"Panna Śpieszka i Pan Leniwiec" to kolejna pięknie ilustrowana pozycja dla dzieci autorstwa Katy Hudson.
Historia opowiada o lubiącej robić kilka rzeczy jednocześnie Śpieszce i jej zupełnym przeciwieństwie, jakim jest znaleziony przez przypadek leniwiec. Czy te postaci mogą się czegoś od siebie nauczyć?
Opowieść o poznawaniu świata w biegu i tym, że czasem jednak warto zwolnić, aby zobaczyć/poczuć/doświadczyć czegoś więcej.
Przed Wami Igusia z książeczką, której nie mogła się doczekać od kiedy zobaczyła ją w kolekcji amberkowych pozycji. Jak tylko dzwonił domofon pytała czy to kurier z jej „Za dużo marchewek”. Oto i ona . Dla obeznanych w literaturze dziecięcej nie będzie zaskoczeniem stwierdzenie, że ilustracje Amberków są naprawdę ładne i w tej książce jest podobnie.
Króliczek (jak to wszystkie hopsasy) ma hopla na punknie marchewek. Skrzętnie zbiera je w swojej norce, ale w końcu dochodzi do tego, że nie ma już dla niego miejsca we własnym domu (marchewki atakują!). Noclegu szuka u swoich przyjaciół, odwiedza żółwia, ptaszka, wiewiórkę i bobra, a po drodze zaliczają mnóstwo przygód.
Ta marchewkowa książeczka pokaże czym jest przyjaźń i poświęcenie, ale także do czego może doprowadzić chciwość i łakomstwo. Czy warto za wszelką cenę gromadzić dobra? Czy będziemy przez to szczęśliwsi? Wszystko opowiedziane jest dzieciom w zabawny i łagodny sposób i przyświeca temu powiedzenie: co za dużo, to niezdrowo.