Moc przyciągania. Zamanifestuj wymarzone życie

Bardzo fajna i rozwojowa książka. Oczywiście nie dla każdego...Dla ludzi wierzą w przyciąganie.... pozytywny przekaz, który pomoże nam uświadomić sobie co w życiu jest ważne.

Bardzo fajna i rozwojowa książka. Oczywiście nie dla każdego...Dla ludzi wierzą w przyciąganie.... pozytywny przekaz, który pomoże nam uświadomić sobie co w życiu jest ważne.

Autorka przekonuje, że aby doświadczyć tytułowej mocy przyciągania, należy oddać się prowadzenia duchowym przewodnikom. Lekturę przerwałam na rozdziale „przestań polegać na własnej sile”, w którym przeczytałam m. in., że nie musze układać sobie życia, czy też samodzielnie podejmować ważnych decyzji. Nie twierdzę, że metoda nie jest skuteczna, ale.. ale uzależnianie swojego życia od prowadzenia duchowych przewodników nie wydaje się zachęcająca. Uważam, że „moc przyciągania” można przekazać w bardziej przystępny sposób i bez konieczności rezygnacji z odpowiedzialności za własne życie.

Autorka przekonuje, że aby doświadczyć tytułowej mocy przyciągania, należy oddać się prowadzenia duchowym przewodnikom. Lekturę przerwałam na rozdziale „przestań polegać na własnej sile”, w którym przeczytałam m. in., że nie musze układać sobie życia, czy też samodzielnie podejmować ważnych decyzji. Nie twierdzę, że metoda nie jest skuteczna, ale.. ale uzależnianie swojego...

Jak dla mnie trochę za dużo tematu modlitw i aniołów, ale pozycja bardzo dobrze napisana. Sporo przykładów z prawdziwego życia i ćwiczeń. Szczególnie podoba mi się, w jaki sposób autorka podchodzi do tematu lęku i radzenia sobie z przeszłością. Naprawdę przyjemnie się słuchało.

Jak dla mnie trochę za dużo tematu modlitw i aniołów, ale pozycja bardzo dobrze napisana. Sporo przykładów z prawdziwego życia i ćwiczeń. Szczególnie podoba mi się, w jaki sposób autorka podchodzi do tematu lęku i radzenia sobie z przeszłością. Naprawdę przyjemnie się słuchało.

Polecam wysłuchać w formie audiobooka. Nie powiem, że w całości zgadzam się z autorką, ale książka miała w sobie to "coś" co sprawiło, że z przyjemnością jej wysłuchałam.

Podsumowując: pozytywny przekaz o sile przyciągania i optymistycznego nastawienia. Wydaje mi się, że może pomóc osobom w kryzysie/gorszym samopoczuciu.

Polecam wysłuchać w formie audiobooka. Nie powiem, że w całości zgadzam się z autorką, ale książka miała w sobie to "coś" co sprawiło, że z przyjemnością jej wysłuchałam.

Podsumowując: pozytywny przekaz o sile przyciągania i optymistycznego nastawienia. Wydaje mi się, że może pomóc osobom w kryzysie/gorszym samopoczuciu.

Przeczytałam ją w momencie mojego życia, kiedy unieruchomiona na kilka długich tygodni, nie miałam za dobrego humoru, potrzebowałam jakiegoś motywatora...może po niej przeczytaniu nie jestem totalnie nakręcona w tym temacie, ale dała mi ona mocno do myślenia w temacie afirmacji i pozytywnego myślenia- przyciągania, jak ważne jest właśnie wierzenie, że będzie dobrze, mocne sfokusowanie się na danym temacie. Zastanowienie się nad wiarą w "coś", nie musi być to powiązane z religią, tylko ze wszechświatem

Przeczytałam ją w momencie mojego życia, kiedy unieruchomiona na kilka długich tygodni, nie miałam za dobrego humoru, potrzebowałam jakiegoś motywatora...może po niej przeczytaniu nie jestem totalnie nakręcona w tym temacie, ale dała mi ona mocno do myślenia w temacie afirmacji i pozytywnego myślenia- przyciągania, jak ważne jest właśnie wierzenie, że będzie dobrze, mocne...

To moje kolejne spotkanie z tą autorką i kolejne zaliczone do udanych. Lubię lekkość, z jaką płynie się przez jej książki. W tej Gabrielle Bernstein skupiła się na mocy przyciągania i na tym, jak manifestować, by robić to skutecznie i widzieć efekty. Kobieta stara się pokazać, jak można zmienić swoje myśli z negatywnych na pozytywne, jak ustalać swoje priorytety, łączyć się ze swoimi duchowymi przewodnikami czy świadomie wykorzystywać moc intencji. To ciekawa pozycja, która może zachęcić do zastanowienia się nad tym, czym jest duchowość i w jaki sposób można ją pielęgnować.

To moje kolejne spotkanie z tą autorką i kolejne zaliczone do udanych. Lubię lekkość, z jaką płynie się przez jej książki. W tej Gabrielle Bernstein skupiła się na mocy przyciągania i na tym, jak manifestować, by robić to skutecznie i widzieć efekty. Kobieta stara się pokazać, jak można zmienić swoje myśli z negatywnych na pozytywne, jak ustalać swoje priorytety, łączyć się...

Książka mocno nastawiona na afirmacje oraz medytacje. Wiele przykładów, które ułatwiły zrozumienie tematu.

Książka mocno nastawiona na afirmacje oraz medytacje. Wiele przykładów, które ułatwiły zrozumienie tematu.

Dobra dla laików. Ktoś kto jest już w miarę obcykany w prawie przyciągania, duchowości itp znudzi się tą lekturą. Ogólnie lekka i przyjemna, szybko się czyta, ale za dużo lania wody.

Dobra dla laików. Ktoś kto jest już w miarę obcykany w prawie przyciągania, duchowości itp znudzi się tą lekturą. Ogólnie lekka i przyjemna, szybko się czyta, ale za dużo lania wody.

Do przeczytania zachęciła mnie okładka i dokładnie nie wiedziałam o czym książka będzie. Nie czytałam też poprzedniej pozycji autorki (okazało się, że nie jest to wcale konieczne),więc było to moje pierwsze zderzenie z tego typu naukami.
Totalnie nie siedzę w klimatach manifestacji, astrologii, zgody ze wszechświatem, nigdy nawet nie medytowałam. Ale przeczytałam. Niektóre rzeczy brałam przez pół i filrtowałam w swojej głowie na własne życie, podchodząc do tego realnie. Wiedziałam, że nie będzie mi chciało bawić w praktykę duchową, zapisywanie myśli w dzienniku i tego typu rzeczy, bo po prostu taka nie jestem.
I jest tam trochę mistycznego bełkotu, to prawda.
Ale! Zauważyłam, że podświadomie czegoś mnie ta książka uczy i wyciągam z niej lepszą siebie. Zauważyłam, że w przypadku sytuacji, w których normalnie nakręcam się na najgorsze i się denerwuję, w mojej głowie pojawiał się głos “Hej Ola, uspokój się.To tylko mała przeszkoda”. Coraz częściej zamiast się załamać w kiepskich sytuacjach głos znowu się pojawiał i mówił “Hej Ola, będzie dobrze, trochę zaufania”. I faktycznie ostatecznie wszystko kończyło się dobrze.
Pozwoliłam sobie trochę odpuścić przejmowanie problemów innych na siebie i na dobre mi to wyszło. Naprawdę.
To taka książka, którą jedni będą zachwyceni, a drudzy nie wyciągną z niej nic.
Dlatego też oceniłam ją na dokładnie połowę skali.

Do przeczytania zachęciła mnie okładka i dokładnie nie wiedziałam o czym książka będzie. Nie czytałam też poprzedniej pozycji autorki (okazało się, że nie jest to wcale konieczne),więc było to moje pierwsze zderzenie z tego typu naukami.
Totalnie nie siedzę w klimatach manifestacji, astrologii, zgody ze wszechświatem, nigdy nawet nie medytowałam. Ale przeczytałam....