rozwińzwiń

Czerwony świt

Okładka książki Czerwony świt Pierce Brown
Okładka książki Czerwony świt
Pierce Brown Wydawnictwo: Mag Cykl: Red Rising (tom 1) fantasy, science fiction
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Red Rising (tom 1)
Tytuł oryginału:
Red Rising
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2024-04-24
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-05
Data 1. wydania:
2014-01-28
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367793926
Tłumacz:
Wojciech Szypuła, Małgorzata Strzelec
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
851 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2314
1185

Na półkach: ,

Darrow żyje na ludzkiej kolonii na Marsie. Obecny świat jest podzielony według kolorów, a Darrow należy do Czerwonych, najniższej kasty, ale początkowo czuje się dumny z tego, że ma przygotować Marsa dla przyszłych pokoleń uciekających z Ziemi. Jednak gdy po pewnym młodzieńczym wybryku jego żona zostaje uznana za zdrajczynię i zabita, Darrow trafia na buntowników, którzy ujawniają mu, że wszystko, co wiedział o Marsie i nowej cywilizacji, było kłamstwem.

Słyszałam bardzo dużo dobrego o tej książce i chociaż początek lekko mnie znudził, a i dalsze rozdziały miały momenty chaosu i dłużyzny, to ostatecznie nie zawiodłam się. To jest takie s-f jak lubię. Używające wizji przyszłości do opowiedzenia o nas samych, o zagrożeniach w społeczeństwie i refleksjach, do czego może posunąć się człowiek. Brown bardzo wyraziście pokazuje manipulację społeczeństwem, wmawianie ludziom, że ktoś wie lepiej, co dla nich dobre. Kontrasty w tej powieści oraz niejako dwa alternatywne światy, z których mieszkańcy jednego nie są świadomi, jaka naprawdę jest ich sytuacja, są wręcz przerażające. Dużo tu też pokazania, do czego może posunąć się człowiek w skrajnej sytuacji. W większości tego typu książek bohaterowie starają się być moralni i nie przekraczać granic, natomiast tutaj Darrow wie, że robi moralnie wątpliwe rzeczy, ale posuwa się do nich bardzo szybko i cały czas usprawiedliwia sam siebie. Tak naprawdę nie ma tu czystej strony, której w pełni chcielibyśmy powierzyć los świata, i przez to lektura może być trochę trudna, ale jednocześnie jest nieprzewidywalna i naprawdę nie mam pojęcia, jak się to rozwinie. Spodobała mi się też sama wizja ludzkości kolonizującej Marsa i patrzącej z dystansu na Ziemię. Chyba po ,,Diunie” polubiłam akcję w kosmosie i wątki uciekania na inne planety.

Spotkałam się z opiniami, że pierwszy tom tej serii przypomina młodzieżówkę, ale nie zgadzam się z tym. Owszem, bohater jest młody, ale w Grze o Tron główne postacie są jeszcze młodsze i nikt tego tak nie reklamuje. Podział świata trochę przypomina ,,Igrzyska śmierci” i pojawia się wątek akademii, który w fantastyce młodzieżowej jest popularny, ale cały mrok świata, rozbudowana warstwa moralna i polityczna oraz szara moralność czynią w moich oczach ,,Czerwony świt” jak najbardziej dorosłą książką. Darrow jest młody i to po nim czuć, ma w sobie naiwność i niewinność, ale szybko je zatraca i w pewnym momencie sam nie wie, czy mówi prawdę, czy udaje. Całe otoczenie buntowników/terrorystów to mocno skomplikowane jednostki, którym trudno kibicować. Nie znajdziemy tu też typowego wątku miłosnego. Darrow cały czas tęskni za utraconą żoną i jego relacje z kobietami opierają się głównie na szukaniu namiastki pierwszej miłości, nie przekracza jednak pewnych granic i nie jest to ,,telenowelowe”.

Jeśli lubicie szarych moralnie bohaterów, dystopie i kosmos – to powieść dla Was.

,, W miejscach, gdzie panuje ścisk, człowieczeństwo najłatwiej się kruszy.”

Darrow żyje na ludzkiej kolonii na Marsie. Obecny świat jest podzielony według kolorów, a Darrow należy do Czerwonych, najniższej kasty, ale początkowo czuje się dumny z tego, że ma przygotować Marsa dla przyszłych pokoleń uciekających z Ziemi. Jednak gdy po pewnym młodzieńczym wybryku jego żona zostaje uznana za zdrajczynię i zabita, Darrow trafia na buntowników, którzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
293
183

Na półkach: , ,

Ćwierć wieku temu pojawiła się w Japonii książka "Battle Royale" (lub "バトル・ロワイアル", jak kto woli). Opowiadała o dystopijnej przyszłości, w której co roku wrzucano jedną klasę gimnazjalistów na bezludną wyspę i kazano im się zabijać, aż zostanie tylko jeden/na. Brzmi już lekko znajomo? Książkę zaadaptowano na mangę i film - z rodzaju tych wywołujących ogromne kontrowersje. Przez lata tytuły pozostawały na zachodzie klasykiem z gatunku "kto ma wiedzieć to wie".

Do czasu, aż o "Battle Royale" usłyszeli pisarze YA. Jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać klony - wszelakie Hunger Games, Divergenty, Maze Runnery - wzbogacone o kiepsko zaprojektowane społeczeństwo klasowe i głównego bohatera/kę, który/a ma stać się mesjaszem dla uciśnionych, a poprzez konieczność walki z rówieśnikami odkrywa jakąś głęboką prawdę o sobie. Wszystkie serie robione na jedno kopyto, jedynie z różnicami kosmetycznymi. Niczym ta sama kolorowanka, którą jeden autor pomalował kredkami a drugi mazaczkami fluorescyncyjnymi.

Dlaczego tak długi wstęp?

Bo, według armii książkowych youtuberów, "Red Rising" miał być inny. Mieć fantastyczny świat, ciekawych bohaterów. I co? I nico. To samo co wcześniej, tylko na Marsie. Terraformowanym oczywiście, bo chyba zabrakło pomysłu jak faktycznie osadzić "Battle Royale" na marsjańskich pustkowiach. Ta sama kolorowanka, tylko zamiast kredek - czerwony zakreślacz i puszka złotolu. Bohaterowie na zmianę nudni i denerwujący, poza Darrowem w zasadzie jednowymiarowi. Setting - po dobrym pierwszym wrażeniu - okazuje się równie kiepski jak u pozostałych przedstawicieli gatunku.

Gdyby nie forma audiobooka i długie spacery z psem, prawdopodobnie byłoby to DNF - co jest u mnie cholernie rzadkie. W zasadzie cały środek to droga przez mękę i dopiero ostatnia ćwiartka książki robi się ciekawa, z całkiem niezłym zakończeniem.

Niestety, ale to za mało i za późno, żeby uratować ocenę całości.

Ćwierć wieku temu pojawiła się w Japonii książka "Battle Royale" (lub "バトル・ロワイアル", jak kto woli). Opowiadała o dystopijnej przyszłości, w której co roku wrzucano jedną klasę gimnazjalistów na bezludną wyspę i kazano im się zabijać, aż zostanie tylko jeden/na. Brzmi już lekko znajomo? Książkę zaadaptowano na mangę i film - z rodzaju tych wywołujących ogromne kontrowersje....

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
80

Na półkach:

DNF. Przeczytane jakieś 60%.
Nuda, sztampa, to wszystko już było w tak wielu młodzieżówkach. Akcja niby dzieje się na Marsie, a tak naprawdę mogłaby się dziać gdziekolwiek. Autor powrzucał tutaj dosłownie wszystko co się dało, przez co wyszło miałko i wtórnie. Mamy tutaj niby dystopię, kasty, Marsa, cyberpunka, mitologię, Igrzyska Śmierci...ziew...
Jestem mega rozczarowana, bo według booktuba Czerwony Świt miał być powieścią niesamowitą, na którą wszyscy czekali obgryzając paznokcie, tymczasem dostaliśmy mocno odgrzewany, mdły kotlet z ładnymi barwionymi brzegami.
Książkę jutro zwracam do księgarni.

DNF. Przeczytane jakieś 60%.
Nuda, sztampa, to wszystko już było w tak wielu młodzieżówkach. Akcja niby dzieje się na Marsie, a tak naprawdę mogłaby się dziać gdziekolwiek. Autor powrzucał tutaj dosłownie wszystko co się dało, przez co wyszło miałko i wtórnie. Mamy tutaj niby dystopię, kasty, Marsa, cyberpunka, mitologię, Igrzyska Śmierci...ziew...
Jestem mega rozczarowana,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
147

Na półkach:

Słyszałem o tej książce tak wiele dobrego, że spodziewałem się jakiegoś mesjasza. Dostałem całkiem dobrą książkę młodzieżową, którą spokojnie można postawić obok Gry Endera albo Igrzysk Śmierci. Największym zarzutem jaki mam do tej książki to fakt, jak traktuje źle czytelnika czasami. Tak jakby czytelnik zawsze potrzebował by wszystko było wytłumaczone i zaznaczone wielkim wykrzyknikiem. Zwłaszcza to widać, jeżeli coś jest powtarzane 10x to jest więcej niż pewne, że wydarzy się dokładnie odwrotnie. Liczyłem nieco, że to będzie taki sprytny pomysł, by początek książki był naiwny i prosty z racji pozycji w jakiej Darrow się znajduje, a potem po wydarzeniach i jego zmianach, wprowadzi inny sposób pisania i narracji, ale cóż moje złudne nadzieje. Mimo to, że miejscami jest głupiutka, to ogólnie czytało się bardzo miło. Myślę, że gdyby powstała adaptacja to ma szansę na popularność jak wyżej wymienione młodzieżówki. Bo samym zamysłem i prowadzeniem jest dobrze zrobiona. Będę się bił z myślami czy siadać do kolejnej części czy nie, bo czytało się momentami fajnie, a momentami czułem się jakbym autor bał się, że dodanie dwa do dwóch to może być zbyt wysoka matematyka na mój ograniczony umysł.

Słyszałem o tej książce tak wiele dobrego, że spodziewałem się jakiegoś mesjasza. Dostałem całkiem dobrą książkę młodzieżową, którą spokojnie można postawić obok Gry Endera albo Igrzysk Śmierci. Największym zarzutem jaki mam do tej książki to fakt, jak traktuje źle czytelnika czasami. Tak jakby czytelnik zawsze potrzebował by wszystko było wytłumaczone i zaznaczone wielkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
34

Na półkach:

Jeśli to jest najsłabsza część serii to dajcie mi już kolejne! Czy jest to wybitne? Nie. Czy jest przełomowe? Nie. Czy warto przeczytać? Zdecydowanie tak! Książka jest w swoim założeniu prosta, są kasty, tyrania i swego rodzaju igrzyska śmierci. Pomysł oklepany a jakże przyjemny do czytania. Fakt że pierwszy tom jest jak takie YA, jednak nie specjalnie nie to przeszkadzało. Na książce mimo tego hype'u się nie zawiodłem bo nie oczekiwałem zbyt wiele znając zarys fabuły. W końcu się doczekałem po tylu miesiącach a teraz równie mocno czekam na kolejne tomy. Jeśli szukacie prostej, wciągającej historii to śmiało łapcie za te książkę.

Jeśli to jest najsłabsza część serii to dajcie mi już kolejne! Czy jest to wybitne? Nie. Czy jest przełomowe? Nie. Czy warto przeczytać? Zdecydowanie tak! Książka jest w swoim założeniu prosta, są kasty, tyrania i swego rodzaju igrzyska śmierci. Pomysł oklepany a jakże przyjemny do czytania. Fakt że pierwszy tom jest jak takie YA, jednak nie specjalnie nie to przeszkadzało....

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
80

Na półkach:

Wszystko już było - ludzkość stworzyła pewną ilość toposów (w sensie literackim),teraz je tylko przekształcamy, zapisujemy wersje, warianty i retellingi. "Czerwony świt", wbrew temu co niektórzy entuzjaści twierdzą jest kolejnym z nich. I niestety nie należy wierzyć tym, którzy odżegnują się od etykietki YA. Społeczeństwo kastowe, szkoła przetrwania, brutalna walka - znacie? Oczywiście, że tak. Samo w sobie mnie to nie dziwi, zdumiewa natomiast popularność tej książki. Nie wydaje mi się ona lepiej ani gorzej napisana od innych takich historii, do bohatera się nie przywiązałam i jeśli zgodnie z obiegową opinią dwa kolejne tomy są lepsze, ja się o tym nie dowiem. Poza tym - hype naprawdę szkodzi zawyżając oczekiwania i prowokując rozczarowanie.

Wszystko już było - ludzkość stworzyła pewną ilość toposów (w sensie literackim),teraz je tylko przekształcamy, zapisujemy wersje, warianty i retellingi. "Czerwony świt", wbrew temu co niektórzy entuzjaści twierdzą jest kolejnym z nich. I niestety nie należy wierzyć tym, którzy odżegnują się od etykietki YA. Społeczeństwo kastowe, szkoła przetrwania, brutalna walka -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
449
57

Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki w 2014 miałam na jej punkcie obsesję. Jest stworzona dosłownie ze wszystkiego co uwielbiam - charyzmatyczni bohaterowie, sassy bohaterke oraz dialogi z dawką humoru, a to wszytko inspirowane antykiem Pamiętając jak mocno wzdychałam do tej historii, zdecydowanie się na re-read był wielkim wyzwaniem: gdyż młodsza o 10 lat "ja" mogła mieć koszmarny gust 😂

ᴡᴏʟᴀᴌʙʏᴍ ᴢ̇ʏᴄ́ ᴡ ᴘᴏᴋᴏᴊᴜ, ᴀʟᴇ ᴡʀᴏɢᴏᴡɪᴇ ᴘʀᴢʏɴɪᴇꜱ́ʟɪ ᴍɪ ᴡᴏᴊɴᴇ̨

Jednak na szczęście mojej i przyszłej "ja" powrot do tego co stworzyła Pierce Brown był wielką i świetną przygodą. Świat, który skrywał się gdzieś w zakamarkach pamięci odżył i znowu totalnie mnie pochłoną. W tym co tworzy tą historię jest coś niepoprawnego oraz wstrząsającego. Świat podzielony na ludzi lepszych i gorszych: tych co nigdy nie mają spojrzeć na niebo i wmawia im się, że ich poświęcenie umożliwia rozwój dopiero co raczkującej cywilizacji, gdy tak naprawdę cywilizacja ta, już podbiła kosmos. Mimo, że jest to sci-fi to w tej historii trzymamy się blisko ziemi i staramy się, by żaden z przeciwników dla swojej chwały nie skrócił nas o głowę. Prawda jest taka, że jestem miłośniczką demokracji i uniwersum gdzie ten ustrój nie istnieje dogłębnie mnie porusza, jednak w każdym cytacie naszego gniewnego, ambitnego i zdeterminowanego głównego bohatera widziałam bezwzględne piękno. Darrow'owi nie da się tak zwyczajnie kibicować lub nienawidzić - jest dla mnie jak Rin. Widzisz jak jego wewnetrzny ogień niszczy go od środka i wypala świat, a jednak jak co do czego przyjdzie to, mu tego nie zapomnisz, ale z pewnością wybaczysz. Sięgając po tą historię trzeba mieć na uwadze, że jest to bardzo okrutny i brutalny świat, a wydarzenia które się rozgrywają nie oszczędzają żadnej z postaci. Leje się krew, zdradzane są sekrety, a to wszytko ku uciesze galaktycznej elity tonących w politycznych intrygach.

🔥 Mimo ściśle wojennego klimatu, mamy tutaj wątek romantyczny, który z biegiem lat jest dla mnie jeszcze bardziej HOT. On wkradł się do grona najlepszych Złotch, by zniszczyć ich od środka, a ona jest jedną z nich i w dodatku jego przeciwniczką w wojennej rozgrywce. CZY WY TO CZUJECIE!! Uwielbiam Mustang i ponownie nie mogłam się doczekać każdej ze scen, które tak zapadły mi w pamięć. A oprócz tego mamy jeszcze Eo, której pieśń zmieniła wszystko, chodzącego w wilczej skórze Sevra oraz księcia, który musi okazać się warty władzy.

Gdyby nie to, że posiadam wszystkie 3 tomy, to byłabym w mocnych tarapatach. Historia, którą pokochałam jako nastolatka, okazała się tak samo genialna po dekadzie. 10/10 ❤️‍🔥

Po przeczytaniu tej książki w 2014 miałam na jej punkcie obsesję. Jest stworzona dosłownie ze wszystkiego co uwielbiam - charyzmatyczni bohaterowie, sassy bohaterke oraz dialogi z dawką humoru, a to wszytko inspirowane antykiem Pamiętając jak mocno wzdychałam do tej historii, zdecydowanie się na re-read był wielkim wyzwaniem: gdyż młodsza o 10 lat "ja" mogła mieć koszmarny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
561
96

Na półkach:

Świetna, ale czegoś mi zabrakło. To nie jest tytuł, którego kontynuacji będę wyglądać z niecierpliwością, ale moje serduszko pałające miłością do dystopijnych klimatów zadowolił w 100%. Jeśli lubicie książki Westerfelda (Brzydcy, Sliczni, Wyjątkowi),albo Suzane Collins (trylogia Igrzysk Śmierci),to ta też was usatysfakcjonuje, bo ma wszystko: nierówności społeczne, kłamstewka, hipokryzję, obłude i tego jednego bohatera, który wcale nie chce nim być, ale los się akurat tak poskładał, że nie ma wyboru.

Świetna, ale czegoś mi zabrakło. To nie jest tytuł, którego kontynuacji będę wyglądać z niecierpliwością, ale moje serduszko pałające miłością do dystopijnych klimatów zadowolił w 100%. Jeśli lubicie książki Westerfelda (Brzydcy, Sliczni, Wyjątkowi),albo Suzane Collins (trylogia Igrzysk Śmierci),to ta też was usatysfakcjonuje, bo ma wszystko: nierówności społeczne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
613
322

Na półkach: ,

Dobry początek, liczę na jeszcze lepszą kontynuację. Książka jest wciągająca, świat przedstawiony ciekawy, ale odrobinę kulało to, w jaki sposób została napisana, a zatrważające tempo akcji nie pozwoliło mi dostatecznie się w nią zagłębić. Autor stworzył sobie jednak solidne fundamenty, na których może z powodzeniem budować fascynującą serię.

Darrow mieszka na Marsie, należy do Czerwonych - najniższej warstwy społecznej, odpowiadającej za wydobywanie z czeluści planety pewnego pierwiastka i przystosowanie jej powierzchni do zamieszkania przez ludzi. Bieda, okrutne warunki życia, wyzysk i brutalne traktowanie przez wyżej postawionych stają się przesłanką do budzącej się wśród jego pobratymców chęci zmian, zawalczenia o swoje i doprowadzenia do rewolucji. Nieoczekiwanie to właśnie Darrow, choć zaledwie 16-letni, ma stać się tym, który ich poprowadzi. Zanim to zrobi, będzie musiał jednak stać się Złotym - przedstawicielem najsilniejszej i najbogatszej warstwy społecznej, nauczyć się żyć inaczej niż do tej pory, nawiązać sojusze i przyjaźnie z ludźmi, których dotąd uważał za wrogów, a także całkowicie przewartościować swoje podejście do świata.

Brzmi znajomo? Cóż, takich historii czytaliśmy już sporo. Sama w wielu momentach nie mogłam się oprzeć skojarzeniom z "Igrzyskami śmierci", bo podobieństw jest cała masa, ale nie przeszkadzało mi to zupełnie - ja po prostu lubię takie opowieści. Czyta się tę książkę niezwykle szybko, kartki właściwie przerzucają się same, ale trzeba być przy tym bardzo uważnym, bo w szybkim (dla mnie zdecydowanie zbyt szybkim) tempie akcji można przegapić wiele ważnych szczegółów. Zabrakło mi momentów oddechu, refleksji, tu wszystko dzieje się ekspresowo. Mam wrażenie, że powieść napisana jest dość "topornie", choć były chwile, że dostrzegałam, czym może się ta historia stać, jeśli tylko autor pozwoli jej się rozwinąć. Oby kolejne tomy sprostały moim wymaganiom. Chcę lepiej poznać ten świat i jego bohaterów, bo postaci z drugiego planu są naprawdę ciekawe.

Z niecierpliwością będę czekać na następne części serii.

Dobry początek, liczę na jeszcze lepszą kontynuację. Książka jest wciągająca, świat przedstawiony ciekawy, ale odrobinę kulało to, w jaki sposób została napisana, a zatrważające tempo akcji nie pozwoliło mi dostatecznie się w nią zagłębić. Autor stworzył sobie jednak solidne fundamenty, na których może z powodzeniem budować fascynującą serię.

Darrow mieszka na Marsie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
3

Na półkach:

Super. Dobra książka. Żadne bzdurne romanse fantasy/itp.

Super. Dobra książka. Żadne bzdurne romanse fantasy/itp.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 301
  • Przeczytane
    1 007
  • Posiadam
    259
  • Ulubione
    57
  • Teraz czytam
    38
  • Fantastyka
    29
  • Chcę w prezencie
    20
  • Do kupienia
    16
  • Fantasy
    13
  • 2014
    12

Cytaty

Więcej
Pierce Brown Red Rising: Złota krew Zobacz więcej
Pierce Brown Red Rising Tom 1 Złota krew Zobacz więcej
Pierce Brown Red Rising: Złota krew Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także