O dzieciach, które kochają książki

Okładka książki O dzieciach, które kochają książki Peter Carnavas
Okładka książki O dzieciach, które kochają książki
Peter Carnavas Wydawnictwo: Wydawnictwo Adamada opowieści dla młodszych dzieci
32 str. 32 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Tytuł oryginału:
The children who loved book
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Adamada
Data wydania:
2018-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-01-01
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381180092
Tłumacz:
Ewa Chmielewska-Tomczak
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Koala nie pozwala! Emilia Dziubak, Rafał Witek
Ocena 7,0
Koala nie pozw... Emilia Dziubak, Raf...
Okładka książki Sam i Dave kopią dół Mac Barnett, Jon Klassen
Ocena 7,4
Sam i Dave kop... Mac Barnett, Jon Kl...
Okładka książki Pomelo podróżuje Ramona Bădescu, Benjamin Chaud
Ocena 7,4
Pomelo podróżuje Ramona Bădescu, Ben...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
806
780

Na półkach: ,

Przecudna minimalistyczna opowieść o niesamowitym potencjale, jaki może nieść za sobą książka. Głównym bohaterem jest wieloosobowy zespół - czteroosobowa rodzina. W skład ,której wchodzi mama, tata, synek Antek i córeczka Lusia. Jest też kolejny członek tej rodzinnej załogi pręgowany kotek oraz kurka i kogucik ,który pełni rolę budzika domowego. Rodzina jest biedna, nie posiada nawet zwykłego mieszkania ,że nie wspomnę o telewizorze czy samochodzie. Mieszkają w przyczepie samochodowej z kilkoma uszkodzonymi meblami, a jedynym środkiem lokomocji jest dla nich rower z przyczepką ,własnej roboty. Jedyną rzeczą ,którą mają na własność ,są hurtowe wprost ilości książek. Piętrzą się one, aż niemalże pod sam sufit miejsca zamieszkania. Służą już nie tylko do czytania ale np. do podtrzymania stolika w pionie, gdy ten ostatni ma jedną ułamaną nogę. Rodzina uwielbia czytanie i wolny czas spędza siedząc na stosie książek ,zatapiając się w lekturze. Przychodzi dzień, że książki wypełniają już całą przyczepę po sufit i trzeba samemu się ewakuować ,albo pozbyć się książek. Książki opuszczają dom rodzinny Antka i Lusi ,odwiezione na małej przyczepce rowerowej, pewnie kilkukrotnym kursem, do punktu skupu. Co się dzieje po opustoszeniu ich ,,mieszkania''? Czy wszystko jest jak zwykle? Opróżniona przestrzeń nie robi nic dobrego dla tej kochającej się rodziny. Powoli wszyscy zaczynają się od siebie oddalać. Co się zdarzy ,jak Lusia przyniesie pierwszą książkę z biblioteki do pustego domu? Czy rodzina wróci do siebie sprzed czasów ,,książkowego kataklizmu''? Czy jeszcze można wszystko naprawić? Przeczytajcie kochani tą cudowną opowiastkę ,korzystając z niemniej prześlicznych ilustracji. Książeczka stanowi bowiem także picture book. Piękne opowiadanie jest rozkoszą dla duszy , niosącym przesłanie ,że nie trzeba dużo posiadać ,aby rodzina mogła się kochać wzajemnie i rozumieć oraz to ,że książki scalają rodzinę. Myślę, że autorowi chodziło jeszcze o to ,że nie tylko same książki czytane przez wszystkich oddzielnie, ale wielkie wspólne czytanie robi wiele dobrego. I takiej rodziny nie jest w stanie nic rozdzielić, żadne przeciwności. Tak krótka, ale poruszająca książka pozostanie w pamięci na długo, długo...

Przecudna minimalistyczna opowieść o niesamowitym potencjale, jaki może nieść za sobą książka. Głównym bohaterem jest wieloosobowy zespół - czteroosobowa rodzina. W skład ,której wchodzi mama, tata, synek Antek i córeczka Lusia. Jest też kolejny członek tej rodzinnej załogi pręgowany kotek oraz kurka i kogucik ,który pełni rolę budzika domowego. Rodzina jest biedna, nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1108
740

Na półkach: , ,

Ładna, piękna i głęboka historia, jak to czytelnictwo łączy ludzi i sprawia, że życie nie jest puste. Ale... no właśnie, miłość do książek miłością do książek, ale przedstawianie jej w taki sposób jak w tej książce nie trafia do mnie. Opowieść mianowicie przedstawia ludzi, dla których nic, absolutnie nic poza książkami nie ma znaczenia, nawet to gdzie i jak mieszkają. A gdy książek braknie, rodzina oddala się od siebie, co jest dla mnie kolejnym absurdem, bo co innego kochać książki, a co innego siebie nawzajem.

Książka pełna skrajności, autor chciał dobrze, ale wydaje mi się, że to było trochę przesadzone. Dodatkowy plusik za ładne grafiki.

Ładna, piękna i głęboka historia, jak to czytelnictwo łączy ludzi i sprawia, że życie nie jest puste. Ale... no właśnie, miłość do książek miłością do książek, ale przedstawianie jej w taki sposób jak w tej książce nie trafia do mnie. Opowieść mianowicie przedstawia ludzi, dla których nic, absolutnie nic poza książkami nie ma znaczenia, nawet to gdzie i jak mieszkają. A gdy...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1405
447

Na półkach:

Książka dla kazdego malucha i jego rodzica :)

Książka dla kazdego malucha i jego rodzica :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Zawsze kochałam książki. Miałam i mam na ich punkcie kompletnego bzika. Gdy moi rówieśnicy kupowali za kieszonkowe lody i kolorowe gazety, ja zbierałam każdy najmniejszy grosik i kupowałam książki. Zawsze też byłam stałym gościem w bibliotece. W moim domu czytali wszyscy, a półki uginały się pod ciężarem przeróżnych lektur. I tak zostało do dziś. U nas książek jest zatrzęsienie. Naprawdę nie mam pojęcia, gdzie mogłabym je jeszcze upchnąć, a i tak, wciąż mi ich mało. Nie potrafię przejść obojętnie obok żadnej księgarni. A do biblioteki też chodzimy. A co! I zawsze wynosimy z nich kolejne lektury do poczytania.

Zawsze też miałam nadzieję, że moje dzieci podzielą tą moją miłość do literatury. Póki co mogę powiedzieć, że nie jest źle. Ala czyta codziennie, często przegląda nasz regał z książkami i pokazuje mi co jeszcze chciałaby przeczytać lub co następne weźmie, gdy tylko skończy to co czyta w tej chwili. Natalka nie przepada za tym, żeby jej czytać, ale po książki sięga często. Przegląda je, udaje że czyta. Zobaczymy co będzie dalej. Może także zarazi się tym naszym czytelniczym wirusem? Bardzo bym chciała. Bo uwielbiam widok dziecka z książką w ręku. No, ale co tu się dziwić. Mam do nich słabość i już.

Gdy zatem przeczytałam tytuł tego opowiadania - zapragnęłam mieć je w domu. Byłam bardzo ciekawa co to za historia. A gdy tylko książka ta trafiła w moje ręce - zaczęłam czytać. Po 3 minutach lektura była już skończona (pewnie trwałoby to znacznie krócej, gdyby nie ilustracje, które musiałam dokładnie przestudiować),a ja siedziałam osłupiała. Możecie mi wierzyć lub nie, ale byłam w szoku. Nie przypuszczałam nawet, że wszystko to co sądzę o książkach i czytaniu można ująć dosłownie w kilkudziesięciu zdaniach. Że w tak niewielkim opowiadaniu można zawrzeć tak mądre przesłanie. Jestem pod wrażeniem. Naprawdę. Kompletnie się tego nie spodziewałam. Ale teraz cieszę się jeszcze bardziej, że lektura ta znalazła się w naszej kolekcji.

W tej książce przeczytamy o pewnej czteroosobowej rodzince. Antek i Lusia mieszkali z rodzicami w przyczepie. Nie byli bogaci, wielu rzeczy nie posiadali. Ale to co najbardziej ich cieszyło mieli zawsze w zasięgu ręki. Były to oczywiście książki. Cała rodzinka uwielbiała czytać. Tak spędzali wspólnie czas. A książek w ich domu stale przybywało i przybywało, aż pewnego razu... przestały się one mieścić w ich niewielkiej przyczepie. Cóż więc było robić? Trzeba było się ich pozbyć... Ale czy to była dobra decyzja? Czy ich życie wciąż będzie takie samo? Oj, nie powinnam Wam tego mówić, bo nigdy nie zdradzam zakończeń książki, ale tym razem zrobię wyjątek. Nic już wtedy nie było takie samo! Było pusto i smutno. Było źle i już! A dlaczego? Bo książki to wspaniały, wyjątkowy wynalazek, który ostatnio niestety jest bardzo niedoceniany. Bo czytanie zbliża ludzi, scala rodziny. Kocham książki. I pewnie to się nigdy nie zmieni. A zachowanie tej sympatycznej rodzinki udowadnia, że życie bez książek jest niewiele warte. Przeczytajcie to opowiadanie to się o tym przekonacie :)


Jak już wspomniałam wcześniej - ta lektura bardzo mi się podoba. Zaskoczyło mnie to, że w tak króciutkiej historii można przekazać tak wiele. No i przede wszystkim to, że morał zawarty w tym opowiadaniu jest taki mądry. Może przesadzam. Może ten mój zachwyt wynika z tego, że taka ze mnie książkomaniaczka. Ale podoba mi się i już. I gdyby nie strach, że zanudzę Was tu na śmierć, pewnie zachwalałbym to opowiadanie jeszcze bardzo długo. Ale dość już tego, teraz skupię się na czymś zupełnie innym bo wiemy, książka nie składa się wyłącznie z tekstu. Jest tu jeszcze coś na co z przyjemnością zwrócę Waszą uwagę. Szalenie podoba mi się bowiem również sposób wydania tej lektury oraz jej szata graficzna.

Na początek zatem ilustracje. Według mnie są kapitalne. Lubię taką prostą kreskę. Takie obrazki, które są wykonane jakby od niechcenia, a jednocześnie wyglądają kapitalnie. Są pomysłowe i zabawne. No i mają bardzo fajne żywe kolorki. Naprawdę nie mam się to do czego przyczepić. A wicie co jeszcze w nich jest takiego super? Że ich autorem jest dokładnie ta sama osoba, która stworzyła całą tą historię! Tylko pozazdrościć talentu, prawda?? Ja jestem pod wrażeniem. Ale... to wciąż nie wszystko. Fakt, najważniejsza w książce jest treść i ilustracje, ale ogromną jej zaletą jest także sposób wydania. I tu wielkie brawa należą się wydawnictwu, które dołożyło wszelkich starań, by czytało nam się tę książeczkę z przyjemnością. Okładka jest twarda, papier wewnątrz gdyby i śliski a format duży. Wszystko zatem prezentuje się znakomicie. Aż trudno oderwać wzrok.

Podsumowując - ta lektura jest kapitalna. Uwielbiam takie książeczki i zawsze bardzo się cieszę, gdy takie opowiadanie trafia do naszego domu. Krótka, ciekawa, zabawna i bardzo mądra historyjka, która nie tylko bawi, ale również daje naszym małym czytelnikom sporo do myślenia. No ja jestem zachwycona i najchętniej czytałabym ją bez końca. W sumie to nawet nie trudne, bo przeczytanie takiej książeczki zajmuje moment. Nawet moja Natalka bez kłopotu wysłuchała jej już kilka razy i coś mi się zdaje, że jej się spodobała, bo teraz czasem mi ją przynosi do czytania! Rewelacja prawda? Ja wpadłam po uszy. No zakochałam się bez dwóch zdań! Wam także ją polecam. Jest super! :)

Zawsze kochałam książki. Miałam i mam na ich punkcie kompletnego bzika. Gdy moi rówieśnicy kupowali za kieszonkowe lody i kolorowe gazety, ja zbierałam każdy najmniejszy grosik i kupowałam książki. Zawsze też byłam stałym gościem w bibliotece. W moim domu czytali wszyscy, a półki uginały się pod ciężarem przeróżnych lektur. I tak zostało do dziś. U nas książek jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Książeczka autorstwa Petera Carnavasa to piękna opowieść, która w prosty sposób przekazuje nam bardzo ważną informację - jak ogromną moc posiadają książki. Typowym dla autora jest przedstawienie - w tym przypadku - magii czytania poprzez dużą czcionkę, minimum słów i kolorowe ilustracje, które doskonale przemawiają do małych czytelników. Bowiem dziecko lepiej odbierze krótkie zdania poparte obrazem przedstawiającym stosy książek niż zawiłą i długą opowieść. Lektura ta pokazuje jaki wpływ na życie całych rodzin mają książki, co dzięki nim zyskujemy a co tracimy. Każda historia zawarta na stronicach przenosi nas do innego świata, uczy wyobraźni, zbliża i sprawia, że ludzie mają wspólne tematy do rozmów. A co za tym idzie, silniejsza łączy ich więź.
Serdecznie polecam

całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/10/peter-carnavas-o-dzieciach-ktore.html

Książeczka autorstwa Petera Carnavasa to piękna opowieść, która w prosty sposób przekazuje nam bardzo ważną informację - jak ogromną moc posiadają książki. Typowym dla autora jest przedstawienie - w tym przypadku - magii czytania poprzez dużą czcionkę, minimum słów i kolorowe ilustracje, które doskonale przemawiają do małych czytelników. Bowiem dziecko lepiej odbierze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1514
1310

Na półkach: , , ,

„O dzieciach, które kochają książki” to doprawdy piękna i ciepła opowieść o tym, jak wielką moc posiadają książki. Za pomocą niewielu słów przekazuje prawdę o tym, jak bardzo zmieniają one ludzkie życie. Nie tylko w szczególny sposób wypełniając i ocieplając przestrzeń, w której żyjemy, ale przede wszystkim rozwijając naszą wyobraźnię i zacieśniając łączące nas więzi. Książka ta udowadnia, że życie człowieka, który obcuje z literaturą, jest po prostu bogatsze i o wiele szczęśliwsze.

Cała recenzja dostępna jest na moim blogu, zapraszam: http://magicznyswiatksiazki.pl/o-dzieciach-ktore-kochaja-ksiazki-peter-carnavas/

„O dzieciach, które kochają książki” to doprawdy piękna i ciepła opowieść o tym, jak wielką moc posiadają książki. Za pomocą niewielu słów przekazuje prawdę o tym, jak bardzo zmieniają one ludzkie życie. Nie tylko w szczególny sposób wypełniając i ocieplając przestrzeń, w której żyjemy, ale przede wszystkim rozwijając naszą wyobraźnię i zacieśniając łączące nas więzi....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    57
  • Chcę przeczytać
    38
  • Posiadam
    7
  • Dla dzieci
    5
  • Ulubione
    2
  • Literatura australijska
    2
  • Nathankowi
    1
  • 1r) Czytane moim dzieciom ✿❀
    1
  • Biblioteczka J&J
    1
  • Książki dla dzieci 2018/2019
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O dzieciach, które kochają książki


Podobne książki

Przeczytaj także