Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Say you swear" to pierwszy tom cyklu Boys of Avix. Książki, której przeczytania ciut się obawiałam, gdyż wcześniejsza historia spod pióra autorki wogóle nie przypadła mi do gustu. Nie ukrywam więc, ze do tej pozycji podeszłam z obawą, ale i nadzieją, że tym razem będzie to coś naprawdę dobrego. Nie zawiodłam się! Sam pomysł na fabułę przypadł mi do gustu, a i jego wykonanie również na wysokim poziomie. Książka jest grubaskiem, gdyż ma prawie pięćset pięćdziesiąt stron, ale wogóle się tego nie odczuwa. Przede wszystkim dlatego, że sporo się w książce dzieje, więc nie ma ani chwilę na nudę czy monotonię. Akcja rozkręca się w swoim umiarkowanym tempie. Nic nie dzieje się tutaj za szybko, czy za wolny, lecz jest idealnie wyważone. Główni bohaterowie to ciekawe postaci. Podoba mi się jak zastała przedstawiona ich relacja, która najpierw opiera się na przyjaźni, a później.... "Say you swear" to bardzo dobra książka z interesującą fabułą i bohaterami, którzy dostarczą czytelnikowi sporej dawki emocji. Historia o przyjaźni, miłości, rodzinie, tajemnicach, pasji. Powieść, która pokazuje jak trudno ciągle kontrolować się w obecności osoby, która wiele dla nas znaczy. Jak jedna decyzja potrafi wiele zmienić, ale i uświadomić. Jak ważne jest docenianie siebie i dbanie o własne szczęście. Jak jedna chwila może wszystko albo przekreślić, albo pokierować w odpowiednim kierunku. Książka, która zaskakuje, wzrusza, ale i wywołuje uśmiech. Historia, w której nie zabraknie tajemnic, chwil niepewności, ale i namiętności, pożądania. Bardzo dobrze spędziłam czas podczas lektury tej powieści. Polecam!

"Say you swear" to pierwszy tom cyklu Boys of Avix. Książki, której przeczytania ciut się obawiałam, gdyż wcześniejsza historia spod pióra autorki wogóle nie przypadła mi do gustu. Nie ukrywam więc, ze do tej pozycji podeszłam z obawą, ale i nadzieją, że tym razem będzie to coś naprawdę dobrego. Nie zawiodłam się! Sam pomysł na fabułę przypadł mi do gustu, a i jego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Dziewczyna zza ściany" to książka, która przyciągnęła mój wzrok piękną okładką. Później przeczytałam jej opis i poczułam się zaintrygowana. Gdy tylko otrzymałam swój egzemplarz od razu zabrałam się za czytanie i dałam się pochłonąć tej historii. Interesująca fabuła i ciekawie wykreowani bohaterowie to duży atut tej powieści. Dodatkowo pióro autorki jest naprawdę przyjemne i lekkie, więc mimo nie najłatwiejszej tematyki jaka została poruszona przez książkę się płynie i nim się obejrzymy przewracamy ostatnią stronę. Historia pełna niepewności, intrygi, chwil grozy i niebezpieczeństwa, ale również walki z samym sobą i skrajnymi uczuciami jakie wyzwala w nas druga osoba. "Dziewczyna zza ściany" to bardzo dobra książka, która dostarcza czytelnikowi wielu emocji. Lektura, która wciąga i intryguje. Powieść, która pokazuje jak trudno podjąć odpowiednią decyzję, kiedy każda z opcji niesie za sobą przykre konsekwencje. Jak niewiele potrzeba by druga osoba zaczęła coś dla nas znaczyć. Jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością. Historia, w której dobro walczy ze złem, a fascynacja miesza się z niepewnością. Zakończenie tej książki jest dużym zaskoczeniem. Bardzo dobrze spędziłam czas na lekturze. Polecam!

"Dziewczyna zza ściany" to książka, która przyciągnęła mój wzrok piękną okładką. Później przeczytałam jej opis i poczułam się zaintrygowana. Gdy tylko otrzymałam swój egzemplarz od razu zabrałam się za czytanie i dałam się pochłonąć tej historii. Interesująca fabuła i ciekawie wykreowani bohaterowie to duży atut tej powieści. Dodatkowo pióro autorki jest naprawdę przyjemne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Kanadyjczyk” to moje trzecie spotkanie z twórczością autorki. Od początku polubiłam pióro B.A. Feder i z każdą kolejną historią coraz bardziej upewniam się jak świetne historie ona tworzy. Najnowsza powieść spodobała mi się już w momencie przeczytania opisu. Gdy zasiadłam do lektury dałam się jej pochłonąć już po kilku początkowych rozdziałach, a czym dalej się w nią zagłębiałam tym trudniej było mi ją odłożyć choćby na moment. Książka ma w sobie motywy, które uwielbiam, więc tutaj kolejny plus za ich zastosowanie. Chodzi mi przede wszystkim o zakazane uczucie, pożądanie dziewczyny brata, czy muzyk/muzyka. Akcja powieści rozkręca się swoim tempem. Wszystko tutaj zostało dokładnie wyważone i trafione w punkt. Co do głównych bohaterów to są to interesujące postaci. W szczególności Drea i Logan, których polubiłam. Postać Cyrusa w ogólnym rozrachunku wywołała we mnie raczej negatywne emocji. Podobało mi się jak rozwijała się relacja bohaterów. Początkowa niechęć została zastąpiona zaciekawieniem, a nawet przyciąganiem. Oboje próbowali kontrolować swoje emocje, w końcu ona była z jego bratem. Jednak wspólnie spędzony czas sprawił, że ta druga osoba zaczęła znaczyć więcej niż wogóle mogli przypuszczać. „Kanadyjczyk” to niezwykle emocjonująca, pochłaniająca, seksowna historia, której czytanie było wielką przyjemnością. Książka o żałobie, pasji, przyjaźni, miłości. O poszukiwaniu siebie, podejmowaniu ryzyka i walce o własne szczęście. Powieść, która pokazuje jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością. Jak trudno ciągle kontrolować emocje w obecności osoby, która nas intryguje i podnieca. Jak ważne jest docenianie siebie samego. Jak trudno pogodzić się z wydarzenia z przeszłości i ruszyć dalej. Lektura, w której nie zabraknie tajemnic, intryg, niepewności, ale również namiętności, pożądania, seksu. Świetnia książka, którą gorąco Wam polecam!

„Kanadyjczyk” to moje trzecie spotkanie z twórczością autorki. Od początku polubiłam pióro B.A. Feder i z każdą kolejną historią coraz bardziej upewniam się jak świetne historie ona tworzy. Najnowsza powieść spodobała mi się już w momencie przeczytania opisu. Gdy zasiadłam do lektury dałam się jej pochłonąć już po kilku początkowych rozdziałach, a czym dalej się w nią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tysiąc powodów, by zostać" to pierwszy tom cyklu Willow Creek. Historia, która zainteresowała mnie swoim opisem i przyciągnęła wzrok ciekawą okładką. Dałam się pochłonąć tej książce już po kilku początkowych rozdziałach. Historia nie należy do najdłuższych, więc czyta się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Fabuła zaskakuje, ale i porusza. Nie spodziewałam się tego w jakim kierunku ona pójdzie, a dostarczyła mi przy tym wielu emocji. Lubię wątek muzyczny w książkach i tutaj jest on głównie tłem dla historii, ale i tak super, że został wykorzystany. Główni bohaterowie to dwie interesujące postaci. On pewny siebie gwiazdor i ona uśmiechnięta dziewczyna oddająca się swojej pasji jaką jest pieczenie. Wiele ich dzieli, jednak przypadek sprawia, że coraz więcej zaczyna również łączyć. Czuć między bohaterami chemię i przyciąganie, które z każdym kolejnym dniem coraz trudniej im ignorować. "Tysiąc powodów, by zostać" to książka, która mimo niewielkiej ilości stron dostarcza czytelnikowi wielu emocji. Historia o rodzinie, przyjaźni, miłości, pasji, marzeniach, chorobie. Powieść, która pokazuje jak ważna jest rozmowa w najbliższymi. Jak wiele może się zmienić w ciągu zaledwie jednego dnia. Jak mimo upływu czasu przeszłość wciąż się o nas upomina. Jak trudno kontrolować emocje w obecności osoby, która coraz więcej zaczyna dla nas znaczyć. Lektura, która zaskakuje, bawi, wzrusza. Książka, w której wydarzenia może ciut szybko się rozwijają. Jednak w ogólnym rozrachunku nie przeszkadzało mi to i naprawdę przyjemnie spędziłam czas z bohaterami. Polecam!

"Tysiąc powodów, by zostać" to pierwszy tom cyklu Willow Creek. Historia, która zainteresowała mnie swoim opisem i przyciągnęła wzrok ciekawą okładką. Dałam się pochłonąć tej książce już po kilku początkowych rozdziałach. Historia nie należy do najdłuższych, więc czyta się ją naprawdę szybko i przyjemnie. Fabuła zaskakuje, ale i porusza. Nie spodziewałam się tego w jakim...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Potyczki z panem Knightem” to trzeci tom cyklu London Mister. Dwie poprzednie części nie zrobiły na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia, ale podobały mi się i przyjemnie siedziałam z nimi czas. Z chęcią więc zasiadłam do lektury trzeciego tomu by przekonać się co tutaj autorka przygotowała dla bohaterów. Rosa Lucas ma naprawdę lekkie pióro, które sprawia, że stworzone przez nią historie pochłaniają. Być może nie należą one do najbardziej wybitnych, jednak są przyjemne i można z nimi spędzić naprawdę fajne popołudnie. „Potyczki z panem Knightem” to bardzo dobra książka z ciekawą fabułą i bohaterami, przy których nie sposób się nudzić. Dwie postaci między którymi od początku iskrzy. Ich relacja pełna jest sprzeczności. Z jednej strony pragną tej drugiej osoby, a z drugiej coś ich powstrzymuje by dać tej relacji szansę. Polubiłam bohaterów mimo tego, że czasem ich zachowanie było ciut żenujące. Niektóre sytuacje z ich udziałem sprawiały, że wywracałam oczami, a inne zaś wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Historia, w której sporo się dzieje, więc nie ma mowy o żadnej nudzie podczas lektury. Jest namiętnie, gorąco, ale i zabawnie, czy wzruszająco. Powieść, która pokazuje jak trudno ciągle kontrolować emocje w obecności osoby, która zaczyna dla nas znaczyć więcej niż zakładaliśmy. Jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych. Jak trudno pogodzić się z niektórymi wydarzeniami i ruszyć dalej. „Potyczki z panem Knightem” to książka, z którą miło spędziłam czas. Polecam!

„Potyczki z panem Knightem” to trzeci tom cyklu London Mister. Dwie poprzednie części nie zrobiły na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia, ale podobały mi się i przyjemnie siedziałam z nimi czas. Z chęcią więc zasiadłam do lektury trzeciego tomu by przekonać się co tutaj autorka przygotowała dla bohaterów. Rosa Lucas ma naprawdę lekkie pióro, które sprawia, że stworzone...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Utracony” to drugi tom cyklu Odmieńcy z West Emerald. Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc nie mogłam doczekać się historii kolejnego z bohaterów. Tym bardziej, że polubiłam pióro autorki, które jest niezwykle lekkie i przyjemne. Pomysł na fabułę przypadł mi do gustu, a i jego wykonanie również na wysokim poziomie. Historia od początku pochłania, a czym dalej się w nią zagłębiamy tym więcej emocji dostarcza czytelnikowi. Wiele się w książce dzieje, więc nie ma mowy o żadnej nudzie podczas lektury. Główni bohaterowie to dwie interesujące postaci. Wiele ich dzieli, niezbyt za sobą przepadają, jednak jedna noc sprawia, że coś w ich relacji się zmienia. Czuć między tą dwójką chemię i przyciąganie. Ich relacja pełna jest namiętności, pożądania, ale również niepewności i strachu. Lubię ich potyczki słowne i te niby przypadkowe gesty i spojrzenia, które tylko dodają pikanterii. „Utracony” to wciągająca, intrygująca historia z ciekawą fabułą i bohaterami, którzy dostarczają wielu wrażeń. Książka, w której nie zabieranie tajemnic, intryg, ale również chwil niebezpieczeństwa, grozy. Będzie również pikantnie, namiętnie, ale czasem też słodko i uroczo. Lektura, która zaskakuje, wywołuje uśmiech, ale i wzrusza. Powieść o rodzinie, przyjaźni, miłości, pasji. Historia, która pokazuje jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością. Jak ważne jest, aby potrafić doceniać siebie i własne osiągnięcia. Jak niewiele czasem wiemy o najbliższych nam osobach. Jak ważne jest wsparcie i pomoc bliskich. Jak trudno pogodzić się z niektórymi wydarzeniami i ruszyć dalej. Książka o podejmowaniu trudnych decyzji, walce o własne szczęście i ryzykowaniu. Niezwykle przyjemnie spędziłam czas z tą lekturą. Bardzo polecam!

„Utracony” to drugi tom cyklu Odmieńcy z West Emerald. Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc nie mogłam doczekać się historii kolejnego z bohaterów. Tym bardziej, że polubiłam pióro autorki, które jest niezwykle lekkie i przyjemne. Pomysł na fabułę przypadł mi do gustu, a i jego wykonanie również na wysokim poziomie. Historia od początku pochłania, a czym dalej się w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Undeniable” to drugi tom cyklu Cloverleigh Farms. Pierwszy był dobry, jednak drugi okazał się lepszy. Polubiłam pióro autorki, które jest niezwykle lekkie i przyjemne. Najnowsza powieść wciąga już po kilku początkowych rozdziałach, a czym dalej się w nią zagłębiamy tym więcej emocji nam dostarcza. W książce poruszone zostały takie wątki jak spotkanie po latach czy druga szansa, które bardzo lubię, więc tutaj również duży plus za ich zastosowanie. Historia przeplata w sobie wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości, co pozwala nam lepiej poznać bohaterów i zrozumieć ich postępowanie. Główne postaci to dwie charakterne osoby, przy których nie będziecie się nudzić. Dawniej przyjaciele, teraz wrogowie. Nie można jednak zaprzeczyć chemii i przyciąganiu między nimi. Oboje mają pewne wątpliwości i obawy względem drugiej osoby. Jednak ponowne spotkanie może być szansą na naprawę błędów przeszłości. „Undeniable” to bardzo dobra książka z ciekawą fabułą i interesującymi postaciami. Historia, w której między bohaterami aż iskrzy. Powieść, która wywołuje uśmiech, wzrusza i zaskakuje. Lektura o rodzinie, przyjaźni, miłości. O poszukiwaniu siebie i walce o własne szczęście. Książka, która pokazuje jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością. Jak mimo upływu lat druga osoba wciąż wiele dla nas znaczy. Jak ważne jest wsparcie najbliższych. Jak trudno opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. Historia, z którą niezwykle przyjemnie spędziłam popołudnie. Polecam!

„Undeniable” to drugi tom cyklu Cloverleigh Farms. Pierwszy był dobry, jednak drugi okazał się lepszy. Polubiłam pióro autorki, które jest niezwykle lekkie i przyjemne. Najnowsza powieść wciąga już po kilku początkowych rozdziałach, a czym dalej się w nią zagłębiamy tym więcej emocji nam dostarcza. W książce poruszone zostały takie wątki jak spotkanie po latach czy druga...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Speechless” to książka, która zaciekawiła mnie opisem i przyciągnęła wzrok piękną okładką. Mało jest książek z wątkiem muzycznym, a ja go uwielbiam, więc z wielką chęcią zasiadłam do lektury tej powieści. Dodatkowo pióro autorki również bardzo lubię, a tworzone przez nią historie zawsze dostarczają mi sporej dawki emocji, więc tym bardziej nie wahałam się przed sięgnięciem po książkę. Powieść od początku jest interesująca i pochłaniająca na tyle, że trudno się od niej oderwać dopóki nie przewrócimy ostatniej strony. Każdy kolejny rozdział to coraz więcej emocji. Nie zabraknie tutaj pewnych tajemnic, chwil niepewności, ale również walki o marzenia, przełamywania lęków i stawiania na własne szczęście. Główni bohaterowie to dwie ciekawe postaci, które nie pozwalają się nudzić ani na moment. Z jednej strony mogłoby się wydawać, że za sobą nie przepadają. Może faktycznie początkowo tak jest, jednak z czasem ich relacja się zmienia i zaczynają się do niej wkradać uczucia o jakie się nie podejrzewali. Czuć między nimi chemię i przyciąganie. Coraz trudniej im udawać, że druga osoba nic dla nich nie znaczy. Czy uda im się zbudować coś trwałego? „Speechless” to wciągająca, intrygująca opowieść, której czytanie było wielką przyjemnością. Przepadłam w tej historii i kiedy przewróciłam ostatnią stronę miałam takie… ja chcę więcej. Podoba mi się, że wątek muzyczny był poruszany przez całą książkę, a nie był tylko tłem dla historii. Podczas lektury wiele razy uśmiech gościł na mojej twarzy. Nie zabrakło również chwil wzruszenia, smutku, czy zaskoczenia. Historia o marzeniach, pasji, rodzinie, przyjaźni, miłości. Książka, która pokazuje jak trudno ciągle ukrywać emocje jakie wzbudza w nas druga osoba. Jak ważne jest, aby mieć obok siebie osoby, które są gotowe nas wspierać niezależnie od powodu. Jak trudno podjąć odpowiednią decyzję, kiedy każda z opcji niesie za sobą pewne konsekwencje. Lektura o podejmowaniu ryzyka i przekraczaniu granic. Świetnie się bawiłam podczas lektury. Gorąco polecam!

„Speechless” to książka, która zaciekawiła mnie opisem i przyciągnęła wzrok piękną okładką. Mało jest książek z wątkiem muzycznym, a ja go uwielbiam, więc z wielką chęcią zasiadłam do lektury tej powieści. Dodatkowo pióro autorki również bardzo lubię, a tworzone przez nią historie zawsze dostarczają mi sporej dawki emocji, więc tym bardziej nie wahałam się przed sięgnięciem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Na zawsze i na wieczność” to książka, której czytanie było wielką przyjemnością. Sam pomysł na fabułę bardzo przypadł mi do gustu, a i jego wykonanie również na wysokim poziomie. Twórczości autorki znam już z kilku poprzednich książkę i zawsze dostarczały mi one mnóstwo emocji i tym razem również tak było. Historia pochłania już po kilku początkowych rozdziałach, a czym dalej się w nią zagłębiamy tym trudniej ją odłożyć choćby na moment. Powieść pełna smutku, niepewności, skrywanych sekretów, marzeń, ale i nadziei, drugich szans i walki o własne szczęście. Lektura podczas czytania, której nieraz się wzruszamy, bo kilka stron później uśmiech zagościł na naszej twarzy. Główni bohaterowie w młodości byli przyjaciółmi, których z czasem połączyło coś więcej. Pewne wydarzenia sprawiły, że ich drogi się rozeszły. Po latach znów się spotykają i mimo chwil niepewności, zwątpienia dawne uczucia zaczynają odżywać. Czy uda im się zbudować coś trwałego? „Na zawsze i na wieczność” to pochłaniająca, emocjonująca historia pełna ciepła z intrygującymi bohaterami, przy których nie sposób się nudzić. Książka, która pokazuje jak wiele druga osoba wciąż dla nas znaczy mimo upływu lat. Jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych. Jak niewiele potrzeba by całe nasze życie wywróciło się do góry nogami. Jak ważne jest, aby się nie poddawać i potrafić obrać inne cele, gdy te dotychczasowe nagle są poza zasięgiem. Powieść o miłości, przyjaźni, rodzinie. O poszukiwaniu siebie i walce z własnymi słabościami. Książka, która porusza i otwiera oczy na pewne kwestie. Świetnie spędziłam czas z tą historią i dostarczyła mi ona wielu emocji. Bardzo polecam!

„Na zawsze i na wieczność” to książka, której czytanie było wielką przyjemnością. Sam pomysł na fabułę bardzo przypadł mi do gustu, a i jego wykonanie również na wysokim poziomie. Twórczości autorki znam już z kilku poprzednich książkę i zawsze dostarczały mi one mnóstwo emocji i tym razem również tak było. Historia pochłania już po kilku początkowych rozdziałach, a czym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Pokaż mi, kim jesteś” to drugi tom cyklu Chicago. Bardzo byłam tej historii ciekawa, gdyż twórczość autorki uwielbiam i zawsze z wielką chęcią sięgam po jej kolejne powieści. Intrygujący opis i piękna okładka to tylko początek zachwytów. Fabuła okazała się naprawdę zaskakująca i pochłaniająca, a bohaterowie niezwykle ciekawie wykreowani. Nie sposób się nudzić przy tej dwójce, którzy od początku mają ze sobą na pieńku. Ciągłe potyczki słowne, niby przypadkowe gesty i powłóczyste spojrzenia tylko dodają ich relacji pikanterii i podkręcają atmosferę. Początki dwójki bohaterów są trudne, jednak z czasem coś się zmienia i coraz trudniej nie myśleć im o tej drugiej osobie. Oboje uparci i zdeterminowani, jednak walczący z pewnymi słabościami i osobami. Czy uda im się zbudować coś trwałego? „Pokaż mi, kim jesteś” to kolejna książka autorki, od której nie sposób się oderwać. Historia, która nieraz zaskoczy, wywoła sporo uśmiechu, ale nie zabieranie również chwil wzruszeń i smutku. Powieść, która pokazuje jak trudno opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. Jak wiele można ukryć za maską pewnej siebie osoby, która ma kontrolę nad wszystkim. Jak niekiedy najbliższe nam osoby zamiast być wsparciem są tymi, które najbardziej nas krzywdzą. Jak trudno ciągle komuś coś udowadniać. Jak ważne jest, aby być zadowolonym z samego siebie. Lektura, która porusza i otwiera oczy na pewne kwestie. Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką i bohaterami. Gorąco polecam!

„Pokaż mi, kim jesteś” to drugi tom cyklu Chicago. Bardzo byłam tej historii ciekawa, gdyż twórczość autorki uwielbiam i zawsze z wielką chęcią sięgam po jej kolejne powieści. Intrygujący opis i piękna okładka to tylko początek zachwytów. Fabuła okazała się naprawdę zaskakująca i pochłaniająca, a bohaterowie niezwykle ciekawie wykreowani. Nie sposób się nudzić przy tej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Lato, kiedy Cię poznałam” to pierwszy tom cyklu Pewnego lata. Niezwykle zaintrygował mnie opis tej powieści i poczułam, że muszę po nią sięgnąć. Gdy do mnie dotarła prawie od razu zabrałam się za jej czytanie i przepadłam na kilka godzin. Pod tą niepozorną okładką skrywa się kawał dobrej, emocjonalnej historii, od której nie sposób się oderwać. Pióro autorki jest niezwykle lekkie i przyjemne co sprawia, że przez książkę się płynie i nim się obejrzymy przewracamy ostatnią stronę. Główni bohaterowie to dwie interesujące postaci, przy których na pewno nie będziecie się nudzić. Od początku coś ich do siebie ciągnę. Jednak wciąż usilnie próbują z tym walczyć. On jednak ją dostrzega i pcha w kierunku spełnienia marzeń. Czy mimo wielu przeciwności losu uda im się zaznać szczęścia? „Lato, kiedy Cię poznałam” to pochłaniająca, emocjonująca historia, która zaskakuje, wzrusza, ale i wywołuje uśmiech. Książka, w której nie zabraknie chwil niepewności, zwątpienia, ale również namiętności i pożądania. Powieść, która pokazuje jak ważne jest, aby mieć obok siebie kogoś, kto będzie nas wspierał niezależnie od powodu. Jak trudno ciągle opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. Jak ważne jest, aby potrafić postawić na siebie i swoje szczęście. Lektura o spełnianiu marzeń, podejmowaniu ryzyka i dokonywaniu wyborów. Historia, z którą niezwykle przyjemnie spędziłam czas. Bardzo polecam! Nie mogę się doczekać kolejnej części.

„Lato, kiedy Cię poznałam” to pierwszy tom cyklu Pewnego lata. Niezwykle zaintrygował mnie opis tej powieści i poczułam, że muszę po nią sięgnąć. Gdy do mnie dotarła prawie od razu zabrałam się za jej czytanie i przepadłam na kilka godzin. Pod tą niepozorną okładką skrywa się kawał dobrej, emocjonalnej historii, od której nie sposób się oderwać. Pióro autorki jest niezwykle...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Każdej nocy słyszę twój oddech” to książka z interesującą fabułą, zaskakującym zakończeniem i ciekawie wykreowanymi bohaterami. Historia otoczona taką nutką tajemniczości, niepewności. Mamy tutaj dwie ramy czasowe co ostatnia często mnie spotyka w książkach, ale ja to bardzo lubię, więc tutaj również na plus. Dzięki takiemu zabiegowi lepiej poznajemy bohaterów, ich decyzje i to jak przez te lata się zmienili. Historia od początku wciąga. Cały czas utrzymywała taki równy poziom, ale kilkanaście ostatnich stron sprawiło, że poczułam się naprawdę usatysfakcjonowana lekturą. „Każdej nocy słyszę twój oddech” to bardzo dobra książka podczas czytania której towarzyszy nam wiele różnych emocji. Historia o rodzinie, przyjaźni, miłości. O błędach młodości, podejmowaniu decyzji i walce o własne szczęście. Powieść, która pokazuje jak wiele może się zmienić w ciągu zaledwie jednego dnia. Jak ważne jest, aby mieć obok siebie kogoś, kto będzie nas wspierał niezależnie od powodu. Jak trudno dokonać odpowiedniego wyboru, kiedy każda z opcji niesie za sobą pewne konsekwencje. Lektura, która zaskakuje, wywołuje uśmiech, wzrusza, a na końcu szokuje. Naprawdę dobrze spędziłam czas z tą książką. Lubię pióro i twórczość autorki, więc wyczekuję kolejnych powieści spod jej pióra, a Was zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł.

„Każdej nocy słyszę twój oddech” to książka z interesującą fabułą, zaskakującym zakończeniem i ciekawie wykreowanymi bohaterami. Historia otoczona taką nutką tajemniczości, niepewności. Mamy tutaj dwie ramy czasowe co ostatnia często mnie spotyka w książkach, ale ja to bardzo lubię, więc tutaj również na plus. Dzięki takiemu zabiegowi lepiej poznajemy bohaterów, ich decyzje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Fighting Hard For Me” to trzeci tom cyklu Finding Back to Us. Dwie poprzednie części bardzo mi się spodobały, więc byłam ciekawe kolejnej i tego co tym razem autorka przygotowała dla bohaterów. Spodobał mi się pomysł na fabułę tej powieści, a i jego wykonanie również na wysokim poziomie. Książki wciąga już po kilku początkowych rozdziałach, a czym dalej się w nią zagłębiamy tym bardziej jesteśmy ciekawi w jakim kierunku potoczą się losy bohaterów. Postaci, które są przyjaciółmi. Jednak pewnego dnia coś w ich relacji się zmienia za sprawą jednego wyznania. „Fighting Hard For Me”to bardzo dobra książka z interesującymi postaci, którzy dostarczają czytelnikowi sporej dawki emocji. Historia, która wywołuje uśmiech, ale i wzrusza, czy zaskakuje. Powieść, która pokazuje jak ciężka jest walka między sercem, a rozumem. Jak wiele może się zmienić za sprawą jednego wyznania. Jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych. Jak trudno podjąć odpowiednią decyzję, kiedy każda z opcji niesie za sobą pewne konsekwencje. Jak wiele potrzeba by druga osoba stała się dla nas całym światem. Historia była przyjemna, jednak były chwilami momentami, kiedy ciut mi się dłużyła przez zbyt długie i nużące opisy. „Fighting Hard For Me” to książka, z którą miło spędziłam popołudnie. Spodobała mi się fabuła i polubiłam bohaterów. Polecam.

„Fighting Hard For Me” to trzeci tom cyklu Finding Back to Us. Dwie poprzednie części bardzo mi się spodobały, więc byłam ciekawe kolejnej i tego co tym razem autorka przygotowała dla bohaterów. Spodobał mi się pomysł na fabułę tej powieści, a i jego wykonanie również na wysokim poziomie. Książki wciąga już po kilku początkowych rozdziałach, a czym dalej się w nią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„We’re Just Enemies” to kolejna książka autorstwa Leny M. Bielskiej, która totalnie mnie pochłonęła i wywołała wiele emocji. Bardzo lubię pióro i twórczość autorki. Zawsze z wielką chęcią sięgam po jej kolejne powieści i tym razem również tak było. Gdy zasiadłam do lektury to nie przerwałam jej dopóki nie przewróciłam ostatniej strony książki. Fabuła okazała się interesująca i zaskakująca, a bohaterowie ciekawie wykreowani. Postaci, których łączą pewne wydarzenia i ich konsekwencje. On zniknął na jakiś czas, jednak obiecał, że kiedy wróci dokona zemsty. Ona została, jednak ciągle mierzy się z wieloma trudnościami. „We’re Just Enemies” to książka, od której nie sposób się oderwać. Historia, która zaskakuje, wywołuje uśmiech, ale i wzrusza i skłania do refleksji. Powieść, która pokazuje jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością. Jak ciężko dokonać wyboru, kiedy każda z opcji niesie za sobą przykre konsekwencje. Jak ważne jest, aby mieć obok siebie kogoś, kto będzie nas wspierał niezależnie od powodu. Jak trudna jest walka między sercem, a rozumem. Jak ciężko ciągle udawać i zgrywać pozory, że wszystko jest w porządku. Lektura o dokonywaniu wyborów i walce z własnymi słabościami. „We’re Just Enemies” to świetna książka, z którą bardzo przyjemnie spędziłam czas. Bardzo polecam!

„We’re Just Enemies” to kolejna książka autorstwa Leny M. Bielskiej, która totalnie mnie pochłonęła i wywołała wiele emocji. Bardzo lubię pióro i twórczość autorki. Zawsze z wielką chęcią sięgam po jej kolejne powieści i tym razem również tak było. Gdy zasiadłam do lektury to nie przerwałam jej dopóki nie przewróciłam ostatniej strony książki. Fabuła okazała się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Priest” to książka, której czytanie nie mogłam się doczekać. Bardzo zaciekawił mnie jej opis, a piękna okładka przyciągnęła wzrok. Gdy tylko dotarła do mnie przesyłka z książką praktycznie od razu zabrałam się za jej czytanie. Fabuła okazała się intrygująca, zaskakująca, erotyczna, ale i w pewnym sensie kontrowersyjna. W końcu głównym bohaterem tej powieści jest ksiądz i jego rozterki związane z kapłaństwem, ale i fascynacją poznaną kobietą, która mocno zakorzeniła się w jego umyśle. Podobało mi się to, że autorka przedstawiła męską perspektywę i dała nam zaglądnąć do myśli bohatera. Mężczyzny z jednej strony oddanemu Bogu, a z drugiej wciąż mającym swoje potrzeby, z którymi spełnieniem usilnie walczył. Między bohaterami od początku czuć przyciąganie i chemię. Z każdym kolejnym spotkaniem coraz trudniej trzymać im się od tej drugiej osoby z daleka. Czy podejmą ryzyko i zawalczą o wspólne szczęście? „Priest” to bardzo dobra książka, z którą niezwykle przyjemnie spędziłam popołudnie. Autorka ma lekkie pióro, które sprawia, że historię czyta się szybko i nim się obejrzymy przewracamy ostatnią stronę. Fabuła spójna, interesująca. Bohaterowie charakterni, silni. Emocji z każdą kolejną stroną tylko przybywa. Żałuję tylko, że nie dowiadujemy się ciut więcej o bohaterce. Jakoś po skończeniu książki miałam pewien niedosyt odnośnie jej osoby i wciąż go odczuwam. „Priest” to historia o dokonywaniu wyborów, podejmowaniu ryzyka i walce o własne szczęście. Książka, która pokazuje jak ciężko podjąć odpowiednią decyzję, kiedy każda z opcji niesie za sobą konsekwencje. Jak trudna jak walka między sercem, a rozumem. Jak ważne jest docenianie samego siebie i dbanie o własne potrzeby i szczęście. Jak trudno opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. „Priest” to historia, która zaskakuje, wywołuje uśmiech, wzrusza i skłania do refleksji. Polecam!

„Priest” to książka, której czytanie nie mogłam się doczekać. Bardzo zaciekawił mnie jej opis, a piękna okładka przyciągnęła wzrok. Gdy tylko dotarła do mnie przesyłka z książką praktycznie od razu zabrałam się za jej czytanie. Fabuła okazała się intrygująca, zaskakująca, erotyczna, ale i w pewnym sensie kontrowersyjna. W końcu głównym bohaterem tej powieści jest ksiądz i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Spotkasz mnie nad jeziorem” to historia, której czytania nie mogłam się doczekać. Przede wszystkim dlatego, że pierwsza książka spod pióra autorki niezwykle przypadła mi do gustu, więc byłam ciekawa czym tym razem mnie zaskoczy. Sam pomysł na fabułę był interesujący, a jego wykonanie okazało się naprawdę bardzo dobre. Historia od początku wciąga, a czym dalej się w nią zagłębiamy tym trudniej nam ją odłożyć. Powieść toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych. Teraźniejszość i przeszłość. Lubię takie zabiegi, gdyż dzięki temu lepiej poznajemy bohaterów i łączącą ich historię. Z wielką przyjemnością i zaciekawieniem śledziłam i jedne i drugie wydarzenia. Główni bohaterowie to dwie całkiem różne postaci, których połączenie daje interesującą mieszankę. Poznali się całkiem przypadkiem, jednak spędzając ze sobą dzień wiele odkryli zarówno w sobie, jak i w tej drugiej osobie. Później przez lata się nie widzieli, aż do dnia, który zmienił wszystko. „Spotkasz mnie nad jeziorem” to intrygująca, pochłaniająca, emocjonująca opowieść, której czytanie było wielką przyjemnością. Książka, w której sporo się dzieje, więc o nudzie podczas lektury nie ma nawet mowy. Historia, która pokazuje jak mimo upływu lat druga osoba wciąż wiele dla nas znaczy. Jak jeden dzień zmienia wszystko. Jak trudno pogodzić się z niektórymi wydarzeniami i ruszyć dalej. Jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych osób. Książka o podejmowaniu ryzyka, walce o własne szczęście i dokonywaniu wyborów. O rodzinie, przyjaźni, miłości. Powieść, która zaskakuje, wzrusza, ale i wywołuje uśmiech. Bardzo mi się podobała i gorąco Wam ją polecam!

„Spotkasz mnie nad jeziorem” to historia, której czytania nie mogłam się doczekać. Przede wszystkim dlatego, że pierwsza książka spod pióra autorki niezwykle przypadła mi do gustu, więc byłam ciekawa czym tym razem mnie zaskoczy. Sam pomysł na fabułę był interesujący, a jego wykonanie okazało się naprawdę bardzo dobre. Historia od początku wciąga, a czym dalej się w nią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Liliana Więcek to autorka, której twórczość uwielbiam. Zawsze z wielką chęcią i przyjemnością zasiadam do lektury jej kolejnych powieści. „Ktoś inny” to najnowsza historia spod pióra autorki. Intrygująca fabuła, piękna okładka to tylko początek plusów tej książki. Liliana za każdym razem czymś mnie zaskakuje w swoich powieściach. Lektura, która skrywa w sobie coś więcej niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Niezwykle emocjonalna i skłaniająca do refleksji historia o pokiereszowanym mężczyźnie, który pragnie w końcu zaznać szczęścia. Chris wiele poświęcił by pracować w rodzinnej pizzerii i pomóc najbliższym, którzy na każdym kroku wykorzystują jego dobroć. Pewnego dnia dochodzi do przykrych wydarzeń, które w końcu przelewają czarę goryczy i sprawiają, że bohater wyjeżdża. Po kilku latach mężczyzna wraca… całkiem odmieniony i pragnący zemsty. „Ktoś inny” to intrygująca, zaskakująca, pochłaniająca historia, od której trudno się oderwać. Książka o rodzinie, przyjaźni, miłości. Powieść, która pokazuje jak wiele może się zmienić w ciągu jednego dnia. Jak ważne jest, aby mieć obok siebie kogoś, kto będzie nas wspierał niezależnie od powodu. Jak najbliższe nam osoby czasem najbardziej nas krzywdzą. Jak niekiedy w najmniej oczekiwanym momencie spotykamy kogoś na kogo czekaliśmy całe życie. Jak ważne jest docenianie siebie. Książka o podejmowaniu ryzyka i walce o własne szczęście. Powieść, w której wiele się dzieje, więc o nudzie podczas lektury nie ma mowy. Historia, która bawi, wzrusza, a momentami szokuje. Bardzo polecam!

Liliana Więcek to autorka, której twórczość uwielbiam. Zawsze z wielką chęcią i przyjemnością zasiadam do lektury jej kolejnych powieści. „Ktoś inny” to najnowsza historia spod pióra autorki. Intrygująca fabuła, piękna okładka to tylko początek plusów tej książki. Liliana za każdym razem czymś mnie zaskakuje w swoich powieściach. Lektura, która skrywa w sobie coś więcej niż...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Zasady gry” to drugi tom cyklu Rule Breaker. Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc gdy zobaczyłam zapowiedź drugiej wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Tym bardziej, że bardzo polubiłam romanse sportowe. Pióro autorki jest niezwykle lekkie i przyjemne co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i nim się obejrzymy przewracamy ostatnią stronę. Fabuła okazała się intrygująca i zaskakująca. Było namiętnie, gorąco, ale i zabawnie, a momentami wzruszająco i smutno. Główni bohaterowie to dwie charakterne postaci, przy których nie sposób się nudzić. Czuć między nimi chemię i przyciąganie, jednak oboje wciąż usilnie brukują walczyć z uczuciami względem drugiej osoby. Niby przypadkowe gesty i powłóczyste spojrzenia tylko podkręcają atmosferę i dodają ich relacji pikanterii. Gdy już wydaje się, że wszystko zmierza w dobrą stronę nagle dzieje się coś totalnie niespodziewanego i burzy świat bohaterów. „Zasady gry” to bardzo dobra książka z interesującą fabułą i ciekawymi postaciami. Historia, która bawi, wzrusza i zaskakuje. Powieść o rodzinie, przyjaźni, miłości, pasji, sporcie, stracie. Lektura, która pokazuje jak trudno ciągle opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. Jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych. Jak wiele może się zmienić w ciągu jednego wieczoru. Jak ważne jest, aby potrafić wykorzystać szansę daną przez los. Świetnie siedziałam czas z tą książką. Bardzo polecam!

„Zasady gry” to drugi tom cyklu Rule Breaker. Pierwsza część bardzo mi się podobała, więc gdy zobaczyłam zapowiedź drugiej wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Tym bardziej, że bardzo polubiłam romanse sportowe. Pióro autorki jest niezwykle lekkie i przyjemne co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i nim się obejrzymy przewracamy ostatnią stronę. Fabuła okazała się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Zostań moim bohaterem" to trzeci tom cyklu Forbidden Men. Dwie poprzednie części były świetne, więc gdy tylko zobaczyłam zapowiedź kolejnej wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Ta historia ciut różni się od wcześniejszych tomów. Ma w sobie troszkę takiej bajkowości, nieraalności, ale przy tym wciąż jest niezwykle pochłaniająca i wywołuje wiele emocji. Fabuła okazała się zaskakująca i wciągająca. Bohaterowie natomiast skradli moje serce i mocno trzymałam za nich kciuki. Eva i Patrick to postaci, których nie sposób nie polubić. Poznali się całkiem przypadkiem, jednak już od początku czuć między nimi takie przyciąganie i wyjątkową więź. Ta dwójka świetnie się ze sobą dogaduje, a każdy kolejny dzień spędzony razem sprawia, że coraz trudniej ukrywać im uczucia względem drugiej osoby. Oboje mierzą się z pewnymi problemami i trudnościami. Czy uda im się je pokonać i zaznać w końcu upragnionego szczęścia? "Zostań moim bohaterem" to emocjonująca, intrygująca historia, której czytanie było wielką przyjemnością. Książka, w której nie zabraknie tajemnic, intryg, chwil grozy i niebezpieczeństwa, ale również namiętności, pożądania i miłości. Powieść, w której sporo się dzieje, więc o nudzie podczas czytania nie ma nawet mowy. Lektura, która wywołuje uśmiech, zaskakuje i wzrusza. Historia o rodzinie, przyjaźni, miłości. O dokonywaniu wyborów choć niekiedy każda z opcji niesie za sobą przykre konsekwencje. O walce o własne szczęście po latach trudów i wyrzeczeń. O tym jak ważne jest wsparcie i pomoc najbliższych. Jak trudno ciągle opierać się uczuciom jakie wyzwala w nas druga osoba. "Zostań moim bohaterem" to książka pełna ciepła i szczypty magii. Bardzo polecam!

"Zostań moim bohaterem" to trzeci tom cyklu Forbidden Men. Dwie poprzednie części były świetne, więc gdy tylko zobaczyłam zapowiedź kolejnej wiedziałam, że muszę po nią sięgnąć. Ta historia ciut różni się od wcześniejszych tomów. Ma w sobie troszkę takiej bajkowości, nieraalności, ale przy tym wciąż jest niezwykle pochłaniająca i wywołuje wiele emocji. Fabuła okazała się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Clash” to kontynuacja losów bohaterów, których poznaliśmy w książce „Crash”. Pierwszy tom był dobry, jednak bez fajerwerków. Postanowiłam sięgnąć po kontynuację i zobaczyć co jeszcze autorka ma do zaoferowania. Zasiadłam do lektury z entuzjazmem i nie ukrywam pewnymi oczekiwaniami. Tak jak początek przypadł mi do gustu tak z czasem mój zapał zaczął opadać. Mam wrażenie, że ta część to trochę taki niepotrzebny dodatek. Dużo w niej dramatów i walki bohaterów nie tyle co o wspólne szczęście ile z własnymi słabościami i niepewnością co do tej drugiej osoby. Wiele tutaj rozterek i tego co powinni, nie powinni, a co tak naprawdę w efekcie finalnym robią. Wynudziłam się podczas lektury tej książki. Nie wniosła ona nic nowego, a bohaterowie bardzo mnie irytowali. Po części byłam w stanie ich zrozumieć, ale związek bez zaufania jak dla mnie nie ma przyszłości. A tego zaufania zdecydowanie im brakowało. „Clash” to krótka książka, więc czyta się ją szybko. Jak dla mnie obie części mogłyby być po prostu jedną dłuższą historią i nic by na tym nie straciły. Miałam pewne oczekiwania co do tej powieści i niestety nie zostały one spełnione. Co do pióra autorki to jest dość przyjemne, więc może w przyszłości sięgnę po jeszcze jakąś jej książkę. Jak zawsze zachęcam do sięgnięcia o wyrobienia własnej opinii. Być może Wam książka spodoba się bardziej.

„Clash” to kontynuacja losów bohaterów, których poznaliśmy w książce „Crash”. Pierwszy tom był dobry, jednak bez fajerwerków. Postanowiłam sięgnąć po kontynuację i zobaczyć co jeszcze autorka ma do zaoferowania. Zasiadłam do lektury z entuzjazmem i nie ukrywam pewnymi oczekiwaniami. Tak jak początek przypadł mi do gustu tak z czasem mój zapał zaczął opadać. Mam wrażenie, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to