Jeżeli ktoś czytał jakiekolwiek książki o polskiej mafii, to powinien również przeczytać i tę książkę. Zawiera ona opis kilkunastu wydarzeń, o których mogliśmy dowiedzieć się z telewizji, prasy lub innych książek o tej tematyce. Jednak w żadnym medium nie było to zrobione w takim stylu. Pseudo dziecinna otoczka bajki, z jej słownictwem i sposobem prowadzenia fabuły sprawia, że trudno jest momentami powstrzymać głośny śmiech. Polecam!! Książka na jedno posiedzenie. Po prostu - samo się przeczytało.

Jeżeli ktoś czytał jakiekolwiek książki o polskiej mafii, to powinien również przeczytać i tę książkę. Zawiera ona opis kilkunastu wydarzeń, o których mogliśmy dowiedzieć się z telewizji, prasy lub innych książek o tej tematyce. Jednak w żadnym medium nie było to zrobione w takim stylu. Pseudo dziecinna otoczka bajki, z jej słownictwem i sposobem prowadzenia fabuły sprawia,...

Ciekawe, bo w formie bajek, opisywanie zdarzeń, o których słyszeliśmy głównie w wiadomościach. Większość dorosłych na pewno kojarzy mafię pruszkowską czy wołomińską oraz takie postacie jak Masa, Słowik, Pershing, Wańka czy Kiełbasa. Lecz o ile milej czyta się opis zdarzeń z tamtejszych lat, jeśli mafię nazwiemy księstwem, a mafiosów rycerzami, a wulgaryzmy na "k" zastąpimy zwrotem "do pani lekkich obyczajów (żyjąca w biedzie)"?...
Taka forma jest przyjemna dla oka i umysłu, jednak trzeba ją dozować po 1 do 2 bajek na dzień, gdyż co za dużo to niezdrowo...

Ciekawe, bo w formie bajek, opisywanie zdarzeń, o których słyszeliśmy głównie w wiadomościach. Większość dorosłych na pewno kojarzy mafię pruszkowską czy wołomińską oraz takie postacie jak Masa, Słowik, Pershing, Wańka czy Kiełbasa. Lecz o ile milej czyta się opis zdarzeń z tamtejszych lat, jeśli mafię nazwiemy księstwem, a mafiosów rycerzami, a wulgaryzmy na "k"...

Do przeczytania tej książki zachęciło mnie przedstawienie polskiego półświatka warszawskiej mafii w niekonwencjonalny sposób, w formie bajek. I nie zawiodłam się. Zabawna forma, nieco zawoalowane fakty. Bardzo dobrze się czytało. Najlepsza jest ostatnia bajka ;-)

Do przeczytania tej książki zachęciło mnie przedstawienie polskiego półświatka warszawskiej mafii w niekonwencjonalny sposób, w formie bajek. I nie zawiodłam się. Zabawna forma, nieco zawoalowane fakty. Bardzo dobrze się czytało. Najlepsza jest ostatnia bajka ;-)

Przeczytałem jedynie kilka opowiadań, ale bardzo mi się podobają. Ubrać w baśniową scenerię realiów światka przestępczego to strzał w "10".

Przeczytałem jedynie kilka opowiadań, ale bardzo mi się podobają. Ubrać w baśniową scenerię realiów światka przestępczego to strzał w "10".

W pełni udany eksperyment literacki, polegający na zderzeniu realiów polskiego mafijnego półświatka z językiem opowiadań dla dzieci. Czyta się to doskonale, bo oprócz smakowitego stylu i ironicznego humoru, książka pozwala zaznajomić się z (nieco co prawda zakamuflowanymi) co ciekawszymi epizodami z dziejów najnowszych rodzimej mafii.

W pełni udany eksperyment literacki, polegający na zderzeniu realiów polskiego mafijnego półświatka z językiem opowiadań dla dzieci. Czyta się to doskonale, bo oprócz smakowitego stylu i ironicznego humoru, książka pozwala zaznajomić się z (nieco co prawda zakamuflowanymi) co ciekawszymi epizodami z dziejów najnowszych rodzimej mafii.