Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Gdyby tak ksiazka byla deserem to bylbym po prostu zawiedziony jego mdłym smakiem.
Pierwsza polowa ksiazki jest nudna, dluzy sie, bez konkretnych szczegolow a sama fabula zdaje sie byc oklepana - w sumie jest przez calosc ksiazki. Dosc chaotyczne watki akcji, nieznaczacy nic bohaterowie procz Gamory i Nebulii. Nawet sam Thanos byl po prostu nudny i slaby. Na plus to, ze czytalo sie to latwo, wiec na koniec ksiazki nie ma uczucia umierania z nudow.
To w sumie jest problem z ksiazkami Marvela - wiekszosc daje wrazenie, jakby byly pisane na kolanie, spieszac sie, bo deadline goni.
Myslalem, ze milo bedzie poczytac o bohaterach komiksow, ktore tak kocham, ale uwazam te ksiazke za strate czasu. Mozna wybrac o wiele bardziej interesujacy tytul z ciekawsza fabula, lepszym sposobem jej przedstawienia.

Gdyby tak ksiazka byla deserem to bylbym po prostu zawiedziony jego mdłym smakiem.
Pierwsza polowa ksiazki jest nudna, dluzy sie, bez konkretnych szczegolow a sama fabula zdaje sie byc oklepana - w sumie jest przez calosc ksiazki. Dosc chaotyczne watki akcji, nieznaczacy nic bohaterowie procz Gamory i Nebulii. Nawet sam Thanos byl po prostu nudny i slaby. Na plus to, ze...

Fantastyczna książka, będąca idealnym uzupełnieniem do wątku Gamory i Nebuli z filmów "Strażnicy Galaktyki". Wyjaśnia przyczyny konfliktu sióstr i przedstawia prawdziwą twarz Thanosa, jako ojca. Powodem ośmiu gwiazdek jest niespójność z filmowym światem Marvela. Mianowicie Nebula wspomina, że po każdej przegranej walce traciła część ciała, którą zastępowano robotyczną protezą, w książce kwestia jej niecodziennego wyglądu została nieco inaczej rozwiązana.

Fantastyczna książka, będąca idealnym uzupełnieniem do wątku Gamory i Nebuli z filmów "Strażnicy Galaktyki". Wyjaśnia przyczyny konfliktu sióstr i przedstawia prawdziwą twarz Thanosa, jako ojca. Powodem ośmiu gwiazdek jest niespójność z filmowym światem Marvela. Mianowicie Nebula wspomina, że po każdej przegranej walce traciła część ciała, którą zastępowano robotyczną...

Arcymistrz posiada coś na czym zależy zarówno Thanosowi, jak i Matriarchini Kościoła Prawdy. Postanawia on, żeby zarówno szalony tytan jak i misjonarka zagrali w grę, w ramach której każde z graczy wystawi swojego przedstawiciela, który nie wiedząc nic o grze uda się na umierającą planetę Thorndune i zabierze z niej serce planety. Wygrany otrzyma artefakt o niebagatelnej mocy.

Dziwnym trafem, na planecie spotykają się przyrodnie siostry Gamora i Nebula i okazuje się, że obie uczestniczą w pościgu o serce planety. Której się uda wygrać? Może zawiążą sojusz?

Młodzieżówka od Marvela wychodzi całkiem nieźle. Fabuła jest drugorzędna w stosunku do przemyśleń, emocji i wzajemnego stosunku sióstr (ale mimo to jest ona całkiem ciekawa). Pomimo, że są one siostrami przyrodnimi walka o „bycie tą pierwszą w oczach taty” wysuwa się na pierwszy plan, a z czasem obie odkrywają w sobie emocje i uczucia do siebie nawzajem, o których dawno zapomniały. Fajna książka dla nastolatków osadzona w uniwersum Marvela.

Arcymistrz posiada coś na czym zależy zarówno Thanosowi, jak i Matriarchini Kościoła Prawdy. Postanawia on, żeby zarówno szalony tytan jak i misjonarka zagrali w grę, w ramach której każde z graczy wystawi swojego przedstawiciela, który nie wiedząc nic o grze uda się na umierającą planetę Thorndune i zabierze z niej serce planety. Wygrany otrzyma artefakt o niebagatelnej...

Muszę powiedzieć, że bardzo podobała mi się ta książka. Pozytywne zaskoczenie! Myślę, że najbardziej będą się przy niej bawić fani uniwersum Marvela. Ostatnie rozdziały wywracały moje myślenie do góry nogami, zakończenie - zaskakuje. Pojawia się jeden z największych złoczyńców Marvela czyli Thanos. Ciekawie opisana relacji Nebuli i Gamory. Bardzo lubię te postacie i ciekawa byłam jak będą one przedstawione w tej książce. Czy inaczej niż w filmach? - nie byłabym tego do końca pewna ;).

Muszę powiedzieć, że bardzo podobała mi się ta książka. Pozytywne zaskoczenie! Myślę, że najbardziej będą się przy niej bawić fani uniwersum Marvela. Ostatnie rozdziały wywracały moje myślenie do góry nogami, zakończenie - zaskakuje. Pojawia się jeden z największych złoczyńców Marvela czyli Thanos. Ciekawie opisana relacji Nebuli i Gamory. Bardzo lubię te postacie i ciekawa...

"Gamora i Nebula. Siostrzeństwo broni" to kolejna pozycja MacKenzi Lee, która ukazuje drugie oblicze postaci, które mogłyby być uznawane za negatywne. Byłam bardzo ciekawa, czy książka zachwyci mnie równie mocno, jak" Loki" i co się okazało? Że zdecydowanie sprostała oczekiwaniom, jakie wobec niej miałam.

Gamora dostaje do wykonania niebezpieczną misję- udać się na planetę wyniszczoną przez górnictwo, pełną toksycznego powietrza i wyeksploatowanej ziemi bez choćby cienia zieleni i zdobyć serce tego miejsca, znajdujące się w samym jądrze. W ślad za nią podąża Nebula, zdeterminowana, by wykonać zadanie za swoją siostrę a tym samym udowodnić ojcu swoją wartość. Z czasem ich drogi krzyżują się i dziewczyny odkrywają, że razem mogą tworzyć silną drużynę, nie muszą ze sobą rywalizować. Tylko czy ta nowo odkryta siła ma szansę przezwyciężyć wcześniejsze uprzedzenia?

Książka przypomniała mi przede wszystkim, co oznacza czytanie z otwartymi ustami. Przez ostatnie strony siedziałam na skraju fotela i nie mogłam przejść do porządku dziennego nad plot twistami, które w niej występowały. Dawno książka aż tak mnie zaskoczyła. MacKenzi ma do tego tak przyjemny styl pisania, że czytanie 100 stron za jednym posiedzeniem okazywało się niewielkim poświęceniem, bo od książki nie sposób się było oderwać.

Sama koncepcja planety, która została całkowicie zniszczona przez chęć zysku, bogacenia się i postępu była bardzo interesująca. Uważam że autorka ciekawie przedstawiła to, jak osoby u władzy są w stanie niszczyć wszystko na swojej drodze, by zdobyć coś, na czym im zależy, nie licząc się z konsekwencjami.

Dynamika pomiędzy Gamorą i Nebulą była bardzo nieoczywista. Przez dużą część książki nie wiedziałam, z którą z sióstr utożsamiam się bardziej ani której kibicuję i uważam że to też był ciekawy zabieg.

Zafascynowała mnie też postać Arcymistrza. Żeby dowiedzieć się o nim więcej musicie oczywiście sięgnąć po książkę, ale ja od razu polubiłam jego ironiczne poczucie humoru i pewny siebie styl bycia.

Uważam że "Gamora i Nebula" okazała się lepsza nawet od "Lokiego" a to naprawdę duże osiągnięcie. Nie mogłam oderwać się od lektury i liczę, że w przyszłości autorka zaprezentuje nam dalsze losy sióstr, bo zdecydowanie wiele rzeczy jest jeszcze do rozwinięcia!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Olesiejuk.

"Gamora i Nebula. Siostrzeństwo broni" to kolejna pozycja MacKenzi Lee, która ukazuje drugie oblicze postaci, które mogłyby być uznawane za negatywne. Byłam bardzo ciekawa, czy książka zachwyci mnie równie mocno, jak" Loki" i co się okazało? Że zdecydowanie sprostała oczekiwaniom, jakie wobec niej miałam.

Gamora dostaje do wykonania niebezpieczną misję- udać się na planetę...

Mocna książka, miejscami spokojna, a czasami dużo zwrotów akcji. Dobra dla fanów Marvela, ale jeśli ktoś nie oglądał filmów MCU to luz, i tak się tu odnajdzie

Mocna książka, miejscami spokojna, a czasami dużo zwrotów akcji. Dobra dla fanów Marvela, ale jeśli ktoś nie oglądał filmów MCU to luz, i tak się tu odnajdzie