Kocham cię bez słów

oh, i loved this one so much

oh, i loved this one so much

Czytając tą książkę czułam emocje do samego końca. Nie jest to lekki romansik tylko historia o dwojgu ludzi z ciężkim bagażem doświadczeń, którzy próbują sobie nawzajem pomóc zostawieni sami sobie. Główna bohaterka, Maggie po traumatycznym wydarzeniu, przestała mówić, żeby odciąć się od świata, ciągłych pytań i chciała spróbować ułożyć w głowie swoje myśli, przy tym straciła swoich najbliższych. Nie mając innego wyjścia musi przenieść się do innego miasta i zacząć swoje życie w nowej rzeczywistości. Jej rodzina nie wie jak jej pomóc i jak do niej dotrzeć, bo im nie udziela żadnej odpowiedzi. Przez przypadek poznaje Westa, który jest zaciekawiony jej osobą i chce z nią się bliżej poznać. Kiedy ich znajomość przechodzi na nowy etap West otwiera się przed nią i opowiada jej o swoich problemach i swoim bólu wiedząc, że ona nie będzie go oceniać, bo nie mówi i sama ma problemy. Chłopak opowiada jej coraz więcej, kiedy spostrzega, że pomaga mu rozmowa z nią. Ona zdaje sobie sprawę, że tylko przed nią się tak otworzył i mu pomaga i tylko ona jest z nim tak blisko. Kiedy ona ma takie same odczucia względem niego, w końcu się odważa i zaczyna mówić podczas ich kolejnej rozmowy. Ukrywają swoje uczucia przed światem i wzajemnie się wspierają, bo tylko oni rozumieją się w taki sposób. Historia bardzo emocjonująca i nie raz czytając uroniłam łzę, mimo tego że fabuła jest trochę przewidywalna. Książkę czyta się szybko przez wciągające wątki, polecam przeczytać, sama pewnie za jakiś czas wrócę do tej książki.

Czytając tą książkę czułam emocje do samego końca. Nie jest to lekki romansik tylko historia o dwojgu ludzi z ciężkim bagażem doświadczeń, którzy próbują sobie nawzajem pomóc zostawieni sami sobie. Główna bohaterka, Maggie po traumatycznym wydarzeniu, przestała mówić, żeby odciąć się od świata, ciągłych pytań i chciała spróbować ułożyć w głowie swoje myśli, przy tym...

Moja ulubiona książka tej autorki. Czytałam ją już kilka razy. Bardzo lubię wracać do tej historii. Ma w sobie coś co powoduje że chce się do niej wracać. Być może to że jest to emocjonalna historia młodych ludzi, którzy jak na swój wiek mają duży bagaż trudnych doświadczeń. Bohaterowie uczą się jak radzić sobie z codziennością.

Moja ulubiona książka tej autorki. Czytałam ją już kilka razy. Bardzo lubię wracać do tej historii. Ma w sobie coś co powoduje że chce się do niej wracać. Być może to że jest to emocjonalna historia młodych ludzi, którzy jak na swój wiek mają duży bagaż trudnych doświadczeń. Bohaterowie uczą się jak radzić sobie z codziennością.

„Kocham cię bez słów” to pierwszy tom cyklu „The Field Party” autorstwa Abbi Gliness. Jednocześnie jest to również moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Autorki. W mojej ocenie pomysł na fabułę powieści jest niezwykle ciekawy i niebanalny, a cała historia poprowadzona spójnie i interesująco. Książka przedstawia losy młodych ludzi - Meggie i Westa, ale wplecione trudne wątki wielokrotnie pokazywały, że opowiadana historia nie jest lekka. Autorka dobrze wykreowała bohaterów, którzy są wyraziści i przypadają czytelnikowi do gustu. Zainteresowanych poznaniem losów dwójki nastolatków, odsyłam do kart powieści. Narracja poprowadzona została z perspektywy głównych bohaterów, dzięki czemu możemy poznać cechy charakterystyczne i emocje każdej postaci. Autorka niezwykle prawdziwie opisała przeżycia Meggie i Westa, ich ból i próbę poskładania młodego życia na nowo. Książka jest dobrze napisana, dlatego czyta się ją szybko, a zdarzały się też chwile kiedy trudno było odłożyć ją na bok. Czy opowiedziana historia mogłaby wydarzyć się w rzeczywistości? - mam nadzieję, że nie. Aczkolwiek w rzeczywistym świecie, wielokrotnie młodzi ludzie muszą zmagać się czy z chorobą czy stratą bliskiej osoby i ta książka pokazuje, że chociaż bywa ciężko to z pomocą drugiej osoby można pójść dalej. Jednakże pomoc tę trzeba przyjąć. Moim zdaniem warto poświęcić czas na przeczytanie tej powieści, gdyż pomimo że zakończenie jest przewidywalne, nie mniej jednak cała historia jest poruszająca i można na jej kartach znaleźć kilka wskazówek do życia.

„Kocham cię bez słów” to pierwszy tom cyklu „The Field Party” autorstwa Abbi Gliness. Jednocześnie jest to również moje pierwsze spotkanie z twórczością tej Autorki. W mojej ocenie pomysł na fabułę powieści jest niezwykle ciekawy i niebanalny, a cała historia poprowadzona spójnie i interesująco. Książka przedstawia losy młodych ludzi - Meggie i Westa, ale wplecione trudne...

𝐀𝐛𝐛𝐢 𝐆𝐥𝐢𝐧𝐞𝐬 „𝐊𝐨𝐜𝐡𝐚𝐦 𝐂𝐢𝐞̨ 𝐛𝐞𝐳 𝐬ł𝐨́𝐰”
"Milczenie było moją tarczą, ale jednocześnie odgradzało mnie od innych, skazując na samotność."

○ „Kocham Cię bez słów” to moja ulubiona książka Abbi Glines.
○ W pierwszym momencie czytania, można by powiedzieć, że to typowa młodzieżówka. Trochę powiewająca nudą, przewidywalna historia. Jednak nic bardziej mylnego. Jest to opowieść pełna bólu, gdzie autorka wplotła naprawdę ciężkie wątki. Dzięki czemu nie jest nużąca, tylko bardzo wciągająca.
○ Według mnie jest to przepiękna, wzruszająca i pozostająca na długo w pamięci historia. Przeczytałam ją jednym tchem.

Instagram: @book_talia

𝐀𝐛𝐛𝐢 𝐆𝐥𝐢𝐧𝐞𝐬 „𝐊𝐨𝐜𝐡𝐚𝐦 𝐂𝐢𝐞̨ 𝐛𝐞𝐳 𝐬ł𝐨́𝐰”
"Milczenie było moją tarczą, ale jednocześnie odgradzało mnie od innych, skazując na samotność."

○ „Kocham Cię bez słów” to moja ulubiona książka Abbi Glines.
○ W pierwszym momencie czytania, można by powiedzieć, że to typowa młodzieżówka. Trochę powiewająca nudą, przewidywalna historia. Jednak nic bardziej mylnego. Jest to opowieść...

Kocham cię bez słów - to pierwszy tom z serii „The Field Party”…możny by powiedzieć, że jest to typowa młodzieżówka…ale Pani Abbi wplotła tu naprawdę ciężkie wątki jak dla tak młodych ludzi…książkę przeczytałam praktycznie jednym tchem…mimo, że od samego początku wiemy z czym mamy do czynienia i wiemy jak potoczą się dalsze losy Meggie i Westa…osobiście jestem oczarowana piórem autorki…jednak w tej pozycji zabrakło pewnych wyjaśnień, które były istotne dla fabuły…tych przysłowiowych kropek nad i…absolutnie nie przeszkadzało mi natomiast to, że w powieści nie było większej akcji i dynamiki…książka była oparta na wewnętrznych przemyśleniach bohaterów jak i pełna emocji…które były dobrze zobrazowane…można było je poczuć…problemy naszych bohaterów nie były wyssane z palca, co nadawało autentyczności tej powieści…

Kocham cię bez słów - to pierwszy tom z serii „The Field Party”…możny by powiedzieć, że jest to typowa młodzieżówka…ale Pani Abbi wplotła tu naprawdę ciężkie wątki jak dla tak młodych ludzi…książkę przeczytałam praktycznie jednym tchem…mimo, że od samego początku wiemy z czym mamy do czynienia i wiemy jak potoczą się dalsze losy Meggie i Westa…osobiście jestem oczarowana...

Po okładce, tytule i opisie spodziewałam się lekkiej młodzieżówki, a znalazłam naprawdę świetnie napisaną książkę! Tło powieści z pozoru nieco "oklepane" (amerykańska szkoła jak w niemal każdej młodzieżówce). Ale bohaterowie zdecydowanie niepowtarzalni i niesamowicie dobrze wykreowani. Powieść nie jest jak mogłoby się zdawać "powierzchowną historią o miłości nastolatków", ale ma ukryty przekaz, czym ogromnie zyskała w moich oczach. Chyba po raz pierwszy trafiłam na książkę, w której uczucia i emocje bohaterów były wyrażone w tak dobitny sposób. Czytając opis bólu i wewnętrznych przeżyć Maggie i Westa można było uronić niejedną łzę.

Po okładce, tytule i opisie spodziewałam się lekkiej młodzieżówki, a znalazłam naprawdę świetnie napisaną książkę! Tło powieści z pozoru nieco "oklepane" (amerykańska szkoła jak w niemal każdej młodzieżówce). Ale bohaterowie zdecydowanie niepowtarzalni i niesamowicie dobrze wykreowani. Powieść nie jest jak mogłoby się zdawać "powierzchowną historią o miłości...

To była dobra książka. Początek mnie nużył, a później nawet łzy mi poleciały. Polecam bo czyta się szybko i myślę mówi o. Ważnych tematach, które mogą spotkać każdego z nas

To była dobra książka. Początek mnie nużył, a później nawet łzy mi poleciały. Polecam bo czyta się szybko i myślę mówi o. Ważnych tematach, które mogą spotkać każdego z nas

Uwielbiam literature mlodziezowa. Mam juz sporo przeczytanych pozycji na swoim koncie i z przykroscia stwierdzam, ze to jedna ze slabszych ksiazek. Bardzo podobala mi sie postac glownej bohaterki Maggie. Cala reszta byla, w moim odczuciu, slaba.

Uwielbiam literature mlodziezowa. Mam juz sporo przeczytanych pozycji na swoim koncie i z przykroscia stwierdzam, ze to jedna ze slabszych ksiazek. Bardzo podobala mi sie postac glownej bohaterki Maggie. Cala reszta byla, w moim odczuciu, slaba.

Nic odkrywczego, ani nawet poruszającego, ot opowiastka jakich tysiące.

Nic odkrywczego, ani nawet poruszającego, ot opowiastka jakich tysiące.