Cieszyn prowadzi śledztwo

Okładka książki Cieszyn prowadzi śledztwo Marta Matyszczak
Okładka książki Cieszyn prowadzi śledztwo
Marta Matyszczak Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Kryminał pod psem (tom 11) kryminał, sensacja, thriller
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Kryminał pod psem (tom 11)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2023-04-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-12
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327164322
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
145 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
263
169

Na półkach:

Najczęstszym motywem zabójstw jest zazdrość, odrzucona miłość i zemsta. Zdarzają się też oczywiście zabójstwa w afekcie, takie dokonywane pod wpływem negatywnych emocji albo też zupełnie nieplanowane. W Cieszynie znalezione zostają zwłoki mężczyzny, identyfikacja ujawnia że należą do Gustawa Habsburga, potomka arystokratycznej rodziny. Pojawia się problem która jurysdykcja ma zająć się śledztwem, gdyż nieboszczyk leży dokładnie w połowie na ziemii cieszyńskiej, a w drugiej połowie na ziemii polskiej. Dodatkowo trudności nastręczają osoby śledczych z dwóch państw: Liduśka i Lucjan, niestety już nie żywią do siebie sympatii, ani tym bardziej cieplejszych uczuć. Na miejsce przybywa również Solanski, który odwiedza swoją współmałżonkę Różę. Wraz z nieodłącznym psem Guciem, wielbicielem kiełbasy śląskiej na pewno pomogą śledztwo pchnąć do przodu, pomimo faktu że trop prowadzi do fabryki cukierków. A stamtąd do jeszcze kilku miejsc i osób, w rezultacie podejrzanych mnoży się coraz więcej i więcej... W końcu już można się pogubić kto tak naprawdę zabił Gustawa. Dodatkową atrakcją jest język czeski, który nie tylko nie jest podobny do polskiego, ale interpretacja znaczenia słów przez Szymona Solańskiego po prostu wywołuje salwy śmiechu. Całości uzupełnia obecność i zaangażowanie w sprawę dwóch burmistrzyń, zbiegiem okoliczności dwóch Grażyn.
Polecam serdecznie ten kryminał, który okraszony sporą dawką humoru czyta się z ogromnym zainteresowaniem, tajemnicza śmierć oczywiście zostaje rozwikłana, a nam czytelnikom uśmiech nie schodzi z twarzy, przykładowo gdy Róża zaopatruje się w suknię w galerii i ją o rozmiar mniejszą mierzy a później wystrojona również w szpilki kroczy u boku swojego męża modląc się w duchu by jak najprędzej usiąść... Historia jej stroju kończy się oczywiście... Przeczytajcie sami! Ubawicie się przednio! 😁😁

Najczęstszym motywem zabójstw jest zazdrość, odrzucona miłość i zemsta. Zdarzają się też oczywiście zabójstwa w afekcie, takie dokonywane pod wpływem negatywnych emocji albo też zupełnie nieplanowane. W Cieszynie znalezione zostają zwłoki mężczyzny, identyfikacja ujawnia że należą do Gustawa Habsburga, potomka arystokratycznej rodziny. Pojawia się problem która jurysdykcja...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
400
393

Na półkach: ,

O ile mogłabym jeszcze przyjąć za zwykły zbieg okoliczności, że autorka wysłała Różę na wakacje do Sopotu - "Sopot w trzech aktach", a ja mieszkam od wielu lat w Trójmieście, o tyle już czystym przypadkiem nie można nazwać kolejnej destynacji Róży - Cieszyna, w którym chwilę wcześniej byłam na wycieczce. Nie wiem, czy to kwestia umiejscowienia akcji w miastach które znam, czy po prostu autorka jest coraz lepsza, ale tak czy siak "Cieszyn prowadzi śledztwo" czytało mi się rewelacyjnie!
Na moście Przyjaźni łączącym Cieszyn z Czeskim Cieszyniem zostają znalezione zwłoki Gustawa Habsburga. Z uwagi na miejsce zbrodni w sprawę zaangażowane są jednostki policji polskie i czeskie, no i pracująca akurat w Cieszynie Róża Solańska pfu prywatny detektyw Szymon Solański.

Autorka świetnie i z charakterystycznym poczuciem humoru przedstawiła "polsko - czeską przyjaźń". Rewelacyjnie wypadły wstawki z językiem czeskim, który okazuje się, że wcale nie jest taki podobny do polskiego jak mogłoby się wydawać. Dla mnie dodatkowym smaczkiem było to, że niedawno byłam w Cieszynie i widziałam wcześniej opisywane miejsca akcji. Bardzo dobrze bawiłam się czytając książkę i z niecierpliwością czekam na kolejne przygody małżeństwa Solańskich i Gucia.

emocje logiczne.blogspot.com
IG:@mamazaczytana

O ile mogłabym jeszcze przyjąć za zwykły zbieg okoliczności, że autorka wysłała Różę na wakacje do Sopotu - "Sopot w trzech aktach", a ja mieszkam od wielu lat w Trójmieście, o tyle już czystym przypadkiem nie można nazwać kolejnej destynacji Róży - Cieszyna, w którym chwilę wcześniej byłam na wycieczce. Nie wiem, czy to kwestia umiejscowienia akcji w miastach które znam,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
38
32

Na półkach:

Jeżeli lubicie komedie kryminalne to polecam serię Kryminał pod psem 😊 uwielbiam Gucia i państwa Solańskich. Jest to druga część która czytałam i bardzo podobała mi się narracja Miasta o tym co widzi i co czuje.
Tym razem ekipa detektywistyczna trafia do Cieszyna czeskiego gdzie czeka zagadka kto zabił mężczyznę znalezionego na moście przyjaźni.
Róża z gracją słonia w sklepie z porcelaną drąży temat zabójstwa, mąż Róży po swojemu szuka mordercy i oczywiście Gucio który dużo widzi i słyszy 😏 polecam książkę jako dobrą zabawę,buzia się Wam napewno uśmiechnie 😁

Jeżeli lubicie komedie kryminalne to polecam serię Kryminał pod psem 😊 uwielbiam Gucia i państwa Solańskich. Jest to druga część która czytałam i bardzo podobała mi się narracja Miasta o tym co widzi i co czuje.
Tym razem ekipa detektywistyczna trafia do Cieszyna czeskiego gdzie czeka zagadka kto zabił mężczyznę znalezionego na moście przyjaźni.
Róża z gracją słonia w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
524
382

Na półkach:

!?

!?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
425
95

Na półkach: ,

Miły powrót do Guciunia z kryminału pod psem , muszę przyznać że nie zbyt dużo się działo a bohaterowie z części na część kolejną stają się nie rozwijać tylko powielają swoje schematy. Ta część mnie aż tak nie bawiła a powtarzający się tematy nadprogramowych u Kwiatkowskiej a tu już Solańskiej kilogramów robi się sztampowy.

Miły powrót do Guciunia z kryminału pod psem , muszę przyznać że nie zbyt dużo się działo a bohaterowie z części na część kolejną stają się nie rozwijać tylko powielają swoje schematy. Ta część mnie aż tak nie bawiła a powtarzający się tematy nadprogramowych u Kwiatkowskiej a tu już Solańskiej kilogramów robi się sztampowy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
621
420

Na półkach: , , , , ,

📚RECENZJA📚
Tytuł: “Cieszyn prowadzi śledztwo” #11
Cykl: Kryminał pod psem
Autor: Marta Matyszczak
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data premiery: 12.04.2023
Moja ocena: 🤣🤣🤣🤔🤔🤔😲😲😠😠/10

🐶🐶🐶
Halo?! - rozlega się nad jej uchem. - Słyszy mnie pani? Ona chyba nie żyje…
Słyszę te słowa. I naprawdę chciałabym powstać i spojrzeć na tych wszystkich ludzi bardziej przytomnie. Nie mogę jednak. Męski głos, który przed chwilą powiedział, że mnie już nie ma, że zostało samo ciało ma chyba rację. Mam wrażenie, jakbym się unosiła ponad ciałem. Nie mogę jednak tego stwierdzić z całą pewnością, bowiem mam zamknięte oczy. Boję się, że to co ujrzę, kiedy je w końcu otworzę przestraszy mnie niemiłosiernie, a moje serce o mały włos nie wyskoczy mi z piersi. Ale chwileczkę. Jakie serce? Skoro nie żyję, to przecież nawet jemu nic już nie zagraża. Z drugiej strony wiem, że muszę to w końcu zrobić. Otwieram je powoli, centymetr po centymetrze. Faktycznie, jestem w górze. Unoszę się w powietrzu? Nie sądziłam, że to jest w ogóle możliwe. Patrzę na to, jak zupełnie obcy mi ludzie właśnie teraz próbują mi udzielić pierwszej pomocy. Czy oni w ogóle to potrafią? Ale z drugiej strony mówią, że nawet jeśli ktoś nie został do tego przeszkolony to w razie takiej patowej sytuacji musi chociaż spróbować. Nie może odejść, nie robiąc nic.
Ona… Nie żyje. - szepcze nagle mężczyzna.
Ale…
Nie, Halinka. Próbowałem… Ktoś ją zabił….
Marian…
Wyduś to z siebie, kobieto! - mężczyzna wyraźnie się niecierpliwi.
Ona…
Co?
Ona leży na połowie.
Co ty pleciesz? - Marian wścieka się i gniewnie patrzy na Halinkę.
No… Połowa leży w Polsce, ale druga…
Co druga?
No połowa! Marian, skup się, ja cię proszę!
No już nie denerwuj się… To co z tą drugą…?
Leży w Czechach.
Następuje cisza. Halinka patrzy na Mariana, a ten nie wie, gdzie ma oczy podziać. Przypatrzył się ofierze i już wie, że jego małżonka ma rację. Zresztą jak zwykle, bo jest bardzo spostrzegawcza.
I co my teraz zrobimy?
🐶🐶🐶
Z komediami kryminalnymi może być różnie. Jedni je wręcz kochają, inni nie mogą się odnaleźć w powieściach, w których śmiech przeplata się z trupem. Jeszcze inni znajdują się gdzieś po środku i jeszcze nie mają na ten temat wyrobionego zdania. Ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Czytanie tego konkretnego gatunku literackiego bardzo mnie odpręża i relaksuje. Powieści Marty Matyszczak miałam już okazję czytać wcześniej, więc w tym przypadku raczej wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Kiedy więc @kryminalnatalerzu ogłosiła kolejny booktour właśnie z “Cieszyn prowadzi śledztwo” to nie potrafiłam się powstrzymać i musiałam się do tej zabawy zgłosić. Myślałam, że dostanę po prostu dobrze napisaną książkę, na której lekturze będę się wyśmienicie bawić. Jednak autorce i tak w pewien sposób udało się mnie znów zaskoczyć…
🐶🐶🐶
Ale zacznijmy od przybliżenia tego o czym ta historia w ogóle jest. Róża Solańska zamieszkała w polskim Cieszynie i raczej wiedzie jej się tam dobrze. Oprócz tęsknoty za mężem i ukochanym czworonogiem. Pracuje w pewnej gazecie, w której musi znosić humorki pozostałych członków ekipy. Bo wiecie, jak to jest. Przyjeżdża obca baba z innego miasta i od razu, tak na dzień dobry otrzymuje kierownicze stanowisko! Trudno nie być w takiej sytuacji zazdrosnym i podejrzliwym. Gucio wraz ze swoim ukochanym panem, Szymonem mają właśnie dojechać do Róży na nieco dłużej, bo już wszyscy za sobą się stęsknili. I właśnie wtedy na pewnym Moście Przyjaźni zostają odnalezione zwłoki mężczyzny. Jak się szybko okazuje był to Gustaw Habsburg, człowiek mający praktycznie z każdym na pieńku. Róża od razu zaczyna interesować się tą sprawą, ba każe swojemu mężowi powęszyć trochę w jej okolicach i zaproponować pomoc lokalnej policji. Faktem, który utrudnia śledztwo, a raczej jego prowadzenie jest to, że połowa ofiary leży po stronie czeskiej, a druga po stronie polskiej. Czy policji oraz małżeństwu Solańskich uda się rozwikłać tę zagadkę?
🐶🐶🐶
Jak to u Marty Matyszczak bywa, od samego początku czytelnik wciągany jest w opowiadaną historię bez ani sekundy na zatrzymanie się albo pociągnięcie ręcznego. Ja wiem doskonale, że z czegoś takiego jak zwłoki na miejscu zbrodni nie powinno się śmiać, tak w tym przypadku rozwaliło mnie to na łopatki i stwierdzam, że to był genialny pomysł! Zresztą jeśli już przy takich smaczkach jestem to muszę stwierdzić, że ciekawe okazały się tutaj wszelkie wtrącenia czy to w dialogach postaci czy też opisach wydarzeń z języka czeskiego. I naprawdę próbowałam rozpoznać, co mogą one oznaczać, ale rzadko kiedy mi się to udawało. Nie zmienia to faktu, że stanowiło to oryginalny aspekt czytania tej powieści.
🐶🐶🐶
Jest tu zabawnie, czasem mrocznie, ale z pewnością czytelnik może się świetnie bawić. Lektura jest bardzo lekka, tak więc idealnie nadaje się na jakiegoś typu wycieczki, zarówno te krótkie jak i nawet te dłuższe. Przez większość czasu odczuwa się przeogromną wręcz ciekawość, co też wydarzy się za chwileczkę, ale dla mnie w pewnym momencie akcja trochę siada. Nie zrozumcie mnie źle, bowiem wciąż jestem zdania, że cała seria “Kryminał pod psem” to są jedne z przyjemniejszych powieści, jakie miałam okazję poznawać. Ale, niestety, w tym tomie coś takiego nastąpiło właśnie w okolicach połowy książki, co sprawiło, że lektura przestała mi przynosić już tyle przyjemności co dawniej. I nie ustąpiło to nawet, jak dotarłam już do końca. Zawsze od zakończeń wymagam jednej podstawowej rzeczy: aby były zaskakujące, takie wiecie wbijające niekiedy w fotel. Myślę, że przez to później czytelnicy nie mogą przestać myśleć o danej twórczości i historia zostaje na dłużej w naszych głowach.
🐶🐶🐶
Autorce bardzo dobrze się udało oddać klimat Cieszyna, a przynajmniej to co i ja sobie wyobrażałam na jego temat. I chociaż fabuła rozgrywa się tak naprawdę w tylko jednym miejscu, to autorka w żadnej mierze nie daje tego odczuć. Chodzi mi o to, że dzieje się tu na tyle dużo, że czytelnik jakby zapomina o tym, że miejsce akcji zmienia się naprawdę rzadko. Autorka ma również niewymuszone poczucie humoru. Potrafi nawet najmroczniejszą scenę obrócić w tę pozytywną stronę. Książka ta jest pełna ciepła i dobrej zabawy. Myślę, że stanowi idealnego towarzysza podróży. Po prostu sprawi, że wasza podróż, dokądkolwiek byście nie jechali, przebiegnie szybko i zupełnie bezproblemowo.
🐶🐶🐶
Marta Matyszczak w swojej powieści “Cieszyn prowadzi śledztwo” wykreowała szereg postaci, które albo się kocha albo wręcz nienawidzi. Mamy Różę Solańską, która niekiedy określa siebie jeszcze panieńskim nazwiskiem, czyli Kwiatkowską. Miejscami jej zachowanie było irytujące i tak swoją drogą to mało realne w naszej codzienności. Nadal pozostała niezwykle pocieszna w tym co robi, ale miejscami nie dziwiłam się temu, że nawet Solański miał jej dość i musiał nią mocniej potrząsnąć. Przechodząc bezpośrednio do tego detektywa, to przez większość lektury jednocześnie mu zazdrościłam takiej cierpliwości, a z drugiej strony wkurzał mnie taką swoją życiową powolnością. Bo wiecie, tutaj Róża mu każe iść tam, tutaj każe mu załatwiać pewne rzeczy, a zaraz biadoli, że coś robi zbyt wolno, bo on ma na to jeszcze czas a chodziło o ważne sprawy jednak, a nie coś co mogło poczekać. Z drugiej zaś perspektywy jego powolność kiedyś go zgubi. On się zachowuje tak jakby na wszystko miał czas i nigdy przenigdy nie będzie się spieszył, bo niby szkoda zdrowia na takie nerwy. Coś w tym jest, jednak czasem miałam ochotę trzepnąć go porządnie w głowę, bo ileż można słuchać o tym, jaki on biedny jest ze swoją żonką (za którą notabene sam latał z wywieszonym ozorem). O, i teraz możemy przejść do omówienia mojego największego ulubieńca. A mianowicie jest nim Gucio. Jest to bohater nietuzinkowy, który jest uroczym pieskiem. Fragmenty, w których to właśnie on dostawał prawo głosu czytało mi się chyba najlepiej. O dziwo, spostrzeżenia psa a człowieka miały trochę rozbieżności, ale nie były one jakoś mocno poważne. Wstawki Gucia były przezabawne, ale potem jak usiadłam na chwilę na kanapie w domu i chwilę pokontemplowała to doszłam do nieodpartego wniosku, że jest to wszystko całkiem prawdziwe i ciężko tym twierdzeniom odmówić racji.
🐶🐶🐶
Autorka potrafi zaskakiwać swoich fanów. Tak też zrobiła i w przypadku “Cieszyn prowadzi śledztwo”. Bo to, że oddaje ona głos Róży czy Szymonowi to jeszcze mogę zrozumieć i to jest normalne. Ale gdy za pierwszym razem dotarłam do fragmentu, w którym… Mówi miasto to byłam w dużym szoku. Ale też ciekawym to było fragmentem całej książki. I dzięki temu można było poznać perspektywę miasta. Autorka umiejętnie tam wplotła też okazywanie emocji i to jak na przykład Miasto się złości, bo ktoś coś złego zrobił. To były niekiedy osobliwe fragmenty, które jednak dały mi mocniej do myślenia. Bo wiecie, w pewnym momencie się zorientowałam, że Miasto stanowi jeden ogromny organizm.
🐶🐶🐶
W większości powieści czyta się dla zakończenia. Czytelnik próbuje coś się domyślić albo wymyślić, co mogłoby pojawić się w końcowych scenach. Wiecie, gdzieś podświadomie pragnie się najbardziej dziwnego zakończenia, jakie tylko istniało. I ja tak miałam w tym przypadku. I, niestety, ale nastąpiło lekkie rozczarowanie. Rozwiązanie okazało się dla mnie mało specyficzne i skomplikowane, a w sumie tego oczekiwałam po tak świetnie wykreowanym początku. No wygląda na to, że faktycznie uczymy się na błędach. Niektórzy muszą tych błędów pewnie sporo zrobić. Ale naprawdę, nawet się nieco zmartwiłam, gdy czytałam ostatnie sceny, bo już przeczuwałam, że takich zakończeń to ja nie lubię. I nie pomyliłam się. Zabrakło mi w nim tej iskry, która rozpaliłaby największe ognisko i sprawiłaby, że szeroko otworzyłabym swoją piękną buzię ze zdziwienia.
🐶🐶🐶
Ta książka spodobała mi się na tyle, że chyba również mojej mamie ją sprezentuję pod choinkę. Chociaż jeszcze się waham, bo znalazłam w Internecie kilka innych opcji na prezent dla niej, chociażby inną książkę - “Kamogawa. Tropiciele smaków”, którą miałam niedawno okazję czytać i która jednak też mi podbiła jakoś tam serducho. No zobaczymy. W każdym bądź razie ten tytuł idealnie się nadaje na jakiś biwak czy inną wycieczkę, bo gwarantuję wam, że jak już ją zaczniecie to nie będziecie chcieli jej kończyć, bo taka jest dobra. Dla takich książek można a nawet warto zarywać nocki!
🐶🐶🐶
A teraz taka mała dygresja: gdyby był serial na podstawie książki to jestem ciekawa, jak zostaliby dobrani poszczególni aktorzy. To mogłoby niezłe doświadczenie dla mnie i odbiór tej historii na zupełnie innym poziomie. Ale sądzę, że świetnie bym się bawiła na takiej randce z tym filmem, więc może kiedyś twórcy się nad nami zlitują i wezmą nas do raju produkcyjnego.
🐶🐶🐶
Podsumowując, “Cieszyn prowadzi śledztwo” to już jedenasty tom przygód Gucia i jego ekipy. Czy warto było wrócić do tych bohaterów? Z pewnością tak. Czy jest to lektura wprost stworzona do wyjazdów? Tak! Czy podobało mi się zakończenie tego tytułu? Poniekąd. Ale przegłosowane, jedziesz do Cieszyna, żeby sprawdzić, czy nie ma tam jakichś zwłok. Od razu pokochałam znów Gucia i jego perypetie z kocimoczami, które są warte zapamiętania. Spostrzeżenia tego wesołego psiaka okazały się na dłuższą metę dobre i zabawne. To znaczy, że może jeszcze kiedyś wrócę do tego konkretnego tomu i może mi się on spodoba bardziej. “Cieszyn prowadzi śledztwo” to cosy crime. Jest sielsko, a akcja biegnie swoim tempem. Pomimo tego, nie ma miejsca na nudę. Główni bohaterowie zostali praktycznie od razu wrzuceni na głęboką wodę, do wora ze śledztwem związanym z bogatymi zwłokami. Czytelnik może chociaż przez chwilę wcielić się w rolę jakiegoś detektywa i spróbować rozwikłać tę zagadkę. Pełno tu barwnych postaci, a także ciekawych kroków podejmowanych podczas oficjalnego śledztwa. Nie wiem, jak się to udało zrobić Marcie Matyszczak, ale tutaj polubiłam nawet tych mniej pozytywnych bohaterów. Pomimo tego rozczarowującego zakończenia mogę śmiało stwierdzić, że książka ta ma siłę przebicia i zdobycia wielu serc Polaków. Moim zdaniem to również dobra opcja dla tych, którzy jak na razie nic nie czytają, a jednak chcieliby się przekonać, czy literatura jest dla nich i czy im to w ogóle odpowiada. Napisana lekkim stylem, litery w książce są standardowych rozmiarów no i ze skrzydełka będzie na was patrzył Gucio. Ja już czekam na kolejny tom. Bo takowy powstanie, prawda? 🫣

📚RECENZJA📚
Tytuł: “Cieszyn prowadzi śledztwo” #11
Cykl: Kryminał pod psem
Autor: Marta Matyszczak
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data premiery: 12.04.2023
Moja ocena: 🤣🤣🤣🤔🤔🤔😲😲😠😠/10

🐶🐶🐶
Halo?! - rozlega się nad jej uchem. - Słyszy mnie pani? Ona chyba nie żyje…
Słyszę te słowa. I naprawdę chciałabym powstać i spojrzeć na tych wszystkich ludzi bardziej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
869
137

Na półkach: ,

Wydaje mi się, że ten tom był mniej „szalony” niż poprzednie. Mimo to bawiłam się świetnie. Jak zawsze. :-D
Podobało mi się pokazanie spojrzenia miasta na całą sytuację, to było takie delikatne zatrzymanie i uspokojenie zawirowań, w które wkręcali czytelnika główni bohaterowie.
No i oczywiście uwielbiam Gucia!

Wydaje mi się, że ten tom był mniej „szalony” niż poprzednie. Mimo to bawiłam się świetnie. Jak zawsze. :-D
Podobało mi się pokazanie spojrzenia miasta na całą sytuację, to było takie delikatne zatrzymanie i uspokojenie zawirowań, w które wkręcali czytelnika główni bohaterowie.
No i oczywiście uwielbiam Gucia!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
222
243

Na półkach:

Róża po przyjęciu nowej pracy w redakcji gazety „ Głos Polaków”, przeniosła się do Cieszyna. Szymon, który przyjeżdża do niej w odwiedziny oczywiście zostaje poproszony o pomoc w ujęciu sprawcy. Cieszyn, miasto podzielone na dwie części: tę Polską i tę Czeską, ciągła niezgodna czy bardziej polskie czy czeskie powinno ono być. To i trup jest wspólny, bo znaleziony na moście, dokładnie podzielony na połowę jak samo miasto. Zatem śledztwo jest wspólne. Dwóm fantastycznym burmistrzyniom Grażynom (tak, tak obie mają takie samo imię ;)) trudno było odmówić (no bo jak?),tym bardziej, że jak mówi Gucio: „widziałem. No po prostu wiedziałem, że to się tak skończy. Prawie każdy nasz wyjazd przynosił kryminalne „atrakcje”. Morderstwo, śledztwo. I obwąchiwanie trupa zamiast spacerków, wylegiwania się brzuchem do góry, podgryzania miejscowych yorków i podprowadzania szynki z talerza podczas śniadania”. Róża swoim dziennikarskim nosem węszy grubszy podstęp zabójstwa, bo jak to to samego Gustava von Habsburga zabić? Kto i dlaczego niby miał to zrobić?

Cała feeria bohaterów i analiz psychologicznych nie tylko narratora głównego ale i Gucia oczywiście :) Polacy kontra Czesi i vice versa, Cieszyn powinien być wspólny czy jednak podzielony? Ach... Zdenek Pechacek, który znalazł na moście trupa, cały zalękniony dzięki swojej Mamusi (zapewne bardzo go kochała i dlatego stłamsiła swoją nadopiekuńczością). Róża nieustraszona we wszystkim, nie poddała się nawet za małej na siebie sukience (podziwiam wiarę w jej mocne szwy),ale przecież na balu musi wyglądać zjawiskowo (oczywiście wyglądała :)). Lucjan Kordel, policjant, który porzucił swoją wielką miłość na rzecz bezpiecznego, stabilnego życia z przewidywalną kobietą (ach, te trudne wybory w życiu). Moją sympatię w tej części skradła czeska policjantka Liduska Zrankova swoją bezczelnością, szczerością, bezkompromisowością i stawianiem mocnych granic tak w życiu zawodowym jak i prywatnym.

Kolejna komedia kryminalna z cyklu Kryminał pod psem autorki Marty Matyszczak zawładnął moim sercem. Styl prowadzenia opowieści, narracja prowadzona również przez psa Gucia i tutaj także przez miasto: Cieszyn, zaskakujące fakty i ciekawostki o Czechach, sama sprawa kryminalna, research, pomysł i wykonanie dla mnie wszystko jest idealne. Cała fabuła logicznie poukładana i bohaterowie cudowni. Zachwycam się nadal po skończonym czytaniu. Świetna rozrywka, sama przyjemność przebywania znów ze wspaniałą Różą i Szymonem, ba, i z Guciem oczywiście.

Pani Marto dziękuję, jak zawsze świetna rozrywka ;)

Książkę przeczytałam w ramach booktour organizowanego przez Martynę prowadzącą blog @kryminalnatalerzu. Za co również serdecznie dziękuję.

Róża po przyjęciu nowej pracy w redakcji gazety „ Głos Polaków”, przeniosła się do Cieszyna. Szymon, który przyjeżdża do niej w odwiedziny oczywiście zostaje poproszony o pomoc w ujęciu sprawcy. Cieszyn, miasto podzielone na dwie części: tę Polską i tę Czeską, ciągła niezgodna czy bardziej polskie czy czeskie powinno ono być. To i trup jest wspólny, bo znaleziony na moście,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
387
151

Na półkach:

Jak każda z części jest znakomita. Czyta się szybko, wciągająca, świetnie się przy niej relaksuje. Czekam na 12. część.

Jak każda z części jest znakomita. Czyta się szybko, wciągająca, świetnie się przy niej relaksuje. Czekam na 12. część.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    189
  • Chcę przeczytać
    90
  • Posiadam
    31
  • 2023
    26
  • Legimi
    9
  • 2024
    6
  • Ulubione
    4
  • Kryminał
    3
  • Ebook
    3
  • Teraz czytam
    3

Cytaty

Więcej
Marta Matyszczak Cieszyn prowadzi śledztwo Zobacz więcej
Marta Matyszczak Cieszyn prowadzi śledztwo Zobacz więcej
Marta Matyszczak Cieszyn prowadzi śledztwo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także