Autorka książek oraz jednego z najpopularniejszych blogów podróżniczych w Polsce – italia-by-natalia.pl. Od 2000 roku odkrywa Włochy kawałek po kawałku, coraz bardziej zafascynowana różnorodnością tego kraju. W 2018 roku, po latach łączenia podróżowania i twórczości z działalnością zawodową, porzuciła etat, by spełniać swoje marzenia o życiu, w którym pasja może być pracą.
To moja pierwsza książka o Italii, która zwróciła moją uwagę pysznością na okładce. Sama nigdy tam nie pojadę, gdyż mam choroba lokomocyjną, ale czasami chętnie zgłębiam kraje właśnie pod postacią przeczytanych książek. Ta pozycję napisała autorka jednego z najpopularniejszych blogów podróżniczych w Polsce - italia-by-natalia.pl . Od dwudziestu trzech lat odkrywała Włochy kawałek po kawałku, gdyż była zafascynowana jego różnorodnością. Tak napisała nam książkę, która składa się z szesnastu rozdziałów w których poznamy Turyn, czyli miasto królów i czekolady. Następnie będą Alpejskie krainy piękna, jezioro Garda, czyli śródziemnomorską krainę u podnóża Alp, Wenecję, która umiera, Bolonię, czyli miasto wież i makaronu oraz inne fascynujące miejsca kończąc na Rzymie. Na początku każdego rozdziału opisuje nam swoje spostrzeżenia, wplata urywki z dawnych zapisków dotyczących danych miejsc, oraz możemy zobaczyć zdjęcia, które najlepiej oddają klimat danego miejsca i można by powiedzieć, że mieszkańcy są z nich dumni. Oprócz zdjęć miejsc są również fotografie wspaniałego rejonowego jedzenia. Dowiemy się co się składa na różne kuchnie, gdzie mnie najbardziej zainteresowała bolońska w której główna rolę odgrywa makaron, który jest robiony na bieżąco, nie kupowany gotowy. Do tego wspaniałe dodatki, które dodają nie tylko wyglądu, ale i smaku. W każdym rozdziale przeczytamy najważniejsze rzeczy, które możemy tam spotkać plus wspaniały dodatek, czyli opowieść samej autorki, która tam była i opisywała nam wszystko swoimi słowami. Te momenty ciekawiły mnie najbardziej, gdyż czułam to, co chciała mi przekazać. Jednak kiedy opisywane były konkrety, to czułam jakbym czytała encyklopedię, która nie bardzo potrafiła mnie zainteresować. Zdecydowanie książki podróżnicze mniej mnie ciekawią, jednak jeśli ktoś chciałby zwiedzić te miejsca, to może być wspaniałym przewodnikiem.
Dziś pragnę przenieść Was do słonecznej Italii dzięki książce Natalii Rosiak, popularnej blogerki podróżniczej.
Ta książka zabiera nas w niezwykłą i fascynującą podróż po tym niewątpliwie jednym z najbardziej urokliwych krajów Europy. To państwo w zasadzie ma wszystko, co najważniejsze: wspaniałe góry, ogromne i przejrzyste jeziora, cudowne plaże, morza i malownicze wyspy, a także mnóstwo zabytków, które warto zobaczyć.
Autorka wiedziona swoim doświadczeniem z wielu podróży, dzieli się z czytelnikami swoimi przeżyciami i wrażeniami z wielu pięknych rejonów Italii. Odwiedzamy niesamowite Alpy, miasto królów i czekolady- Turyn, potem przenosimy się do wodnego miasta, czyli Wenecji. Pani Natalia prowadzi nas przez Bolonię, Florencję i Toskanię aż do Rzymu. Poznajemy najciekawsze miejsca, wspaniałą historię i niepowtarzalne włoskie smaki. Autorka umiejętnie wplotła w książkę również realia życia swoich znajomych, różne anegdoty i ciekawostki. A to wszystko zilustrowane zostało cudnymi zdjęciami, które wprost zapierają dech i skłaniają do podróży w te wszystkie malownicze miejsca.
Jeszcze nigdy nie byłam we Włoszech, ale jest to od dawna moim marzeniem. I wcale nie ciągnie mnie do Wenecji czy Rzymu, lecz do zachwycającej Toskanii. To właśnie tam najchętniej spędziłabym urlop i mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda.
Książkę polecam Wam Kochani, bo znajdziecie tu naprawdę mnóstwo cennych informacji i wskazówek, a piękne zdjęcie z pewnością przykłują Waszą uwagę. Jeśli wybieracie się w najbliższym czasie do Włoch, to książka ta podpowie Wam co warto zobaczyć czy gdzie dobrze zjeść.