Przestrzeni! Przestrzeni!

Okładka książki Przestrzeni! Przestrzeni! Harry Harrison
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Przestrzeni! Przestrzeni!
Harry Harrison Wydawnictwo: Rebis Seria: Wehikuł czasu [Rebis] fantasy, science fiction
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Wehikuł czasu [Rebis]
Tytuł oryginału:
Make room! Make room!
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2019-09-17
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Data 1. wydania:
1966-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380626089
Tłumacz:
Radosław Kot
Tagi:
apokalipsa literatura amerykańska science fiction Nowy Jork skażenie środowiska śledztwo wizja przyszłości wojna zabójstwo
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wyrok tymczasowo odroczony



1707 364 270

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
512 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
339
244

Na półkach:

Nie będę owijał w bawełnę: "Przestrzeni! Przestrzeni!" się zestarzało. Ten "wehikuł czasu" nie zadziałał. Możliwe, że w roku 1966, wizja przeludnionego świata, i próba rekonstrukcji życia w takim świecie, była dla amerykańskiego czytelnika fascynującym i przyprawiającym o dreszcz doświadczeniem. Z perspektywy roku 2024 historia opowiedziana przez Harrisona jest po prostu nudna i nie pozostawia w nas nic, oprócz refleksji, że szkoda było na nią czasu.

Nie będę owijał w bawełnę: "Przestrzeni! Przestrzeni!" się zestarzało. Ten "wehikuł czasu" nie zadziałał. Możliwe, że w roku 1966, wizja przeludnionego świata, i próba rekonstrukcji życia w takim świecie, była dla amerykańskiego czytelnika fascynującym i przyprawiającym o dreszcz doświadczeniem. Z perspektywy roku 2024 historia opowiedziana przez Harrisona jest po prostu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
420
344

Na półkach: , , , ,

"Przestrzeni! Przestrzeni!" to ponura wizja świata pogrążonego w brudzie, smrodzie i głodzie, szarpanego ciężkimi warunkami atmosferycznymi, od duszących, lepkich upałów w lecie, poprzez strugi marznącego deszczu w listopadzie. Chociaż fanką Harrisona nie jestem (podpadł mi inną swoją powieścią),to trzeba przyznać, że piórem posługuje się on całkiem sprawnie, opisy są plastyczne, sugestywne, ale nie przesadzone, a bohaterów da się polubić i kibicować im, pomimo beznadziejności sytuacji. Jest też zachowany odpowiedni stosunek opisów i dialogów, nie ma więc wrażenia, ze książka jest przegadana, albo w drugą stronę - zbyt rozwlekła.

Nie jest to jednak powieść bez wad, do których zaliczyłabym:

1) sprowadzenie przyczyn zapaści do braku kontroli urodzeń jako głównego czynnika wystąpienia kryzysu, a zarazem we wprowadzeniu owej kontroli przedstawia się jedyny ratunek dla ludzkości - jest to wg mnie zbyt powierzchowne potraktowanie tematu. Długoterminowo może i by pomogło, ale przy takiej skali problemów, jakie przedstawia Harrison, potrzebne byłyby doraźne działania tu i teraz. Co da zmniejszenie ilości urodzeń, jeśli ludzie umierają na lewo i prawo z głodu, chorób, czy w zamieszkach?

2) pewne braki logiki, np. jedna z bohaterek jako metodę na przetrwanie stosuje znalezienie sobie bogatych sponsorów, ale jakoś magicznie nigdy nie zachodzi w ciążę (pomimo braku antykoncepcji i wielomiesięcznego takiego sposobu na życie). Wspomina co prawda metodę kalendarzyka, ale jest oczywistym, że jej faceci raczej nie lubili wymówek, i kiedy mieli ochotę na seks, to go dostawali. Plus wspomniany już w innych recenzjach rzekomy rozwój medycyny, którego w ogóle się w książce nie uświadczy, a np. na niedobory w żywieniu dostaje się kartkę żywnościową na... masło orzechowe.

Zakończenie jest też jakoś takie niesatysfakcjonujące - chociaż może takie miało właśnie być, nie z przytupem, a z powolnym, lecz nieuniknionym rozkładem cywilizacji?...

Podsumowując, warto powieść Harrisona przeczytać, ale nie bezkrytycznie. Za to warto wyciągnąć wlasne wnioski, dokąd zmierza świat, i co szkodzi mu najbardziej.

"Przestrzeni! Przestrzeni!" to ponura wizja świata pogrążonego w brudzie, smrodzie i głodzie, szarpanego ciężkimi warunkami atmosferycznymi, od duszących, lepkich upałów w lecie, poprzez strugi marznącego deszczu w listopadzie. Chociaż fanką Harrisona nie jestem (podpadł mi inną swoją powieścią),to trzeba przyznać, że piórem posługuje się on całkiem sprawnie, opisy są...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
31
27

Na półkach: ,

Książka ta to przerażająca dystopia, która wcale nie jest taka nierealna. Autor ostrzega nas abyśmy się w końcu ogarnęli, bo nic nas nie unicestwi jak my sami.

Książka ta to przerażająca dystopia, która wcale nie jest taka nierealna. Autor ostrzega nas abyśmy się w końcu ogarnęli, bo nic nas nie unicestwi jak my sami.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
178
32

Na półkach:

Mam mieszane uczucia, historia niezupełnie wyjątkowa, akcja niespieszna, ale ma to coś co wciąga. Wątki, które trochę sprowadzają na manowce, ale taki jest świat. Trzeba w nim znaleźć co istotne.
Zakończenie mu się najpierw nie spodobało, ale im dłużej się zastanawiam tym lepiej pasuje do całości i to chyba jakaś wartość - o tej historii warto pomyśleć a nie odłożyć tylko na przeczytane

Mam mieszane uczucia, historia niezupełnie wyjątkowa, akcja niespieszna, ale ma to coś co wciąga. Wątki, które trochę sprowadzają na manowce, ale taki jest świat. Trzeba w nim znaleźć co istotne.
Zakończenie mu się najpierw nie spodobało, ale im dłużej się zastanawiam tym lepiej pasuje do całości i to chyba jakaś wartość - o tej historii warto pomyśleć a nie odłożyć tylko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
34
34

Na półkach:

Pomijając wszelkie braki logiki, które pojawiły się tu i tam, dość realnie zostały tu przestawione krótkie wycinki z życia kilku osób, który musiały poradzić sobie z nieszczególnie szczęśliwymi okolicznościami (łagodnie mówiąc).

Pomijając wszelkie braki logiki, które pojawiły się tu i tam, dość realnie zostały tu przestawione krótkie wycinki z życia kilku osób, który musiały poradzić sobie z nieszczególnie szczęśliwymi okolicznościami (łagodnie mówiąc).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
766
190

Na półkach:

Przeludnienie. Powolny upadek człowieka, stopniowe skundlenie, akceptowanie coraz gorszych warunków życia, utrata miłości, ideałów i szacunku do samego siebie. Uniwersalnie odzwierciedlona relacja męża i żony, gdzie walka o byt i przeciwstawianie się trudnościom losu zabijają więź między zwykłymi, pragnącymi szczęścia ludźmi.

Przeludnienie. Powolny upadek człowieka, stopniowe skundlenie, akceptowanie coraz gorszych warunków życia, utrata miłości, ideałów i szacunku do samego siebie. Uniwersalnie odzwierciedlona relacja męża i żony, gdzie walka o byt i przeciwstawianie się trudnościom losu zabijają więź między zwykłymi, pragnącymi szczęścia ludźmi.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
280
21

Na półkach:

Odejmuję jedną gwiazdkę za brak puenty na końcu.
Środkowa część historii jest świetna (w kontekście dystopijnym). Natomiast w opisie powieści jest informacja, że główny bohater "trafia na ślad przerażającej prawdy o świecie w którym żyje". W "zielonej pożywce" miało to miejsce. Tutaj tego nie ma.

Odejmuję jedną gwiazdkę za brak puenty na końcu.
Środkowa część historii jest świetna (w kontekście dystopijnym). Natomiast w opisie powieści jest informacja, że główny bohater "trafia na ślad przerażającej prawdy o świecie w którym żyje". W "zielonej pożywce" miało to miejsce. Tutaj tego nie ma.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
93
21

Na półkach:

Z książki bije niemoc bohaterów będących na najniższym szczebelku drabiny społecznej. Jest to bardzo smutne. Nawet ci, którzy mogliby mieć choć mały wpływ na swoje życie, na zmianę, praktycznie z tego nie korzystają. Oprócz Rudej, ale jej uroda przeminie, i co wtedy? Ludzie są pozbawieni nadziei na lepsze jutro. Strasznie smutna ta książka.

Z książki bije niemoc bohaterów będących na najniższym szczebelku drabiny społecznej. Jest to bardzo smutne. Nawet ci, którzy mogliby mieć choć mały wpływ na swoje życie, na zmianę, praktycznie z tego nie korzystają. Oprócz Rudej, ale jej uroda przeminie, i co wtedy? Ludzie są pozbawieni nadziei na lepsze jutro. Strasznie smutna ta książka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1512
210

Na półkach:

Seria Wehikuł czasu od Wydawnictwa Rebis wciąż się rozbudowuje o świetne tytuły i choć do okładek można mieć uwagi, to treść wciąż smakowita. Nawet jak w przypadku Harrisona gdy jego diagnozy sprzed 50 lat są niezbyt trafione, trudno odmówić mu umiejętności nakreślenia wstrząsającej wizji. Dla niego to było ostrzeżenie, wezwanie do opamiętania, dziś czytamy to już trochę z przymrużeniem oka, bo wiemy że nie doszło do demograficznej hekatomby jaką wieścił autor. Wtedy jednak wydawało się to całkiem realnym zagrożeniem. Zresztą, nawet jeżeli nie trafił w szacunkach co do liczby ludności na ziemi (i konkretnie w Nowym Jorku),to inne zagrożenia przewidział całkiem trafnie - może jesteśmy dopiero w przededniu tego co wieścił? Zmiany klimatyczne, czyli upalne lata i surowe zimy, brak wody, nie zmodyfikowanej żywności, starzejące się społeczeństwo wymagające opieki, która jest kosztowna - to przecież sprawy, o których głośno mówią nie tyle pisarze S-F, co socjolodzy, ekonomiści, ekolodzy. Byliśmy chciwi w wykorzystywaniu zasobów matki ziemi, złudnie przekonani, że są one niewyczerpalne. Tymczasem każde kolejne pokolenie jest coraz bardziej świadome, że pewnych zmian się nie odwróci i czekają ich spore problemy, wymagające wyrzeczeń, porzucenia dotychczasowego stylu życia.
W podobnej sytuacji znajdują się postacie tej książki. Wszyscy przybyli do miasta, z nadzieją, że tu łatwiej będzie o pracę, zarobek, poczucie bezpieczeństwa... Jakoś to będzie. Choćby znaleźć mały pokoik, byle nie głodować i jakoś to będzie, bo powrót będzie oznaczał nie tylko porażkę, ale śmierć.To świat pełen brutalności, zarówno ekonomicznej, bo przecież bogatym wolno więcej i im nic nie brakuje, ale i tej fizycznej, bo bieda czyni ludzi coraz bardziej zdesperowanymi, a policja, która wciąż jest niedofinansowana, nie radzi sobie z wykrywaniem przestępstw. No chyba, że akurat im zależy na tym, by znaleźć sprawcę. Jeżeli zamordowany jest ktoś znajomy, coś może zagrażać ich interesom, policja ma biegać dzień i noc. Detektyw Andy Rush ma więc zarówno pecha, bo zrzucono mu śledztwo, które będzie się ciągnąć w nieskończoność, ale i szczęście - w końcu gdyby nie wyznaczono go do tego dochodzenia, nigdy nie poznałby swojej ukochanej. Spytacie - a więc romans? Kryminał?
Ano nie, to przede wszystkim wizja katastroficzna, w której postacie są niczym marionetki, przeżywają swoje tragedie i chwile szczęścia, ale nie mają wpływu na to w jakim kierunku popłynie ich los. Ten zależy od polityki, od nastrojów tłumu, od surowej natury, durnych przepisów - choćby nie wiadomo jak pragnęli odciąć się od tego wszystkiego, nie będzie im to dane.

Pal licho dywagacje Harrisona na temat doktryny katolickiej, dobrodziejstwa związanego z polityką kontroli urodzin - to wszystko grubo trąci myszką, ale sama historia, mocno gorzka w swojej wymowie, wciąż się dobrze czyta.

https://notatnikkulturalny.blogspot.com/2023/02/przestrzeni-przestrzeni-harry-harrison.html

Seria Wehikuł czasu od Wydawnictwa Rebis wciąż się rozbudowuje o świetne tytuły i choć do okładek można mieć uwagi, to treść wciąż smakowita. Nawet jak w przypadku Harrisona gdy jego diagnozy sprzed 50 lat są niezbyt trafione, trudno odmówić mu umiejętności nakreślenia wstrząsającej wizji. Dla niego to było ostrzeżenie, wezwanie do opamiętania, dziś czytamy to już trochę z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
234
189

Na półkach: , , , , ,

Dobra, wizjonerska fantastyka z wątkiem kryminalnym. Autor, pisząc tę powieść w połowie ubiegłego wieku, trochę przestrzelił czasowo swoje wyobrażenia przyszłości, ale wnioski wyciągnął prawidłowe. Zastanawiające dlaczego tak wielu czytelników podchodzi do wizji autora z pobłażaniem. Zapewne fajniej się czyta przygodówki o apokalipsie zombi, która nigdy nie nastąpi, niż o klęsce gospodarczej i społecznej, która powoli staje się naszą rzeczywistością. Może pora nauczyć się pędzić bimber... Ludzie potrafią zaorać i puścić z dymem biblioteki, ale meliny zawsze mają się dobrze.

Dobra, wizjonerska fantastyka z wątkiem kryminalnym. Autor, pisząc tę powieść w połowie ubiegłego wieku, trochę przestrzelił czasowo swoje wyobrażenia przyszłości, ale wnioski wyciągnął prawidłowe. Zastanawiające dlaczego tak wielu czytelników podchodzi do wizji autora z pobłażaniem. Zapewne fajniej się czyta przygodówki o apokalipsie zombi, która nigdy nie nastąpi, niż o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    664
  • Chcę przeczytać
    617
  • Posiadam
    253
  • Fantastyka
    24
  • Ulubione
    18
  • Science Fiction
    13
  • 2020
    10
  • 2023
    9
  • 2019
    9
  • Teraz czytam
    8

Cytaty

Więcej
Harry Harrison Przestrzeni! Przestrzeni! Zobacz więcej
Harry Harrison Przestrzeni! Przestrzeni! Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także