Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie

Okładka książki Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie Frédéric Martel
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2019
Okładka książki Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie
Frédéric Martel
7,2 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2019
Wydawnictwo: Agora reportaż
718 str. 11 godz. 58 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Sodoma : enquête au cœur du vatican
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2019-04-03
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
718
Czas czytania
11 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326827891
Tłumacz:
Anastazja Dwulit, Elżbieta Derelkowska, Jagna Wisz
Tagi:
demagogia duchowieństwo kler kłamstwo Kościół katolicki literatura faktu manipulacja oszustwo poszukiwanie prawdy przemoc seksualna reportaż walka o władzę Watykan wykorzystywanie seksualne życie seksualne duchownych
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
2094 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
65
22

Na półkach:

Nie można odmówić autorowi poświęcenia i pracy nad wybranym tematem. Jednak książka jest jednocześnie zbyt szczegółowa i za mało szczegółowa. Natłok nazwisk i wydarzeń jest przytłaczający, w pewnym momencie następuje nasycenie i możliwość przyswojenia ze zrozumieniem tej wiedzy ucieka. Z drugiej strony, autor skupił się na skali makro zjawiska, a w związku z tym brakuje punktu mikro- poszczególnych historii , które skupią uwagę czytelnika i zadziałają na wyobraźni. Jedyną taką historią jest epilog. Cała reszta jest poszarpana albo stanowi zbyt krótką wrzutkę między kolejnymi nazwiskami. Autor chciał opowiedzieć o wszystkim, a wszystko to czasami za dużo.

Nie można odmówić autorowi poświęcenia i pracy nad wybranym tematem. Jednak książka jest jednocześnie zbyt szczegółowa i za mało szczegółowa. Natłok nazwisk i wydarzeń jest przytłaczający, w pewnym momencie następuje nasycenie i możliwość przyswojenia ze zrozumieniem tej wiedzy ucieka. Z drugiej strony, autor skupił się na skali makro zjawiska, a w związku z tym brakuje...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
46
24

Na półkach: ,

Tak panoramicznej i poszerzonej analizy hipokryzji Watykańskiego gejowsko-pedofilskiego półświatka nie napisał jeszcze nikt poza Federicem Martelem. W Polsce mocno depczą mu po piętach Prof. Stanisław Obirek, mec. Artur Nowak, oraz prof. Arkadiusz Stempin. A ostatnio dołączają Pani Bożena Aksamit i Pan Piotr Głuchowski. Wracając do tego watykańskiego ula pełnego nabuzowanych gejowską chucią trutni a raczej szerszeni. . . . to można się pokusić o swoiste spostrzeżenie, że zajadłe trutnie (pedofile i geje) raz żądlą się nawzajem zawzięcie, aby odwrócić od niektórych światło dociekań aby innym razem w swej przewarstwionej hipokryzji kłamać w celu potwierdzenia czegoś czego nie ma. A wszystko w celu ukrycia własnej wypartej homoseksualności. Czyta się jak kryminał do którego wejść strzegą nie tak całkiem niewinni Gwardziści szwajcarscy, którzy czasami wiedzą za dużo, lub czują wstręt do tego co się tam dzieje. To mieszanka wybuchowa trotylu z napalmem... Niesamowity wyścig zbrojeń, który nie był rozbrajany i rozminowywany przez 5 z 6 ostatnich pontyfikatów. Dopiero papież Franciszek zabrał się za to na poważnie. Choć ogrom pracy jaka przed nim stanęła - oczywiście przeraża. Bo też jako jedyny w tym gronie sześciu ostatnich pontyfików jest 100% heteroseksualny ale tolerancyjny. Bo też jako jedyny w tym gronie zobaczył w młodości świat brutalnej polityki od ciemnej strony mocy. Zrehabilitował się i zaczął oczyszczać środowisko kościelne z nadużyć i monstrualnie przerośniętej hipokryzji. Polecam po stokroć. Choć to duża cegła - 715 stron - to warta zatopienia się w nią po uszy. Czyta się jak dobrą obyczajówkę i kryminał jednocześnie. 5-6 wieczorów zleci Wam jak z bicza strzelił - tu mówię do młodych. A starszym tak jak mi zejdzie około 10 do 12 popołudniówek po 6 do 7 godzin czytania. Mnóstwo cytatów do wynotowania. masa tropów do niemniej interesujących historii pobocznych. Bo to wszakże nie strukturę ula tylko tak naprawdę strukturę kłącza posiada Państwo Watykańskie wśród swojej społeczności, w prawie 90% drama queen purpuratów. Dowiecie się: Kim jest Księżna Gloria TNT? Kto z grubsza i w szczegółach należy i należał do Grupy z Sankt Gallen? Czego się dopuszczał kardynał Austriacki Hans Hermann Groër? i Co się wyprawiało w Seminarium w Sankt Pölten. Pozdrawiam Życząc wyśmienitej lektury. Tym bardziej że sam autor podkreśla na końcu "mam przemożne wrażenie że temat został przeze mnie tylko muśnięty i ledwie dotknięty, bo Kościół wielokrotnie już powtarzał, że ,,Dla Niego problem pedofilii i lobby gejowskiego został już dawno rozwiązany" Rzeczywistość jednak skrzeczy coraz głośniej że "jest całkiem przeciwnie" i jeszcze "Morze atramentu wyleją sądy w wielu krajach aby zadośćuczynić ofiarom pedofilii i ich rodzinom, skazując wielu wysoko postawionych pedofili w purpurze, bo widać wszakże niemoc machiny Państwa Watykańskiego w rozwiązywaniu tego nabrzmiałego problemu. I dlatego Świat musi się posiłkować, choć nie chce, laickim wymiarem sprawiedliwości w każdym państwie.

Tak panoramicznej i poszerzonej analizy hipokryzji Watykańskiego gejowsko-pedofilskiego półświatka nie napisał jeszcze nikt poza Federicem Martelem. W Polsce mocno depczą mu po piętach Prof. Stanisław Obirek, mec. Artur Nowak, oraz prof. Arkadiusz Stempin. A ostatnio dołączają Pani Bożena Aksamit i Pan Piotr Głuchowski. Wracając do tego watykańskiego ula pełnego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

I wszystko w temacie. A panowie w czarnych sukienkach dalej nam będą mówić jak mamy żyć

I wszystko w temacie. A panowie w czarnych sukienkach dalej nam będą mówić jak mamy żyć

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
285
269

Na półkach:

Przeczytałem sporą część, nie mam chęci tracić czasu na kończenie.

Jak kogoś interesują te afery, jest super, świetnie opisane, dobrze się czyta.

Przeczytałem sporą część, nie mam chęci tracić czasu na kończenie.

Jak kogoś interesują te afery, jest super, świetnie opisane, dobrze się czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
3

Na półkach: ,

Jestem pod wrażeniem ogromu reporterskiej pracy autora, a także zasięgów jego dziennikarskiego śledztwa.
Szczególnie interesujące były rozdziały poświęcone przyczynom ustąpienia z władzy Benedykta XVI oraz krytyce rządów Jana Pawła II (myślę, że szczególnie przydatne w Polsce, gdzie ciągle panuje kult JP2).
Niemniej jednak, miałam wrażenie, że wciąż czytam o tym samym, niektóre treści podane są przez autora na x sposobów.
Mimo wszystko polecam - kawał porządnego reportażu.

Jestem pod wrażeniem ogromu reporterskiej pracy autora, a także zasięgów jego dziennikarskiego śledztwa.
Szczególnie interesujące były rozdziały poświęcone przyczynom ustąpienia z władzy Benedykta XVI oraz krytyce rządów Jana Pawła II (myślę, że szczególnie przydatne w Polsce, gdzie ciągle panuje kult JP2).
Niemniej jednak, miałam wrażenie, że wciąż czytam o tym samym,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
27
27

Na półkach:

Bardzo ciekawa książka. Z przyjemnością ale i przerażeniem czytałam do samego końca. Obowiązkowa lektura zarówna dla niewierzących jak i (w szczególności!) wierzących.

Bardzo ciekawa książka. Z przyjemnością ale i przerażeniem czytałam do samego końca. Obowiązkowa lektura zarówna dla niewierzących jak i (w szczególności!) wierzących.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
14
3

Na półkach: ,

Naprawdę ciekawa pozycja. Narracja nie jest nachalna, autor nie narzuca swojej wizji świata. Pozostawia sferę interpretacji czytelnikowi w większości przypadków. Serdecznie polecam każdemu.

Naprawdę ciekawa pozycja. Narracja nie jest nachalna, autor nie narzuca swojej wizji świata. Pozostawia sferę interpretacji czytelnikowi w większości przypadków. Serdecznie polecam każdemu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
95
78

Na półkach:

Wierzyć się nie chce w ten świat za murami Watykanu, taki brudny , taki ohydny , pełen krętactw , mataczeń i fałszu .Casarolii i Sodano byli gejami .To prawie niemożliwe do uwierzenia a jednak .Jest też wielu , wielu innych .Skandale seksualne opisane dość dokładnie , w tym sprawa polskiego księdza, który publicznie przyznaje się do homoseksualizmu .Bardzo dużo faktów , bardzo dużo opisów i dramat Benedykta XVI, który ustąpił ze swojego stanowiska , po wizycie na Kubie .Wstrząsające.---(---ocena 8 /10---)

Wierzyć się nie chce w ten świat za murami Watykanu, taki brudny , taki ohydny , pełen krętactw , mataczeń i fałszu .Casarolii i Sodano byli gejami .To prawie niemożliwe do uwierzenia a jednak .Jest też wielu , wielu innych .Skandale seksualne opisane dość dokładnie , w tym sprawa polskiego księdza, który publicznie przyznaje się do homoseksualizmu .Bardzo dużo faktów...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
11
1

Na półkach:

Problemem tej książki jest to, że ona nic nie zmienia. Nie zmienia obecnie (2024),nie zmieniała również wtedy, kiedy była wydawana (2018),a nawet w latach, gdy była tworzona (2015-2017).

Trudno nazywać to dziennikarskim śledztwem, gdy większość najbardziej szokujących skandali, w momencie spisywania książki była już znana. To nie jest tak, że autor ujawnia skandale, o których nikt nie wiedział. W tej książce nie ma ani jednego takiego wydarzenia, więc gdzie tu śledztwo? To po prostu tytaniczna praca, polegająca na tym, aby zebrać to wszystko do kupy, a to faktycznie jest warte docenienia.

Chyba, że ktoś uzna za skandal skalę samego zjawiska. Skalę, która wydaje się być zresztą nie do końca przekonująca, bo bazuje raczej na luźnych szacunkach autora. Natomiast te faktyczne skandale, które się tu pojawiają, tak naprawdę stanowią jedynie podbudówkę, do tego, aby ujawnić, że kolejny ksiądz prawdopodobnie może mieć skłonności homoseksualne. Tylko - na Boga! - żeby wyciągnąć taki wniosek, nie potrzebujemy 700-stronnicowej otoczki. Wystarczyłoby się zapoznać z sekcją "Kontrowersje" przy danym nazwisku na Wikipedii. Poza tym przy trzecim, dziesiątym, piętnastym czy dwudziestym nazwisku, którego i tak nie spamiętamy, czytelnik zaczyna się z tym oswajać i myśli "Tak, kumam, to kolejny gnojek, ale co w związku z tym?".

Ogólnie jestem też nieco zdziwiony tym, jak często o aktywność homoseksualną podejrzewani są ludzie, którzy przekroczyli siedemdziesiąty, osiemdziesiąty czy nawet dziewięćdziesiąty rok życia. W wieku, w którym wstanie z łóżka czy podtarcie tyłka stanowi wyzwanie, dla autora relacja pomiędzy dwójką mężczyzn ma podteksty seksualne. Co jest dziwnego w tym, że dwoje podstarzałych zaprzyjaźnionych mężczyzn, decyduje się na wspólną egzystencję w momencie, gdy najczęściej jeden z nich (rzadziej obaj) stoją u progu niepełnosprawności, a nawet śmierci. Czy naprawdę takim ludziom figle i amory w głowie? Wątpię. I żeby nie było - to żaden mechanizm wyparcia - oczywiście dopuszczam możliwość, że sporo z nich w przeszłości było aktywnymi homoseksualistami. Tylko, że w samej książce więcej mówimy o aktualnych relacjach księży (czyli relacjach ze schyłku ich życia, które zapewne będą czyste jak łza z absolutnie prozaicznych powodów, jakimi jest niemoc ludzkiego organizmu),niżeli o udokumentowanych aktach z przeszłości.

I na koniec - jeżeli ktoś ma chrapkę na lekturę, dostarczającą argumentów w dyskusji o tym, że Jan Paweł II nie był wielkim Polakiem, to... przeliczy się. Najdłuższa z części tej historii (proporcjonalnie do trwania pontyfikatu),licząca prawie 300 stron, traktuje w zasadzie o wszystkim dookoła, tylko nie o roli Jana Pawła II w opisywanych wydarzeniach. Dowiemy się co prawda, że Jan Paweł II potwornie błądził w kwestii zakazu stosowania prezerwatyw w targanej AIDS Afryce, ale nawet tu ciężar zostanie przeniesiony na innych. Tak, jakby największą zbrodnią Papieża było to, że otaczał się ludźmi chytrymi, przebiegłymi, natomiast faktyczna rola Karola Wojtyły wydaje się być całkowicie obca autorowi, o czym zresztą bez wstydu przyznaje już na pierwszych stronach. Nie wiemy, czy Papież Polak wiedział, o czymkolwiek, czy może po prostu był starym schorowanym człowiekiem, który bezgranicznie ufał ludziom z najbliższego otoczenia, którzy cynicznie wykorzystywali jego niedołężność. Zresztą w części zatytułowanej dumnie "Jan Paweł II" i tak więcej jest o Ratzingerze i trudno nie odnieść wrażenia, że ten blisko 300-stronnicowy rozdział to tylko preludium do potwornego rajdu po Benedykcie XVI. Jest to zresztą aż dziwne, że 27-letni pontyfikat Wojtyły nie dostarczył Martelowi twardych argumentów na to, że sam Jan Paweł II miał coś za uszami. A jednak nie przeszkodziło mu to, aby wysmarować tak długi słowotok rzekomo na jego temat.

Podsumowując: "Sodoma" to twór zbyt rozwleczony, wałkujący ciągle ten sam temat, z ostatecznie nieprzekonującymi dowodami, pomimo absolutnie tytanicznej pracy, która została włożona w przygotowanie reportażu. Niestety autor jest też nieco zbyt nachalnie zachwycony samym sobą (zwłaszcza swoim intelektem i doświadczeniami czerpanym z odbywanych podróży) i choć rzekomo (według jego własnej deklaracji) Martel nie lubi pisać o samym sobie, to trudno nie odnieść wrażenia, że przez cały czas przedstawia on nieobiektywną, mocno autorską wizję świata.

Książka tylko dla wytrwałych.

Problemem tej książki jest to, że ona nic nie zmienia. Nie zmienia obecnie (2024),nie zmieniała również wtedy, kiedy była wydawana (2018),a nawet w latach, gdy była tworzona (2015-2017).

Trudno nazywać to dziennikarskim śledztwem, gdy większość najbardziej szokujących skandali, w momencie spisywania książki była już znana. To nie jest tak, że autor ujawnia skandale, o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
62
14

Na półkach:

Z jednej strony sporo faktografii, potężny research i dziesiątki przeprowadzonych wywiadów z hierarchami Kościoła i ludzi z nim związanych, z drugiej natomiast wiele niedomówień, aluzji autora do tematów, których nawet nie można zaliczyć do poszlak. To wszystko sprawia, że książka nie jest spójna. Z pewnością jednak Martel udowadnia hipokryzję Watykanu i zasługuje na uznanie.

Z jednej strony sporo faktografii, potężny research i dziesiątki przeprowadzonych wywiadów z hierarchami Kościoła i ludzi z nim związanych, z drugiej natomiast wiele niedomówień, aluzji autora do tematów, których nawet nie można zaliczyć do poszlak. To wszystko sprawia, że książka nie jest spójna. Z pewnością jednak Martel udowadnia hipokryzję Watykanu i zasługuje na uznanie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    3 142
  • Przeczytane
    2 615
  • Posiadam
    557
  • Teraz czytam
    291
  • 2019
    95
  • 2021
    67
  • 2020
    41
  • Literatura faktu
    40
  • Audiobook
    39
  • Reportaż
    36

Cytaty

Więcej
Frédéric Martel Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie Zobacz więcej
Frédéric Martel Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie Zobacz więcej
Frédéric Martel Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także