Soften Me Again

Okładka książki Soften Me Again Weronika Schmidt
Okładka książki Soften Me Again
Weronika Schmidt Wydawnictwo: Imagine Books Cykl: Soften (tom 2) literatura obyczajowa, romans
354 str. 5 godz. 54 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Soften (tom 2)
Wydawnictwo:
Imagine Books
Data wydania:
2024-01-08
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-08
Liczba stron:
354
Czas czytania
5 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367558181
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
19
17

Na półkach: ,

Dylogia Soften, pomimo moich szczerych chęci, nie trafia do ulubieńców, a nawet „tych fajnych” książek.

Po pierwszej części doszłam do wniosku, że taneczny świat jest wielką zagadką dla osób z nim niezwiązanych. Tamtejsze dramy i problemy wydają mi się śmieszne lub głupie, a zakończenie było bardzo przewidywalne.

Drugi tom czytało mi się dużo lepiej, jednak…Fabuła lekko wciągnęła, ale przewidywalność została. Niesmak po zakończeniu także. Główne postaci przeszły przemianę, niestety za kulisami, więc czytelnicy zostali pozbawieni możliwości przeżywania ich z nimi. Za kulisami umiera także siostra Victora, czyli jedna z ważniejszych osób nie tylko dla samego tancerza, ale i dla tej historii, a Willow - co za niespodzianka, również poza głównym planem - przeistacza się z szarej myszki niemalże w walkirię.

Może i nie jest to zła pozycja, ale po bookmediowym rozgłosie spodziewałam się czegoś wow. Sam pomysł na tę historię bardzo mi się podoba i gdyby nie dwuletnia przepaść, której zawdzięczamy nowe odsłony bohaterów, mogłoby to być o wiele ciekawsze.

Dla mnie, mieszane uczucia i znudzenie na końcowych rozdziałach to wszystko, co pozostanie mi po tej dylogii.

Dylogia Soften, pomimo moich szczerych chęci, nie trafia do ulubieńców, a nawet „tych fajnych” książek.

Po pierwszej części doszłam do wniosku, że taneczny świat jest wielką zagadką dla osób z nim niezwiązanych. Tamtejsze dramy i problemy wydają mi się śmieszne lub głupie, a zakończenie było bardzo przewidywalne.

Drugi tom czytało mi się dużo lepiej, jednak…Fabuła...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
536
263

Na półkach:

Hejka!

Cóż ciekawego czytacie w ten majówkowy weekend? Ja powoli kończę książkę od @writeforwrite w ramach akcji #czytamystosy 😉 A później jeszcze nie wiem, za co się zabiorę. 🤭

🛑 książkę ze zdjęcia otrzymałam w ramach współpracy z @wydawnictwo_imaginebooks
**
**
**
„Niedawno straciłam już jedno dziecko. - Splotła ze sobą nasze dłonie i spojrzała na mnie zaszklonymi od łez oczami. - Nie chce, by to drugie straciło samego siebie”. 🥺❤️

Drogi czytelniku.
Po kilkunastu długich miesiącach Willow wraca do Londynu, gdzie spełnia swoje marzenia. Próbuje zapomnieć o pewnym przystojniaku, tak samo, jak on próbuje zapomnieć o niej. Czy chłopak dostał wystarczającą lekcję pokory oraz, czy wciąż jest dla Willow właściwą osobą spotkaną w niewłaściwym czasie? Chodź, przekonamy się. 🫴🏼

„Soften me again” to powieść, która rozgrywa się rok po wydarzeniach poznanych w pierwszym tomie dylogii „Soften” i muszę przyznać, że bardziej mi się ona podobała. Miałam wrażenie, że bohaterowie są dużo bardziej dojrzali. ❤️

@weronikaschmidt.autorka w doskonały sposób dokończyła historię wspaniałych Londyńskich tancerzy. Sprawiła, że nie potrafiłam oderwać się od lektury, a także dostarczyła mi ogrom emocji. Dodatkowo poruszyła ważne tematy, jakimi są żałoba, naprawa relacji z rodzicem, próba zrozumienia, wybaczenie, wsparcie i wiele innych.

Doskonale odnalazłam się w tym świecie pełnym tańca, a pewna mała dziewczynka doszczętnie rozczuliła moje serce. Zrozumiałam, jak ważne jest wsparcie bliskiej osoby w dążeniu do marzeń, a także pomoc w przywróceniu wiary w swoje umiejętności, rozwijaniu pasji.

Natomiast jeśli chodzi o sceny erotyczne, to zostały one napisane ze smakiem i nie przyćmiły całej fabuły. Bohaterowie drugoplanowi także dostali tutaj więcej głosu, co sprawia, że opowieść zyskała takiego, można by powiedzieć dopełnienia.

Powieść ta jest oznaczona jako nieodpowiednia dla osób poniżej 16 roku życia. Jednakże osoby, które już 16 rok ukończyły, powinny się z nią zapoznać, bo jest tego zdecydowanie warta. 🤗

W zupełności mogę stwierdzić, że drugi tom dylogii Soften jest zdecydowanie takim otulaczem dla duszy. 🥰

Hejka!

Cóż ciekawego czytacie w ten majówkowy weekend? Ja powoli kończę książkę od @writeforwrite w ramach akcji #czytamystosy 😉 A później jeszcze nie wiem, za co się zabiorę. 🤭

🛑 książkę ze zdjęcia otrzymałam w ramach współpracy z @wydawnictwo_imaginebooks
**
**
**
„Niedawno straciłam już jedno dziecko. - Splotła ze sobą nasze dłonie i spojrzała na mnie zaszklonymi od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
34
23

Na półkach:

Wow.. nawet nie jestem w stanie określić tego ile emocji miotało mną podczas czytania 𝑺𝑴𝑨, nie jestem w stanie określić tego jak bardzo pokochałam historię dwóch Londyńskich tancerzy. Zacznijmy może od początku.. 𝒀𝑺𝑴 mnie nie zawiodło, cieszyłam się jak głupia, że przeczytałam tak cudowną historię chociaż koniec był zupełnym 𝒑𝒍𝒐𝒕 𝒕𝒘𝒊𝒔𝒕𝒆𝒎, ale wierzyłam w to, że autorka w drugiej części mnie nie zawiedzie. Nie myliłam się, Werka bardzo dobrze dopracowała fabułę jak i bohaterów. Wow. Cała akcja nie działa się chaotycznie, a wręcz przeciwnie, wszystko działo się w odpowiednim tempie. Rozwiązaliśmy zagadkę zakończenia 𝒀𝑺𝑴, która bardzo mnie zaskoczyła. Nic nie dzieje się bez powodu kochani. Pierwsze strony książki bardzo mną wstrząsneły przez poruszony temat śmierci Sam jak i stanem Victora, ale potem wszystko stopniowo nabierało barw. Naprawdę dziękuje Weronice, że mogłam przeczytać taką historię, napewno zostanie w moim sercu na długo i jak narazie jest jedną z moich ulubionych historii 🩷🥹.

Wow.. nawet nie jestem w stanie określić tego ile emocji miotało mną podczas czytania 𝑺𝑴𝑨, nie jestem w stanie określić tego jak bardzo pokochałam historię dwóch Londyńskich tancerzy. Zacznijmy może od początku.. 𝒀𝑺𝑴 mnie nie zawiodło, cieszyłam się jak głupia, że przeczytałam tak cudowną historię chociaż koniec był zupełnym 𝒑𝒍𝒐𝒕 𝒕𝒘𝒊𝒔𝒕𝒆𝒎, ale wierzyłam w to, że autorka w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
250
215

Na półkach:

Powiedzieć, że się wkręciłam w tę historię, to nic nie powiedzieć. Z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony, zachłannie czytając kolejne zdania, by doczekać finału. Na szczęście takiego, jak się spodziewałam :)
Bardzo polecam tę dylogię. Czyta się ją szybko (mimo przyjemnej grubości każdego tomiku) i często z łezką w oku.

Powiedzieć, że się wkręciłam w tę historię, to nic nie powiedzieć. Z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony, zachłannie czytając kolejne zdania, by doczekać finału. Na szczęście takiego, jak się spodziewałam :)
Bardzo polecam tę dylogię. Czyta się ją szybko (mimo przyjemnej grubości każdego tomiku) i często z łezką w oku.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1036
977

Na półkach:

"Wszystkie wspomnienia z czasem zacierają się w umyśle człowieka do tego stopnia, że z dnia na dzień pozostaje w nim jedynie pustka spowita mgłą. Ból, który wypełnia ciało i serce po brzegi.

Potwornie trudno było przekonać się o tym na własnej skórze".

▪️Tytuł: Soften me again. Tom 2
▪️Seria: Soften
▪️Autor: Weronika Schmidt @weronikaschmidt.autorka
▪️Wydawnictwo: Imagine Books @wydawnictwo_imaginebooks
▪️Premiera: 08.01.2024 r.
▪️▪️▪️
Współpraca reklamowa @wydawnictwo_imaginebooks
▪️▪️▪️

Czekałyśmy mocno na rozwinięcie historii, która urwała się niespodziewanie, pozostawiając czytelnika z rozdartym sercem. Pierwszy tom nie pozwalał nam się oderwać od lektury, a jak było tym razem?

Niestety, drugi tom chociaż utrzymał wysoki standard nie przysporzył nam już tych samych emocji 😔 Nie zmienia to faktu, że czytało się go również przyjemnie. Miałyśmy przy nim te gorsze i lepsze chwile. Największym zaskoczeniem była jakby zmiana gatunku, gdyż teraz spotykamy się z bohaterami po latach, wydają się być innymi osobami. Dojrzalsi, bogatsi o nowe doświadczenia ale również ich serca szpecą kolejne rany. Czy pomimo tego co się między nimi wydarzyło, są w stanie pomóc sobie nawzajem?

Zdecydowanie w tej części nasze serca skradł Victor. Już wcześniej jego postać urzekała nas gdy zdarzyło mu się opiekować jego siostrzenicą ale teraz, gdy musiał prawdziwie dorosnąć, objąć opiekę nad małą, wkradł się tym w nasze łaski. Zdziwiło nas, jak bardzo minione wydarzenia odbiły się na mężczyźnie, chociaż dzięki temu na nowo mogłyśmy poczuć chemię, która rodziła się za każdym razem w tańcu, gdy tylko Willow stawała w jego objęciach. Te sceny nadal pozostały dla nas napisane z ogromnym smakiem, rozkochując nas w tańcu.

"Chyba pierwszy raz na oczach matki pozwoliłem sobie na łzy i nie wstydziłem się tego. Bolało mnie serce, ale w tym momencie byłem też najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Nie chciałem tego ukrywać".

Bohaterowie na nowo mogą zawalczyć o siebie, ale przed nimi ciężkie rozmowy, które nie mogą ich ominąć jeśli chcą ruszyć dalej. Tym razem ich relacja opierała się na innych emocjach. Zabrakło nam tych licznych przekomarzań z ich strony, które były częstsze w pierwszym tomie. Zbliżające się mistrzostwa w których podopieczni Willow biorą udział również nie były dla nas tak ekscytujące i dodające adrenaliny jak uprzednio. Natomiast pomimo tego, że lektura tym razem nie porwała nas tak silnie, uważamy ją za naprawdę wartościową, pełną tanecznej aury dylogię, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Nie jest obłudną, romantyczną historią. Jest prawdziwa, bywa smutna, pokazuje upadki ale też i wzloty, które mogą pojawić się w życiu każdego człowieka. Należy pamiętać, że po każdej burzy, wychodzi słońce, które może również zaświecić w kierunku bohaterów tej historii 🙂

"Bo ta dziewczyna zasługiwała na gwiazdkę z nieba, a ja chciałem być w stanie dać jej je wszystkie".

@wydawnictwo_imaginebooks dziękujemy za egzemplarz i współpracę 🖤❤️😊

Książka dostępna na stronie:
https://www.taniaksiazka.pl/soften-me-again-weronika-schmidt-p-1949749.html?q=soften+me+again&sgtype=prodonecol

"Wszystkie wspomnienia z czasem zacierają się w umyśle człowieka do tego stopnia, że z dnia na dzień pozostaje w nim jedynie pustka spowita mgłą. Ból, który wypełnia ciało i serce po brzegi.

Potwornie trudno było przekonać się o tym na własnej skórze".

▪️Tytuł: Soften me again. Tom 2
▪️Seria: Soften
▪️Autor: Weronika Schmidt @weronikaschmidt.autorka
▪️Wydawnictwo:...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
30
20

Na półkach:

Drugi tom dylogii “Soften” rozpoczyna się w momencie powrotu Willow do Londynu. Przez ostatnie dwa lata dziewczyna rozwijała swoje umiejętności w Paryżu, a teraz postanowiła w rodzinnym mieście założyć własne studio tańca. W realizacji marzenia pomaga jej Autumn, najlepsza przyjaciółka, która trwa przy niej na dobre i na złe.
Willow przez ostatnie miesiące wyłączyła uczucia, przestała pokładać nadzieje w kimkolwiek poza samą sobą. Jednocześnie starała się za wszelką cenę zapomnieć o Victorze, nieświadoma tego, że jego życie w międzyczasie przewróciło się do góry nogami. Co się wydarzy, kiedy po latach, zupełnym przypadkiem, spotkają się w kawiarni?

“Soften me again” pochłonęłam dosłownie w jeden dzień. Ogromnie zaciekawiona dalszymi losami głównych bohaterów, wręcz nie mogłam oderwać się od historii. Pod koniec poczułam nawet swego rodzaju ulgę, gdy wszystko się wyjaśniło. Poniekąd rozumiem motywy Victora i to, dlaczego ukrywał prawdę przed Willow, ale odnoszę wrażenie, że wziął na siebie zbyt wiele. W każdym razie, przez większość książki było mi go po prostu szkoda. Sporo emocji przysporzyły mi również fragmenty dotyczące relacji Willow z ojcem. Bohaterowie w tej części są zdecydowanie dojrzalsi, a ich zachowania bardziej przemyślane. Podsumowując, druga część wyjaśnia wszelkie tajemnice i niedopowiedzenia. Nie oszczędza czytelnikowi wzruszeń, ale też radości. Epilog pięknie podsumowuje całą historię. Polecam każdemu, kto lubi czytać romanse.

Drugi tom dylogii “Soften” rozpoczyna się w momencie powrotu Willow do Londynu. Przez ostatnie dwa lata dziewczyna rozwijała swoje umiejętności w Paryżu, a teraz postanowiła w rodzinnym mieście założyć własne studio tańca. W realizacji marzenia pomaga jej Autumn, najlepsza przyjaciółka, która trwa przy niej na dobre i na złe.
Willow przez ostatnie miesiące wyłączyła...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
14
7

Na półkach:

Wzruszająca, piękna. I wreszcie wszystko się wyjaśnia.

Wzruszająca, piękna. I wreszcie wszystko się wyjaśnia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1184
1179

Na półkach:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Książka "Soften me again" jest drugim tomem dylogii #soften i zarazem kontynuacją powieści "You soften me", należy je czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Weronika pierwszy tom zakończyła w taki sposób, że moje serce dosłownie na chwilę stanęło i jak na szpilkach wyczekiwałam dalszych losów bohaterów. W książce znajdziemy motyw spotkania po latach oraz drugiej szansy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie. Mi zapoznanie się z losami Willow i Victora zajęło jedno popołudnie, od pierwszych chwil ponownie zostałam wciągnięta do ich świata i nie było mowy o odłożeniu książki chociażby na moment. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Dalej podtrzymuję , że bohaterowie zostali w świetny sposób wykreowani, to postaci bardzo autentyczne. Takie, które tak jak my popełniają błędy oraz postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne bolączki i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje zaskarbili sobie moją sympatię już w pierwszym tomie i tutaj tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu. Jestem pod ogromnym wrażeniem postawy Victora, to cudowne co zrobił dla swojej siostrzenicy, rozczulały mnie, ale także wywoływały uśmiech na mojej twarzy jego przekomarzanki z dziewczynką. Mam wrażenie, że oboje zdecydowanie dojrzali, zaczęli kierować się w życiu zupełnie innymi priorytetami niż wcześniej, a ich relacja weszła na zupełnie inny poziom i została w naprawdę rewelacyjne sposób zaprezentowana. Wszystko w tej kwestii toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom. Poraz kolejny najpiękniejszymi momentami były te, kiedy bohaterowie obnażali przed sobą dusze, dzielili się swoimi pragnieniami i troskami. Coś pięknego! Autorka w swojej powieści porusza wiele istotnych, bardzo życiowych oraz ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas albo naszych bliskich. Niektóre wątki naprawdę mocno mnie poruszyły, zmusiły do refleksji i zupełnie innego spojrzenia na niektóre kwestie. Cudownie, że autorka ponownie wplotła do fabuły wątek tańca, a co za tym idzie pasji, zaangażowania oraz podążania za marzeniami. "Soften me again" to emocjonująca, miejscami wzruszająca i wartościowa opowieść o dwójce ludzi, którzy musieli przejść naprawdę wiele żeby znaleźć się w tym miejscu, w którym są obecnie. O dwójce ludzi, którzy swoim oddaniem, troską, wsparciem i czynami pokazują jak wygląda prawdziwy związek, prawdziwa miłość, którą należy pielęgnować każdego dnia. Cudownie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Książka "Soften me again" jest drugim tomem dylogii #soften i zarazem kontynuacją powieści "You soften me", należy je czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Weronika pierwszy tom zakończyła w taki sposób, że moje serce dosłownie na chwilę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
71
71

Na półkach:

[ withabookintotheworld] Jestem olbrzymią fanką wszystkich książek Weroniki. Pierwszy tom Soften i cała trylogia Moon zajmują specjalne miejsce w moim serduszku. Więc muszę powiedzieć, że po tym czterech książkach ten tom mnie troszeczkę zawiódł. Był za mało bolesny. Nie płakałam. A jak ja nie płakałam na książce Weroniki, to znaczy, że coś musi być nie tak. Spodziewałam się płaczu, zdarcia gardła i zapalenie spojówek od za dużego nawilżenia łzami, a tu nic. Oczywiście Soften me again bardzo mi się podobało. Jest to niepodważalne, ale zabrakło mi tu większej ilości bólu, by mogła mnie ona doprowadzić do płaczu i rozmyślania o tym. Ta książka, jak i cala ta dylogia zalicza się definitywnie do pięknych historii. Styl pisania Weroniki ma w sobie coś takie, co sprawia, że książka jest wzruszająca i niezapomniana. Jest przepełniona bólem, łzami i traumami, co czyni ją piękną. Podczas czytania nie da się oderwać wzroku od strony, bo umysł jedyne, co pragnie to więcej i więcej, by jak najszybciej poznać całą historię. A później zostaje tylko pustka w sercu, że to co takie piękne, tak szybko się skończyło. Willow po dwóch latach stała się dużo bardziej otwarta i dojrzała. Przepracowała sama rzeczy, które były dla niej ciężkie, jednak nigdy w pełni nie zamknęła tych rozdziałów, a już na pewno nigdy o nich nie zapomniała. Jedna z nich jest jej ojciec, przez którego w jej sercu była nadzieja, że może po tych dwóch latach coś zrozumiał i się zmienił. Natomiast druga sprawa jest jedyny chłopak, przed którym się otworzyła, a ten złamał jej serce. Ale skoro to on je złamał, to może tylko jemu uda się je skleić ponownie. Dla Victora te dwa lata były dużo cięższe niż Willow w ogóle mogła przypuszczać. Jego jedyna siostra zmarła, zostawiając na świecie samotnie swoją córkę. Victor podjął decyzję, która nieodwracalnie zmieniła jego życie i został opiekunem małej Grace. Musi zajmować się małą siostrzenicą, poradzić sobie z żałobą i spróbować uleczy swoje serce, które w tak krótkim czasie zostało złamane już dwukrotnie. Od początku, czekałam tylko na moment aż Willow i Victor zrozumieją jak bardzo są sobie potrzebni, żeby się uleczyć. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła was, by przeczytać tą książkę oraz że wam się ona spodoba.

[ withabookintotheworld] Jestem olbrzymią fanką wszystkich książek Weroniki. Pierwszy tom Soften i cała trylogia Moon zajmują specjalne miejsce w moim serduszku. Więc muszę powiedzieć, że po tym czterech książkach ten tom mnie troszeczkę zawiódł. Był za mało bolesny. Nie płakałam. A jak ja nie płakałam na książce Weroniki, to znaczy, że coś musi być nie tak. Spodziewałam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
325
209

Na półkach:

Otworzyłam swoje pierwsze studio tańca. Wreszcie spełniłam swoje największe marzenia.
Nie mogę pominąć faktu,że również wróciłam do Londynu.
Wiedziałam,że pewnego dnia go spotkam. Przypadkowo bądź nie po tak długim czasie
chciałam go zobaczyć mimo że nie chciałam tego przed sobą przyznać.
Mój powrót do tego miejsca nie zmienił faktu, że z całych sił starałam się zapomnieć o
Victorze,o jego zielonych tęczówkach i o jego przenikliwym spojrzeniu, który kierował
tylko do mnie. Chciałam zapomnieć o wszystkim co nas łączyło. Chciałam zapomnieć o tym jak bardzo mnie zranił. Jak złamał moje serce na tysiąc kawałków. A ja do tej pory nie wiedziałam jak je posklejać w całość.

Za co lubicie powieści polskich autorek?
Ja zdecydowanie za ilość emocji,które są przelewane na kartki papieru.
To co Weronika robi z nami, czytelnikami jest czymś przerażającym.
Ta kobieta potrafi sprawić,że nasze serce będzie na równi złamane z sercem bohatera..

"You soften me" czyli pierwszy tom dylogii pokochałam całym sercem. Ta pozycja znalazła się nawet w top 3 ubiegłego roku. Co było w pełni zasłużone. Miałam wysokie oczekiwania gdy zaczynałam czytać drugi tom.Obawiałam się rozczarowania.Bo jednak co będzie gdy druga część nie spodoba mi się tak jakbym tego
oczekiwała?

Weronika nie miała litości, od początku postanowiła by pękło mi serce.
Kocham pióro autorki , uwielbiam głównych bohaterów ale jedna z nielicznych pisarek
potrafi rozkochać czytelników również w pobocznych postaciach dlatego zabolało bardziej niż powinno...

"Soften me again" przeskoczył poprzeczkę. Nie sądziłam, że jest to możliwe. Ta książka jest
naszpikowana emocjami, bólem, rozpaczą, miłością ale również łzami, zawahaniem, zwątpieniem.
Jest w niej to co chciałam po prostu otrzymać.
Motyw tańca który był mocno dominujący w pierwszym tomie pozostał również i w tej części.
Niesamowicie czytało się o rozwoju Willow, o jej uczniach.

Jednak między bohaterami było za dużo nieporozumień, które nie zostały wyjaśnione od razu przez co każda ze stron cierpiała.

Jest to pozycja, która motywuje do spełniania swoich największych marzeń ale również tych mniejszych. 🌧️🌧️🌧️
Jestem całą sobą zakochana w tej dylogii. Rozczulająca ale momentami sprawiająca ból.
Niesamowicie jestem wdzięczna za tą książkę.

Mam nadzieję,że macie ją w planach a jeśli nie koniecznie musicie to zmienić. Bo kto jak kto ale Weronika potrafi tworzyć tak dobre powieści,że nie można przejść obojętnie.

Otworzyłam swoje pierwsze studio tańca. Wreszcie spełniłam swoje największe marzenia.
Nie mogę pominąć faktu,że również wróciłam do Londynu.
Wiedziałam,że pewnego dnia go spotkam. Przypadkowo bądź nie po tak długim czasie
chciałam go zobaczyć mimo że nie chciałam tego przed sobą przyznać.
Mój powrót do tego miejsca nie zmienił faktu, że z całych sił starałam się zapomnieć...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    135
  • Chcę przeczytać
    79
  • Posiadam
    12
  • 2024
    11
  • Legimi
    6
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ebook
    2
  • Mam w papierze
    1
  • Weronika Schmidt
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Soften Me Again


Podobne książki

Przeczytaj także