Kolonia

Okładka książki Kolonia Audrey Magee
Okładka książki Kolonia
Audrey Magee Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie literatura piękna
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Colony
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2024-03-13
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-13
Data 1. wydania:
2022-05-17
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788368045116
Tłumacz:
Dobromiła Jankowska
Tagi:
Irlandia literatura piękna relacje międzyludzkie ucieczka od życia wojna domowa wyspa literatura irlandzka
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 1 (73) / 2024 Edyta Bystroń, Ronan Farrow, Kamil Fejfer, Anouk Herman, Olga Hund, Katarzyna Kazimierowska, Magdalena Kicińska, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Audrey Magee, Paul B. Preciado, Redakcja magazynu Pismo, Michał Rzecznik, Krzysztof Siwczyk, Wasyl Stus, Aleksandra Warecka
Ocena 7,2
Pismo. Magazyn... Edyta Bystroń, Rona...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
69 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
14
14

Na półkach:

Są takie książki, do których nie powinno się podchodzić w chwili, kiedy czas i niepokój w głowie nie pozwala na to, aby się nad nią odpowiednio pochylić. Taką książką jest właśnie „Kolonia” Audrey Magee.

Początkowo, a w zasadzie po kilku pierwszych stronach byłam do niej nastawiona raczej sceptycznie. Uznałam jednak, że przecież muszę dać jej szansę i coś podpowiadało mi, że nie będę żałować. Dałam więc sobie czas i kiedy byłam pewna, że nadszedł odpowiedni moment, po raz kolejny sięgnęłam po tę książkę.

I w tym momencie coś mnie uderzyło. „Kolonia” okazała się wyjątkową lekturą, napisaną w sposób przejmujący, miejscami szorstki, ale jednocześnie tak obrazowy i klimatyczny, że przeplatające się między sobą relacje międzyludzkie stanowią idealne połączenie z tłem historycznym, które w nienachalny sposób pokazuje nam wydarzenia związane z wojną domową w Irlandii Północnej.

„Kolonia” zachwyca językiem, opisami natury, szczegółowym opisem wielowymiarowych postaci oraz ukazaniem kontrastu pomiędzy przybyszami, a rdzennymi mieszkańcami wyspy.
Pomimo moich wcześniejszych obaw, książkę czyta się wyjątkowo szybko – na szczególną uwagę zasługuje przystępna forma, sposób narracji, świetne i dopracowane dialogi.

I pomimo, że początkowo książka może wydawać się nieprzystępna i trudna, powinna trafić w ręce każdego miłośnika literatury pięknej.

Są takie książki, do których nie powinno się podchodzić w chwili, kiedy czas i niepokój w głowie nie pozwala na to, aby się nad nią odpowiednio pochylić. Taką książką jest właśnie „Kolonia” Audrey Magee.

Początkowo, a w zasadzie po kilku pierwszych stronach byłam do niej nastawiona raczej sceptycznie. Uznałam jednak, że przecież muszę dać jej szansę i coś podpowiadało mi,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
354
53

Na półkach:

Dawno nie czytałam tak dobrej książki.
W takiej nietypowej formie.
Początkowo byłam sceptyczna, ale ciekawość zwyciężyła uprzedzenia. Nie mogłam się oderwać.
Przez kilkanaście lat latałam do Irlandii, miałam ogólne informacje o historii Irlandii, Wielkiej Brytanii, o IRA.
Ta powieść otworzyła mi szerzej oczy, skłoniła do pogłębienia wiedzy.
To refleksyjna, mądra książka.
O wyzysku, krzywdzie, niesprawności.
O nierozliczonej przeszłości ,która wciąż kładzie się cieniem na teraźniejszości.

Dawno nie czytałam tak dobrej książki.
W takiej nietypowej formie.
Początkowo byłam sceptyczna, ale ciekawość zwyciężyła uprzedzenia. Nie mogłam się oderwać.
Przez kilkanaście lat latałam do Irlandii, miałam ogólne informacje o historii Irlandii, Wielkiej Brytanii, o IRA.
Ta powieść otworzyła mi szerzej oczy, skłoniła do pogłębienia wiedzy.
To refleksyjna, mądra książka....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4
2

Na półkach:

Według mnie - arcydzieło!

Według mnie - arcydzieło!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
20
9

Na półkach:

Wspaniała lektura! Ciekawie prowadzona narracja, rzeczywiście malarsko, nieraz stopklatkami. Fantastycznie oddany surowy klimat irlandzkiej wyspy. I ogromne brawa dla autorki za mistrzowskie wplecenie tła historycznego, które po prostu jest integralną częścią opowieści a nie koślawym dodatkiem między wydarzeniami. Powolnie tocząca się uczta :)

Wspaniała lektura! Ciekawie prowadzona narracja, rzeczywiście malarsko, nieraz stopklatkami. Fantastycznie oddany surowy klimat irlandzkiej wyspy. I ogromne brawa dla autorki za mistrzowskie wplecenie tła historycznego, które po prostu jest integralną częścią opowieści a nie koślawym dodatkiem między wydarzeniami. Powolnie tocząca się uczta :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
44
44

Na półkach: , , , ,

Mała irlandzka wyspa. Lato 1979 roku. Wojna domowa w Irlandii trwa w najlepsze. Mała wysepka wydaje się być oddalona od tego całego zgiełku.
Dwoje bohaterów, przybyszów z zewnątrz. Anglik, artysta malarz. Myśli obrazami. Francuz, językoznawca. Ważne są dla niego słowa i język. Jeden patrzy na świat, drugi go słucha. W międzyczasie ścierają się ze sobą na każdym kroku. Odwieczny konflikt przenoszą na wsypę.

Pod drugiej stronie są rdzenni mieszkańcy. Przywiązani do swojej ojczyzny lub szukający sposobu na ucieczkę. Duszna atmosfera i purytańskie warunki nie wszystkimi odpowiadają. Część przygląda się przybyszom z fascynacją, a część ze strachem, a nawet wrogością.

Przede wszystkim to tekst o kolonializm, neokolonializmie i dominacji kulturowej. O zaszłościach, o historii i o tym, że każdy realizuje tutaj swoje interesy. Każdy dba tylko o siebie. To historia o tym, jak bohaterowie wykorzystują rdzennych mieszkańców i traktuję ich instrumentalnie.
W Irlandii mamy konflikt w skali makro, a na wyspie w skali mikro. Jeden i drugi to bardzo podobne historie.

Lapidarny tekst, oszczędna forma, piękne pejzaże, surowy klimat i plejada wyjątkowych postaci.
Bardzo dobra powieść.

Mała irlandzka wyspa. Lato 1979 roku. Wojna domowa w Irlandii trwa w najlepsze. Mała wysepka wydaje się być oddalona od tego całego zgiełku.
Dwoje bohaterów, przybyszów z zewnątrz. Anglik, artysta malarz. Myśli obrazami. Francuz, językoznawca. Ważne są dla niego słowa i język. Jeden patrzy na świat, drugi go słucha. W międzyczasie ścierają się ze sobą na każdym kroku....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
933
460

Na półkach:

"Kolonia" to lektura, która budzi emocje, a zarazem skłania do głębszych refleksji nad życiem, wartościami i naszą relacją z historią. To nie tylko książka do przeczytania, ale do doświadczenia i ponownego odkrywania. To powieść pełna barw i emocji, momentów czułości przeplatanych szorstkim humorem, która zostawia czytelnika z refleksją nad naturą człowieka i jego relacjami ze światem. To literacka podróż, którą warto odbyć.

"Kolonia" to lektura, która budzi emocje, a zarazem skłania do głębszych refleksji nad życiem, wartościami i naszą relacją z historią. To nie tylko książka do przeczytania, ale do doświadczenia i ponownego odkrywania. To powieść pełna barw i emocji, momentów czułości przeplatanych szorstkim humorem, która zostawia czytelnika z refleksją nad naturą człowieka i jego relacjami...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1075
701

Na półkach: , ,

Czytając opinie o tej książce, spodziewałam się po niej czegoś trochę innego - tymczasem to, co przeczytałam, podobało mi się znacznie bardziej :). "Kolonia" Magee to krótka, ale bardzo dobrze napisana (i równie dobrze przetłumaczona) powieść o niewielkiej irlandzkiej wysepce pod koniec lat siedemdziesiątych. Żyją na niej cztery pokolenia mieszkańców - od najstarszej kobiety, która mówi tylko po irlandzku i nigdy nie opuściła wyspy, po młodego chłopca, swobodnie zmieniającego irlandzki na angielski i marzącego o innym życiu niż to, które znali jego przodkowie. Na wyspę od lat przybywa Francuz Masson, który bada i w swoim własnym rozumieniu stara się chronić język irlandzki. Jednak tego lata jego badania zakłóca przybycie Lloyda - angielskiego malarza, który początkowo chce malować klify, a z czasem zaczyna pracę nad "dziełem życia"...
Tytuł książki można rozumieć na wiele sposobów, a wątków kolonialnych tu nie brakuje. Masson jest pół-Algierczykiem i jego wspomnienia dotyczące trudnej relacji rodziców były dla mnie ciekawe i wciągające. Lloyd jako Anglik na irlandzkiej wyspie wydaje się ze swoim podejściem do świata wręcz obrazkowym przykładem kolonizatora, choć Francuz wcale nie zachowuje się lepiej. Ofiarami ich zachowań padają zaś mieszkańcy - szczególnie młody James; fakt, że zakończenie było przewidywalne, nie sprawił, że było mi go mniej żal. Historie z wysepki są przeplatane opisami terroryzmu, w którym pogrążona była Irlandia w tamtych latach.
"Kolonię" czyta się bardzo szybko - szczególnie fragmenty dotyczące Lloyda i Jamesa: krótkie zdania, myślenie obrazami. Masson i irlandzkie kobiety bardziej zatapiali się w języku, opowieść biegła w formie strumienia świadomości (choć w zdecydowanie bardziej przystępnej formie niż u Joyce'a ;) ). Spodobała mi się ta różnorodność narracji i stylów, przeplatanie wydarzeń na wyspie z wiadomościami z kraju, sposób, w jaki skonstruowane zostały główne postacie. Szczerze polecam :)

Czytając opinie o tej książce, spodziewałam się po niej czegoś trochę innego - tymczasem to, co przeczytałam, podobało mi się znacznie bardziej :). "Kolonia" Magee to krótka, ale bardzo dobrze napisana (i równie dobrze przetłumaczona) powieść o niewielkiej irlandzkiej wysepce pod koniec lat siedemdziesiątych. Żyją na niej cztery pokolenia mieszkańców - od najstarszej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
518
14

Na półkach: ,

Fenomenalna. Po przeczytaniu ostatnich zdań nie mogłam zasnąć.

Fenomenalna. Po przeczytaniu ostatnich zdań nie mogłam zasnąć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
397
397

Na półkach:

Kolonia jest książką, która oczaruje każdego wielbiciela literatury pięknej, doskonała w każdym calu, porywająca do ostatniej strony.
Zawiera wszystkie elementy, które niezmiernie doceniam od nowatorskiego stylu, dobrze nakreślonych bohaterów, wielowarstwowości, dopracowania, po niesamowity wyspiarski klimat.
Ten ostatni przenika do nas z kart powieści, jest namacalny. Czujemy wilgoć i mgłę wsiąkającą w betonowe ściany, odgłos wzburzonego morza uderzającego o skały, nawoływania ptaków. Z tego pejzażu uderza pustka i surowość.
Do tej małej irlandzkiej enklawy przybywa pewnego dnia malarz Anglik Lloyd i językoznawca Francuz Masson, którzy pragną wykorzystać mieszkańców do własnych celów.

Pomiędzy bohaterami zaczyna iskrzyć. Jeden pragnie ciszy by tworzyć w skupieniu, drugi chce rozmów, by nadstawić ucha i słuchać zmian jakie dokonują się w języku. Każdy wietrzy swój interes.

Dynamiczna narracja i wspaniałe obrazy odciętej od reszty świata małej społeczności tworzą fabułę, która hipnotyzuje czytelnika od pierwszych zdań. Choć brak wyodrębnionych dialogów, czy brak interpunkcji przestaje być już w książkach czymś nowym, to można się do tego stylu przyzwyczaić dość szybko.
Maggie serwuje czytelnikom także drugi nurt powieściowy, zamieszczając krótkie wstawki reporterskie z ogarniętej wojną domową Irlandii.

Mamy tu odrobinę klimatu trylogii R.Jacobsena połączonej ze świetnym debiutem L.Kennedy Nasze winy. Autorka starała się w sposób subtelny wpleść akcenty polityczne, stawiając bardziej na relację, na uchwycenie indywidualności. Kolonia jest wspaniałą książką o budowaniu nadziei, o zmianach jakie niesie kolonializm, kipi od emocji i zaskakuje oryginalnością stylu.
Prawdopodobnie zasili też szereg najlepszych książek tego roku.

Kolonia jest książką, która oczaruje każdego wielbiciela literatury pięknej, doskonała w każdym calu, porywająca do ostatniej strony.
Zawiera wszystkie elementy, które niezmiernie doceniam od nowatorskiego stylu, dobrze nakreślonych bohaterów, wielowarstwowości, dopracowania, po niesamowity wyspiarski klimat.
Ten ostatni przenika do nas z kart powieści, jest namacalny....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1163
620

Na półkach: ,

Bardzo klimatyczna i niezmiernie ciekawa książka! Przypominała mi się trochę "Greka Zorbę". W kostyczne, mocno zhierarchizowane małe społeczeństwo - wręcz w kolonię - wchodzi "obcy" a nawet dwoje. Świetne dialogi i świeżość przekazu. Świetna socjologiczna rozgrywka. Autorka sprawiła mi tą książką wielką przyjemność!

Bardzo klimatyczna i niezmiernie ciekawa książka! Przypominała mi się trochę "Greka Zorbę". W kostyczne, mocno zhierarchizowane małe społeczeństwo - wręcz w kolonię - wchodzi "obcy" a nawet dwoje. Świetne dialogi i świeżość przekazu. Świetna socjologiczna rozgrywka. Autorka sprawiła mi tą książką wielką przyjemność!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    379
  • Przeczytane
    77
  • Posiadam
    31
  • 2024
    19
  • Teraz czytam
    7
  • Irlandia
    5
  • Literatura piękna
    5
  • Poszukać
    2
  • Poszukuję
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Audrey Magee Kolonia Zobacz więcej
Audrey Magee Kolonia Zobacz więcej
Audrey Magee Kolonia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także