Wiedźmin. Ronin Hataya 6,5
ocenił(a) na 713 tyg. temu Wiedźmin: Ronin to ciekawy eksperyment naracyjno-wizualny, jeśli chodzi o dzieła ze świata wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego.
W omawianym albumie czuć wyraźnie, to coś, co charakterystyczne jest dla uniwersum Wiedźmina… Historie są mroczne i niejednoznaczne, co jest bez wątpienia plusem.
Komiks niestety nie ocenie zbyt wysoko, gdyż tzw. kreska, nieprzypadła mi do gustu, dodatkowo historie przedstawione, w komiksie nie są może złe, ale i nie są też jakieś bardzo dobre, powiedział, bym, że są, tylko „okę”. Kolejnym kwestią, z którą mam problemem, jest to, w jaki sposób jest ukazana (wygląda) walka. Wspomniana kwestia jest niestety bolączką wszystkich komiksów z uniwersum Wiedźmina. Wydaje się, że ogólnie w komiksie (jako medium) bardzo trudno jest ukazać dynamiczną walkę wręcz lub bronią białą. Jest to możliwe, ale wymaga to sporej ilości ujęć, a więc i większej liczby stron… W efekcie komiks staje się bardziej obszerny dziełem, a więc i droższym w produkcji (szczególnie w wersji papierowej).
Początkowo oceniłem album na 6, jednak ostatecznie postanowiłem dać 7, za bestariusz przedstawiający różne stwory z kultury japońskiej. To chyba, najciekawszy element dzieła…