Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bronisława Ostrowska
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bronis%C5%82awa_Ostrowska
30
7,0/10
Urodzona: 01.11.1881Zmarła: 18.05.1928
Poetka polska okresu Młodej Polski, tłumaczka poezji francuskiej oraz pisarka książek dla dziecihttp://
7,0/10średnia ocena książek autora
426 przeczytało książki autora
882 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Poetki przełomu XIX i XX wieku. Antologia
Maria Konopnicka, Bronisława Ostrowska
6,0 z 2 ocen
24 czytelników 0 opinii
2000
W imię miłości. Antologia wierszy miłosnych poetek polskich
Maria Konopnicka, Bronisława Ostrowska
7,3 z 3 ocen
33 czytelników 1 opinia
1995
Nić babiego lata
Bronisława Ostrowska, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
7,0 z 5 ocen
18 czytelników 0 opinii
1994
Powiązane treści
Publicystyka
4
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Szeroki, słony oddech morza, Mew dzikich krzyki nad wodami... Serce się z piersi rwie w bezdroża: Serce, jak skrzydło, w piersiach gra mi! M...
Szeroki, słony oddech morza, Mew dzikich krzyki nad wodami... Serce się z piersi rwie w bezdroża: Serce, jak skrzydło, w piersiach gra mi! Mew dzikich krzyki nad wodami, Słońce z chmur lotnych patrzy zwoja... Serce, jak skrzydło, w piersiach gra mi: Znasz miłość, duszo, duszo moja? Słońce z chmur lotnych patrzy zwoja, Dyszą zielone wodne wały... Znasz miłość, duszo, duszo moja: Czy snów cię bezdnie kołysały? Dyszą zielone wodne wały, Serce się z piersi rwie w bezdroża!... Czy snów cię bezdnie kołysały? Szeroki, słony oddech morza...
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Kwiatki z bajki Bronisława Ostrowska
7,6
Bronisława Ostrowska to autorka książek dla dzieci. Do tej pory miałam okazję zapoznać się z inną pozycją tej pisarki - ,,Dzięcioł puka, sroczka skrzeczy”, która nawet mi się spodobała. Byłam bardzo ciekawa, jak to będzie z tą bajką.
Jest to zbiór krótkich wierszyków o rzeczach, które nas otaczają. Znajdziemy w niej kwiaty, grzyby, wiśnie, czy orzechy. O każdej z nich napisany jest krótki, dość rymowany wierszyk, który czyta się niezwykle szybko. Nie mogę też nie wspomnieć o przepięknych ilustracjach, wyglądają, jakby były namalowane farbami. Choć treść jest ciekawa, to oprawa graficzna jest po prostu zachwycająca!
Książkę otrzymałam na Spotkaniu Blogerek w Poznaniu z czego bardzo się cieszę, gdyż gdyby nie to z pewnością nie zwróciłabym na nią uwagi. Byłoby to dla mnie wielką szkodą, gdyż nie mogłabym znów choć przez chwilę w ten mroźny dzień poczuć zapachu wiosny i lata, tych cieplejszych pór roku.
Bajeczka jest przepiękna, zawartych jest w niej kilkanaście krótkich wierszy. Słowa nie są zbyt skomplikowane, więc nawet mniejsze dzieci powinny zrozumieć o co w niej chodzi. Moim zdaniem nie zawiera jakiegoś określonego przesłania, choć może spowodować, że myślami znów poczujemy się dziećmi i wrócimy do lat młodości.
Wydana została w sztywnej oprawie, co sprawi, ze będzie mogła dłużej przetrwać. Ja obecnie nie mam w rodzinie żadnego małego szkraba, z którym mogłabym poczytać tą książeczkę, jednak z pewnością, gdy sama doczekam się potomstwa będzie u nas częstą lekturą do poczytania.
,,Kwiatki z bajki” to przepiękna książka, której warto poświęcić swój czas. Może wyglądać niepozornie, jednak jest naprawdę ciekawa. Jej lektura nie zajmuje wiele czasu, a może stać się dla nas prawdziwą przyjemnością!
Moja ocena: 5/6
Choinkowe wierszyki Wanda Chotomska
6,6
Hu! Hu! Ha! Nasza zima zła!
Szczypie w nosy, szczypie w uszy
Mroźnym śniegiem w oczy prószy,
Wichrem w polu gna!
Nasza zima zła!
Hu! Hu1 Ha! Nasza zima zła!
Płachta na niej długa, biała,
W ręku gałąź oszroniała,
A na plecach drwa...
Nasza zima zła!
Hu! Hu1 Ha! Nasza zima zła!
A my jej się nie boimy,
Dalej śnieżkiem w plecy zimy,
Niech pamiątkę ma!
Nasza zima zła!*
Okres świąteczny wpływa na mnie dość melancholijnie w tym roku, dlatego też postanowiłam sięgnąć po książeczki, które czytałam w dzieciństwie. Stały się przyjemną odmianą w te pochmurne dni. Tak oto trafiłam do świata bałwanków, Mikołajów, choinek i wiele, wiele więcej.
„Choinkowe wierszyki” składają się z trzydziestu sześciu wierszy napisanych przez różnych autorów. Opowiadają one o małej choince, która pragnęła być świątecznym drzewkiem, albo niedźwiadku, który nie mógł spać. Przeczytamy również o Mikołajach, którzy podobno nie istnieją, ale fajnie w nie wierzyć. A jeden z autorów wymyślił nawet kolorowy śnieg. To tylko kilka ciekawszych według mnie wierszy.
Nie jestem zwolenniczką wierszy, ale mam kilka swoich ulubionych, które mogłabym czytać bez przerwy. Zbiór „Choinkowe wierszyki” mimo, że czytany drugi raz dopiero teraz trafił do mojej listy ulubionych. Książeczka jest cienka, ma dużo obrazków, ale nie przeczytałam jej w mig tylko delektowałam się nią po trochu.
Pierw może zwrócę uwagę na wydanie, które, trzeba rzec, jest starannie wykonane. Twarda oprawa z kolorową grafiką na okładce przyciąga oko I z pewnością zainteresuje młodego czytelnika. Po otworzeniu książeczki od razu widać kolorowe rysunki, które towarzyszą każdemu wierszowi, wiernie lub trochę mniej odwzorowują jakieś zdarzenie z niej. Druk jest duży i pogrubiony dzięki czemu z łatwością się go czyta. Wiersze są pisane prostym językiem i są łatwe do zrozumienia. Można się z nich pośmiać, pomyśleć, a nawet pomarzyć. Dziecko może też nauczyć się kilku ważnych rzeczy. Mi się bardzo podobała i sprawiła wiele radości. A oto mi chodziło.
Nie będę zanudzać was interpretacją każdego wiersza, ale śmiało mogę stwierdzić, że jest to idealna pozycja dla naszych pociech na długie zimowe wieczory, szczególnie w tym okresie świątecznym. Zajmująca czas, który się mile spędzi dzięki niej.
*str. 29 („Zła zima” M. Konopnicka)