Wyjście z cienia

Zapoznałem się w całość wcześniej z czterema książkami Zajdla. Były to "Limes Inferior", która w moim odczuciu nieco traci przez zakończenie, "Paradyzja" - mocna pozycja na 8/10, warta tej samej oceny, bardzo ciekawy "Cylinder Van Troffa" i "Cała prawda o Planecie X" - porządne science-fiction, też na 8/10. Wyjście z cienia to najsłabsza z pięciu dotąd przeczytanych przeze mnie książek tego autora. W formacie A5 historia opisana jest właściwie na 174 stronach. Szybko odkrywane są karty, w dość szybkim tempie następuje rozwiązanie. Z postacią, która ginie, trudno się zżyć, bo jest jej zbyt mało. Ciekawy, acz przynudzający jednocześnie jest fragment historii z punktu widzenia kosmitów - opiekunów. Wychodzi na to, że są jednak dobrzy, a ich przedstawiciele na Ziemi byli buntownikami, działającymi niezgodnie z planem. W sumie niezbyt wciągająca opowieść, na 5/10.

Zapoznałem się w całość wcześniej z czterema książkami Zajdla. Były to "Limes Inferior", która w moim odczuciu nieco traci przez zakończenie, "Paradyzja" - mocna pozycja na 8/10, warta tej samej oceny, bardzo ciekawy "Cylinder Van Troffa" i "Cała prawda o Planecie X" - porządne science-fiction, też na 8/10. Wyjście z cienia to najsłabsza z pięciu dotąd przeczytanych przeze...

Bezwzględnie strzeż się tych co chcą pomagać.

Nie jest to rewelacja ale i tak warto przeczytać by nie wszystkiego się dowiedzieć a części spraw się oczywiście domyślać. Proponuję na początek przygody z Zajdlem by nie stawiać innym jego książkom tak wygórowanych oczekiwań jak Paradyzji.

Bezwzględnie strzeż się tych co chcą pomagać.

Nie jest to rewelacja ale i tak warto przeczytać by nie wszystkiego się dowiedzieć a części spraw się oczywiście domyślać. Proponuję na początek przygody z Zajdlem by nie stawiać innym jego książkom tak wygórowanych oczekiwań jak Paradyzji.

No i tak się powinno pisać fantastykę socjologiczną.

No i tak się powinno pisać fantastykę socjologiczną.

--- Akcja powieści dzieje się 80 lat po wybuchu Wielkiej Wojny - Ziemia została zaatakowana przez Elgomajów, najeźdźców z układu Procyona i ocalona dzięki "niespodziewanej" pomocy mieszkańców Proximy Centauri. Od tamtych wydarzeń, w imię bezpieczeństwa i powszechnego dobrobytu, Proksowie przejęli władzę, podzielili Ziemię na pilnie strzeżone Kwadraty, ustanowili restrykcyjne prawa, wyeliminowali wojsko i broń oferując wieczystą pomoc i obronę. W tej nowej rzeczywistości żyje główny bohater - kilkunastoletni Tim Warnel, któremu od dzieciństwa wpajano do głowy miłość, wdzięczność i szacunek dla Proksów-wybawicieli, a który właśnie dojrzewając powoli odkrywa ułudę i niesprawiedliwość, z jaką zmierza się ubezwłasnowolniona ludzkość...
--- Generalnie książka mniej "poważna" chociażby od "Paradyzji", bardziej YA, skrzyżowanie "Pałacu pod gruszą" Korczakowskiej z "Końcem dzieciństwa" Clarke'a, a perspektywa młodocianego bohatera daje możliwość na uproszczenia. Poza tym wartka akcja, świetny, przyjemny w odbiorze język, logiczna warstwa fiction podbudowana rzetelnym science i socjologią... Wnioski i przesłanie jednak nadal, jak to u Zajdla, wyraźnie antytotalitarne, potępiające przejawy kolaboracji, gloryfikujące wolność, prawa jednostki jak i ludzkości do samodecydowania, samostanowienia.

--- Akcja powieści dzieje się 80 lat po wybuchu Wielkiej Wojny - Ziemia została zaatakowana przez Elgomajów, najeźdźców z układu Procyona i ocalona dzięki "niespodziewanej" pomocy mieszkańców Proximy Centauri. Od tamtych wydarzeń, w imię bezpieczeństwa i powszechnego dobrobytu, Proksowie przejęli władzę, podzielili Ziemię na pilnie strzeżone Kwadraty, ustanowili...

Ta książka Pana Zajdla została przeze mnie odebrana jako pozycja w której autor się rozkręcał i zapowiedź wspaniałej twórczości. Kolejna super analiza myślenia ludzkości czyli przyciąganie do marazmu i byleby ktoś rządził. Czasami może nie jest idealnie ale nic takiego strasznego się nie dzieje. Tak to my sami tworzymy z siebie niewolników a ewentualne nastanie wolności jest przypadkiem. Kolejna książka która powinna być lekturą, jak zresztą cała twórczość autora. Na pewno zmusiłaby młodych czytelników do przemyśleń i zadawania trudnych pytań. Polecam.

Ta książka Pana Zajdla została przeze mnie odebrana jako pozycja w której autor się rozkręcał i zapowiedź wspaniałej twórczości. Kolejna super analiza myślenia ludzkości czyli przyciąganie do marazmu i byleby ktoś rządził. Czasami może nie jest idealnie ale nic takiego strasznego się nie dzieje. Tak to my sami tworzymy z siebie niewolników a ewentualne nastanie wolności...

Następna odsłona mistrza społecznego sci-fi. Tym razem zabrani jesteśmy gdzieś daleko stąd, gdzie pozornie wszystko powinno być nam obce a jest jednak doskonale znajome. A na pewno znajome weteranom z poprzedniej epoki ustrojowej. Ale jak się okazuje "Wyjście z cienia" może nieść w sobie wartości ponadczasowe. Lektura dla wszystkich tych, którzy wolność postrzegają jako wartość podrzędną. 

Następna odsłona mistrza społecznego sci-fi. Tym razem zabrani jesteśmy gdzieś daleko stąd, gdzie pozornie wszystko powinno być nam obce a jest jednak doskonale znajome. A na pewno znajome weteranom z poprzedniej epoki ustrojowej. Ale jak się okazuje "Wyjście z cienia" może nieść w sobie wartości ponadczasowe. Lektura dla wszystkich tych, którzy wolność postrzegają jako...

Choć nieco słabsza w moim odczuciu niż wielka trójka autora to warto po nią sięgnąć bo jest całkiem dobra. Twórczość Pana Zajdla jest naprawdę genialna.

Choć nieco słabsza w moim odczuciu niż wielka trójka autora to warto po nią sięgnąć bo jest całkiem dobra. Twórczość Pana Zajdla jest naprawdę genialna.

Genialna antyutopia od której nie można się oderwać. SF za fajną fabułą, bez zbędnych zapychaczy. Poruszone różne aspekty psychologiczno-społeczne pokazujące nas w świetle spotkania z obcymi, a może jednak nie do końca obcymi?

Genialna antyutopia od której nie można się oderwać. SF za fajną fabułą, bez zbędnych zapychaczy. Poruszone różne aspekty psychologiczno-społeczne pokazujące nas w świetle spotkania z obcymi, a może jednak nie do końca obcymi?

6/10* w gatunku sci-fi
5/10* ogólnie

Rzeczywiście wciągająca, chociaż jestem rozczarowana, bo spodziewałam się więcej szczegółów i innych rozwiązań. Tak się już nie pisze, teraz pisarze bardziej rozbudowują światy, ubarwiają, tutaj mamy bliżej nieokreślony region, nie wiemy nic o przybyszach, długo zajęło mi wyobrażanie sobie, jak wyglądają te pojazdy, którymi jeżdżą, a wciąż jest to dla mnie sporą niewiadomą. Książka krótka, ciekawa, ale lektura do przeczytania raz w życiu.

6/10* w gatunku sci-fi
5/10* ogólnie

Rzeczywiście wciągająca, chociaż jestem rozczarowana, bo spodziewałam się więcej szczegółów i innych rozwiązań. Tak się już nie pisze, teraz pisarze bardziej rozbudowują światy, ubarwiają, tutaj mamy bliżej nieokreślony region, nie wiemy nic o przybyszach, długo zajęło mi wyobrażanie sobie, jak wyglądają te pojazdy, którymi jeżdżą, a...

Miło się czytało, aczkolwiek gorzej niż inne książki Zajdla.

6/10

10 - Arcydzieło
9 - Wybitna
8 - Bardzo dobra
7 - Dobra
6 - Może być
5 - Średnia
4 - Taka sobie
3 - Wymęczona
2 - Tragedia
1 - K#rw@ katasrofa

Miło się czytało, aczkolwiek gorzej niż inne książki Zajdla.

6/10

10 - Arcydzieło
9 - Wybitna
8 - Bardzo dobra
7 - Dobra
6 - Może być
5 - Średnia
4 - Taka sobie
3 - Wymęczona
2 - Tragedia
1 - K#rw@ katasrofa