Informacja zwrotna

Od dłuższego czasu żadna z przeczytanych książek nie wciągnęła mnie tak bardzo jak ,, Informacja zwrotna''. Książka nie należy do łatwych i przyjemnych ponieważ porusza problem alkoholizmu. Żulczyk bezkompromisowo przedstawił wszystkie cienie tego uzależnienia, wyniszczanie psychiczne i fizyczne, krzywdzenie swoich najbliższych i zaburzony świat wartości, gdzie na pierwszym miejscu zawsze jest flaszka. Główny bohater Marcin ex muzyk podobnie jak inni uczestnicy terapii w ośrodku,, Jutro '' próbuje okiełznać swoje demony, ale czy naprawdę chce wyrwać się z tego uzależnienia, czy to po prostu oszukiwanie siebie ? Książka jest rewelacyjna, wchodzimy w ciało i umysł alkoholika i jego oczami obserwujemy wydarzenia . ,, Informacja zwrotna'' ma ciekawą formę łączy wątki sensacyjne z dramatem psychologicznym. Mimo że książka ma mroczny, ciężki a wręcz przytłaczający klimat dla mnie jest genialna, zachęcam do przeczytania.

Od dłuższego czasu żadna z przeczytanych książek nie wciągnęła mnie tak bardzo jak ,, Informacja zwrotna''. Książka nie należy do łatwych i przyjemnych ponieważ porusza problem alkoholizmu. Żulczyk bezkompromisowo przedstawił wszystkie cienie tego uzależnienia, wyniszczanie psychiczne i fizyczne, krzywdzenie swoich najbliższych i zaburzony świat wartości, gdzie na pierwszym...

Moja druga książka Żulczyka w tym roku (i w ogóle),po raz kolejny mimo ciężkiego tematu oraz takowego klimatu, czytało się niezwykle przyjemnie i mega szybko. Twórczość Żulczyka jest generalnie bardzo dobra na przełamanie stagnacji/niemocy czytelniczej.

Książka jest gęsta, wręcz lepka, emocjonalnie ciemna, bardziej przyziemna niż "Dawno temu w Warszawie", a przez to chyba mocniej rezonuje z większością czytelników. Doświadczenie alkoholizmu głównego bohatera wyziera niemalże z każdej z ponad 500 stron, w najróżniejszych postaciach, męczy bardzo (celowo) czytelnika, być może próbuje choć w niewielkim procenciku uzmysłowić realną walkę z uzależnieniem. Oczywiście dodatkowym smaczkiem jest w tym wypadku osobista historia autora.

Poza tym dosyć zgrabny wątek sensacyjny i raczej dobrze streszczona, fabularyzowana afera reprywatyzacyjna, z fajnie zarysowanymi czarnymi charakterami - a raczej rozmytymi i to w odcieniach szarości, co urealnia historię. W gruncie rzeczy, większość bohaterów "Informacji zwrotnej" orbituje gdzieś między dobrem a złem, nie ma tu takiej zero-jedynkowej postaci jak np. Dario ze "Ślepnąc od świateł", co naturalnie świadczy o dużym kunszcie pisarskim i dobrzej zaplanowanej konstrukcji książki.

Bardzo polecam, lecz nie wiem czy osobom walczącym aktywnie z alkoholizmem bądź depresją, gdyż dla nich lektura może okazać się z deka przytłaczająca.

Moja druga książka Żulczyka w tym roku (i w ogóle),po raz kolejny mimo ciężkiego tematu oraz takowego klimatu, czytało się niezwykle przyjemnie i mega szybko. Twórczość Żulczyka jest generalnie bardzo dobra na przełamanie stagnacji/niemocy czytelniczej.

Książka jest gęsta, wręcz lepka, emocjonalnie ciemna, bardziej przyziemna niż "Dawno temu w Warszawie", a przez to...

Lektura jest ciężka, ale fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana i wciąga. W mojej ocenie jest to najlepsza książka J. Żulczyka.

Lektura jest ciężka, ale fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana i wciąga. W mojej ocenie jest to najlepsza książka J. Żulczyka.

Ta historia wciąga, jest żywa i bardzo realna. Czułam sympatię do Marcina, współczucie, a potem zdałam sobie dotkliwie sprawę, jak jego życie wyglądało z innej perspektywy.
Świetnie napisana książka, a jeśli ktoś lubi audiobooki, to lektor jest mistrzem :)

Ta historia wciąga, jest żywa i bardzo realna. Czułam sympatię do Marcina, współczucie, a potem zdałam sobie dotkliwie sprawę, jak jego życie wyglądało z innej perspektywy.
Świetnie napisana książka, a jeśli ktoś lubi audiobooki, to lektor jest mistrzem :)

Dobra. O alkoholizmie. Ale mam mieszane uczucia po lekturze. Rozbudowany narrator wewnętrzny ;) ale wiem że tak musiało być;)
Czytałem na raty i musiałem robić sobie przerwy. Używałem i audiobooka i książki papierowej. W zależności od miejsca w którym ja poznawałem.
Damięcki w audiobooku pięknie przedstawia treść ale sposób w jaki czyta z teatralnymi pauzami jest dla mnie męczący. W pewnym momencie słuchałem z przyspieszonym dźwiękiem o 1,90 i... słuchało się tego idealnie. Normalnie.
Taka ciekawostka.

Dobra. O alkoholizmie. Ale mam mieszane uczucia po lekturze. Rozbudowany narrator wewnętrzny ;) ale wiem że tak musiało być;)
Czytałem na raty i musiałem robić sobie przerwy. Używałem i audiobooka i książki papierowej. W zależności od miejsca w którym ja poznawałem.
Damięcki w audiobooku pięknie przedstawia treść ale sposób w jaki czyta z teatralnymi pauzami jest dla mnie...

Czasem nie moglem sie oderwac czasem meh. Ogolnie godna polecenia.

Czasem nie moglem sie oderwac czasem meh. Ogolnie godna polecenia.

Dałam osiem, choć książka być może zasługuje na więcej. Jednak... Męczy mnie bełkot i użalanie się nad sobą alkoholików. Nie... Nie tych, co podejmują wysiłek, by zwalczyć chorobę. Ci zazwyczaj się nie użalają. Użalają się ci, którzy w tym użalaniu się wciąż i wciąż znajdują powód do picia. I tym jest wypełniona duża część książki. Ale... Skoro z takim podejściem dotrwałam do końca i nawet mnie historia wyciągnęła, to musi to być dobra książka. Polecam.

Dałam osiem, choć książka być może zasługuje na więcej. Jednak... Męczy mnie bełkot i użalanie się nad sobą alkoholików. Nie... Nie tych, co podejmują wysiłek, by zwalczyć chorobę. Ci zazwyczaj się nie użalają. Użalają się ci, którzy w tym użalaniu się wciąż i wciąż znajdują powód do picia. I tym jest wypełniona duża część książki. Ale... Skoro z takim podejściem dotrwałam...

Książka i serial mega. Bardzo mi się podobało.

Książka i serial mega. Bardzo mi się podobało.

Świetna powieść. Podobno jest serial z Jakubikiem w roli głównej, chyba zobaczę.

Świetna powieść. Podobno jest serial z Jakubikiem w roli głównej, chyba zobaczę.

Książka była bardzo wciągająca, ale wielokrotnie chciałam tym rzucić w kąt. Główna i jedyna emocja podczas czytania to wku**ienie, dodatkowa taka poboczna to bezsilność. To dla mnie zestaw emocji nie do przejścia. Relacja głównego bohatera ze światem to coś, czego nikt z nas nie chciałby przeżyć. Ja osobiście w czytaniu szukam odrobiny relaxu, gdyby chociaż przez książkę przewijała się odrobina nadziei, szansy na lepsze życie to było by to łatwiejsze emocjonalnie.

Książka była bardzo wciągająca, ale wielokrotnie chciałam tym rzucić w kąt. Główna i jedyna emocja podczas czytania to wku**ienie, dodatkowa taka poboczna to bezsilność. To dla mnie zestaw emocji nie do przejścia. Relacja głównego bohatera ze światem to coś, czego nikt z nas nie chciałby przeżyć. Ja osobiście w czytaniu szukam odrobiny relaxu, gdyby chociaż przez książkę...