Naucz mnie dotyku

"Naucz mnie dotyku" to nie tylko powieść o miłości, ale także o odwadze, nadziei i akceptacji. To opowieść, która daje czytelnikom nadzieję na lepsze jutro i pokazuje, że miłość może uzdrowić nawet najgłębsze rany.

To książka, której drugim imieniem powinien być rollercoaster emocjonalny. Autorka serwuje nam świat pełen tajemnic, które czytelnik musi odkryć. I choć wielokrotnie się denerwowałam, to równocześnie świetnie się przy niej bawiłam. 

Dodatkowego plusa dodaje fakt, że historia była opisana z perspektywy różnych bohaterów, co niemiłosiernie wzbogacało całość. 

Rose i William stopniowo się poznawali – zmieniali swoje postępowania, jak i uczucia względem siebie. Mogę śmiało powiedzieć, że wszystko było opisane w odpowiednim tempie, przez co byłam w stanie wszystko zrozumieć i co najważniejsze… szybko wkręcić w fabułę.

Mimo wszystko jednak największe wrażenie wywarło na mnie zakończenie. Jak większość osób powiem, kompletnie się go nie spodziewałam i z nieukrywaną niecierpliwością czekam na kolejny tom. Mam nadzieję, że w niedługim czasie będziemy mogli poznać go w papierze.

[WSPÓŁPRACA BARTEROWA]

"Naucz mnie dotyku" to nie tylko powieść o miłości, ale także o odwadze, nadziei i akceptacji. To opowieść, która daje czytelnikom nadzieję na lepsze jutro i pokazuje, że miłość może uzdrowić nawet najgłębsze rany.

To książka, której drugim imieniem powinien być rollercoaster emocjonalny. Autorka serwuje nam świat pełen tajemnic, które czytelnik musi odkryć. I choć...

“Zacisnęłam dłonie w pięści i starałam się uspokoić. Niestety, w mojej głowie zdążyła zakiełkować niebezpieczna myśl, że jazda z nim to zły pomysł. Bardzo zły. Siedziałam jak na szpilkach, walcząc z ogarniającym mnie atakiem. Opanuj się Rose. Spokojnie. Oddychaj. To twój chłopak, na litość boską! Nic ci nie grozi! - powtarzałam sobie w duchu i dyskretnie brałam głębokie wdechy.”
{ współpraca reklamowa @jkamila_kamcioszeek @wydawnictwo_miraz }
_____________
𝐓𝐖: próba gw4ltu, m0lestowsnie, strata
𝐫𝐞𝐜𝐞𝐧𝐳𝐣𝐚: (możliwe spoilery)
W “Naucz mnie dotyku” główni bohaterowie Rose i Will poznają się w niecodziennych okolicznościach. Dziewczyna - zlękniona, bojąca się świata i wszędzie widząca zagrożenie. Chłopak - tajemniczy, prowadzący niebezpieczny tryb życia. Największym problemem Rose jest dotyk mężczyzn ze względu na okropną traumę z dzieciństwa.
Już od premiery czułam, że ta historia będzie dobra, ale zdecydowanie przeszła moje oczekiwania!
Główny powód, dlaczego chciałam przeczytać tą książkę to wątek lęku i ataków paniki. Autorka bardzo precyzyjnie opisuje odczucia i emocje Rose. Jedna sytuacja tylko mi się nie spodobała, mogłaby mocno zaniepokoić lękowca. Doceniam takie treści i w trakcie czytania scen tego typu łezka w oku się zakręciła. Wczuwałam się ogromnie, bo doskonale znam temat zaburzeń lękowych.
Relacja Rose i Willa była na swój sposób dynamiczna i podobała mi się. Nie zliczę, ile znaczników przykleiłam przy ich dialogach! Były bardzo autentyczne i zabawne, w głównej mierze przez Willa. Świetny gość! Mimo tajemniczej maski, powiedziałabym, że dał się poznać jako romantyczny i empatyczny człowiek.
Z zaciekawieniem obserwowałam, jak pomaga Rose mierzyć się ze swoim lękiem, mimo, że dziewczyna mogła mieć teraz rzeczywiste obawy co do bezpieczeństwa, w związku z jedną sytuacją, która pociągnęła za sobą resztę. Jeszcze oliwy do ognia dolał Max, jej „chwilowy” chłopak. Widok Willa chroniącego za wszelką cenę swoich bliskich roztapiał moje serce.
Nie mogłabym zapomnieć o relacji Rose z matką, która przede wszystkim w ciężkich chwilach powinna być oparciem dla swojej córki, ale niestety, nie interesowała się nią ani trochę, co również przysporzyło Rose wiele zmartwień.
Oboje przeszli wiele, ale czy dalej pójdą razem?
Epilog zostawił mnie z wielką dezorientacją i zdziwieniem na twarzy! Błagam, muszę mieć kolejną część na papierze!
Autorka ma lekki styl, jednak wydarzenia i tematy poruszone w lekturze są naprawdę trudne. Mocno zapadają w pamięć i nie dają o sobie zapomnieć. Jest to opowieść pokazująca jak wielką siłę może mieć miłość. Jeśli się na nią skusicie, to jestem ciekawa Waszego odbioru. Polecam z całego serca!

“Zacisnęłam dłonie w pięści i starałam się uspokoić. Niestety, w mojej głowie zdążyła zakiełkować niebezpieczna myśl, że jazda z nim to zły pomysł. Bardzo zły. Siedziałam jak na szpilkach, walcząc z ogarniającym mnie atakiem. Opanuj się Rose. Spokojnie. Oddychaj. To twój chłopak, na litość boską! Nic ci nie grozi! - powtarzałam sobie w duchu i dyskretnie brałam głębokie...

“Inni ranią nas tak mocno, jak sami na to pozwalamy”.

Po traumie, jaką przeżyła, osiemnastoletnia Rose, zamyka się w swoim świecie. Nękana koszmarami nie chce i nie potrafi nikomu zaufać.
Gdy na jej drodze pojawia się William, życie dziewczyny komplikuje się jeszcze bardziej.
Chłopak wiedzie niebezpieczne i pełne tajemnic życie, jednak to właśnie on spróbuje pokazać Rose, że dotyk nie zawsze jest zły.
Pomoże jej również przezwyciężyć lęk.

Tylko czy Rosie będzie potrafiła ponownie zaufać?

“Naucz mnie dotyku” ta książka to totalny rollercoaster emocjonalny. Autorka serwuje nam świat pełen bólu i tajemnic. Pokazuje nam, czym jest przyjaźń a także zabiera nas w podróż pełną intryg, niebezpieczeństwa oraz przemocy.
Cała książka napisana jest z perspektywy kilku bohaterów dzięki czemu łatwiej możemy wczuć się w ich emocje.
Czytając historię Rosie, było mi jej szkoda a jednocześnie byłam zła, że świat może być tak okrutny.
Autorka ma przyjemny i lekki styl pisania dzięki czemu książkę naprawdę czyta się z wielką przyjemnością i bardzo szybko.
Fabuła genialna, ciężko uwierzyć, że to debiut autorki.
Zdarzały się małe fragmenty, które trochę mi trochę nie pasowały. Ale to takie, do których nie mam co za bardzo się przyczepić🤭.

Jednak takiego zakończenia to ja się nie spodziewałam i co teraz?

Na koniec warto również pochwalić okładkę jest naprawdę cudowna😍

Polecam ❣️

“Inni ranią nas tak mocno, jak sami na to pozwalamy”.

Po traumie, jaką przeżyła, osiemnastoletnia Rose, zamyka się w swoim świecie. Nękana koszmarami nie chce i nie potrafi nikomu zaufać.
Gdy na jej drodze pojawia się William, życie dziewczyny komplikuje się jeszcze bardziej.
Chłopak wiedzie niebezpieczne i pełne tajemnic życie, jednak to właśnie on spróbuje pokazać Rose,...

Na wstępie chciałabym podziękować wydawnictwu oraz autorce za zaufanie i możliwość współpracy🥹
(Współpraca reklamowa @jkamila_kamcioszeek @wydawnictwo_miraz )
...
O ja nie, mogę cóż to, była za świetna historia! Zaczynając ją nie, miałam kompletnie żadnych oczekiwań, a kończąc, stwierdzam, że była to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam. Co prawda na początku nie mogłam się zbytnio wkręcić (ale może to też przez szkołę i natłok nauki) tak potem dosłownie przez nią płynęłam I czytałam na zasadzie „jeszcze jeden rozdział". Naprawdę ciężko było mi się od niej oderwać.

Cudownie też czytało mi się historię o tym, jak Rose i Will stopniowo po poznaniu siebie się zmieniają oraz jak zmieniają się ich uczucia względem siebie🥹 dodatkowo podoba mi się rozszerzenie książki o więcej perspektyw. Mogliśmy poznać także myśli innych bohaterów, a nie tylko Rose. Chciałabym także wspomnieć o tym wątku kryminalnym... To było tak świetnie opisane. Czytając niektóre sceny, odczuwałam stres, strach oraz to napięcie.

Co do epilogu to szczerze wam, powiem on, rozwalił wszystko... naprawdę się tego nie spodziewałam. Dlaczego zaczęłam już czytać drugi tom na wattpadzie (co prawda nie przeczytałam zbyt dużo, ale zawsze coś haha) I czekam z niecierpliwością aż ta część ukaże się na papierze😍
...
Ocenka: 4,75/5☆

Na wstępie chciałabym podziękować wydawnictwu oraz autorce za zaufanie i możliwość współpracy🥹
(Współpraca reklamowa @jkamila_kamcioszeek @wydawnictwo_miraz )
...
O ja nie, mogę cóż to, była za świetna historia! Zaczynając ją nie, miałam kompletnie żadnych oczekiwań, a kończąc, stwierdzam, że była to jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam. Co prawda na początku nie...

NAUCZ MNIE DOTYKU
@kamilajadczak
@wydawnictwo_miraz

"Kochać kogoś to znaczy chcieć dzielić z nim każdy dzień, bez względu na to, co może się stać, co może Ci przez to grozić. Bez względu na to, jakie ta druga osoba miała w życiu przejścia,Jeśli kochałeś naprawdę, to nie liczyła się przeszłość. Liczyło się tylko to, kim ta osoba była teraz, kim stała się przy tobie. "

Debiut literacki- jak ja uwielbiam odkrywać takie perełki. Kolejna autorka, po której książki będę sięgać z czystą przyjemnością. Historia Willa i Rose, porwała mnie całkowicie. Ciężko jest przejść obojętnie wobec tego czego doświadczyli, z czym musieli się zmierzyć.
Rose nienawidzi dotyku, stroni od ludzi zamykając się we własnej zbroi ochronnej. Will również zmaga się z demonami przeszłość. Czy gdy się spotkają, będą w stanie sobie pomóc?

Zaczęłam tą historię i kolejny raz przepadłam. Nie mogłam się od niej oderwać. A zakończenie sprawiło że przetrzasnęłam cały internet w poszukiwaniu drugiej części i NIC🙈. Droga autorko, ja mam ogromną nadzieję, że masz już w zanadrzu ukończoną kontynuację tej historii?

Autorka stworzyła pełną trudnych przeżyć, emocji oraz traum historię,ale również pokazująca że prawdziwa miłość jest w stanie pokonać nawet największą przeszkodę.
Akcja jak i fabuła są świetnie dopasowane, wciągające oraz pobudzające wszystkie zmysły, tak że nie mamy tu czasu na nude a każda kolejna karta, każda kolejna strona, sprawia że nie można się od niej oderwać.
Jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się dalsze losy tej dwójki, także czekam na drugi tom, a Was zachęcam do poznania tej wyjątkowej historii.

"Inni ranią nas tak mocno, jak sami na to pozwalamy"

NAUCZ MNIE DOTYKU
@kamilajadczak
@wydawnictwo_miraz

"Kochać kogoś to znaczy chcieć dzielić z nim każdy dzień, bez względu na to, co może się stać, co może Ci przez to grozić. Bez względu na to, jakie ta druga osoba miała w życiu przejścia,Jeśli kochałeś naprawdę, to nie liczyła się przeszłość. Liczyło się tylko to, kim ta osoba była teraz, kim stała się przy tobie....

Rose, to osiemnastoletnia dziewczyna, która przeżyła traumatyczne wydarzenia, przez co została zamknięta we własnym świecie. Nękana koszmarami, nie potrafi i nie chce nikomu zaufać. Jej życie komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy na drodze dziewnyczyny pojawia się William. Chłopak wiedzie intrygujące życie pełne niebezpieczeństw i tajemnic, ale to właśnie on pomoże jej się zmierzyć z największym lękiem i pokaże, że dotyk nie zawsze krzywdzi. Niestety, dziewczyna nieświadomie wplątuje się w konflikt, w którym prócz brutalności i walki o przetrwanie nie ma żadnych zasad. Czy Rose zaufa Willowi? Czy chłopak pomoże dziewczynie pokonać lęki? Co skrywa w sobie Will?

Książka zachęciła mnie bardzo do przeczytania przez świetny opis i przez właśnie opis miałam dość wysokie oczekiwania względem niej. I zdecydowanie nie zawiodłam się. Jak tylko zaczęłam czytać tak nie mogłam się od niej oderwać do samego końca. Autorka posiada bardzo przyjemne oraz lekkie pióro, przez co płynęłam przez historię Rose oraz Willa. Akcja utrzymana jest w idealnym tempie, nic nie dzieje się za szybko ani za wolno. Nie raz zostałam porządnie zszokowana wydarzeniami, tak że nie wiedziałam co z sobą zrobić. Zdecydowanie nie zastaniecie tu nudy. Cały czas coś się dziej. Bohaterowie zostali wykreowani świetnie. Od samego początku bardzo polubiłam się z Rose oraz Willem. Rose, to młoda dziewczyna która ma lęk przed dotykiem oraz problem z zaufanie przez wydarzenia z przeszłości. Will, to młody mężczyzna, który postanawia pomóc dziewczynie, po tym jak to ona pierwsza pomogła jemu. Ich pierwsze spotkanie jest niespodziewane oraz pełne niebezpieczeństwa. Relacja tej dwójki jest świetna, miło się czytało ich potyczki. Jak czytałam momenty z matką dziewczyny to moje ciśnienie automatycznie podskakiwało. Jak można być takim rodzicem? A do samego zakończenia cóż... totalnie się tego nie spodziewałam. Kilka godzin po przeczytaniu dalej o tym myślałam, czy nie wyobraziłam sobie pewnych faktów. Jedyny minus, który nie do końca przypadł mi do gustu, to to że mamy perspektywy kilku bohaterów, a nie tylko Willa i Rose. Nie jestem fanką kilku perspektyw w książkach. Jednak, mimo tych perspektyw, cała historia jest naprawdę genialna jak na debiut, dlatego bez zastanowienia bardzo Wam polecam zapoznać się z historią Willa, Rose oraz ich przyjaciół.

Moja ocena 8,5/10⭐️

Rose, to osiemnastoletnia dziewczyna, która przeżyła traumatyczne wydarzenia, przez co została zamknięta we własnym świecie. Nękana koszmarami, nie potrafi i nie chce nikomu zaufać. Jej życie komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy na drodze dziewnyczyny pojawia się William. Chłopak wiedzie intrygujące życie pełne niebezpieczeństw i tajemnic, ale to właśnie on pomoże jej się...

Książkę chciałam przeczytać od dłuższego czasu. Urzekła mnie piękna okładką, to jest pewne! Jak było z treścią? Hmm.... Zaczęłam czytać i trudno mi było się od niej oderwać. Lekkie pióro autorki sprawia, że czyta się ją bardzo z szybko z dużym zaciekawieniem.

Fabuła prowadzona dwutorowo. Uwielbiam tą formę narracji. Możemy poznać historię z punktu widzenia głównych bohaterów. Tutaj znajdziemy również wstawki tych drugoplanowych, co tworzy idealną, spójną fabułę. Bohaterowie zostali wykreowani na normalnych ludzi, bez radnego idealizowania, co sprawia, że bardzo łatwo ich polubić. Tytuł i zachowanie Rose, szybko zdradza, jaką traumę przeżyła jako dziecko. Autorka nie boi się trudnych tematów, do których podchodzi delikatnie i subtelnie, by nikogo nie urazić. Oprócz tej traumy, mamy też motyw odrzucenia w szkolnym środowisku, wyśmiewania, wytykania palcami. Mimo takiego okrucieństwa, Rose bardzo dzielnie sobie radzi. Większym kłopotem dla niej, jest jej własna matka. Matka, która zawiodła lata temu i zawodzi do teraz. Jest bardzo niedostępna a córkę traktuje przedmiotowo. Zmiana dziewczyny, pod wpływem wydarzeń wynikających z poznania Willa, była stopniowa i bardzo racjonalnie poprowadzona przez autorkę. Chłopak, z trudnym i bardzo ciężkim bagażem doświadczeń,staje się dla Rose "aniołem stróżem". Niebezpieczeństwo na jakie się skazała, ratując mu życie łączy tych dwoje. Ich relacja, mimo przeciwności losu, była piękna. Nieświadomie jedno pomagało drugiemu. Ich rozkwitające uczucie daje nadzieję, że w końcu dla tej pary zaświeci słońce. Niestety nie zawsze los jest tak łaskawy a przeszłość cały czas nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnie zdania spowodowały, nie mały szok i zaskoczenie. Mam wielką nadzieję, że doczekamy się kontynuacji!

Debiut autorki bardzo udany! Ja jestem na Tak 👍

Książkę chciałam przeczytać od dłuższego czasu. Urzekła mnie piękna okładką, to jest pewne! Jak było z treścią? Hmm.... Zaczęłam czytać i trudno mi było się od niej oderwać. Lekkie pióro autorki sprawia, że czyta się ją bardzo z szybko z dużym zaciekawieniem.

Fabuła prowadzona dwutorowo. Uwielbiam tą formę narracji. Możemy poznać historię z punktu widzenia głównych...

Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Zaczyna się od sceny bójki dwóch chłopaków, w którą przypadkowo zostaje wplątana główna bohaterka - Rose. Znalazła się w niewłaściwym miejscu i czasie. Jednak dzięki temu poznała Willa - chłopaka, który próbuje nauczyć ją, iż dotyk nie zawsze jest czymś złym 😍 Czy Rose uda się pokonać lęk? Czy Will również mierzy się z jakimiś problemami?

Tak mi było szkoda Rose gdy spotkała ją traumatyczna sytuacja w przeszłości, przez którą bała się dotyku. Dziewczyna unikała zatłoczonych miejsc, izolowała się od kontaktów międzyludzkich. Później jej życie niby się polepszyło, ale nadal coś nie grało, na przykład relacja z mamą. Tak samo sytuacja z Maxem, jej chłopakiem. Nie chce nawet myśleć, co by się stało gdyby Will nie pojawił się w porę.
Polubiłam styl pisania autorki. Podobało mi się, iż rozdziały były pisane z perspektywy różnych bohaterów, dzięki temu można było poznać ich punkt widzenia oraz osobiste odczucia. Każdy bohater był świetnie wykreowany. Will niby niegrzeczny chłopiec, jednakże miał tyle empatii wobec Rose. Obserwowanie jak pomaga przezwyciężać jej swój lęk było piękne ✨ Siostra Willa próbowała pokazać Rose jak wygląda nastoletnie życie, dziewczyny bardzo się zaprzyjaźniły, a główna bohaterka zyskała nową koleżankę.
Akcja toczyła się szybko, przez co książkę czytałam z zapartym tchem, nie było nudy.
Przemiana Rose była niesamowita! Z zalęknionej, bojącej się dotyku dziewczyny stała się pewna siebie 🥰
Moment zakończenia to coś co złamało mi serce, bowiem nie wiem co stanie się dalej! Czekam na kolejny tom 💜

Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Zaczyna się od sceny bójki dwóch chłopaków, w którą przypadkowo zostaje wplątana główna bohaterka - Rose. Znalazła się w niewłaściwym miejscu i czasie. Jednak dzięki temu poznała Willa - chłopaka, który próbuje nauczyć ją, iż dotyk nie zawsze jest czymś złym 😍 Czy Rose uda się pokonać lęk? Czy Will również mierzy się z jakimiś...

Rose nie lubi dotyku. Jak możecie się domyślać ma to podłoże w jej traumatycznej przeszłości. Przez swoją "przypadłość" dziewczyna jest wyśmiewana w szkole i właściwie nie ma żadnych przyjaciół. Ale gdy poznajemy Rose, jest pełna nadziei. Na koleżankę i od dwóch tygodni chłopaka, który zdaje się szanować jej granicę. Wszystko się zmienia, gdy w drodze do szkoły zauważa mężczyznę atakującego nożem chłopaka w słuchawkach. Długo się nie zastanawia nad ruszeniem na ratunek. I choć Will - chłopak, którego uratowała - jest jej wdzięczny za pomoc, to jej niebezpieczna przygoda dopiero się zaczyna. Will nie należy do grzecznych chłopców, ale główną bohaterkę i tak do niego ciągnie. Jego jako jedynego nie boi się dotknąć. Czy chłopak nauczy ją dotyku? I jakie tajemnice skrywa?
.
Szczerze mówiąc bardzo rzadko sięgam po książki takie jak "Naucz mnie dotyku". Mamy tutaj typową szarą myszkę, która jest nielubiana w szkole i ma swoje traumy. Do tego mamy chłopaka, który owiany jest tajemnicą, wszystkie dziewczyny na niego lecą, jeździ na motorze i ogólnie jest trochę stereotypowym złym chłopakiem. Chodź tutaj na plus muszę przyznać, że Will nie przejawiał w stosunku do Rose żadnych negatywnych czy brutalnychzachowań i to mi się bardzo podobało. To była dziewczyna, która potrzebowałaby otoczyć ją opieką i spokojem - i właśnie to otrzymała od Willa. Także tu pierwszy plus to zachowanie bohatera. Rose też czasem potrafiła się odezwać czy pokazać pazurki, więc mimo wszystko ją polubiłam.
.
Mamy tu świat młodych dorosłych, z jednej strony szkoła i różnego rodzaju szkolne intrygi, z drugiej świat pełen przemocy, broni, niebezpieczeństwa. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, a akcja wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Mało tego zaciekawiła mnie tak bardzo, że na pewno sięgnę po kolejny tom. Mimo że jak mówiłam wcześniej wydawało mi się, że jest to książka nie dla mnie. Ciekawe są też postacie drugoplanowe i chętnie dowiem się, co z nimi będzie. A zakończenie to jeden wielki "?!" 😁
Jeśli lubicie książki o miłości, to musicie po nią sięgnąć!

Rose nie lubi dotyku. Jak możecie się domyślać ma to podłoże w jej traumatycznej przeszłości. Przez swoją "przypadłość" dziewczyna jest wyśmiewana w szkole i właściwie nie ma żadnych przyjaciół. Ale gdy poznajemy Rose, jest pełna nadziei. Na koleżankę i od dwóch tygodni chłopaka, który zdaje się szanować jej granicę. Wszystko się zmienia, gdy w drodze do szkoły zauważa...

,,Naucz mnie dotyku" jest jedną z pierwszych książek jakie przeczytałam na platformie Wattpad i jedną z tych, która oczarowała mnie bez reszty.
Will i Rose tworzą ciekawą historie, w której dwie zranione osoby uczą się jak od nowa kochać i być kochanym mimo krzywd jakich doświadczyli w przeszłości.
Styl pisania autorki jest przyjemny dzięki czemu książkę czyta się szybko. Cała struktura i pomysł na tą książkę jest ciekawy i przyciąga uwagę czytelnika.
Mimo że jest to debiut książka jest naprawdę świetna w odbiorze.
Z niecierpliwością będę czekać na kolejne części NMD, a te mogę wam zdradzić są rewelacyjnie.

,,Naucz mnie dotyku" jest jedną z pierwszych książek jakie przeczytałam na platformie Wattpad i jedną z tych, która oczarowała mnie bez reszty.
Will i Rose tworzą ciekawą historie, w której dwie zranione osoby uczą się jak od nowa kochać i być kochanym mimo krzywd jakich doświadczyli w przeszłości.
Styl pisania autorki jest przyjemny dzięki czemu książkę czyta się szybko....