Navy Seals

Okładka książki Navy Seals Scott McEwen, Richard Miniter
Okładka książki Navy Seals
Scott McEwenRichard Miniter Wydawnictwo: Świat Książki reportaż
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Navy Seals
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2015-09-30
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-30
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379437603
Tłumacz:
Krzysztof Obłucki
Tagi:
navy seal
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Snajperzy. Droga bez powrotu Thomas Koloniar, Scott McEwen
Ocena 7,8
Snajperzy. Dro... Thomas Koloniar, Sc...
Okładka książki Snajper. Historia najniebezpieczniejszego snajpera w dziejach armii amerykańskiej Jim DeFelice, Chris Kyle, Scott McEwen
Ocena 7,1
Snajper. Histo... Jim DeFelice, Chris...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
149 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
628
344

Na półkach: , ,

Amerykańska jednostka specjalna Navy SEALs to bez wątpienia światowa elita wojskowych oddziałów antyterrorystycznych. To właśnie Ci, którzy z dumą podpisują się pod operacją "Trójząb Neptuna", w której zginął Osama bin Laden. To również Ci, którzy uczestniczyli podczas odbicia kapitana statku z rąk porywaczy w okolicach przylądka somalijskiego. Był też Chris Kyle, najlepszy snajper jednostki siejący postrach i śmierć na irackich przedmieściach i wielu, wielu innych, którzy uczestniczyli w kluczowych dla świata operacjach. Wszystkie powyższe operacje doczekały się ekranizacji z typowym, amerykańskim rozmachem. Wszystkie pokazują Navy SEALs jako jednostkę idealną i co najważniejsze, doskonale zarządzaną, ale czy na pewno?

Autorzy książki "Navy Seals", jak można się było spodziewać, sięgają do początków i okoliczności powstania jednostki, która miała być uniwersalna i działać na każdym kontynencie naszego globu. W pierwszych rozdziałach jeszcze o tym się nie mówi, bo amerykańskie wojska działają ciągle w Wietnamie, ale już w kolejnym przechodzimy do sedna. Bałem się, że przy takiej historii będę mozolnie brnąć przez kolejne strony, ale nie. Początkowe etapy zostały przedstawione zwięźle i jasno, więc ten etap uważam na dobrze zbalansowany. Jednym z kolejnym jest ten, w który pojawia się postać Tomasza „Drago” Dzierana, Polaka, który wyemigrował w trudnym dla siebie jak i Polski okresie i po uzyskaniu obywatelstwa został operatorem Navy SEALs.

Do tej pory wszystko płynie idealnie, a każdy rozdział łyka się niczym malinowy syrop na kaszel. Tego się obawiałem, aż tu nagle... Operacja Red Wings w Afganistanie i trzech z czterech członków oddziału ginie podczas misji a helikopter ratowniczy zostaje zestrzelony z kolejnymi ośmioma na pokładzie. Następny to Wioska Amirijat Faludża w Iraku i pojmanie Abd al-Isawiego, odpowiedzialnego za publiczną masakrę amerykańskich wojskowych. Ten epizod kończy się sądem wojskowym względem oddziału SEALs za okaleczenie pojmanego. Na koniec wisienka, Bengazi w Libii i śmierć amerykańskiego ambasadora oraz dwóch weteranów SEALs.

Obawiałem się, że będzie przyjemnie. Poklepiemy się po plecach, wykrzyczymy drużynowe Huuuah przy piwku z napakowanymi specjalsami ale nie. Nic z tych rzeczy, bo dużo w tej książce goryczy. Głównie względem politycznych decyzji, które nie do końca rozumiały siły narzędzia jakim dysponowały. Jestem mile zaskoczony, bo to obraz daleki o tego z wielkiego ekranu. Nie jest wypchany gloryfikacją a świadectwem, że i w takiej jednostce są miejsca na błędy. Doskonałe zarządzanie? Zdecydowanie nie. Gdyby ktoś zapragnął drążyć dalej, to niemal każdy rozdział ma dzisiaj odpowiednik w postaci osobnej książki.

Szkoda, że ta, wraz z kolejnymi rozdziałami, tematycznie całkowicie pogrzebała swoją równowagę wraz z kolejnymi rozdziałami. Połowa książki to ostatnia wspomniana misja czyli Begazii w Libii przedstawiona niemal pod każdym kątem. Tu też nie ma się do czego przyczepić, bo praca została przygotowana bardzo rzetelnie. Opis społecznych nastrojów, przebieg ataku, analizy, możliwe scenariusze jak i raport komisji, która w późniejszym procesie rozpatrywała szukając przyczyn masakry. Wszystko jak na dłoni. Z tego materiału bez problemu mogłaby powstać osobna pozycja a jego miejsce mogły zająć operacje, które nie zostały tu wspomniane, a odegrały w tych latach kluczowe znacznie.

Oczekiwałem dużo więcej. Dostałem skrót najważniejszych bądź najbardziej znaczących wydarzeń, które przyczyniły się do tego, że SEALs jest dzisiaj na pierwszym miejscu w światowym rankingu wśród jednostek specjalnych. Względem umiejętności, wyposażenia jak i logistyki. Pomimo tej zachwianej równowagi to dobra pozycja i bez wątpienia cenna jako dodatek względem tych, które bardziej szczegółowo przedstawiają poruszane w niej tematy. Gdybym dotarł do niej w momencie wydania, byłaby pewnie preludium względem tych nadchodzących.

Amerykańska jednostka specjalna Navy SEALs to bez wątpienia światowa elita wojskowych oddziałów antyterrorystycznych. To właśnie Ci, którzy z dumą podpisują się pod operacją "Trójząb Neptuna", w której zginął Osama bin Laden. To również Ci, którzy uczestniczyli podczas odbicia kapitana statku z rąk porywaczy w okolicach przylądka somalijskiego. Był też Chris Kyle, najlepszy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
403
218

Na półkach:

Pierwsze rozdziały opowiadają historię powstania i przemian jednostki SEALS, od ich utworzenia w latach 60. aż do lat 90. Rozdział czwarty przyniósł miłą niespodziankę – opisuje historię jednego z zasłużonych żołnierzy jednostki, który był Polakiem urodzonym w Łodzi, wychowanym w czasach PRL, a do USA przybył na początku lat 80.
Kolejne rozdziały opisują już wydarzenia i przeprowadzane operacje w czasach bardziej współczesnych, po 2001 roku. Autorzy nieco mnie zaskoczyli tym, że książka wcale nie jest, jak się trochę spodziewałam, peanem pochwalnym na cześć Stanów Zjednoczonych. Owszem, podkreśla bohaterstwo i profesjonalizm samych żołnierzy oddziału, z drugiej strony jednak poddaje analizie i ostro krytykuje lekkomyślność oraz błędne decyzje amerykańskich władz, które powodowały fiasko wielu operacji i zaważyły na utracie życia wielu osób.
Wydarzeniem najszerzej i najdokładniej opisanym jest atak islamskich rebeliantów na amerykańską placówkę dyplomatyczną w Bengazi (Libia) 11 września 2012 roku. Zginął wówczas ambasador Stevens i jego współpracownik oraz dwóch żołnierzy SEALS, którzy desperacko odpierali atak moździerzowy. W zasadzie to odniosłam wrażenie, że rozpowszechnienie informacji na temat tych wydarzeń było głównym celem wydania całej książki, a cała reszta jej treści o historii jednostki stanowiła tylko pretekst. Wydarzenie to było bowiem słabo komentowane w mediach, a szczegóły sprawy stawiają w bardzo złym świetle całe dowództwo Sił Zbrojnych USA wraz z prezydentem Obamą. W książce tej autorzy najpierw szczegółowo opisują przebieg wydarzeń w sposób „fabularny”, począwszy od szeregu drobniejszych zdarzeń poprzedzających atak w ciągu roku 2012, które powinny były wzbudzić czujność władz i świadczyły o niestabilnej sytuacji. Był to czas po obaleniu dyktatury Muamara Kaddafiego, kiedy w USA trwały przygotowania do wyborów prezydenckich i w interesie kampanii wyborczej Obamy było utrzymywanie, że sytuacja w Libii została opanowana, panuje tam teraz spokój i ład. Podczas gdy z Libii spływały raporty o coraz większym niebezpieczeństwie grożącym amerykańskim dyplomatom, rząd USA zamiast wspierać ochronę placówki, systematycznie ją pomniejszał. Gdy doszło do ataku terrorystycznego na ambasadę we wrześniu, Amerykanie mieli nikłe możliwości obrony, a w dodatku nie wysłano im praktycznie żadnej pomocy w trakcie akcji. Po opisaniu wszystkich wydarzeń autorzy przedstawiają jeszcze klarowne kalendarium zdarzeń, które doprowadziły do tragedii oraz dokładnie wypunktowany przebieg samego ataku, a następnie opisują pięć prawdopodobnych scenariuszy pomocy, którą można było wówczas zapewnić, ale nikt nawet nie spróbował tego zrobić. Na końcu książka zawiera jeszcze obszerny aneks, który stanowi bardzo szczegółowy raport ze śledztwa, wszczętego po ataku w Bengazi, do którego powołane zostały specjalne komisje Izby Reprezentantów.
Polecam tę książkę nie po to, aby jakoś gloryfikować amerykańskie siły zbrojne, ale przede wszystkim jest to ciekawy dokument i źródło informacji o zdarzeniach, które składają się na historię współczesną, podparte wieloma źródłami i raczej z dbałością o obiektywizm w ocenie zdarzeń. Choć autorami są Amerykanie, nie brak tu bezlitosnej krytyki amerykańskich władz i obnażenia bezmyślności bądź słabości polityków i przywódców.

Pierwsze rozdziały opowiadają historię powstania i przemian jednostki SEALS, od ich utworzenia w latach 60. aż do lat 90. Rozdział czwarty przyniósł miłą niespodziankę – opisuje historię jednego z zasłużonych żołnierzy jednostki, który był Polakiem urodzonym w Łodzi, wychowanym w czasach PRL, a do USA przybył na początku lat 80.
Kolejne rozdziały opisują już wydarzenia i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
176
52

Na półkach: , ,

Paczatek jest mocny i ciekawy. Dostajemy kilka anegdot i troche historii ze swiata neavy seals, a ze ksiazka jest pisana lekkim piorem, to czyta sie ja w miare sprawnie. Niestety po tych paru rozdzialach autorzy skupiaja sie na paru misjach sealsow, glownie na ataku w bengazi (dostajemy tu mase faktow, przedrukow ustalen komisyjnych, wydarzen ulozonych hronologicznie, itp.),co mocno spowalnia akcje i ksiazka troche traci impakt. Ps. W ksiazce zostaly opisane dwie misje z udzialami neavy seals, ktore doczekaly sie ekranizacj. Jedna to lone survivor, a druga to 13 hours: secret soldiers of benghazi

Paczatek jest mocny i ciekawy. Dostajemy kilka anegdot i troche historii ze swiata neavy seals, a ze ksiazka jest pisana lekkim piorem, to czyta sie ja w miare sprawnie. Niestety po tych paru rozdzialach autorzy skupiaja sie na paru misjach sealsow, glownie na ataku w bengazi (dostajemy tu mase faktow, przedrukow ustalen komisyjnych, wydarzen ulozonych hronologicznie,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
513
158

Na półkach: ,

Książka opisuje historię i kilka ważniejszych akcji w historii "Fok". Pisana jest w sposób publicystyczny z prawicowego punktu widzenia, mocno krytykując działania administracji Baracka Obamy. Największa część książki skupia się na klęsce Amerykanów podczas ataku islamskich bojowników w Bengazi 11 września 2011 roku. Autorzy długo opisują pięć możliwych wariantów pozytywnego zakończenia walki o ambasadę USA, których politycy Obamy nie zdecydowali się wykorzystać. Ostatnich 80 stron zajmuje raport służb USA w tej sprawie.

Książka opisuje historię i kilka ważniejszych akcji w historii "Fok". Pisana jest w sposób publicystyczny z prawicowego punktu widzenia, mocno krytykując działania administracji Baracka Obamy. Największa część książki skupia się na klęsce Amerykanów podczas ataku islamskich bojowników w Bengazi 11 września 2011 roku. Autorzy długo opisują pięć możliwych wariantów...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
851
851

Na półkach:

Książkę kupiłem na promocji w Carrefour za 9,99 zł. Tytuł brzmiał świetnie. Okładka też przyciągała wzrok. A po przeczytaniu skrótu na końcu nie mogłem się doczekać momentu kiedy zacznę ją czytać i... w zasadzie autorzy dają radę ale mniej więcej po przekroczeniu 2/3 ksiazki zaczyna się nuda. Już tłumaczę dlaczego. Na poczatku książki autorzy starają się przybliżyć historię i specyfikę działania tej elitarnej jednostki. Zbyt wielu szczegółów tam nie ma ale są za to całkiem ciekawie opisane sylwetki wybranych komandosów, w tym jedynego Polaka (teraz już Amerykanina),który służył w SEAL, o pseudonimie Drago (opisał go również Naval w Camp Pozzi). Dalej fabuła lektury obejmuje kilka akcji SEAL'sów takie jak Falludża, Red Wings czy Bengazi, któremu autorzy poświęcili prawie 40% ksiazki. Wydarzeniom w Libii poświęcono aż 4 z 11 rozdziałów (z których jeden to hipotetyczne scenariusze pomocy, która nie nadeszła). Po przejściu 250 stron (czyli wspomnianych przeze mnie 2/3 ksiazki) docieramy do raportu z postępu prac komisji dla uczestników konferencji republikanów z Izby Reprezentantów dotyczący wydarzeń w Bengazi. I tu już zaczyna się nuda. Co więcej po lekturze tej książki można odnieść wrażenie, że jest to manifest przeciwko rządom demokratów i Obamy. Moim zdaniem książka jest raczej dla fanów tematyki wojskowej niż normalnego czytelnika.

Książkę kupiłem na promocji w Carrefour za 9,99 zł. Tytuł brzmiał świetnie. Okładka też przyciągała wzrok. A po przeczytaniu skrótu na końcu nie mogłem się doczekać momentu kiedy zacznę ją czytać i... w zasadzie autorzy dają radę ale mniej więcej po przekroczeniu 2/3 ksiazki zaczyna się nuda. Już tłumaczę dlaczego. Na poczatku książki autorzy starają się przybliżyć historię...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar

Książka Scotta McEwena oraz Richarda Minitera to bez wątpienia ciekawe dzieło, pozwalające poznać najsłynniejsze siły specjalne świata od innej strony – autorzy przedstawiają problemy z jakimi borykają się żołnierze i operacje specjalne w których biorą udział. Przed rozpoczęciem czytania warto jednak mieć na uwadze fakt, że książka pisana była „przez Amerykanów dla Amerykanów”. Oznacza to, że nie brakuje tam patriotycznego wychwalającego SEAL’s języka. Nie widzę jednak w tym nic złego. Najciekawszym elementem książki były opisy operacji specjalnych w tym operacji Red Wings i obrony Bengazi – której autorzy poświęcają sporą część książki. Poza dużą dozą „patriotyzmu” zmuszony jestem do skrytykowania jednego z błędów jaki popełnili autorzy – każe on powątpiewać w ich profesjonalne przygotowanie do pisania tej książki. Otóż najprawdopodobniej brak przygotowania spowodował błąd w postaci kilkukrotnego twierdzenia, że myśliwce wielozadaniowe F-16 mogą przenosić przeciwpancerne pociski kierowane Hellfire – co jest oczywistą bzdurą. Kolejnym problemem są błędy w druku – mogą być one jednak winą osoby tłumaczącej książkę. Pomimo dużej dozy patriotyzmu oraz kilku rzucających się w oczy błędów, polecam tę książkę każdemu miłośnikowi wojska. Lektura na spodoba się osobami zainteresowanymi środowiskiem operacji specjalnych.

http://www.nowastrategia.org.pl/scott-mcewen-richard-miniter-navy-seals-historie-prawdziwe-recenzja/

Książka Scotta McEwena oraz Richarda Minitera to bez wątpienia ciekawe dzieło, pozwalające poznać najsłynniejsze siły specjalne świata od innej strony – autorzy przedstawiają problemy z jakimi borykają się żołnierze i operacje specjalne w których biorą udział. Przed rozpoczęciem czytania warto jednak mieć na uwadze fakt, że książka pisana była „przez Amerykanów dla...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
158
155

Na półkach: ,

W Polsce są nazywani Komandem Foki. W rzeczywistości nazwa oddziałów do zadań specjalnych marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych wzięła się od skrótu SEAL (Sea - morze, Air - powietrze i Land - ziemia). Jednostkę powołał do życia prezydent John F. Kennedy.

Elitarne formacje wojskowe powstawały w różnych okresach historycznych i spełniały wielorakie zadania w zależności od zagrożenia, z jakim narody musiały się zmierzyć. Przede wszystkim potrzebowały czegoś, co wyróżniałoby je spośród standardowych oddziałów militarnych. Powstawały nowe dystynkcje, uniformy, wyspecjalizowany sprzęt i broń odpowiednia do wyzwań, przed jakimi musieli stawać żołnierze oddziałów specjalnych. Ponad tym wszystkim znalazło się jednak credo i zasady – nie tylko pozwalające zwiększyć morale podczas walki, lecz także umożliwiające zbudowanie specyficznej więzi w danej jednostce. Przykładem tego mogą być Komando Foki (ang. Navy SEALs),których heroizm i determinacja na zagranicznych misjach ukazywana jest zarówno w filmach, jak i literaturze. Nakładem wydawnictwa Świat Książki ukazała się książka Scotta McEwana i Richarda Minitera oparta na prawdziwych historiach ludzi, którzy poświęcili swoje życie w imię wyznawanych ideałów oraz wartości.

Bohaterów opisanych na kartach Navy SEALs. Historie prawdziwe łączy jedna rzecz: gotowi są oddać własne życie za kolegów z oddziału oraz ojczyznę, której zawdzięczają niemal wszystko. Wywodzą się z różnych środowisk, mają odmienne wykształcenie i osobowości, jednakże w jedenastu rozdziałach tworzących tę książkę jawią się jako jedna rodzina. Lekturę rozpoczynamy od opisu początków specjalnych działań marynarki sięgających czasów II wojny światowej. Jesteśmy świadkami tworzenia podwalin pod działalność komandosów w Raporcie Lloyda E. Peddicorda, a po kilkudziesięciu latach obserwujemy ich oficjalne powołanie na polecenie prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy’ego. Wspomniany już porucznik Peddicord przekonywał w przygotowanym przez siebie dokumencie, że nie należy wykluczać użyteczności pływaków zdolnych do dokonania oględzin fortyfikacji, umocnień i innych przeszkód utrudniających desant. Na tym jednak autorzy nie poprzestają. Przedstawiają także czytelnikowi postacie, które przeszły do historii tej elitarnej jednostki (np. Phil H. Bucklew czy Michael Thornton) i stanowią obecnie inspirację dla wielu żołnierzy Navy SEALS. Bardzo miłym akcentem jest ujęcie wątku polskiego. Nie ograniczono się przy tym wyłącznie do ukazania współpracy jednostki z polskim oddziałem GROM. Utworzono osobny rozdział, który potraktowano jako sposobność do opowiedzenia historii polskiego emigranta pochodzącego z Łodzi nazywanego "Drago". Mężczyzna uciekający przed represjami komunistycznej władzy schronił się w Stanach Zjednoczonych, gdzie wkrótce odnalazł swoje prawdziwe powołanie.

Wśród kilkudziesięciu innych życiorysów członków jednostki przywołanych przez autorów, możemy zaobserwować kształtujący się obraz Navy SEALs. Widzimy jej ewolucję od momentu powstania aż po czasy współczesne, czynniki motywujące osoby do bycia częścią tego elitarnego grona oraz niebezpieczeństwa, z jakimi musieli zmierzyć się żołnierze podczas swej służby. Wśród wyzwań należałoby wspomnieć udział jednostki w wojnie wietnamskiej i Ofensywie Tet, zmaganiach z wojskiem irackim, misji w Afganistanie, polowaniu na Osamę bin Ladena czy epizodzie w libijskim Bengazi.

Osoby czytające tę książkę z pewnością zarzucą autorom nadmierne uwypuklanie patetyzmu, odmienianie bohaterstwa przez wszystkie przypadki i epatowanie ideałami stanowiącymi fundament amerykańskiego społeczeństwa. Widoczne są one przede wszystkim w kodeksie Fok, kładącym szczególny nacisk na honor, lojalność, ciężką pracę, bohaterstwo czy odpowiedzialność. Co więcej, wartości te znajdują swoje rozwinięcie również w credo rozpisanym na kolejnej stronie. Nie jest to jednak analiza wszystkich misji, w jakich uczestniczyli komandosi. Pojawiają się tu opowieści pozbawione szczęśliwych zakończeń. Nie szczędzono też miejsca dla źle przeprowadzonych akcji, w konsekwencji których zginęli żołnierze oraz ukazania trudnych do zaakceptowania zmian, będących wynikiem upływu czasu. Jak się jednak okazało, nie każdy był na nie przygotowany, a wielu zrezygnowało nie mogąc odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Autorom nie sposób jednak zarzucić braku lekkości pióra czy ciekawego sposobu przedstawienia bohaterów (szeregowych czy oficerów) kryjących się za emblematem orła trzymającego w szponach trójząb, kotwicę i pistolet – symbolem Navy SEALs. Brakuje co prawda fotografii, które znacznie wzbogaciłyby zawartość pozycji, ale zamiast nich otrzymujemy niezwykle bogaty aneks, na który składają się słowniczki skrótów i terminów, przypisy oraz obszerny "Doraźny raport z postępu prac komisji dla uczestników konferencji Republikanów z Izby Reprezentantów dotyczący wydarzeń związanych z atakami terrorystycznymi w Bengazi w Libii z 11 września 2012 roku".

Jeżeli komuś nie przeszkadza ograniczony krytycyzm jednostki SEAL (dotyczy to m.in. sprawy defraudacji pieniędzy dokonanej swego czasu przez Richarda Marcinko) i skupienie się na jej wzlotach oraz upadkach, to z pewnością odnajdzie w Navy SEALs. Historie prawdziwe coś dla siebie. Duet składający się z prawnika i dziennikarza śledczego, pomimo pewnych zgrzytów, doskonale oddał prawdziwość emocji towarzyszących żołnierzom oraz determinację w realizacji zakładanego przez nich celu. Przede wszystkim jednak zdołał przedstawić opowieść o żołnierzach uczestniczących w misjach zagranicznych, gdzie zagrożenie i śmierć czyhają właściwie na każdym kroku. Pozycję szczególnie polecałbym miłośnikom oddziałów specjalnych.

W Polsce są nazywani Komandem Foki. W rzeczywistości nazwa oddziałów do zadań specjalnych marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych wzięła się od skrótu SEAL (Sea - morze, Air - powietrze i Land - ziemia). Jednostkę powołał do życia prezydent John F. Kennedy.

Elitarne formacje wojskowe powstawały w różnych okresach historycznych i spełniały wielorakie zadania w zależności od...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
82
46

Na półkach: ,

Tematyką Stanów Zjednoczonych, a zwłaszcza wojska i ich sił specjalnych interesuję się od dawna, dlatego gdy poszukiwałem książki na ten temat, nie mogłem się zdecydować na inna pozycję niż "Navy Seals".

Mimo tego, że książka w połowie jest o tragedii jaka wydarzyła się w Bengazi w 2012 roku (żołnierze Navy Seals odegrali tam ważną rolę, ale nie na tym skupiają się autorzy),to i tak bardzo mnie poruszyła. Zmieniła moje podejście w tej sprawie do Obamy, a zwłaszcza do ówczesnej sekretarz stanu Clinton, która uważam, przez swoje zaniedbanie winną całej sytuacji.

W książce znajdziemy też opisy prawdziwych bohaterów. Żołnierzy, którzy nie ulękną się przed nikim. Żołnierz, którzy dla kraju i swoich braci oddadzą życie. Żołnierzy, którzy dla mnie są bohaterami potrzebnymi w dzisiejszym świecie pełnego wojen i zła.

Minusem książki jest nagminne powtarzanie pewnych sytuacji. Miałem wrażenie jakbym daną sytuację czytał po raz czwarty, mimo to książkę polecam każdemu.

Tematyką Stanów Zjednoczonych, a zwłaszcza wojska i ich sił specjalnych interesuję się od dawna, dlatego gdy poszukiwałem książki na ten temat, nie mogłem się zdecydować na inna pozycję niż "Navy Seals".

Mimo tego, że książka w połowie jest o tragedii jaka wydarzyła się w Bengazi w 2012 roku (żołnierze Navy Seals odegrali tam ważną rolę, ale nie na tym skupiają się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach: ,

Opowieści prawnika i dziennikarza...

Opowieści prawnika i dziennikarza...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
29
17

Na półkach:

Książka w sam raz dla kogoś kto lubi wojsko. Jest to pierwsza książka która przeczytałem bez odpoczynku.

Książka w sam raz dla kogoś kto lubi wojsko. Jest to pierwsza książka która przeczytałem bez odpoczynku.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    188
  • Chcę przeczytać
    142
  • Posiadam
    121
  • Chcę w prezencie
    7
  • Teraz czytam
    6
  • Wojskowe
    2
  • 2017
    2
  • Militaria
    2
  • Ulubione
    2
  • Historia
    2

Cytaty

Więcej
Scott McEwen Navy Seals Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także