Mara Dyer. Przemiana

Okładka książki Mara Dyer. Przemiana Michelle Hodkin
Okładka książki Mara Dyer. Przemiana
Michelle Hodkin Wydawnictwo: Insignis Cykl: Mara Dyer (tom 2) literatura młodzieżowa
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Mara Dyer (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Evolution of Mara Dyer
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-28
Data 1. wydania:
2012-10-23
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367710671
Inne
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
1639 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
389
187

Na półkach:

Jeżeli spodziewasz się po ludziach najgorszego, dostaniesz od nich to, co najgorsze.

Drugi tom serii to zawsze wyzwanie zarówno dla autora, jak i dla czytelników. Po pierwszej części, która zbudowała napięcie i wprowadziła nas w świat pełen tajemnic i nadprzyrodzonych zjawisk, oczekiwania są wysokie. Mara Dyer. Przemiana kontynuuje opowieść, której początki wciągnęły nas bez reszty, a teraz mamy nadzieję na jeszcze większą dawkę emocji, zaskoczeń i przerażających zwrotów akcji.

Zacznijmy od kwestii, która zazwyczaj wzbudzała moje oburzenie, a jednak w tym przypadku sprawiła, że fabuła zyskała to coś, wpasowując się idealnie w osobowości bohaterów, podkreślając tym samym ich indywidualność i nie przewidywalność, a mianowicie ilość plot twisów. Mimo że uwielbiam książki, w których dużo się dzieje, uważam, że czasem mniej znaczy więcej by osiągnąć ten sam efekt i wzbudzić zaciekawienie czytelnika. Jednak w tym przypadku moja teza traci wiarygodność, gdyż totalnie zakochałam się w tym jak autorka co rusz zasypuje nas czymś nowym, nie szczędząc nas do samego końca.

Całość recenzji https://www.czytelnika.pl/2024/06/mara-dyer-przemiana-michelle-hodkin.html

Jeżeli spodziewasz się po ludziach najgorszego, dostaniesz od nich to, co najgorsze.

Drugi tom serii to zawsze wyzwanie zarówno dla autora, jak i dla czytelników. Po pierwszej części, która zbudowała napięcie i wprowadziła nas w świat pełen tajemnic i nadprzyrodzonych zjawisk, oczekiwania są wysokie. Mara Dyer. Przemiana kontynuuje opowieść, której początki wciągnęły nas...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
544
539

Na półkach:

💦🫳Mara wie, że nie jest szalona, jednak ciężko przekonać do tego innych. Zamknięta w szpitalu dla psychicznie chorych, stara się przekazać rodzinie, co odkryła. Ale przez to tylko uznają ją za bardziej szaloną... Jest tylko jedno wyjście- musi udawać i odkryć całą prawdę.

💦🫳Na "Przemianę" dosłownie się rzuciłam, zaraz po skończeniu pierwszego tomu, licząc, że uzyskam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Dlatego czułam się strasznie sfrustrowana lekturą, która niosła tylko więcej i więcej pytań. Ale jednocześnie nie potrafiłam się od niej oderwać.

💦🫳W tym tomie po mocnym początku, akcja zwalnia i już myślałam, że autorka niczym mnie nie zaskoczy... aż nagle zaczęła bombardować rewelacjami, a ja nie mogłam wyjść z szoku, że znowu dałam się wrobić w jej literackie gierki.

🌊🫳To książka dla młodzieży, ale mimo iż młodzieżą już nie jestem, czytałam o przygodach Mary z zapartym tchem. Jestem pod wrażeniem jak autorka przemyślała sobie fabułę, żeby ujawniać fakty warstwa po warstwie, cały czas zaskakując czytelnika. Mam naprawdę OGROMNE oczekiwania względem finałowego tomu, bo autorka musi się mocno nagimnastykować, żeby powyjaśniać wszystkie niewiadome i niczego nie pominąć. Naprawdę liczę, że jej się to uda.

💦🫳Mara wie, że nie jest szalona, jednak ciężko przekonać do tego innych. Zamknięta w szpitalu dla psychicznie chorych, stara się przekazać rodzinie, co odkryła. Ale przez to tylko uznają ją za bardziej szaloną... Jest tylko jedno wyjście- musi udawać i odkryć całą prawdę.

💦🫳Na "Przemianę" dosłownie się rzuciłam, zaraz po skończeniu pierwszego tomu, licząc, że uzyskam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
92
74

Na półkach:

Po emocjonującym zakończeniu pierwszego tomu byłam niesamowicie ciekawa, co autorka przygotowała w następnym. Miałam wysokie oczekiwania, ponieważ historia Mary bardzo mi się spodobała, tak więc z zainteresowaniem sięgnęłam po jej kontynuację

W drugim tomie dużo bardziej odczułam wpływ psychiki na wydarzenia i ogólnie dużo większe zainteresowanie przypadkiem dziewczyny. Jej wizje stały się niepokojące,a fakty które poznawałam podczas trwania akcji wzbudzały we mnie napięcie i zniecierpliwienie. Byłam bardzo ciekawa rozwoju wydarzeń i tego co zaraz się wydarzy. Było tu kilka dziwnych zjawisk, jak i również wstawki z pewnej perspektywy, które wprowadziły jeszcze większy mętlik do mojej głowy.

Postać Mary została ciekawie wykreowana i cała jej przypadłość jest niezwykle interesująca, ale też niepokojąca. Nie mam pojęcia jak zachowałabym się na jej miejscu, dlatego staram się jej nie oceniać, jednak niektóre jej zachowania były irytujące. Podobnie denerwowało mnie zachowanie jej rodziców, którzy niby chcieli dobrze, ale doprowadzili do strasznych wydarzeń. Pojawił się również pewien osobnik, który nie powinien, wywołał wielkie zamieszanie i ogólnie jego postać wprowadziła wiele do fabuły, niekoniecznie w dobrym sensie.

Postać Noah ponownie wzbudziła moją sympatię i chociaż było go mniej, bo fabuła skupiła się na innych wydarzeniach to i tak czaił się gdzieś wokół. Jest ciekawą postacią i wciąż jestem zainteresowana tym, co jeszcze może nam pokazać, bo mam przeczucie, że jeszcze nie poznaliśmy jego całego charakteru.

Jest to świetna młodzieżówka z wątkiem paranormalnym w tle, w drugim tomie romans zszedł na drugi plan, co dało autorce więcej przestrzeni na rozwijanie postaci Mary oraz innych elementów historii.

Było tu sporo emocji, sporo przeżyć i sporo różnych niepokojących wydarzeń, które tylko budowały napięcie, by na sam koniec zwalić mnie z nóg. Mroczny klimat, intensywność i tajemnice pobudzały mój umysł do wymyślania coraz nowszych teorii. Jestem zachwycona tą historia i z pewnością sięgnę po trzeci i zarazem finałowy tom, by w końcu poznać odpowiedzi na piętrzące się pytania i rozwiązać tę sprawę wraz z bohaterami.

Po emocjonującym zakończeniu pierwszego tomu byłam niesamowicie ciekawa, co autorka przygotowała w następnym. Miałam wysokie oczekiwania, ponieważ historia Mary bardzo mi się spodobała, tak więc z zainteresowaniem sięgnęłam po jej kontynuację

W drugim tomie dużo bardziej odczułam wpływ psychiki na wydarzenia i ogólnie dużo większe zainteresowanie przypadkiem dziewczyny....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1376
1010

Na półkach: , ,

Powiem Wam, że nie sądziłam, że ta seria aż tak mi się spodoba. Miałam na nią chęć, kiedy została wydana po raz pierwszy, ale nie miałam okazji jej przeczytać, później była niedostępna, a potem o niej zapomniałam. I właściwie aż tak mnie już nie ciągnęło, bo przecież minęło tyle lat i stwierdziłam, że pewnie już dawno z książek z elementami paranormalnymi wyrosłam. Nic bardziej mylnego. Nie wyrosłam. Poza tym odnoszę wrażenie, że ta powieść i cała trylogia (nie znam jeszcze tylko finałowego tomu) jest tak samo aktualna teraz, jak była kiedyś. Bardzo ładnie się zestarzała, to muszę przyznać.

Drugi tom jest jeszcze bardziej mroczny, pełen tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji. W tej części narracja jest jeszcze bardziej intensywna, a losy Mary Dyer zyskują nowy, jeszcze bardziej przerażający wymiar. Byłam skołowana podczas lektury pierwszego tomu, ale to, co się działo tutaj sprawiło, że totalnie nie wiedziałam już, w co mogę wierzyć. Tym razem nie podam nic z opisu, bo już ten dołączony do książki zdradza w moim odczuciu zbyt wiele. Nie wiem natomiast, czy uda mi się całkiem uniknąć spoilerów, więc jeśli nie czytaliście pierwszego tomu, a chcielibyście, uważajcie podczas lektury dalszej części opinii.

Akcja rusza z kopyta od samego początku, wrzucając czytelnika w sam środek wydarzeń, które ostatecznie prowadzą do lepszego niż w poprzedniej części zrozumienia, kim naprawdę jest Mara i jakie moce posiada. Autorka po raz kolejny umiejętnie balansuje między wątkami paranormalnymi, psychologicznymi i romantycznym. Opisując stan psychiczny Mary autorka daje czytelnikowi wgląd w świat pełen lęków, niepewności i ciągłego poczucia zagrożenia. Dziewczyna zmaga się z koszmarami, wizjami na jawie, a także z dziwnymi wydarzeniami, które coraz bardziej podważają jej poczucie rzeczywistości. Jej próby kontrolowania własnych mocy i zachowania zdrowego rozsądku są opisane z niezwykłą precyzją i wiarygodnością. I w taki sposób, że można poczuć się naprawdę zagubionym, próbując przez całą lekturę odróżnić prawdę od fikcji będącej wytworem umysłu Mary.

W tej części znów na uznanie zasługuje sposób, w jaki autorka buduje napięcie i klimat. Atmosfera gęstnieje z każdą stroną, a poczucie zagrożenia staje się wręcz namacalne. Każdy nowy rozdział przynosi kolejne zaskakujące zwroty akcji, które trzymają w ciągłym napięciu. To sprawia, że od książki trudno się oderwać, a każda kolejna strona wciąga jeszcze bardziej. Wątku romantycznego jest w tej części więcej, stanowi ważny element fabuły, ale nadal nie dominuje. Noah jest jedyną osobą, która w pełni wierzy Marze, a ich związek jest dla dziewczyny zarówno siłą napędową, jak i źródłem lęków. Mara obawia się, że jej moce mogą skrzywdzić ukochanego, co dodaje ich relacji tragicznego wymiaru. Jednym z najbardziej zaskakujących wątków w powieści jest pojawienie się w niej kogoś, kogo nie powinno tam być. Ta obecność nie jest normalna i jest o tyle zatrważająca, że osoba ta zna wiele szczegółów dotyczących nadnaturalnych zdolności Mary. Nie ma jednak pewności, czy ona faktycznie jest, czy jest to kolejny wymysł znękanego umysłu. Ta zagadka stanowi jeden z centralnych punktów powieści i prowadzi do wielu zaskakujących odkryć.

Autorka po raz kolejny poświęca dużo uwagi stanowi psychicznemu głównej bohaterki. Mara zmaga się z zaburzeniami psychicznymi, które są przedstawione w sposób realistyczny i poruszający. Autorka z ogromną wnikliwością opisuje objawy PTSD, borderline i zaburzeń lękowych, co nadaje postaci Mary jeszcze większej autentyczności. Z łatwością można poczuć strach, zagubienie i rozpacz dziewczyny. Warsztat pisarski Hodkin zasługuje na szczególne uznanie. Jej umiejętność kreowania napięcia, budowania atmosfery i tworzenia wielowymiarowych postaci sprawia, że dosłownie zanurzamy się w świat przedstawiony, zapominając o rzeczywistości. To, co spotyka bohaterkę, jest przerażające i często wydaje się wręcz surrealistyczne, ale właśnie to sprawia, że ta historia jest tak wciągająca. Zakończenie tej powieści to majstersztyk, dzięki któremu nie mogę się doczekać finałowego tomu.

"Mara Dyer. Przemiana" to spełnia oczekiwania, a nawet je przewyższa. To pełna tajemnic, nieoczywistych postaci, mroczna, intensywna i niezwykle emocjonująca historia, której nie można przestać czytać. Całą serię ogromnie polecam!

Powiem Wam, że nie sądziłam, że ta seria aż tak mi się spodoba. Miałam na nią chęć, kiedy została wydana po raz pierwszy, ale nie miałam okazji jej przeczytać, później była niedostępna, a potem o niej zapomniałam. I właściwie aż tak mnie już nie ciągnęło, bo przecież minęło tyle lat i stwierdziłam, że pewnie już dawno z książek z elementami paranormalnymi wyrosłam. Nic...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
24
24

Na półkach:

MARA DYER PRZEMIANA - Michelle Hodkin

Współpraca patronacka. Znów strasznie, strasznie, strasznie dziękuję za taką możliwość i szansę 🫶🏻

Sugerowany wiek: 14+
Ocena: ♾️/5
Gatunek: Young adult

[Q] Byliście kiedyś w opuszczonym budynku? Może w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym?

„Jeżeli spodziewasz się po ludziach najgorszego, dostaniesz od nich to, co najgorsze.”

𝐏𝐑𝐙𝐄𝐃𝐏𝐑𝐄𝐌𝐈𝐄𝐑𝐎𝐖𝐀 𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 𝐏𝐀𝐓𝐑𝐎𝐍𝐀𝐂𝐊𝐀 ❤️‍🩹

Najpierw: PREMIERA JUŻ ZA SZEŚĆ DNI!!!!

KOCHAM, gdy w książce są dobre plot twisty. I z tego powodu też kocham Mare Dyer.

Wciąż nie dociera do mnie to, co się tutaj zadziało. Tyle razy łapałam się za głowę i robiłam wielkie oczy. Przez niemal cały czas czułam się tak, jakbym to ja była Marą. Wszystko we mnie ponownie uderzyło, zaskoczenie, radość, bezsilność, dezorientacja… Mimo, że czytałam tę książkę drugi raz to i tak silnie to wszystko odczuwałam.

Cały ten motyw szpitali psychiatrycznych!!! I w ogóle tego, że wszyscy (oprócz Noaha) myślą, że Mara jest chora :( Chyba już do końca życia będzie mnie bolało serce w momentach, gdzie Mara nie wie co się z nią dzieje, chce być naprawiona, chce się dowiedzieć co jest z nią nie tak i w momentach, gdzie mówiła prawdę, a praktycznie nikt jej nie wierzył.

Tak bardzo chciałam iść do niej, przytulić ją i powiedzieć: „Ja ci wierzę” :((

Rozdziały z przeszłości są giga ciekawe, a także mają niesamowity klimat. Na początku byłam bardzo zmieszana, gdyż nie wiedziałam zbytnio co się dzieje. Z każdym kolejnym rozdziałem, czy to tym z teraźniejszości, czy z przeszłości, wszystko nabierało więcej sensu.

Już w pierwszym tomie polubiłam Jamie’go, ale ten tom wskazuje tylko na to, że postąpiłam słusznie ❤️ Pamiętam, że gdy pierwszy raz czytałam Mare, bardzo się zdziwiłam, gdy pojawił się Jamie. Z głębi duszy po prostu za nim tęskniłam. Jestem mu ogromnie wdzięczna za to, że był przy Marze. Horyzonty bez niego z pewnością nie byłyby takie same.

Ogólnie w tej książce jest mniej Noaha i Mary, jeśli chodzi o romans. Tutaj bardziej skupiamy się na Marze, o tym co się z nią dzieje, o tym, czy X faktycznie tam był. A to pokazuje tylko, że Noah jest z Marą na dobre i na złe. Między innymi właśnie za to niezwykle go kocham (Mare też).

Ostatni rozdział jest jakąś torturą. Ale nie martwcie się, w trzecim tomie będzie jeszcze gorzej 🥲 Wracając, TO JEDNO SŁOWO NAPISANE POD JEGO NAZWISKIEM. Gdy ja za pierwszym razem kończyłam czytać ten tom, od razu musiałam sięgnąć po kolejny i dowiedzieć się, co będzie dalej. Naprawdę Wam współczuję, że na razie nie wiecie, co się dalej wydarzy (chyba, że czytaliście Mare przed wznowieniem).

Ta recenzja jest krótsza niż recenzja do pierwszego tomu, ale myślę, że znalazło się w niej wszystko to, co chciałam. Jeśli czytaliście dwa pierwsze tomy, to mam nadzieję, że zdecydujecie się sięgnąć po trzeci, a zarazem ostatni tom.

MARA DYER PRZEMIANA - Michelle Hodkin

Współpraca patronacka. Znów strasznie, strasznie, strasznie dziękuję za taką możliwość i szansę 🫶🏻

Sugerowany wiek: 14+
Ocena: ♾️/5
Gatunek: Young adult

[Q] Byliście kiedyś w opuszczonym budynku? Może w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym?

„Jeżeli spodziewasz się po ludziach najgorszego, dostaniesz od nich to, co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1763
982

Na półkach:

Pierwszy i drugi tom kultowej paranormalnej trylogii w nowym, poprawionym wydaniu - tyle od wydawcy.
A ode mnie będą tylko zachwyty. Książka z serii nieodkładanej, taka dla której zarywa się noc. A jak skończyłam pierwszą to od razu przeczytałam kilka rozdziałów z drugiej, bo emocje we mnie buzowały 😂
Teraz tylko czekać na trzecią.
Tu wszystko było na swoim miejscu, thriller psychologiczny, paranormalny skierowany do młodzieży, ale nie tylko, czego jestem świetnym przykładem.
Pokochałam bohaterów z ich charakterami i historiami.
Cała książka przepełniona jest kłamstwami, wątkami paranormalnymi, romansem.
Mocna, porywająca, z dreszczykiem, po prostu powalająca.
Piszę o jednej książce, ale obie są cudowne i traktuje to jako całość.
W bonusie dostajemy cudowne wydanie, które jeszcze bardziej podbija przyjemność z czytania.
Dla mnie bomba 💣
Bardzo, bardzo polecam ♥️♥️♥️

Pierwszy i drugi tom kultowej paranormalnej trylogii w nowym, poprawionym wydaniu - tyle od wydawcy.
A ode mnie będą tylko zachwyty. Książka z serii nieodkładanej, taka dla której zarywa się noc. A jak skończyłam pierwszą to od razu przeczytałam kilka rozdziałów z drugiej, bo emocje we mnie buzowały 😂
Teraz tylko czekać na trzecią.
Tu wszystko było na swoim miejscu,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
259
51

Na półkach:

Bardzo czekałam na moment, kiedy zacznę czytać drugi tom trylogii o Marze Dyer. Pierwszy tom podobał mi się niesamowicie, to było świetne doświadczenie, o którym nigdy nie zapomnę, nie mogłam jednak oprzeć się wrażeniu, że czegoś mi w nim brakuje. Byłam nastawiona na mroczny thriller, a oprócz kilku scen, cała reszta była o czymś innym. Za dużo było w tym tomie wątku romantycznego, a nie tego oczekiwałam. Liczyłam na więcej scen, gdzie rzeczywistość miesza się z fikcją. Chciałam czuć cały ten strach, niepokój, chciałam całkowicie odciąć się od wszystkiego, co mnie otacza i zatopić się w szalonym umyśle dziewczyny. Mimo że byłam zachwycona tym, co dostałam, to nie mogłam pozbyć się uczucia niedosytu.

To ogromne pragnienie, które się we mnie wzbudziło, mógł ugasić jedynie drugi i trzeci tom, o ile oczywiście byłyby lepsze od pierwszego. Z całych sił marzyłam, by autorka zaoferowała mi coś bliskiego perfekcji. Mroczniejszego, straszniejszego, przepełnionego klimatem tak bardzo, że czułabym jego ciężar. Chciałam, by cały ten mrok mnie przygniótł, by był tak wszechogarniający, że zostawiłby po sobie swój ślad. Coś mi mówiło, że się nie zawiodę, że dostanę to czego tak bardzo szukałam w pierwszej części. Moje przeczucia bardzo szybko się sprawdziły.

Nie ma lepszego uczucia niż moment, kiedy zdajesz sobie sprawę, że książka, którą czytasz jest absolutnie przefantastyczna. Kiedy jesteś tak zachwyconx daną historią, że najchętniej wciskałxbyś ją każdemu, kogo znasz, aby ją przeczytał.

Nie wiem, co czeka mnie w zwieńczeniu tej historii, ale wiem już, że „Mara Dyer. Przemiana”, to książka, w której autorka niesamowicie wysoko podniosła sobie poprzeczkę. Zdecydowanie potrafi ona pisać tak, by silnie zaangażować czytelnika. Tak świetnie opisała kolejne sceny powieści, że wręcz ukazywały mi się przed oczami. Mimo że doskonale wiem, że to fikcja, to została przedstawiona tak dobrze, jakby co najmniej sama główna bohaterka, Mara ją napisała i jedynie podsunęła anonimowo Michelle, aby ta ją wydała. Warsztat autorki to jest mistrzostwo, to jak operuje ona słowem, jest niesamowite. Takie książki chcę czytać jak najczęściej i właśnie takie książki powinny być wydawane, zamiast tych niedopracowanych gniotów, które zalewają teraz rynek.

Wątek romantyczny jest tutaj równie ważny co przy pierwszym tomie, ale nie najważniejszy. Skupiamy się przede wszystkim na głównej bohaterce i wszystkim, co przeżywa. Na każdym przerażającym odkryciu, na każdej chwili kiedy strach ściskał jej gardło. Myślałam, że to, co spotykało Marę w pierwszym tomie, było szalone i straszne, ale tutaj dzieje się jeszcze więcej i w jeszcze większym natężeniu.

Dziewczyna czuje się obserwowana, nie rozumie tego co dzieje się z jej umysłem, ma ogromne problemy z pamięcią. Martwe koty, lalka, która niczym opętana pojawia się w różnych miejscach jej domu. Jej wygląd, który z dnia na dzień się coraz bardziej zmienia, niby niedostrzegalnie, ale dziewczyna doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wygląda inaczej. Koszmary, wizje na jawie, ogromny niepokój, który nawet na chwilę jej nie opuszcza. To wszystko to zaledwie początek. Wstęp do czegoś okropnego.

Mara coraz bardziej się gubi w swoim umyśle, ma ogromne problemy, z którymi nie jest w stanie sobie sama poradzić. Przerażona do szpiku kości, jedyne ukojenie znajduje w ramionach ukochanego Noaha. Niestety chłopak coś przed nią ukrywa, jest zdystansowany, a momentami wręcz zimny. Jest przy niej to prawda, ale jednocześnie nie jest jej w pełni oddany. Strach pali jej ciało. Boi się, że straci nie tylko siebie w swoim szaleństwie, ale również miłość, jedyne co trzyma ją jeszcze na powierzchni.

W tym tomie poznajemy wiele odpowiedzi, ale to wciąż nie jest wszystko. Dostajemy również kolejne wskazówki, które powoli wyjaśniają, o co tak naprawdę chodzi w tej historii, autorka przedstawia również czytelnikowi pewne wspomnienia, które mogą wydawać się niepotrzebne, ale mają ogromne znaczenie dla całej historii. Przewidywałam, w którą stronę rozwinie się ta opowieść i miałam rację. Autorka bardzo mocno skupiła się również na ukazaniu stanu, w jakim jest bohaterka i osoby, które ją otaczają. Nie zabrakło tutaj zagłębienia się w jej psychikę, a dołożyła ona także starań, by jak najlepiej przedstawić zaburzenia psychiczne, od PTSD, poprzez osobowość borderline, do zaburzeń lękowych.

Stan, w jakim jest bohaterka, nie jest opisany po łebkach. Każde zdanie opisujące to, co się z nią dzieje jest odpowiednio dopracowane i przemyślane. Dzięki temu bardzo łatwo jest uwierzyć, że ktoś taki naprawdę mógł istnieć, a autorka jedynie spisała jego wspomnienia. Jestem absolutnie zachwycona i nie mogę doczekać się, aż na naszym rynku pojawi się trzeci i ostatni tom. Coś mi mówi, że to będzie doskonałe. Potrzebuję tej książki jak powietrza i to najlepiej na już.

Czytanie tego tomu było niezwykłym, odświeżającym doświadczeniem. Pełnym strachu, niepokoju, kompletnego oddania się wizjom, które widziałam w mojej głowie. Pierwszy tom był świetny. Ale drugi to już praktycznie arcydzieło. Ileż emocji wzbudziła we mnie ta część, tego się nie da nawet opisać. 300 stron przeczytane w ciągu jednego dnia. Ostatnie 50 stron wciągnięte na jednym wdechu zaraz po przebudzeniu. Dawno mi się to nie zdarzyło.

To naprawdę wspaniałe uczucie. Kiedy książka pochłonie Cię tak bardzo, że zapominasz dosłownie o wszystkim.
Dzieje się tutaj tak dużo, że nie niemożliwe jest oderwanie się od lektury. Akcja cały czas gnała na łeb, na szyję, praktycznie w każdym rozdziale zrzucając jakąś bombę, nie zabrakło jednak chwili, by złapać oddech i przemyśleć wszystkie wskazówki. Bohaterowie (nie tylko Ci główni, ale także drugoplanowi) się rozwinęli, nabrali jeszcze większej głębi, a to, co przeżywali, przenikało mnie na wskroś. Wszystko, co spotykało Marę, było okrutne, nie raz czułam dreszcz na plecach, a gdy nastała ciemność, to z lękiem patrzyłam w jej nieprzeniknioną toń.

Ten mrok, który otacza główną bohaterkę, dusił mnie, uchwycił się mnie bezlitośnie i szarpał mną na wszystkie strony. A ja nawet nie próbowałam się wyrwać. I to nie dlatego, że się nie bałam. Odnalazłam w tym mroku pewnego rodzaju ukojenie, w końcu nic nie działa lepiej na trudności realności niż świetnie napisana książka, której treść dosłownie wyryła się w mojej głowie. Zmroziła mi krew w żyłach, a wszystkie emocje, które rozdzierały bohaterów, dopadły również i mnie.

Ta książka była dla mnie jak narkotyk. Czytając ją, zapomniałam dosłownie o wszystkim. Często mam problemy z koncentracją podczas lektury i bardzo łatwo się rozpraszam, czy to zerkam co chwilę na telefon, czy to moje myśli odpływają i skupiają się na czymś innym. Gdy czytałam "Marę Dyer. Przemiana", cały świat przestał dla mnie istnieć. Dosłownie wszystko inne zniknęło i przestało mieć znaczenie, a ja byłam jak na haju.

Polecam każdemu z całego serca tę trylogię, ten tom to totalna perełka i zdecydowanie warto poświęcić jej czas. Najlepiej będzie jednak poczekać na ostatnią część i dopiero wtedy zabrać się za czytanie. Ten tom pozostawia po sobie niezwykle silne odczucia i emocje, wpływa na czytelnika o wiele mocniej, niż się tego spodziewa. Choć przede mną jeszcze zakończenie, to nie mam nawet wątpliwości, że to jedna z najlepszych trylogii, jakie przeczytałam w swoim życiu. Świetnie napisana, trzymająca w napięciu, tak wciągająca, że choćby się paliło, to nie będziecie w stanie się od niej oderwać.

Bardzo czekałam na moment, kiedy zacznę czytać drugi tom trylogii o Marze Dyer. Pierwszy tom podobał mi się niesamowicie, to było świetne doświadczenie, o którym nigdy nie zapomnę, nie mogłam jednak oprzeć się wrażeniu, że czegoś mi w nim brakuje. Byłam nastawiona na mroczny thriller, a oprócz kilku scen, cała reszta była o czymś innym. Za dużo było w tym tomie wątku...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
341
318

Na półkach:

Drugi tom o Marze Dyer śmiertelnie mnie zaskoczył. Gubiłam się między rzeczywistością, a fikcja literacka.

W tej części dzieje się naprawdę dużo. W pewnych momentach byłam tak zaskoczona obrotem spraw, że już doszczętnie zgłupiałam i nie wiedziałam w co wierzyć.
Zdecydowanie jeden z najlepszych paranormalnych thrillerów trzymający w napięciu od pierwszego tomu do zakończenia trylogii.

Ktoś za wszelką cenę chce by Mara uchodziła za szaloną. Mając przy boku kogoś kto ją rozumie i jej ufa przy tym wierząc w każdej jej słowo. Jest w stanie pokonać to co ją czeka. Pytanie tylko ile razy Mara się myliła i co będzie mogła z tym zrobić.

Epicki drugi tom o zdolnościach paranormalnych zmieszany z nutką thrillera i malutkiego romansu. Mara Dyer uważana za chorą psychicznie nastolatkę próbuje ratować swoje życie jak i bliskich doprowadzając do nieprzewidzianych wydarzeń. Większość pytań w końcu zostanie rozwiązana.
Do tej pory moja ulubiona historia zagłębiająca się w parapsychologiczne nawiązania i bohaterów wychodzących naprzeciw swoim zdolnością.

Drugi tom o Marze Dyer śmiertelnie mnie zaskoczył. Gubiłam się między rzeczywistością, a fikcja literacka.

W tej części dzieje się naprawdę dużo. W pewnych momentach byłam tak zaskoczona obrotem spraw, że już doszczętnie zgłupiałam i nie wiedziałam w co wierzyć.
Zdecydowanie jeden z najlepszych paranormalnych thrillerów trzymający w napięciu od pierwszego tomu do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
218
217

Na półkach:

Zdradzę Wam sekret. Nie przepadam za wątkami paranormalnymi. Troszkę się ich boję i często czytanie takich książek sprawia mi dyskomfort.
Ale lubię Marę Dyer.
I to bardzo 🤭

Nie ufam książkom Michelle Hodkin. Nie wiem co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni obłąkanej bohaterki. Z jednej strony mnie to przeraża, z drugiej zaś... fascynuje.

Mamy tutaj jeszcze więcej sekretów, mroku i niebezpieczeństwa. „Mara Dyer. Przemiana” to bezpośrednia kontynuacja „Mary Dyer. Tajemnica” i myślę, że warto czytać te książki w niewielkim odstępie czasu, aby nie wyjść z klimatu tej historii.
Bo to właśnie klimat jest jednym z najmocniejszych aspektów tych książek.
W trakcie lektury nie raz miałam gęsią skórkę. Czasem się wręcz bałam (taki ze mnie straszek 🙈😅).

Ten tom był bardzo zaskakujący. Zwłaszcza końcówka. Totalnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i aż się boję, co autorka przyszykowała dla nas w finałowym tomie.

Dla mnie jedyny minus to wątek romantyczny, którego po prostu nie kupuję. Ale wiecie.. ja zazwyczaj narzekam na to w książkach.

Nie mogę się doczekać finałowego tomu. Na szczęście jego premiera już w czerwcu.
Książka jest pięknie wydana. Super wyglądają tutaj barwione brzegi na których jest nadrukowany fragment okładki.

Zdradzę Wam sekret. Nie przepadam za wątkami paranormalnymi. Troszkę się ich boję i często czytanie takich książek sprawia mi dyskomfort.
Ale lubię Marę Dyer.
I to bardzo 🤭

Nie ufam książkom Michelle Hodkin. Nie wiem co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni obłąkanej bohaterki. Z jednej strony mnie to przeraża, z drugiej zaś... fascynuje.

Mamy tutaj jeszcze więcej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
449
426

Na półkach:

W tej powieści były takie fragmenty, które wywoływały we mnie lekkie poczucie zagrożenia - jak podczas oglądania horroru. Jestem osobą, którą łatwo przestraszyć więc sceny pełne paranormalnych zdarzeń, i to czytane w nocy, wywoływały u mnie mnóstwo emocji

„Mara Dyer: Przemiana” to bezpośrednia kontynuacja „Mara Dyer: Tajemnica”. Pierwszy tom to było takie wprowadzenie do całej akcji - poznajemy Marę, Noaha, który okazuje się być ważną postacią, traumy dziewczyny oraz jej paranormalne zdolności. W drugim tomie autorka skupia się praktycznie wyłącznie na tych wątkach. Główna bohaterka mierzy się z, można powiedzieć, konsekwencjami niektórych wydarzeń oraz z niezrozumieniem.

Z początku jakoś nie bardzo umiałam ponownie wejść w tę historię. Wydarzenia zdawały się być dość monotonne i mało atrakcyjne. Poza tym, irytowało mnie jak nikt nie zwracał uwagi na jakiekolwiek wyjaśnienia Mary i od razu włożono ją do szuflady osoby cierpiącej na dolegliwości psychiczne. Jak się później okazało takie zachowanie ze strony otoczenia nie było bez znaczenia. Ale nie zmienia to faktu, że przez pewien czas po prostu nie rozumiałam takich zachowań.

Ciekawym urozmaiceniem są tajemnicze rozdziały o pewnej kobiecie, która zdaje się być połączona z Marą. Widzimy między nimi wiele podobieństw w miarę rozwoju akcji co również dodaje nutkę grozy.

W tej powieści były takie fragmenty, które wywoływały we mnie lekkie poczucie zagrożenia - jak podczas oglądania horroru. Jestem osobą, którą łatwo przestraszyć więc sceny pełne paranormalnych zdarzeń, i to czytane w nocy, wywoływały u mnie mnóstwo emocji

„Mara Dyer: Przemiana” to bezpośrednia kontynuacja „Mara Dyer: Tajemnica”. Pierwszy tom to było takie wprowadzenie do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 206
  • Chcę przeczytać
    1 715
  • Posiadam
    567
  • Ulubione
    264
  • Chcę w prezencie
    52
  • Teraz czytam
    50
  • 2015
    35
  • 2015
    35
  • E-book
    29
  • Ebook
    19

Cytaty

Więcej
Michelle Hodkin Przemiana Zobacz więcej
Michelle Hodkin Przemiana Zobacz więcej
Michelle Hodkin The Evolution of Mara Dyer Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także