rozwińzwiń

Wściekłe suki

Okładka książki Wściekłe suki Dahlia de La Cerda
Okładka książki Wściekłe suki
Dahlia de La Cerda Wydawnictwo: Wydawnictwo Filtry literatura piękna
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Perras de reserva
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Filtry
Data wydania:
2024-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-24
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396811394
Tłumacz:
Katarzyna Okrasko
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
128 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
805
430

Na półkach:

Początek był mocny, ale potem stopniowo to napięcie opadało. Głównie dlatego, że wszystkie opowiadania krążą wokół tego samego środowiska (narkobiznes) i właściwie tych samych osób. Większość historii jest ze sobą powiązania, niektóre nawet opisują te same wydarzenia, tylko z innych perspektyw. Nie wiem dlaczego sięgając po tę książkę myślałam, ze jest oparta na prawdziwych wydarzeniach - wtedy zrobiłaby na mnie zdecydowanie większe wrażenie. Nie wątpię, że jest mocno inspirowana prawdą i rzeczywistość kobiet w Meksyku (choć przecież nie tylko tam) niestety często tak wygląda. Może gdyby te historie były bardziej różnorodne? Opowiadanie otwierające dotyczy aborcji i wyobrażałam sobie, że każde kolejne będzie dotyczyło jakiegoś ważnego aspektu, a tu jednak głównie jest mowa o tej samej mafii narkotykowej. Dla mnie były to odrobinę za mało zróżnicowane opowiadania.

Początek był mocny, ale potem stopniowo to napięcie opadało. Głównie dlatego, że wszystkie opowiadania krążą wokół tego samego środowiska (narkobiznes) i właściwie tych samych osób. Większość historii jest ze sobą powiązania, niektóre nawet opisują te same wydarzenia, tylko z innych perspektyw. Nie wiem dlaczego sięgając po tę książkę myślałam, ze jest oparta na prawdziwych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
501
221

Na półkach:

Dahila de La Cerda napisała zbiór opowiadań, których akcja toczy się w Meksyku, a ich głównymi bohaterkami są kobiety o różnym statusie społecznym. To, co je łączy, to płeć, a także niepewność tego, co będzie jutro.

Przeczytamy we •Wściekłych sukach• o kobiecie, która sama musi pozbyć się niechcianej ciąży i razem z nią czytelniczka przeżywa ogromny strach, obezwładniający ból. Poznamy losy zwykłych kobiet, które nie mogą czuć się bezpieczne w mieście, w którym mieszkają, bo co chwilę inne kobiety są porywane czy zabijane. Nawet panie o wyższym społecznie statusie bezpieczne nie są, bowiem inne, bardziej mroczne zagrożenia na nie czekają.

To książka o strachu, niepewności, a przede wszystkim o dostosowaniu się do oczekiwań mężczyzn, ojców, partnerów. Jest to wstrząsający i bolesny zbiór opowiadań, które niejednokrotnie się ze sobą łączą, pokazując niektóre wydarzenia i historie z różnych punktów widzenia, co uznaję za bardzo intrygujący i dodający wiele dobrego do całości zabieg.

Mój odbiór książki jest niejednoznaczny. Doceniam ją, otworzyła mi oczy na wiele rzeczy, które mają miejsce w Meksyku i choć całość jest fikcją literacką, czułam od niej bijącą szczerość i taką autentyczność. Z drugiej strony brakowało mi czegoś w niej, tej tytułowej wściekłości, która tylko w niektórych opowiadaniach faktycznie mocno została zarysowana.

Niemniej jednak, •Wściekłe suki• zaliczam do udanych lektur z tego roku, a Wam serdecznie polecam przeczytanie tego tytułu. Na pewno jest to taka książka, po której chce się pozostać w temacie i czytać więcej o innych, nieznanych nam kulturach.

Dahila de La Cerda napisała zbiór opowiadań, których akcja toczy się w Meksyku, a ich głównymi bohaterkami są kobiety o różnym statusie społecznym. To, co je łączy, to płeć, a także niepewność tego, co będzie jutro.

Przeczytamy we •Wściekłych sukach• o kobiecie, która sama musi pozbyć się niechcianej ciąży i razem z nią czytelniczka przeżywa ogromny strach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
43

Na półkach:

Rozumiem zamysł - autorka chciała ukazać problemy, z jakimi mierzą się współcześnie Meksykanki oraz stworzyć fantazje na temat zemsty na swoich oprawcach. Wyszło bardzo nierówno.
Problemy kobiet są przedstawione raczej lakonicznie: wiemy o licznych brutalnych gwałtach i morderstwach kobiet, których dopuszczają się mężczyźni, o utrudnianiu dostępu do aborcji, o życiu w skrajnym ubóstwie, o próbie zdyskredytowania kobiet ze względu na ich seksualność. Jest też położony dość duży nacisk na kobiecą przyjaźń lub solidarność, często nawet mimo sprzeczności interesów. Próby rozwiązania tych problemów na drodze oficjalnej są z góry skazane na niepowodzenie, więc jedyne co nam pozostaje to pofantazjować o wymierzeniu sprawiedliwości na własną rękę - w klimatach filmów klasy B. Ale to właściwie tyle, nic nie jest bardziej rozwinięte, nie stało to obok reportażu czy eseju, jak ktoś liczy na kompleksowy obraz sytuacji Meksykanek to raczej nie.
Z kolei te fantazje - są przede wszystkim bardzo monotonne, chyba z 5 opowiadań jest utrzymanych w tym samym klimacie (i łączy je linia fabularna) - wszystkie bohaterki są w podobnym wieku, mają te same aspiracje, identyczny styl narracji i każda krwawo mści się na jakimś facecie. Przy czym jest to strasznie kiczowate, coś podobnego pewnie nastolatki zamieszczały na tumblrze 10 lat temu. Taki krindżowy vibe w stylu seksowna dziewczyna gangstera z powiększonymi pośladkami i fryzurą prosto od fryzjera w butach od Prady i z torebką Hermesa brutalnie zabija mordercę jej koleżanki i wszystko uchodzi jej na sucho, bo narysowała na jego odrąbanej głowie symbol konkurencyjnego gangu i nikt się nie połapał. Lubię exploitation, kicz i groteskę, nie czytało się tego źle, chociaż było to wtórne, ale nie wiem dlaczego autorka zdecydowała się na aż tyle bardzo podobnych opowiadań, dużo lepiej uderzyłoby i urozmaiciłoby całość jedno, a tak to książka wypada trochę mało różnorodnie.
Z kolei były też ze 3 opowiadania napisane bardzo skrótowo, zanim na dobre się rozwinęły, to już się skończyły i w sumie nie wiem o czym były - wolałabym większe rozwinięcie tematu.
Ogólnie wiele tu było dobrych rzeczy: sporo świeżych pomysłów, historie są dość mocno osadzone w meksykańskiej kulturze, de la Cerda często przywołuje jakieś elementy magiczne, no i ja uwielbiam motyw female rage, ale obok naprawdę niezłych opowiadań lądują przeciętne albo nawet takie, których już teraz, niedługo po przeczytaniu, kompletnie nie pamiętam.
Na pewno jednak wrócę do konkretnych opowiadań: „Pietruszkę i coca-colę”, „Uśmiech”, „Słomiany tyłek” i „Zbieraczkę kości” uważam za warte uwagi, pozostałe 9 - często z potencjałem, ale finalnie - do zapomnienia

Rozumiem zamysł - autorka chciała ukazać problemy, z jakimi mierzą się współcześnie Meksykanki oraz stworzyć fantazje na temat zemsty na swoich oprawcach. Wyszło bardzo nierówno.
Problemy kobiet są przedstawione raczej lakonicznie: wiemy o licznych brutalnych gwałtach i morderstwach kobiet, których dopuszczają się mężczyźni, o utrudnianiu dostępu do aborcji, o życiu w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
225

Na półkach: ,

Trudno opiniuje się książkę, mówiącą o bólu, traumach, morderstwach i bestialstwie, szczególnie taką, która przedstawia realne zagrożenia i prawdziwe życie. I choć "Wsciekłe suki" napisane są w formie krótkich opowieści, traktowac można jej jako relacje, zwierzenia kobiet, urodzonych i mieszkających w Meksyku. Autorka poszła tu o krok dalej i stworzyła dzieło, które krzyczy wprost w nasze uszy, i domaga się pomocy, zemsty, reakcji, nie mówiąc niczego wprost a pokazując czytelnikom wszystko obrazami. Na kartach powieści Dhalii spotkacie córki narcobisnesu, bogate panny w złotych klatkach, związane rodzinnymi ukaładmi i od dziecka skazane na swój los, bez możliwości sprzeciwu, matki i żony zabite w ferworze walki o władzę, kobiety doprowadzone do ostateczności, gotowe oddać życie i je odebrać, gwałcone, katowane w imię miłości, w napadach, zabijane w komunikacji miejskiej, żyjące w wiecznym strachu, w bańce której nie można przebić.
Wstrząsający i zmuszający do przemyśleń tekst, wręcz dokument opisujący sytuacje kobiet, często jeszcze dzieci, które w XIX wieku wciąż nie mają swoich praw, a nwet jeśli je posiadają, nie są one respektowane. Warto przeczytać a nawet trzeba.

Trudno opiniuje się książkę, mówiącą o bólu, traumach, morderstwach i bestialstwie, szczególnie taką, która przedstawia realne zagrożenia i prawdziwe życie. I choć "Wsciekłe suki" napisane są w formie krótkich opowieści, traktowac można jej jako relacje, zwierzenia kobiet, urodzonych i mieszkających w Meksyku. Autorka poszła tu o krok dalej i stworzyła dzieło, które krzyczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
67

Na półkach:

To trudna, bardzo feministyczna książka, która pozostawia czytelnika w otumanieniu i stagnacji.

To trudna, bardzo feministyczna książka, która pozostawia czytelnika w otumanieniu i stagnacji.

Pokaż mimo to

avatar
262
16

Na półkach:

Jakie to jest emocjonalnie mocne, świeże i błyskotliwe! Bardzo cieszę się, że ukazało się polskie tłumaczenie!

Jakie to jest emocjonalnie mocne, świeże i błyskotliwe! Bardzo cieszę się, że ukazało się polskie tłumaczenie!

Pokaż mimo to

avatar
259
31

Na półkach: ,

Spoko, wściekła książka. Dobrze się czyta choć momentami miałam poczucie zbytniego chaosu.

Spoko, wściekła książka. Dobrze się czyta choć momentami miałam poczucie zbytniego chaosu.

Pokaż mimo to

avatar
243
7

Na półkach:

Drastyczna. Mocna.

Drastyczna. Mocna.

Pokaż mimo to

avatar
56
37

Na półkach:

Dahlia de la Cerda porusza w książce niezwykle ciężką sytuację kobiet żyjących w Meksyku. Przedstawia nam życie kilku bohaterek, bo dla mnie wszystkie one są bohaterkami właśnie. Żeby przetrwać w świecie zdominowanym przez mężczyzn, imają się różnych zajęć, wstępują go gangów, handlują swoim ciałem, kradną, oszukują, zabijają..Pozostaje wciąż pytanie czy wszystko można usprawiedliwić trudną sytuacją, wydaje mi się, że jednak nie. Ale trzeba przyjrzeć się ich psychice, ludzie żyjący w biedzie, nędzy, wykluczeni społecznie, żyjący w przemocowych rodzinach, świat opanowany przez gangi, narkobosów, pełen agresji, przemocy. Kobiety pozostawione bez jakiejkolwiek pomocy ze strony służb, państwa. Politycy którzy wspierają handel narkotykami a nawet czerpią z niego korzyści.
Historie Yuliany, Reginy, Chinki, Constanzy i innych kobiet, łączą się ze sobą w tych kilku wstrząsających opowiadaniach. Kochają swoich oprawców, nienawidzą swoich ojców, żyją w ciągłym strachu o swoje życie. Poniżane, bite, gwałcone. Starają się zrozumieć ten świat, lecz on niestety nie rozumie ich. Nikt nie dostrzega, że są traktowane jak przedmioty. Rodzi się w nich rządza zemsty. Oczekują sprawiedliwości i niejednokrotnie same ją wymierzają.
,,Co trzy godziny i dwadzieścia pięć minut w Meksyku ginie kobieta, rozczłonkowana, uduszona, zgwałcona, pobita do nieprzytomności, spalona żywcem, rozpruta ciosami noża, z połamanymi kośćmi i siną skórą. Meksyk to olbrzymi potwór, który pożera kobiety''.
Opowieści są bardzo trudne, dużo w nich przemocy, krwi, bardzo wstrząsających i niemożliwych wręcz do ogarnięcia umysłem rzeczy. To co przeżywają te kobiety jest przerażające. O ile przeżywają..bo niejedna z nich żyć już nie chce i czeka na ostatni cios swojego oprawcy.
Smutne, bardzo mocne i budujące świadomość.

Dahlia de la Cerda porusza w książce niezwykle ciężką sytuację kobiet żyjących w Meksyku. Przedstawia nam życie kilku bohaterek, bo dla mnie wszystkie one są bohaterkami właśnie. Żeby przetrwać w świecie zdominowanym przez mężczyzn, imają się różnych zajęć, wstępują go gangów, handlują swoim ciałem, kradną, oszukują, zabijają..Pozostaje wciąż pytanie czy wszystko można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3842
3784

Na półkach:

Odbieram utwór jako wyraz bezradności wobec potwornej niewidzialnej rzeczywistości, gdzie przestępstwa wobec kobiet są ignorowane, tak powszechne, że zdają się normalne, a zarazem stanowią tabu o którym się nie mówi. W tym sensie bezsilna wściekłość idealnie oddaje emocje które pojawiają się w trakcie czytania.

Odbieram utwór jako wyraz bezradności wobec potwornej niewidzialnej rzeczywistości, gdzie przestępstwa wobec kobiet są ignorowane, tak powszechne, że zdają się normalne, a zarazem stanowią tabu o którym się nie mówi. W tym sensie bezsilna wściekłość idealnie oddaje emocje które pojawiają się w trakcie czytania.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    196
  • Przeczytane
    136
  • 2024
    23
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    8
  • Legimi
    7
  • Literatura piękna
    4
  • Przeczytane w 2024
    2
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane 2024
    2

Cytaty

Więcej
Dahlia de La Cerda Wściekłe suki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także