Małgorzata Kalicińska – urodzona w poprzednim stuleciu. Autorka bestsellerowych powieści dla kobiet. Ukończyła SGGW-AR w Warszawie. Pracowała w agencji reklamowej, w TVP i zbudowała na Mazurach ośrodek konferencyjno-szkoleniowy, a potem zbankrutowała. Jej pasją jest zwyczajne życie, z rodziną i w zgodzie z naturą. Matka, żona i babcia – to najważniejsze i najpiękniejsze role w jej życiu.http://www.kalicinska.pl/
Książka jest antologią bardzo dobrze napisaną a dobór autorów opowiadań zapewnia niezłe atrakcje i sporo emocji. Opowiadanie napisała tutaj min. moja ukochana Magda Witkiewicz ale i pozostali autorzy stanęli na wysokości zadania. Babcia Agnieszka wraz ze swym wnukiem mimo przeciwności losu chcą przygotować swój mazurski pensjonat na przyjęcie gości, na Boże Narodzenie. Wokół szaleje zima, śnieg sypie, robią się zaspy które narobią dużo problemów bohaterom w rezultacie spotkają się razem u babci Agi. Fajna opowieść.
a gdyby tak zapomnieć Starość?
nie karmić, nie doglądać
zrzec się jej notarialnie
odrzeć z narośli warstwa po warstwie
usunąć ze skóry jak drzazgę
odnaleźć swój kształt pierwotny
spojrzeć jaśniej bez zaćmy wspomnień
wypełnić bruzdy życiem
zwilżyć usta ochotą
posiąść na własność
Młodość?
{ Ta para wyłoniła się z pożogi. Nieporadnie
i strachliwie ruszyli ku sobie. Bez fanfar, aktów
strzelistych, w codziennej krzątaninie, tkliwości,
czułych gestach odnaleźli kierunek.
Ku miłości. }
...