SMS. Słowa mają siłę

Okładka książki SMS. Słowa mają siłę Daniel Senderek
Okładka książki SMS. Słowa mają siłę
Daniel Senderek Wydawnictwo: Do literatura dziecięca
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Do
Data wydania:
2003-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-03-01
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
83-85586-13-X
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
376 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
56
55

Na półkach:

Fabuła jest absurdalna. Bardzo wątpliwe, aby atrakcyjna dziewczyna, ciesząca się popularnością "w realu" dała się wciągnąć w absurdalną smsową relację z nieznajomym. Tym bardziej, że ten, z całym szacunkiem, wypisywał do niej same banały.

Postać "Misia" jest koszmarna. Kojarzy mi się z jakimś zwyrolem, który siedzi w piwnicy i podrywa dziewczyny na czacie, bo w realu nie ma szans. Chociaż w sumie, czy było inaczej?

Plus należy się tylko i wyłącznie za ciekawą formę powieści.

Fabuła jest absurdalna. Bardzo wątpliwe, aby atrakcyjna dziewczyna, ciesząca się popularnością "w realu" dała się wciągnąć w absurdalną smsową relację z nieznajomym. Tym bardziej, że ten, z całym szacunkiem, wypisywał do niej same banały.

Postać "Misia" jest koszmarna. Kojarzy mi się z jakimś zwyrolem, który siedzi w piwnicy i podrywa dziewczyny na czacie, bo w realu nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
10
8

Na półkach:

Super się to czytało jak miałem 18 lat, ciekawe jak by to było teraz (12 lat później)

Super się to czytało jak miałem 18 lat, ciekawe jak by to było teraz (12 lat później)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
225
127

Na półkach: ,

Książka do której często wracam. Napisana w większości w formie smsów. Ukrywając się za słowami smsów bohater poznaje inna twarz swojej "ofiary". Zakończenie dziwne.

Książka do której często wracam. Napisana w większości w formie smsów. Ukrywając się za słowami smsów bohater poznaje inna twarz swojej "ofiary". Zakończenie dziwne.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
76
3

Na półkach:

Dawno temu...miała sens. Aż nie wiem czy nie odświeżyć. Wystawiam 6 za dobre wspomnienia z tej książki. Miała być taka dla "wtedy nowoczesnych". Nie wiem czy patrzenie na nią z perspektywy osoby dojrzałej, w świecie fejsbuków, tinderów etc. ma sens.

Dawno temu...miała sens. Aż nie wiem czy nie odświeżyć. Wystawiam 6 za dobre wspomnienia z tej książki. Miała być taka dla "wtedy nowoczesnych". Nie wiem czy patrzenie na nią z perspektywy osoby dojrzałej, w świecie fejsbuków, tinderów etc. ma sens.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
135
2

Na półkach:

Hmmm...Ciężko ocenić tę pozycję w kategorii "książka". Prosty i drażniący język, fatalna fabuła - postaci (Nadia i Miś) irytujące do granic.
Jako dodatek do BravoGirl sprawdziłby się świetnie dla 13-latków.
Szkoda czasu.

Hmmm...Ciężko ocenić tę pozycję w kategorii "książka". Prosty i drażniący język, fatalna fabuła - postaci (Nadia i Miś) irytujące do granic.
Jako dodatek do BravoGirl sprawdziłby się świetnie dla 13-latków.
Szkoda czasu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
54
42

Na półkach: ,

Ciężko tę książkę nazwać wybitnym dziełem literackim, jednak jak na czasy w których została wydana niebywale stała się pewnego rodzaju sensacją - zarówno dzięki swojej SMS-owej formie jak i literaturze faktu.

Tak Drodzy Czytelnicy - książka ta jest autentycznym zapisem wielu miesięcy wzlotów i upadków Misia(autora),który będąc nieśmiały i uważając się za najbrzydszego faceta na tej ziemi próbuje poprzez wiadomości SMS zdobyć serce najpiękniejszej dziewczyny w miasteczku - Nadii - czy bezskutecznie? Każdy powinien się sam przekonać.

Nie będę polecała tej książki choć dwanaście lat temu z pewnością robiła na mnie większe wrażenie niż dziś. Nawet zaryzykuję stwierdzenie, że każdy z nas pisząc codziennie wiele SMS-owych wiadomości byłby w stanie w obecnych czasach taką książkę wydać. Jednak te dwanaście lat temu gdy telefony komórkowe wchodziły na Polski rynek była ona swojego rodzaju fenomenem i pomysłem, który z pewnością miał spory potencjał. Myślę, że autor tą powieścią osiągnął to co zamierzał.

Na ile chciał pokazać Nadii jakim jest człowiekiem i jakim człowiekiem powinna być, a na ile ją ośmieszyć - nie wiem. Jednak moim zdaniem książka została wydana z myślą o niej, a właściwie dla niej.

Ciężko tę książkę nazwać wybitnym dziełem literackim, jednak jak na czasy w których została wydana niebywale stała się pewnego rodzaju sensacją - zarówno dzięki swojej SMS-owej formie jak i literaturze faktu.

Tak Drodzy Czytelnicy - książka ta jest autentycznym zapisem wielu miesięcy wzlotów i upadków Misia(autora),który będąc nieśmiały i uważając się za najbrzydszego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1036
61

Na półkach: ,

Też miałam starą Nokię i klepałam smsy jak szalona, ale moje nie były aż tak infantylne, jak tytułowego bohatera (sorry, Denis). Zdecydowanie nie polubiłam tego faceta, który nadużywa zdrobnień, często wpada w moralizatorski ton i roztkliwia się nad samym sobą mimo, iż wcale nie wygląda jak Quasimodo. Różnica wieku między bohaterami niezbyt duża, a mimo to momentami odbiera się tę relację jakoś tak pedofilsko. Nadia irytująca równie mocno jak Denis (czy ktoś z czytelników w ogóle był w stanie ją polubić?).
Mam nadzieję, że Autor poprzestał na tym jednym dziele i nie napisał do końca drugiej książki - "Flet". A jeśli napisał, to mam nadzieję, że jej nie wydał.

Też miałam starą Nokię i klepałam smsy jak szalona, ale moje nie były aż tak infantylne, jak tytułowego bohatera (sorry, Denis). Zdecydowanie nie polubiłam tego faceta, który nadużywa zdrobnień, często wpada w moralizatorski ton i roztkliwia się nad samym sobą mimo, iż wcale nie wygląda jak Quasimodo. Różnica wieku między bohaterami niezbyt duża, a mimo to momentami odbiera...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
121
5

Na półkach:

Takiego chłamu to dawno nie czytałam. Pozdrawiam :)

Takiego chłamu to dawno nie czytałam. Pozdrawiam :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
458
432

Na półkach: , , , ,

Książka odnaleziona "w czeluściach" laptopa. Czytana w formie ebooka, w wolnych chwilach, przez co zajęło mi to dużo więcej czasu niż przeczytanie "papierowej" wersji.
Chyba większość osób(szczególnie młodych) przeżyło kiedyś wirtualne zauroczenie. Wyobrażanie sobie rozmówcy na podstawie smsów/wiadomości na gg, często pomaga idealizować drugą osobę, przez co łatwo o zauroczenie. Ok, czasem taki "związek" udaje się przenieść do realu, ale bardzo często spotkanie kończy się rozczarowaniem.
Niestety, powiedzenie, że "wygląd się nie liczy" w 99% jest założeniem błędnym, gdyż atrakcyjność fizyczna drugiej osoby dosyć mocno wpływa na to, jak daną osobę odbieramy.
Internet pomaga nam również zafałszować w pewnym stopniu obraz własnej osoby, a czasami nawet tworzyć alternatywne wersje nas samych. Moim zdaniem tak właśnie uczynił Miś.
Miś jest również doskonałym przykładem na to, że internet/smsy bardzo pomagają osobom ułomnym(a Miś w pewnym stopniu był taką osobą)zawrzeć nowe znajomości.
Książka raczej dla nastolatków. Choć jeśli była dedykowana tej grupie odbiorców, to moim zdaniem, zdecydowanie zbyt wiele w niej wulgaryzmów.

Książka odnaleziona "w czeluściach" laptopa. Czytana w formie ebooka, w wolnych chwilach, przez co zajęło mi to dużo więcej czasu niż przeczytanie "papierowej" wersji.
Chyba większość osób(szczególnie młodych) przeżyło kiedyś wirtualne zauroczenie. Wyobrażanie sobie rozmówcy na podstawie smsów/wiadomości na gg, często pomaga idealizować drugą osobę, przez co łatwo o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Lekka, wzruszająca. Na jedno "posiedzenie". Książkę pochłonęłam jak film.

Lekka, wzruszająca. Na jedno "posiedzenie". Książkę pochłonęłam jak film.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    500
  • Chcę przeczytać
    101
  • Posiadam
    84
  • Ulubione
    12
  • 2013
    3
  • E-book
    3
  • Moje książki
    2
  • Literatura polska
    2
  • Dawno temu
    2
  • Polska
    2

Cytaty

Więcej
Daniel Senderek SMS. Słowa mają siłę Zobacz więcej
Daniel Senderek SMS. Słowa mają siłę Zobacz więcej
Daniel Senderek SMS. Słowa mają siłę Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także