444

Okładka książki 444 Maciej Siembieda
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki 444
Maciej Siembieda Wydawnictwo: Wielka Litera Cykl: Jakub Kania (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Jakub Kania (tom 1)
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2017-04-26
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-26
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380321625
Tagi:
dzieło sztuki dziennikarz II wojna światowa Jan Matejko literatura polska obraz powieść sensacyjna śledztwo śmierć thriller
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zbrodnia w operze Katarzyna Gacek, Gaja Grzegorzewska, Joanna Jodełka, Janusz Onufrowicz, Robert Ostaszewski, Alek Rogoziński, Anna Rozenberg, Maciej Siembieda, Grzegorz Skorupski, Bartosz Szczygielski
Ocena 6,6
Zbrodnia w operze Katarzyna Gacek, Ga...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

A imię jego jest czterysta czterdzieści i cztery



12153 501 6

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
2319 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
56
32

Na półkach:

“Najpierw trzeba nauczyć się korzystania z informacji, a następnie używania jej z umiarem”

Co decyduje o fenomenie cyklu z Prokuratorem IPN, Jakubem Kanią? “Chciałbym mieć takiego przyjaciela jak Kuba” - mówi Maciej Siembieda zapytany o bohatera swojej sensacyjnej serii. Jest to rekomendacja niepodważalna. Jednak elementów budujących tożsamość prozy Autora i składających się na jej wyjątkowość jest znacznie więcej.

Okiełznanie reporterskiej potrzeby wyczerpania tematu niewątpliwie przełożyło się na czytelniczy komfort obcowania z “czwórkami”. Pojawiające się w pierwszej wersji wątki, postaci i historie towarzyszące głównej osi powieści były pasjonujące. Imponujący był zaserwowany czytelnikowi ogrom wiedzy i zagadnień. Mogłyby one jednak zostać wyczerpane na stronach nie jednej, a wielu powieści. Nowa wersja pozwala czytelnikowi, szczególnie rozpoczynającemu obiecującą znajomość z twórczością Autora, niejako wgryźć się w meritum i zagłębić się w tajemnicy bractwa, obrazu i proroctwa.

Niezależnie od wprowadzonych zmian, na stronach “444” dzieje się magia. Niespiesznie, acz konsekwentnie prowadzeni przez tę historię, z każdym jej rozdziałem odkrywamy niewiarygodną tajemnice obrazu, którego losy zaskakują i nurtują. A “Chrzest Warneńczyka” to tylko jeden z elementów skrupulatnie i skrzętnie uszytej opowieści.

O prozie Macieja Siembiedy powiedziano już niemal wszystko. Kunsztowny mariaż prawdziwych historii i fikcji literackiej. Rzetelność, sumienność i szacunek do odmalowywanej rzeczywistości. Bohater niefantastyczny, ale solidny, niezawodny i ideowo niewzruszalny.

Dla mnie niezmiennie największą wartością powieści Macieja Siembiedy są postaci. Ludzie. Bez piedestałów, łatek i filtrów. Z doświadczeniem, brzemieniem, imieniem. Bo dlaczego największy z malarzy nie miałby być w zasadzie tym najmniejszym? I czy królewska etykieta pozwala na posiadanie nadprogramowego palca? Na przebieg ludzkich historii wpływu nie ma szlachetne urodzenie, położenie geograficzne czy prastare proroctwo. A najbardziej zaskakująca bywa niekiedy sama prawda.

Ogromną przyjemnością i niemałą czytelniczą frajdą był dla mnie powrót do początku cyklu z Jakubem Kanią. Historia ta zasługuje na opowiedzenie jej jak najlepiej i właśnie tego się doczekała.

“Najpierw trzeba nauczyć się korzystania z informacji, a następnie używania jej z umiarem”

Co decyduje o fenomenie cyklu z Prokuratorem IPN, Jakubem Kanią? “Chciałbym mieć takiego przyjaciela jak Kuba” - mówi Maciej Siembieda zapytany o bohatera swojej sensacyjnej serii. Jest to rekomendacja niepodważalna. Jednak elementów budujących tożsamość prozy Autora i składających...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2547
759

Na półkach:

#444 czytałam uuuu.... może jeszcze trochę uuuu... Przyznam, że bardzo mi się ta powieść podobała.
Jednak informacja, że jest wznowienie i na dodatek @maciejsiembieda zafundował Kani niezły #lifting działa wręcz magnetycznie.

Co tym razem? Tajemniczy obraz Matejki, który ma związek z przepowiednią. Takiej gratce #jakubkania nie jest w stanie się oprzeć!

Ta zmieniona, dopracowana w szczegółach i pozbawiona zbędnego balastu powieść stała się istną perełką.

Z wypiekami na twarzy towarzyszyłam Kubie, ale również dawałam się zabierać w czasy przeszłe, kiedy to przepowiednia odciskała swoje piętno na wydarzeniach.

Pan Maciej z dobrej powieści stworzył powieść doskonałą. Kto już trochę pióro Autora zna, ten nie ma co do tego wątpliwości. Ci którzy nie mieli przyjemności się o tym przekonać, niech żałują i szybko nadrabiają.

Mistrzowskie łączenie prawdy z fikcją, znajdowanie niezwykłych historycznych zdarzeń, wodzenie czytelnika za nos, stworzenie tak nietuzinkowego bohatera jakim jest Jakub Kania, to tylko kropla w morzu zalet pisarza. Jednak to wszystko byłoby puchem marnym gdyby nie język. Uwielbiam czytać powieści napisane z taką kulturą słowa.

Panie Macieju, gratuluję tak precyzyjnej chirurgicznej ręki!!! Nie każdy potrafi przeprowadzić jednocześnie lifting i odssysanie tłuszczu 😉

No cóż 🤷 pozostaje mi tylko dodać #wartojakpieron czytać 😀

#444 czytałam uuuu.... może jeszcze trochę uuuu... Przyznam, że bardzo mi się ta powieść podobała.
Jednak informacja, że jest wznowienie i na dodatek @maciejsiembieda zafundował Kani niezły #lifting działa wręcz magnetycznie.

Co tym razem? Tajemniczy obraz Matejki, który ma związek z przepowiednią. Takiej gratce #jakubkania nie jest w stanie się oprzeć!

Ta zmieniona,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
916
846

Na półkach:

Wirtuoz słowa, mistrz formy, gawędziarz, znawca ludzkich zachowań i człowiek obdarzony niezwykłą wiedzą historyczną, erudycją oraz inteligencją. Ta historia to majstersztyk, doskonała fuzja wątków historycznych, obyczajowych, sensacyjnych oraz tych związanych ze sztuką, tajemnicą oraz tradycją! Wszystkie smaczki historyczne, autentyczne i zmyślone postaci, wielka zagadka, szczypta tajemnicy, twórczość Jana Matejki i idea pojednania chrześcijaństwa z islamem. Pierwszy, "odchudzony" tom cyklu z Jakubem Kanią to prawdziwa uczta czytelnicza, wyborna rozrywka, powieść wielowymiarowa łącząca różne światy, różne kultury i czasy.

Tym razem ( a w sumie po raz pierwszy 🙃) Jakub Kania odkrywa związek obrazu Jana Matejki " Chrztu Warneńczyka" z proroctwem Arby 👉
Począwszy od roku 1000 co 444 lata czterech wybranych ludzi otrzyma od Boga sposobność przyniesienia światu wiecznego pokoju poprzez połączenie dwóch wielkich religii...

Taką fikcję literacką chcę czytać! Pomysłowość autora, jego drobiazgowość, zachowanie realiów, wierność w oddaniu klimatu każdej epoki, w której przebywaliśmy jest godne podziwu! Akcja toczy się w teraźniejszości i w przeszłości, autor czaruje słowem i wabi otoczką kulturalno- historyczną zachowując przy tym lekkie pióro, barwny obraz, przystępność i niezwykłą błyskotliwość w operowaniu językiem.

Cóż mogę napisać - jestem zachwycona 🤗! To hybryda literacka, naprawdę ciężko ją sklasyfikować, choć niewątpliwie należy do książek wybitnych! 9/10

Wirtuoz słowa, mistrz formy, gawędziarz, znawca ludzkich zachowań i człowiek obdarzony niezwykłą wiedzą historyczną, erudycją oraz inteligencją. Ta historia to majstersztyk, doskonała fuzja wątków historycznych, obyczajowych, sensacyjnych oraz tych związanych ze sztuką, tajemnicą oraz tradycją! Wszystkie smaczki historyczne, autentyczne i zmyślone postaci, wielka zagadka,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
502
389

Na półkach: ,

A gdyby tak napisać książkę, której główny wątek opiera się na jednym z obrazów Jana Matejki? Gdyby tak połączyć fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami i stworzyć powieść z historią, sensacją, kryminałem i wątkiem obyczajowym? Ryzykowne? Być może. Niemniej dla Macieja Siembiedy wykonalne, i to w jakim stylu!

"Chrzest Warneńczyka" to chyba jeden z najmniej znanych obrazów Matejki, a jednak, jak mniemam, przez skrywającą w sobie tajemnicę, stał się najczęściej kradzionym obrazem w Polsce. W powieści "444" zainteresowanych ową tajemnicą jak i samym dziełem, czy też miejscem, w którym aktualnie się znajduje grozi niebezpieczeństwo. Nadmierna wiedza może zesłać na danego osobnika nieszczęście. Tym razem do przejęcia sprawy zostaje oddelegowany prokurator IPN Jakub Kania, który odkrywa związek "Chrztu Warneńczyka" z pewnym proroctwem (#proroctwoarby). Historyczny szlak wraz z Kanią przemierzać będzie Kasia Karewicz, wnuczka zmarłego prokuratora Kazimierza Karewicza.

Powieść "444", którą miałam niewątpliwą przyjemność przeczytać dzięki wydawnictwu Agora jest wznowieniem debiutu Macieja Siembiedy. Niemniej jest to nowa, zmieniona wersja, doszlifowana i nieco "odchudzona". Zmian nie jestem w stanie ocenić, gdyż to moje pierwsze podejście do tej powieści, niemniej... jestem pod wrażeniem tak dobrego debiutu! I, jeśli wierzyć słowom Autora zamieszczonym w posłowiu (😉),o ile prawdą jest, że pierwotna wersja "444" posiadała pewne wady to, mimo wszystko, chylę czoła. Czytając tę książkę nie mogłam się nadziwić, jak spore pokłady wiedzy posiada pan Maciej. Jak w piękny i budzący ciekawość sposób potrafi przedstawić fakty historyczne, jednocześnie nie przytłaczając czytelnika nawałem informacji. Delektowałam się tą powieścią, niespiesznie, strona po stronie. Momentami czułam się jak na lekcji historii, ale tej, której nie możesz się doczekać, a czterdzieści pięć minut mija niczym czas przeznaczony na przerwę 😉.

Cykl z Jakubem Kanią zaczęłam w zasadzie od końca, bo od piątej części. Cofnięcie się w czasie nie przeszkadzało mi zupełnie. Obiecuję jednak zachować chronologię 🙏😅.
Cóż mogę rzec, zachwycam się. Nietuzinkowym pomysłem na fabułę, wyrazistymi postaciami, budzącymi emocje podróżami do odległej przeszłości, historyczną otoczką, a wreszcie... znakomitą realizacją. Uczta dla czytelnika.

A gdyby tak napisać książkę, której główny wątek opiera się na jednym z obrazów Jana Matejki? Gdyby tak połączyć fikcję literacką z prawdziwymi wydarzeniami i stworzyć powieść z historią, sensacją, kryminałem i wątkiem obyczajowym? Ryzykowne? Być może. Niemniej dla Macieja Siembiedy wykonalne, i to w jakim stylu!

"Chrzest Warneńczyka" to chyba jeden z najmniej znanych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1221
1042

Na półkach: , , , , , , , ,

W życiu czytelnika zdarzają się rzeczy niebywałe, a jedna z nich zdarzyła się za sprawą książki Macieja Siembiedy. Książki, która dodajmy, właśnie ukazała się w wydaniu drugim, zmienionym. W czym tkwi niebywałość? W 2018 roku czytałam "444" w pierwszej wersji i w recenzji śmiało punktowałam uwierające mnie kamyki. I oto po sześciu latach dostaję tę samą opowieść dopracowaną do perfekcji, dostaję literackie arcydzieło bazujące na świetnym pomyśle i wielkiej zagadce, opowiedziane w sposób, który zaspokaja potrzebę uczenia się, bycia zaskakiwanym i wspaniałej rozrywki.

Tajemnica kryje się w przepowiedni o możliwym zjednoczeniu dwóch wielkich religii. Ludzkość ma wedle jej słów dostać taką szansę czterokrotnie - co 444 lat. I tutaj zaczyna się podróż przez historię i fikcję, po tropach faktycznych postaci i beletrystycznie ubarwiajacych je dodatkowych bohaterów. Będzie więc arabski, zamglony dziejami świat roku tysięcznego, będzie Władysław Warneńczyk i wizja jego chrztu uwieczniona przez Matejkę, będzie potomek cara z nieprawego łoża i będzie pełne nadziei wyobrażenie możliwej przyszłości, której już nie dożyjemy. Wszystko z detalami i smakiem, obrazowo i przystępnie, z wiernością historycznym opisom i lekkością, którą podpowiada fantazja autora.

Przeplata nam autor historię śledztwem i obyczajowością skupioną na prokuraturze IPN-u i jego patrnerce, której nieżyjący dziadek ma ogromne znaczenie dla opisywanej sprawy. Nienachalnie wtapiamy się w życie tej pary, odbiegając w dygresje sięgające do jeszcze innych wydarzeń historycznych. Zresztą, z tych ostatnich możnaby stworzyć solidny podręcznik, nie braknie wśród nich bowiem lat powstańczych i wojen, partyzantki i zmian ustrojowych, zagłębienia się w historię Polski i wielu krajów muzułmańskich. Nad wszystkim zaś wisi obraz, którego zaginięcia i powroty decydują o sensacyjnej warstwie opowieści.

Jest we mnie podziw i satysfakcja po powrocie do pierwszego tomu opowieści o Jakubie Kani. Może ta książka potrzebowała czasu i doświadczenia, które Maciej Siembieda zbierał przez ostatnie lata, by przyjąć tak imponujący kształt. Może potrzebowała renowacji i dopieszczenia niczym biedronkowa farba, która ulec może destrukcji. Tak czy owak, jest to opowieść, którą widzę jako doskonałą. Znakomita, rozległa, sięgająca po proroctwo, a potem niosąca nas przez czas i przestrzeń. Nowe, dojrzalsze wydanie jest obezwładniające, mistrzowsko łączy wiedzę z talentem do snucia opowieści. Lektura obowiązkowa!

Katarzyna
we współpracy z Wydawnictwem Agora. Dziękuję Autorowi.

W życiu czytelnika zdarzają się rzeczy niebywałe, a jedna z nich zdarzyła się za sprawą książki Macieja Siembiedy. Książki, która dodajmy, właśnie ukazała się w wydaniu drugim, zmienionym. W czym tkwi niebywałość? W 2018 roku czytałam "444" w pierwszej wersji i w recenzji śmiało punktowałam uwierające mnie kamyki. I oto po sześciu latach dostaję tę samą opowieść dopracowaną...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
516
154

Na półkach:

Ależ tu się działo! Pięknie napisana historia, którą czyta się lekko i bajkowo :) i tak naprawdę ma niewiele wspólnego jak dla mnie z działem książek kryminalnych. Fantastyczny przekaz postaci, miejsca i akcji, który przenosi nas w czasie, pozwala zatopić się w lekturze i wyruszyć w jakże magiczny świat Autora.
Naprawdę warta uwagi!

Ależ tu się działo! Pięknie napisana historia, którą czyta się lekko i bajkowo :) i tak naprawdę ma niewiele wspólnego jak dla mnie z działem książek kryminalnych. Fantastyczny przekaz postaci, miejsca i akcji, który przenosi nas w czasie, pozwala zatopić się w lekturze i wyruszyć w jakże magiczny świat Autora.
Naprawdę warta uwagi!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
129
26

Na półkach:

Pan Siembieda od razu pokazuje kunszt. Zaczynam przygodę z Jakubem Kanią :) I z niecierpliwością czekam na Kairosa.

Pan Siembieda od razu pokazuje kunszt. Zaczynam przygodę z Jakubem Kanią :) I z niecierpliwością czekam na Kairosa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1307
976

Na półkach: , ,

Moja znajomość z piórem Macieja Siembiedy trwa od 2018, kiedy Kryminał na talerzu jeszcze nie istniał. I właśnie dlatego na blogu nie znajdziecie recenzji dwóch pierwszych tomów serii z Jakubem Kanią: “444” i “Miejsce i imię”. To znaczy - do dzisiaj nie znaleźlibyście, bo teraz następuje zmiana: dzięki nowemu wydaniu debiutu autora “444” mogę ten jeden brak uzupełnić! Teraz, w maju tego roku, “444” zostało wydane ponownie w nowej szacie graficznej, w Wydawnictwie Agora, a co najważniejsze - poprawione, lekko zmienione, nieco odchudzone. I choć nie porównam Wam szczegółowo czym się obydwa wydania różnią, to widzę po ocenie - teraz tę historię oceniam wyżej!

Historia “444” rozpoczyna się od wtopy prokuratury IPN-u, przez którą Kuba dostaje polecenie nawiązania współpracy z pewnym dziennikarzem - ten o wtopie napisze pozytywnie, a w zamian prokuratura zajmuje się tematem, do którego od dawna usilnie ich namawia - obrazem Matejki “Chrzest Warneńczyka”, który od czasów II wojny światowej jest zaginiony, a z którym wiąże się pewna przepowiednia opierająca się na cyfrze 4…

Z perspektywy czasu muszę przyznać, że “444” było debiutem odważnym, bo historia jest skomplikowana na wielu poziomach: poczynając od przekroju przez tysiąclecia, różnych państw, kultur i religii, aż po temat od lat nas zaprzątający - terrorystów, którzy w imię wiary zdolni są do najgorszych okropności. A jednak historia prowadzona jest bardzo lekko, bardzo zajmująco i rozrywkowo, tak że czytanie, to sama przyjemność. Akcja toczy się naprzemiennie: współcześnie i w przeszłości, a główny bohater jest tak sympatyczny, że nie sposób odmówić mu dalszej znajomości. Powieść wzbudzająca wielki podziw, wielki respekt co do umiejętności i wiedzy autora. Gorąco, przegorąco polecam! Idealny moment dla tych, co Siembiedy jeszcze nie znają - zaczynajcie! Oceniam na mocne 8/10, więcej napisałam tu: https://www.kryminalnatalerzu.pl/2024/05/444-maciej-siembieda.html

Moja znajomość z piórem Macieja Siembiedy trwa od 2018, kiedy Kryminał na talerzu jeszcze nie istniał. I właśnie dlatego na blogu nie znajdziecie recenzji dwóch pierwszych tomów serii z Jakubem Kanią: “444” i “Miejsce i imię”. To znaczy - do dzisiaj nie znaleźlibyście, bo teraz następuje zmiana: dzięki nowemu wydaniu debiutu autora “444” mogę ten jeden brak uzupełnić!...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
520
356

Na półkach: ,

"Im łatwiejszą piłkę poślesz przeciwnikowi, tym trudniejszą od niego otrzymasz. Wygrywają tylko ci, którzy potrafią być bezbłędni i bezwzględni."

"Chrzest Warneńczyka" to najczęściej kradziony obraz Jana Matejki. Obraz, który niewiele osób zna, a który zawiera niebezpieczne w niektórych kręgach proroctwo. Który na przestrzeni wieków obrósł w wiele legend i który wiele osób chciało odnaleźć. I w tę gonitwę zostaje też wciągnięty prokurator IPN - Jakub Kania. Odkrywa on związek arcydzieła ze starą przepowiednią mówiącą o tym, że co 444 lata cztery osoby będą miały szansę pogodzić ze sobą chrześcijaństwo i islam.
Jednakże nie wszyscy dążą do spełnienia proroctwa...

"Jeśli zły człowiek ma nóż, to dobry musi mieć dwa."

Czy zaczęłam czytać tę serię od końca? Tak.
Czy w czymkolwiek mi to przeszkodziło? Nie.
Ale teraz już postaram się czytać w odpowiedniej kolejności, bo zdecydowanie mam w planach nadrobić całość.
A gdyby kilka lat temu ktoś mi powiedział, że będę czytać książkę tak mocno opartą na historii i że będę się nią zachwycać, kazałabym tej osobie zdrowo puknąć się w czoło, bo od zawsze historia była moją piętą Achillesową i szczerze jej nienawidziłam. A tu proszę!!

To, w jaki sposób autor wciąga czytelnika w fabułę, to po prostu majstersztyk. Nie ma innej opcji, tylko brnąć dalej, aby dotrzeć do rozwiązania zagadki. I jakże ja kibicowałam Kani.. Jakże nie znosiłam jego przełożonego..
I jak mocno byłam zaciekawiona kolejnymi przeskokami czasowymi. Po prostu wspaniale odnajdywałam się w kolejnych wiekach i ich atmosferze.
Panie Macieju.. uwielbiam..

"Im łatwiejszą piłkę poślesz przeciwnikowi, tym trudniejszą od niego otrzymasz. Wygrywają tylko ci, którzy potrafią być bezbłędni i bezwzględni."

"Chrzest Warneńczyka" to najczęściej kradziony obraz Jana Matejki. Obraz, który niewiele osób zna, a który zawiera niebezpieczne w niektórych kręgach proroctwo. Który na przestrzeni wieków obrósł w wiele legend i który wiele osób...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
851
774

Na półkach: , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2024/05/72-24-444-maciej-siembieda/

Powieść “444” Macieja Siembiedy to uczta dla miłośników historii, ponieważ wraz z bohaterami przemierzamy odlegle wieki, począwszy od średniowiecza do przyszłości. Pierwsze rozdziały dotyczące średniowiecza są naszpikowane wieloma szczegółami historycznymi. Niektórych może to zniechęcić, ale jeżeli to przejdziecie, to będzie już z górki. Akcja nabierze tempa, a kolejne fragmenty przepowiedni oraz tajemnica obrazu zafascynuje was. Zabieg z naprzemiennymi rozdziałami przeszłość – teraźniejszość jest rewelacyjny. Dzięki temu lepiej zrozumiecie jak ogromny wpływ na teraźniejszość ma historia. I jak ważne jest wyciąganie wniosków z błędów popełnionych przez przodków.

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2024/05/72-24-444-maciej-siembieda/

Powieść “444” Macieja Siembiedy to uczta dla miłośników historii, ponieważ wraz z bohaterami przemierzamy odlegle wieki, począwszy od średniowiecza do przyszłości. Pierwsze rozdziały dotyczące średniowiecza są naszpikowane wieloma szczegółami historycznymi. Niektórych może to zniechęcić, ale jeżeli to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 739
  • Chcę przeczytać
    1 646
  • Posiadam
    329
  • Teraz czytam
    77
  • 2023
    53
  • Audiobook
    51
  • 2018
    47
  • 2022
    44
  • 2021
    39
  • 2024
    32

Cytaty

Więcej
Maciej Siembieda 444 Zobacz więcej
Maciej Siembieda 444 Zobacz więcej
Maciej Siembieda 444 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także