oczytana_ania

Profil użytkownika: oczytana_ania

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 46 tygodni temu
290
Przeczytanych
książek
290
Książek
w biblioteczce
290
Opinii
1 819
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
30 Czytam bo kocham...

Opinie


Na półkach: ,

"Miłość musi być! I taka zwykła, codzienna miłość jest, wie pani, najpiękniejsza"

"W życiu trzeba walczyć. I o swoje racje, i ze słabościami i strachem. Mądre to stwierdzenie, tylko cholernie trudne do zrealizowania w praktyce"

" - …"miłość musi być". Ale tylko wtedy przynosi szczęście, gdy jest odwzajemniona.
- I prawdziwa. Często miłość wcale miłością nie jest"

Opis nastawił mnie na bohaterkę z problemami, która w nowym miejscu będzie miała szansę na miłość. Liczyłam na lekturę lekką, może odrobinę zabawną i kompletnie nie przygotowałam się na tak pięknie naładowany emocjami ładunek wzruszeń, troski, obawy, strachu i wreszcie nadziei. A wszystko podane bardzo przystępie, przyjemnie w odbiorze, choć poruszająco do samej głębi…

Los nigdy nie oszczędzał Ewy. Wychowywana przez okrutnego ojca, dała rozkochać się sporo starszemu Michałowi i zgodziła się z nim zamieszkać. Niestety rodzinne gniazdko, które sobie wymarzyła, szybko przekształciło się w koszmar, który doprowadził Ewę do utraty dachu nad głową i środków do życia, pozostawiając dziewczynie jedynie rachunek za pobyt w szpitalu. Jedynym schronieniem okazuje się dla niej zrujnowany domek odziedziczony po babci, której nigdy nie poznała. W jednej chwili decyduje się wyjechać na Żuławy. Tam udaje jej się znaleźć pracę w gospodzie Kamila, który porzucił życie w Warszawie i spełnia swoje marzenia o spokojnym życiu na wsi. Czy pomiędzy tą dwójką zrodzi się coś więcej niż cień sympatii? Jak na pojawienie się Ewy zareaguje Antek, jeden z pracowników Kamila? Czy dziewczyna będzie potrafiła zaufać jeszcze jakiemuś mężczyźnie?

Bardzo spodobała mi się postać Kamila, który uparcie dążył do realizacji swoich celów, wciąż pamiętając o wartościach, które czyniły z niego prawdziwie dobrego człowieka. Zachwyciła mnie jego relacja z babcią, która była w tej powieści niczym światełko rozjaśniające każdy mrok. Jej interakcje z członkami rodziny mnie zachwycały i szczerze poprawiły mi humor. Jej historia wzruszała. Ewa to postać tragiczna tej powieści, dziewczyna, która pragnęła tylko miłości, a doznała w życiu tylko krzywd, zdrad i cierpienia. Cieszę się, że mimo to potrafiła doceniać to, co ma, doszukiwać się pozytywów w najmniejszych drobiazgach, czerpać radość z rzeczy prozaicznych. W mojej ocenie to bohaterka bardzo szlachetna, za którą chciałam trzymać kciuki, której chciałam pomagać, ale którą też podziwiałam. Autorka dużo miejsca poświęciła opisom Żuław, urokom tego miejsca, nawet potrawom, co świetnie pobudzało moją wyobraźnię podczas czytania i pomogło mi jeszcze bardziej zauroczyć się tym, co pokochali bohaterowie. Było bardzo autentycznie, i ta rzetelność, prawda bijąca z tej powieści była wspaniała. Teraz z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnej części, a do tej gorąco Was zachęcam!

"Miłość musi być! I taka zwykła, codzienna miłość jest, wie pani, najpiękniejsza"

"W życiu trzeba walczyć. I o swoje racje, i ze słabościami i strachem. Mądre to stwierdzenie, tylko cholernie trudne do zrealizowania w praktyce"

" - …"miłość musi być". Ale tylko wtedy przynosi szczęście, gdy jest odwzajemniona.
- I prawdziwa. Często miłość wcale miłością nie jest"

Opis...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"…byli jak dwie samotne dryfujące wyspy, które wreszcie miały okazję się spotkać. Wystarczyło tylko wykrzesać z siebie odwagę. Zaryzykować bardzo niewiele, bo osobno było tak źle, że razem mogło być tylko lepiej"

Przyznam szczerze, że myśląc o utracie któregoś ze zmysłów, to zawsze słuch wydawał mi się tym, którego brak przeraża mnie najbardziej. I książka "Za ścianą ciszy" uświadomiła mnie jeszcze lepiej, z czym muszą mierzyć się osoby cierpiące z powodu głuchoty.

Autorka w poruszający, bardzo emocjonalny sposób przedstawiła historię Idy, która z powodu postępującego niedosłuchu od zawsze mierzyła się z szykanami, niewybrednymi żartami, zaczepkami, kpinami ze strony rówieśników. Przykre doświadczenia, których padła ofiarą w młodości, nie pozwalają jej otworzyć się, zaufać, zaryzykować. Wszystko się zmienia, gdy przypadkowo spotyka Adama, mężczyznę samotnie wychowującego małą córeczkę, którego mroczna, wstydliwa przeszłość odciska się w postaci blizn szpecących jego ciało. Jednak w obliczu zła, którego oboje zasmakowali, chcą wierzyć, że zasługują już tylko na szczęście. Czy w obliczu napotkanych przeszkód będą potrafili po nie sięgnąć?

Bardzo podobała mi się narracja, która najpierw naprzemiennie koncentrowala się na teraźniejszości i przeszłości Idy, by później wpleść w jej losy doświadczenia Adama. To książka smutna, refleksyjna, trudna, ale podana w sposób niezwykle lekki, przyciągający, napełniający nadzieją. Autorka pokazała ogromną siłę głównej bohaterki, która mimo zaznanego cierpienia potrafiła pogodzić się z swoją niepełnosprawnością, zaakceptować ją, zrozumieć. Przyznam, że współodczuwam jej ból, poczucie niesprawiedliwości, krzywdy. Chciałam ją wspierać, ale też podziwiać za to, że zawsze potrafiła być sobą, postępować w zgodzie ze swoimi postanowieniami. Bardzo podobała mi się determinacja jej młodszej siostry, która zawsze służyła jej wsparciem. Historia Adama również chwyciła moje serce. Jednak relacja tych dwojga pokazała, że można, że warto, że mimo, iż nie jest łatwo, może być pięknie. "Za ścianą ciszy" to książka, która pokazuje jakim problemem społeczeństwa jest nieumiejętność zachowywania się wobec osób niepełnosprawnych, głuchych, takich z którymi nie potrafimy się skomunikować, które łatwo zranić. Jak wiele brakuje nam wrażliwości, jak bardzo egoistycznie potrafimy postrzegać otaczający nas świat. Ja bardzo cieszę się, że po nią sięgnęłam. Dla mnie to wspaniała książka obyczajowa, mądra, życiowa, autentyczna…

"…byli jak dwie samotne dryfujące wyspy, które wreszcie miały okazję się spotkać. Wystarczyło tylko wykrzesać z siebie odwagę. Zaryzykować bardzo niewiele, bo osobno było tak źle, że razem mogło być tylko lepiej"

Przyznam szczerze, że myśląc o utracie któregoś ze zmysłów, to zawsze słuch wydawał mi się tym, którego brak przeraża mnie najbardziej. I książka "Za ścianą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zapomnij. I pamiętaj, że dawno temu zniszczyłam swoje życie kawałek po kawałku, aż nic z niego nie zostało. I jestem gotowa zrobić coś takiego jeszcze raz. Za drugim razem wszystko jest łatwiejsze"

"Pamiętaj o mnie" to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Po ostatnim nawale romansów, miałam ochotę na dobry, mocny thriller i właśnie taki otrzymałam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, ponieważ przyznaję, że początkowe strony nie wciągnęły mnie tak jak oczekiwałam, lecz mimo, że w całej tej powieści akcja nie pędzi, rozwija się raczej powoli i harmonijnie, autorka zadbała o to, by cały czas podczas czytania towarzyszyło mi to uwielbiane przeze mnie napięcie. Stworzyła ona ciekawą, zagadkową sprawę, wykreowała bohaterów, których wciąż chce się obserwować, bojąc się im zaufać, mistrzowsko dozowała emocje, by pod koniec dać im ujecie w znakomitym zakończeniu.

Fabuła koncentruje się wokół Avery, która mieszka w małym amerykańskim, nadmorskim miasteczku. Przed rokiem straciła najlepszą przyjaciółkę - według policji Sadie popełniła samobójstwo. Avery jednak wciąż nie może się pogodzić ze swoją stratą, a gdy pewnego dnia znajduje zaginiony telefon Sadie, wie że sprawa jej śmierci powinna być ponownie rozpatrzona. Dziewczyna rozpoczyna swoje prywatne śledztwo. Co takiego odkryje? Jak zareaguje gdy odnajdowane dowody będą wskazywać na nią samą? Czy uda jej się poznać prawdę?

Podobała mi się intryga, w którą wplątana została główna bohaterka. Jej rozwiązanie było zaskakujące i bardzo emocjonalne. Podobała mi się narracja przeskakująca między wydarzeniami teraźniejszymi i przeszłymi i wyraźnie odczuwany klimat małomiasteczkowej społeczności, której wydaje się, że wie wszystko o wszystkich. Dla mnie "Pamiętaj o mnie" to thriller dobry, taki który zapamiętam i który zachęcił mnie do sięgnięcia po inne książki autorki

Zapomnij. I pamiętaj, że dawno temu zniszczyłam swoje życie kawałek po kawałku, aż nic z niego nie zostało. I jestem gotowa zrobić coś takiego jeszcze raz. Za drugim razem wszystko jest łatwiejsze"

"Pamiętaj o mnie" to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Po ostatnim nawale romansów, miałam ochotę na dobry, mocny thriller i właśnie taki otrzymałam. Jestem bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika oczytana_ania

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
290
książek
Średnio w roku
przeczytane
29
książek
Opinie były
pomocne
1 819
razy
W sumie
wystawione
290
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
1 555
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
27
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]