istotnej cechy postaci zrobić coś co dominuje tekst? Kto wpadł na to żeby narrację prowadzić w formie "zrobiłom"? Czy ktoś to potem czytał? Chyba nie bo w kilku momentach tłumaczowi i korekcie zaczęły się różne formy mieszać. Proste w zamyśle luźne historie nie obarczone nadmiernym światotworzeniem, które miały być lekką rozrywką zostały zamienione w męczący czytelnika koszmarek. To jest bardzo krótka książka a naprawdę miałem problem żeby przez nią przebrnąć. Tu nie chodzi o jakieś wojny woke kontra antywoke. Tego się nie da czytać z satysfakcją.
Co do samych historii. Mocne 5/10 dla fabuły. Proste i lekkie. Humoru, który podobno ma oryginalny tekst nie oceniam, bo tłumacz zamiast budować dowcipy skupił się na byciu postępowym.
Prośba do wydawnictwa MAG. Nie wiem kto to zatwierdził do druku, ale powinien zostać zwolniony.

Ta książka to idealny przykład tego jak zamordować pozycję tłumaczeniem. Jak można było z najmniej istotnej cechy postaci zrobić coś co dominuje tekst? Kto wpadł na to żeby narrację prowadzić w formie "zrobiłom"? Czy ktoś to potem czytał? Chyba nie bo w kilku momentach tłumaczowi i korekcie zaczęły się różne formy mieszać. Proste w zamyśle luźne historie nie obarczone...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
227

Na półkach:

Właściwie 8,5, opowieść sf z pomysłem, bardzo oryginalny główny bohater i chociaż warstwa sensacyjna nie jest zbyt odkrywcza to jednak trzyma w napięciu. I wciąga. podobały mi się momenty kiedy sztuczne mózgi obdarzone świadomością nie rozumiały ludzkich reakcji i szukały w sieci "o co człowiekowi chodzi?":)

Właściwie 8,5, opowieść sf z pomysłem, bardzo oryginalny główny bohater i chociaż warstwa sensacyjna nie jest zbyt odkrywcza to jednak trzyma w napięciu. I wciąga. podobały mi się momenty kiedy sztuczne mózgi obdarzone świadomością nie rozumiały ludzkich reakcji i szukały w sieci "o co człowiekowi chodzi?":)

Pokaż mimo to

avatar
211
29

Na półkach: , ,

Przeczytałem tę książkę (All Systems Red, drugiej jeszcze nie) w oryginale i fragment po polsku i odniosłem wrażenie, że to dwie różne historie, uwaga czytelnika zostaje pokierowana w inne rejony. Moim zdaniem tłumacz zupełnie niepotrzebnie powciskał na siłę w męczący sposób rodzaj nijaki w odniesieniu do głównej postaci. Jedynym usprawiedliwieniem dla tego zabiegu była pojedyncza uwaga mordbota, że nie ma zaprogramowanej płci. Tyle - jedno zdanie. A w polskiej wersji zrobiło się z tej całkiem zgrabnej i bardzo lekkiej historii coś w rodzaju genderowego eksperymentu pełnego językowych wygibasów. Po co? Nie lepiej było zostać przy rodzaju gramatycznym, skoro bot przez całą książkę reprezentuje dosyć wyraźnie charakter faceta - i to bardzo specyficznego? Faceta, który ma do swojej roboty stosunek mocno luźny, jest przy tym trochę nieśmiały (a raczej nieskory do pokazania, jak bardzo olewa swoje zadania, więc woli się nie wychylać),a w bohaterstwo zostaje wplątany właściwie przez przypadek, chroniąc za wszelką cenę swój święty spokój i wolny czas, który trawi na oglądaniu kolejnych sezonów podrzędnych seriali. Jest kimś w rodzaju Dude'a z Big Lebowskiego. W polskim wydaniu kompletnie mi to umknęło.
------
Jakby na potwierdzenie przed chwilą dowiedziałem się, że ruszyła produkcja serialu na podstawie tego cyklu, a w postać morderczego, powoli odkrywającego w sobie wrażliwość i - z czego na razie nie zdaje sobie sprawy -bardzo ludzkiego androida-lesera wcieli się Alexander Skarsgård - aktor o dosyć jednoznacznej płci.

Przeczytałem tę książkę (All Systems Red, drugiej jeszcze nie) w oryginale i fragment po polsku i odniosłem wrażenie, że to dwie różne historie, uwaga czytelnika zostaje pokierowana w inne rejony. Moim zdaniem tłumacz zupełnie niepotrzebnie powciskał na siłę w męczący sposób rodzaj nijaki w odniesieniu do głównej postaci. Jedynym usprawiedliwieniem dla tego zabiegu była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
474
385

Na półkach:

Książka Marthy Wells jest przykładem pozycji, w której ciekawy pomysł zderzył się z nieporadnością autorki. Zapomniała o wprowadzeniu czytelnika w nieznany mu świat, nie wykreowała przestrzeni powieści i nie tchnęła iskry życia w bohaterki oraz bohaterów. Tytułowy Mordbot jest androidem z firmy ochroniarskiej, który towarzyszy grupie badawczej w takcie ich prac naukowych. Wyróżnia się wysoką samoświadomością i poświęca jej więcej uwagi niż ekipie obserwacyjnej. Prowadzi pogłębione rozważania o istocie jestestwa, które miałyby prowadzić do wniosku o złożoności sprawczości oraz czynników determinujących określony sposób postępowania. Martha Wells miała ciekawy pomysł na wyjaśnienie fenomenu samoświadomości istoty żywej, aczkolwiek efekty jej prac pozostawiają wiele do życzenia. W „Pamiętnikach Mordbota” zabrakło podstawowych informacji o świecie, w jakim androidowi przychodzi wieść przeintelektualizowane rozważania o istocie istnienia. Nie wiem, czemu służyło wprowadzenie do fabuły innych postaci, skoro żadna z nich nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wszystkie są płaskie, jednowymiarowe i nie wpływają na kierunek rozmyślań androida, który przejawia niechęć wobec ludzi, lecz nie są wiadome powody jego nastawienia. Książka Marthy Wells niczego mi nie dała. Stracony czas mógłbym przeznaczyć na przeczytanie o wiele ciekawszej pozycji z gatunku science – fiction.

Książka Marthy Wells jest przykładem pozycji, w której ciekawy pomysł zderzył się z nieporadnością autorki. Zapomniała o wprowadzeniu czytelnika w nieznany mu świat, nie wykreowała przestrzeni powieści i nie tchnęła iskry życia w bohaterki oraz bohaterów. Tytułowy Mordbot jest androidem z firmy ochroniarskiej, który towarzyszy grupie badawczej w takcie ich prac naukowych....

więcej Pokaż mimo to

avatar
780
299

Na półkach: , , , ,

Bardzo podobała mi się ta historia i narracja opowiedziana z perspektywy jednostki ochroniarskiej, nie człowieka i nie do końca robota. Ta pozycja pokazuje pewną wersję przyszłości, w której miejsce robotów, dronów (istot inteligentnych, ale ograniczonych i podległych człowiekowi) nie jest jednoznacznie określone. Te jednostki, będące własnością korporacji czy prywatnych właścicieli mają swoje myśli, emocje, odczucia, które są tłumione przez programy komputerowe zgodnie z rolą, które pełnią. Świat zarysowany przez autora ma duży potencjał, który nie został jednak wykorzystany (praktycznie brak jego opisu). Może być to związane z faktem, że sam Mordobot nie ma wiedzy o świecie, nie jest jednostką edukacyjną a ochroniarską.
Minusy: trochę za mało akcji, w której Mordobot mógłby się sprawdzić, brak jest szczegółów na temat powstawania czy motywów działań Mordobotów.
Plusy: akcja ciekawa, poruszone ważne wątki o miejscu i roli robotów w społeczeństwie, szybko się czyta.
Zdecydowanie przeczytam kolejne części.

Bardzo podobała mi się ta historia i narracja opowiedziana z perspektywy jednostki ochroniarskiej, nie człowieka i nie do końca robota. Ta pozycja pokazuje pewną wersję przyszłości, w której miejsce robotów, dronów (istot inteligentnych, ale ograniczonych i podległych człowiekowi) nie jest jednoznacznie określone. Te jednostki, będące własnością korporacji czy prywatnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
19

Na półkach:

To byłoby zupełnie przeciętne sci-fi. Korporacje poświęcają ludzi w imię zysku, coś wybucha, w oczekiwaniu na wyjście z nadprzestrzeni strzelamy do siebie z laserków.
Ale jest jeszcze główy bohater. A w zasadzie główne. Mordbot, z jednej strony doskonale analizuje zagrożenia i im przeciwdziała (z reguły je zabijając). Z drugiej- przeraża go myśl o przytuleniu się do kogoś, a na trudne sytuacje reaguje bindżując telenowele.
Pod cudną językowo niebinarnością (zapewne mocno wkurzającą dla wszystkim strażników wartości) kryje się ciekawe lustro, w którym przynajmniej ja zobaczyłem samego siebie z nieco innej perspektywy.

To byłoby zupełnie przeciętne sci-fi. Korporacje poświęcają ludzi w imię zysku, coś wybucha, w oczekiwaniu na wyjście z nadprzestrzeni strzelamy do siebie z laserków.
Ale jest jeszcze główy bohater. A w zasadzie główne. Mordbot, z jednej strony doskonale analizuje zagrożenia i im przeciwdziała (z reguły je zabijając). Z drugiej- przeraża go myśl o przytuleniu się do kogoś,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
9

Na półkach: ,

Obydwie chistorie bardzo mi się podobały. Podoba mi się mordbot jako narrator. Jego szczególny sposób opowiadania dodaje do historii. Jest zabawne. Nie powalająco, ale przyjemnie. Świat nie należy do najorginalniejszych ale ma wewnętrzną spójność. Fabuła nie jest szczególnie filozoficzna (filozofia w sci-fi jest trochę nadmiernie używana według mnie),ale dała mi wrażanie przeżywania przygody w świecie robotów i strzelanin.
Druga przygoda przypomina mi nieco kosmiczny western, z mocno cynicznym "kowbojem" o dobrym sercu w roli głównej.
Byłam miło zaskoczona że tłumaczenie zachowało formy neutralne dla głównej postaci. Nie radzili sobie tak dobrze z dukaizmami występującymi w drugiej części, częso używając "onu" zamiast "jenu" lub "nu", ale przynajmniej próbowali.
Lekka przyjemna lektóra dla tych co się nie boją gramatyki. Czekam na kolejne części.

Obydwie chistorie bardzo mi się podobały. Podoba mi się mordbot jako narrator. Jego szczególny sposób opowiadania dodaje do historii. Jest zabawne. Nie powalająco, ale przyjemnie. Świat nie należy do najorginalniejszych ale ma wewnętrzną spójność. Fabuła nie jest szczególnie filozoficzna (filozofia w sci-fi jest trochę nadmiernie używana według mnie),ale dała mi wrażanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
29

Na półkach:

Pomysł naprawdę fajny, opowiadanie z perspektywy pozbawionej płci maszyny naprawdę "robi robotę". Niestety sama fabuła mało spektakularna. Pierwszą opowieść przesłuchałem, nie zachęciła ona jednak do przejścia przez drugą...
Ponoć ma być ekranizacja - ciekawe, czy nie spłyci fabuły jeszcze bardziej - wszakże przeniesienie kwestii "charakteru" maszyny na ekran może być całkiem problematyczne. Ale zobaczymy...

Pomysł naprawdę fajny, opowiadanie z perspektywy pozbawionej płci maszyny naprawdę "robi robotę". Niestety sama fabuła mało spektakularna. Pierwszą opowieść przesłuchałem, nie zachęciła ona jednak do przejścia przez drugą...
Ponoć ma być ekranizacja - ciekawe, czy nie spłyci fabuły jeszcze bardziej - wszakże przeniesienie kwestii "charakteru" maszyny na ekran może być...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    251
  • Przeczytane
    172
  • Posiadam
    66
  • 2023
    16
  • 2024
    13
  • Legimi
    13
  • E-book
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Fantastyka
    5
  • Science Fiction
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wszystkie wskaźniki czerwone. Sztuczny stan


Podobne książki

Przeczytaj także