"Dorastałem w zimnym, ciemnym domu na północy Anglii, który wychodził na cmentarz. Myślę, że to wiele wyjaśnia. Zawsze byłem zafascynowany rzeczami, które dzieją się w nocy, a moje czytanie - a później pisanie - naturalnie zmierzało w tym kierunku.
Mam tak wielu ulubionych autorów, że wyróżnianie któregokolwiek wydaje się niesprawiedliwe, ale uwielbiam Alana Garnera i Susan Cooper. Dzięki nim uwierzyłam, że zwykłym dzieciom mogą przydarzyć się niezwykłe rzeczy. Byłem również bardzo świadomy krajobrazu i pór roku w ich pisarstwie i jest to coś, co staram się naśladować.
Po pobycie w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Nowej Zelandii, obecnie mieszkam na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest deszczowo, mgliście i pachnie sosną. Lubię przebywać zarówno na zewnątrz, jak i w pomieszczeniach, w zależności od nastroju, aktywności i pogody. Jesień jest zdecydowanie moją ulubioną porą roku"
Aveline prześladują tajemnicze siły. Jak zwykle zaczyna się niewinnie. Trochę zbyt spokojna okolica, brak towarzystwa w jej wieku, aż przypadkiem zauważa dziewczynę kręcącą się przy pobliskim kamiennym kręgu.
Z samotności, trochę nieśmiało chce się zaprzyjaźnić z dziewczyną, dlatego wielu rzeczom i czynom pobłaża lub ignoruje.
Historia powoduje dreszczyk i uczucie przyjemnego napięcia, gdy akcja nabiera tempa i historia odkrywa mroczne sekrety okolicy.
Bardzo fajna książka z dreszczykiem na poziomie dla młodych, ale i dorosła osoba będzie się dobrze bawiła.
Kamienny krąg, stara chatka, tajemnicza Hazel, nieco ekscentryczna Alice, druidzi, zakopana butelka z niespotykaną zawartością, nieco podejrzane zdarzenia… Ci z Was, którzy mieli okazję poznać Aveline Jones mogą się domyślać, że będzie magicznie, strasznie, niespotykanie i emocjonująco.
„Aveline Jones i Wiedźmi Krąg” to druga część serii o sympatycznej dziewczynce, której przytrafiają się rzeczy, jakich wolelibyśmy nie doświadczać. Po spotkaniu z duchem przyszedł czas na wiedźmy. Phil Hickes zadbał o to, aby czytelnik się nie nudził, aby poczuł dreszczyk emocji i aby po plecach przeszły ciarki.
Aveline wraz z mamą wynajmują starą chatkę w Norton Wick. W jej pobliżu znajduje się wspomniany wcześniej kamienny krąg, przez mieszkańców nazywany Wiedźmim Kręgiem. Nasza bohaterka jest nim zachwycona. Przy okazji poznaje tajemniczą Hazel, z którą się zaprzyjaźnia. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy, których Aveline nie potrafi do końca pojąć. Kim jest tak naprawdę Hazel? Jak jej przeszłość wpłynie na przyjaźń między dziewczynami? Czy Aveline może się czuć bezpiecznie? Zachęcam, abyście sprawdzili sami. Nie chcę zdradzać szczegółów, aby nie odbierać Wam przyjemności z poznawania tej nieco upiornej historii.
Podobnie jak przy pierwszej części, taki i tym razem się nie zawiodłam. Dałam się porwać temu magicznemu światowi czując ekscytację, napięcie i chłonąc z zaciekawieniem każdą kolejną stronę. A Ty dasz się wciągnąć do tego świata?