Rozwódki Konstancina

Okładka książki Rozwódki Konstancina Ewelina Ślotała
Okładka książki Rozwódki Konstancina
Ewelina Ślotała Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura obyczajowa, romans
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2024-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-23
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383522241
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Przeterminowane żony



5772 669 448

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
463
228

Na półkach: , , ,

„Rozwódki Konstancina” przyznam, że miałam mieszane uczucia, co do tej książki. Z jednej strony ciekawość, a z drugiej obawiałam się ciarek żenady. Co otrzymałam? O tym za chwilę.

Konstancin, czyli miejsce dla elity. Deptak spacerowy niczym w Ciechocinku, trzeba wyjść i się pokazać. Sezonowe imprezy, grille, wszelkie upadki i sukcesy, to wszystko jest na językach. Jednak nie tylko, wszystko kręci się także i głównie wokół pieniędzy. Ktoś zarabia, żeby ktoś wydawać kasę mógł. Tutaj układ jest prosty, panowie przynoszą pieniądze pod różną postacią do domu, a panie się w te pieniądze ubierają. Co jest w stanie zakłócić spokój elit? Głośne i z przytupem rozwody.

Bohaterka książki też była swego czasu tą szczęśliwą kobietą z portfelem wypchanym po brzegi. Znalazła się jednak w sytuacji, której nie planowała, a teść rusza jej z „pomocną ręką”. Czy aby na pewno?

Autorka wchodzi do domów rodzin Konstancina, zagląda do szaf i wyciąga z nich trupy, obok łóżka również nie przejdzie obojętnie. Towarzyszy żonom z Konstancina w bataliach jakie muszą stoczyć, żeby z rozwodu wyjść z twarzą i pieniędzmi. W tych zagrywkach nie ma miękkiej gry, a wytaczane są najcięższe działa, byle tylko dotrzeć do celu. Ewelina Ślotała zdecydowanie nie owija w bawełnę i nie ukrywa mocnych, a momentami nawet szokujących faktów. Bardzo ciekawa pozycja.

„Rozwódki Konstancina” przyznam, że miałam mieszane uczucia, co do tej książki. Z jednej strony ciekawość, a z drugiej obawiałam się ciarek żenady. Co otrzymałam? O tym za chwilę.

Konstancin, czyli miejsce dla elity. Deptak spacerowy niczym w Ciechocinku, trzeba wyjść i się pokazać. Sezonowe imprezy, grille, wszelkie upadki i sukcesy, to wszystko jest na językach. Jednak...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
594
592

Na półkach:

"To nie brawa ją uskrzydlały. W końcu dotarła na szczyt. Wygrała wyścig. Była dumna z siebie, szczęśliwa, stała w swojej prawdzie, była sobą."

W Konstancinie życie toczy się wokół sztywnego kalendarza otwarcia sezonu, pokazowych imprez, wietrzenia szaf i garaży, sezonowych migracji, spektakularnych sukcesów biznesowych i jeszcze głośniejszych upadków. Wszystko jest tu przewidywalne i wszystko kręci się wokół pieniądza. Uporządkowana, nastawiona na zysk egzystencja śmietanki towarzyskiej podwarszawskiej enklawy. Panowie zarabiają miliony, panie je przepuszczają. Tym toczy się życie elit. Konstancin karmi się jednak czymś innym. Rujnującymi najpotężniejsze rodziny rozwodami, które zapierają dech w piersi. Nic się wtedy nie liczy. Gniew i żądza zemsty ich oślepia.

Ona też była kiedyś szczęśliwą, pełną planów na przyszłość kobietą. Chcąc wyjść cało z sytuacji w jakiej się znalazła, musiała trzymać się planu. W Konstancinie nigdy nie wiadomo kto jest ofiarą, a kto drapieżnikiem. W wojnie jaką stoczyła z samcem alfa, byłym mężem straciła zdrowie, nie mogąc jeść i spać, nie wychodząc z domu, mierząc się z lękami. Załamanie nerwowe, ataki paniki, myśli samobójcze... Przetrwała największą burzę w sądzie, upokarzana publicznie i medialnie. Broniła się jak mogła, nie przebierając w środkach. Oboje zapłacili za to najwyższą cenę. Każda żona Konstancina nie da się ot tak wykurzyć ze swojego bajecznego życia i domu. Nie pozwoli zrobić z siebie kozła ofiarnego. To jest biznes, krwawy biznes. Potulne, szare myszki muszą pokazać pazury. Nic nie jest w stanie ich zatrzymać. Nie mogą pozwolić przegrać swojego życia.

Ewelina Ślotała w swojej najnowszej powieści "Rozwódki Konstancina" zdradza co dzieje się za ścianą domów najbardziej elitarnych rodzin konstancińskiej społeczności, kiedy to żony i matki muszą "ustąpić miejsca" młodszym i piękniejszym następczyniom zajmującym ich miejsce u boku byłych mężów. Batalia rozwodowa jest niczym walka gladiatorów. Nie ma tutaj zasad fair play, na światło dzienne wychodzą najbardziej przerażające i szokujące fakty a stawka jest naprawdę wysoka. W tej walce wszystkie chwyty są dozwolone by tylko osiągnąć swój cel. Autorka śmiało odkrywa wszystkie fakty w sposób szczery i spektakularny. Bez żadnych ograniczeń ukazuje jak wygląda życie tych elitarnych rodzin. Powiem Wam tylko jedno - nie ma tutaj czego zazdrościć.

"Rozwódki Konstancina" to książka mocna i szokująca. Autorka nie owija w bawełnę i dosadnie przedstawia prawdę. Od początku sprawiła, że byłam ciekawa, co tak naprawdę kryje się za rozwodami konstancińskich milionerów i jakim trzeba być cwanym i sprytnym by wyjść z tego obronną ręką. Ta powieść wręcz wolała, aby odkrywać jej kolejne strony. Pokazuje jak przewrotne bywa życie, coś się kończy, aby coś innego mogło się zacząć. Każda zmiana jest trudna niekiedy bardzo bolesna, wydaje nam się, że wszystko w jednej chwili traci sens. Jednak w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, a po każdej burzy w końcu świeci słońce. Przyznam szczerze, że ta pozycja pochłonęła mnie bez reszty. Od momentu, w którym otworzyłam książkę, nie potrafiłam zamknąć jej nawet na moment. To było niezwykłe. Jesteście ciekawi jak wyglądają rozwody milionerów? Koniecznie sięgnijcie po "Rozwódki Konstancina".

"To nie brawa ją uskrzydlały. W końcu dotarła na szczyt. Wygrała wyścig. Była dumna z siebie, szczęśliwa, stała w swojej prawdzie, była sobą."

W Konstancinie życie toczy się wokół sztywnego kalendarza otwarcia sezonu, pokazowych imprez, wietrzenia szaf i garaży, sezonowych migracji, spektakularnych sukcesów biznesowych i jeszcze głośniejszych upadków. Wszystko jest tu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
443
39

Na półkach:

Lekka pozycja do poczytania sobie w międzyczasie. Na pewno jest ciut lepsza niż poprzednie dwie książki Eweliny.

Lekka pozycja do poczytania sobie w międzyczasie. Na pewno jest ciut lepsza niż poprzednie dwie książki Eweliny.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
157
155

Na półkach:

Po lekturze "Rozwódki Konstancina" Eweliny Ślotały mogę stwierdzić, że lubię swoje życie. Nie chciałabym mieć do czynienia aż z takimi pieniędzmi i problemami z nimi związanymi. Przedstawione historie, walka o alimenty, zdrady, przemoc, "imprezy" na jachtach- to wszystko brzmi przerażająco. Ta książka chwilami szokuje.
To jest opowieść o sytuacji kobiet Konstancina, które po urodzeniu dzieci "tracą na wartości" dla swoich bogatych mężów. Przyzwyczajone do sporych wydatków, luksusów na co dzień, markowych ciuchów, służby na każde skinienie, muszą walczyć o przetrwanie. Autorka opisuje triki najbogatszych rozwódek i wskazówki, o których nie może mówić oficjalnie prawnik. Ukazuje walki małżeństw o gigantyczne majątki i spore pieniądze płacone adwokatom za rady i skuteczną walkę na sali sądowej. Często takie rozwody potrafią być brutalne. Bo tu każdy chwyt jest dozwolony.
Uwagę przyciąga świetna okładka książki, która od razu wprowadza w klimat tej lektury.
Warto poczytać i poznać ten inny świat.
Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za egzemplarz do recenzji.

Po lekturze "Rozwódki Konstancina" Eweliny Ślotały mogę stwierdzić, że lubię swoje życie. Nie chciałabym mieć do czynienia aż z takimi pieniędzmi i problemami z nimi związanymi. Przedstawione historie, walka o alimenty, zdrady, przemoc, "imprezy" na jachtach- to wszystko brzmi przerażająco. Ta książka chwilami szokuje.
To jest opowieść o sytuacji kobiet Konstancina, które...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
780
753

Na półkach:

Były "Żony","Kochanki" a teraz nadszedł czas na " Rozwódki Konstancina".
@ewelinaslotala tą serią niejednokrotnie nadepnęła na odcisk tym, którzy na co dzień wiodą właśnie takie życie. Blichtr,luksus,dostatek... Chyba każdy przez chwilę pomyślał sobie jakby to było otaczać się pięknymi kobietami,nie przejmować się kolejną ratą kredytu czy wyborem : wakacje czy odkładamy na czarną godzinę.

Rozwód to przede wszystkim coś,co z jednej strony jest szansą na zerwanie z tym,co boli. Druga strona medalu jest tym,co nazywam porażką. W książce mamy przykładów kilka co do " stylu zawierania małżeństw ".

Wiele sytuacji, które tu znalazłam z reguły wydawały się być bardzo oczywiste,ale kiedy autorka odkryła kolejne karty pojawiły się pytania w głowie.
Instytucja rozwodów to naprawdę dobrze prosperujący biznes. Można obejść ze złamanym sercem,bez niczego. Ale można ustawić się tak,by były partner mógł bić brawo.

Okazuje się, że złota klatka może zniszczyć każdego. Nawet jeśli temu zaprzecza w zaciszu czterech ścian z kieliszkiem ulubionego wina w głowie zaczynają kołatać się myśli. Pieniądze zmieniają ludzi. Pogoń za nimi przynosi więcej strat niż zysków.

Jak mawiają: w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone. Ta lektura boleśnie obnaża bogaczy. Pokazuje ich wzloty i bolesne upadki. Kiedy ma się miękkie serce trzeba pochwalić się twardą pupą😅

Były "Żony","Kochanki" a teraz nadszedł czas na " Rozwódki Konstancina".
@ewelinaslotala tą serią niejednokrotnie nadepnęła na odcisk tym, którzy na co dzień wiodą właśnie takie życie. Blichtr,luksus,dostatek... Chyba każdy przez chwilę pomyślał sobie jakby to było otaczać się pięknymi kobietami,nie przejmować się kolejną ratą kredytu czy wyborem : wakacje czy odkładamy na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
677
236

Na półkach: ,

"Rozwódki Konstancina", autor Ewelina Ślotała.

Rozwód chyba dla nikogo nie jest prosty. Wyciąganie swoich brudów, podział majątku, opieka nad dziećmi, to niestety bardzo ciężkie tematy. Najgorzej kiedy mąż ma sztab swoich prawników, którzy zrobią wszystko, aby rozwód poszedł po jego myśli. Wiadomo również, że im stawka jest wyższa, tym ciosy poniżej pasa są silniejsze, bo jest o co walczyć. Samiec alfa myśli, że to jak zwykle on dyktuje warunki. Co jeśli jednak to kobieta, która do tej pory żyła w złotej klatce i przymykała na wiele kwestii oczy, postanawia zawalczyć o swoje? Od momentu rozwodu zaczyna się prawdziwa walka o przetrwanie. Ewelina Ślotała w swojej najnowszej książce odsłania historie Konstancińskich rozwodów. Jeśli podobały się Wam poprzednie książki autorki, szukacie niezobowiązującej lektury na wieczór lub ciekawią Was triki jakie w trakcie rozwodu zastosowały najbogatsze rozwódki Konstancina, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę 👌

#współpracarecenzencka

"Rozwódki Konstancina", autor Ewelina Ślotała.

Rozwód chyba dla nikogo nie jest prosty. Wyciąganie swoich brudów, podział majątku, opieka nad dziećmi, to niestety bardzo ciężkie tematy. Najgorzej kiedy mąż ma sztab swoich prawników, którzy zrobią wszystko, aby rozwód poszedł po jego myśli. Wiadomo również, że im stawka jest wyższa, tym ciosy poniżej pasa są silniejsze, bo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1494
1000

Na półkach: , ,

Chyba najwyższa pora rozważyć autodiagnozę albo w kierunku choroby afektywneJ dwubiegunowej, albo skłonić się ku bardziej tajemniczej i fascynującej osobowości wielorakiej.
Po co żem ja kupił trzeci tom cyklu Eweliny Ślotały?
Chociaż bezwstydnie się przyznam, że wiem po co. Właśnie po to, by następnie w pełni wydrwić to, co reprezentuje swoimi dziełami celebrytka z tylnych rzędów znana z tego, że jest znana bo była w relacji z kimś kto jest znany. Chyba coś takiego definiuje pojęcie „patożycie” tak samo jak czytany wcześniej reportaż (bardziej sensowny w moim odczuciu) spod pióra Piotra Matysiaka. Chyba brakuje jeszcze by Pani Ślotała zaczęła walczyć w freak-mma, najlepiej w parze z pseudogwiazdą Kaźmierską przeciwko zapowiadanemu ostatnio innemu patocelebrycie Masie (znanemu z tego, że jest bandytą). Kurczę, za obejrzenie tego „trójkąta” jestem nawet gotów sypnąć kolejną garścią groszy XD
Ku lekturze wracając. Ojejku, nie dorastam do kolan pisarce, gdyż jej dojrzała dorosłość z pełną świadomością swoich potrzeb i gotowością do walki o swoje, jakże zrządzeniem siły wyższej należne jej zasoby jest gotowa zaakceptować wszystko, przy czym na potrzebę kamer będzie posypywała głowę popiołem i bawiła się z dziećmi pluszakami z najnowszej kolekcji Cavalli (gdyby co to nie o plebejskie Just Cavalli mi chodzi, tylko o Roberto).
Ogólnie mi się nie podobało. Użyłbym odnośnie tej lektury wielu niepochlebnych zwrotów i szydziłbym co nie miara cytując kolejne „perełki”. Natomiast czuję się zniesmaczony tym odorem fekaliów i po prostu mi się nawet nie chce.
Jedyne co powiem, że styl „old money” do Ślotały pasuje jak kiszony ogórek do mleka. A Pani radzę niech pisze dalej – kupię i jeśli mi się spodoba chętnie dam więcej gwiazdek i napiszę opinię bez szydery.
Wyrażam także zgodę na pozwanie mnie z powództwa cywilnego. Już widzę te nagłówki bulwarowe „Ślotała pozwała ZaaQazanego. Drama na LC” albo nawet poważniejsze „Co wolno rozwódce Konstancina nie wolno użytkownikowi LC”.

Chyba najwyższa pora rozważyć autodiagnozę albo w kierunku choroby afektywneJ dwubiegunowej, albo skłonić się ku bardziej tajemniczej i fascynującej osobowości wielorakiej.
Po co żem ja kupił trzeci tom cyklu Eweliny Ślotały?
Chociaż bezwstydnie się przyznam, że wiem po co. Właśnie po to, by następnie w pełni wydrwić to, co reprezentuje swoimi dziełami celebrytka z tylnych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2666
1561

Na półkach:

Zlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.

Zlepek dygresji stylizowanych na soczyste plotki prosto z małego światka elit Konstancina. Opowiastki tak głupie, że aż mogą być prawdziwe.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
299
63

Na półkach:

Kto czytał Żony Konstancina i Kochanki Konstancina?
Dziś przyszła pora na Rozwódki Konstancina!
Można rzec, że to poradnik - rozwód w pigułce 😁

Autorka jak zawsze z gracją opisuje wydarzenia z życia wzięte. Począwszy od tego jak przygotować się do szukania haczyków na świeżo poślubionego męża (tak! Przewinień szukamy już na początku małżeńskiej sielanki),skończywszy na tym jak się rozwieść i nie zostać bez niczego. Bo, że żona z Konstancina się rozwodzie to jest więcej niż pewne. Kwestia lat...

Także przygotujcie się na jazdę bez trzymanki! Pranie brudów, misternie uknute wydarzenia, duże pieniądze i oczywiście rozwody. Oto to co znajdziecie w tej książce!

Kto czytał Żony Konstancina i Kochanki Konstancina?
Dziś przyszła pora na Rozwódki Konstancina!
Można rzec, że to poradnik - rozwód w pigułce 😁

Autorka jak zawsze z gracją opisuje wydarzenia z życia wzięte. Począwszy od tego jak przygotować się do szukania haczyków na świeżo poślubionego męża (tak! Przewinień szukamy już na początku małżeńskiej sielanki),skończywszy na...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
96
95

Na półkach:

~ W książce mamy coś w rodzaju lekkiej spowiedzi oraz trików jakich używają tak zwane babeczki z jajami 📖👌
Główna bohaterka wpada w dość poważne bagno kłopoty to lekkie określenie.
Z tego wszystkiego wciąga ją nikt inny jak teść , i wydawać by się mogło Anioł nie człowiek, lecz szybko wychodzi na jaw że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Na ratunek przychodzi nikt inny jak przyjaciółka która na pamięć zna oraz widziała tyle że robiąc delikatny szach Mat da popalić wszystkim dookoła.... Historia mocna ! Co mogę dodać od siebie choćby to że patologiczne zachowania to nie tylko blokowiska , czasem jeżdżąc porsche ,mieszkając w Willi w Konstancinie i wydając na wakacje tyle że można by wykarmić wszystkie domy dziecka w Polsce !! Człowiek może być gorszą gnidą niż nam się wydaje ... Co komu po drogim aucie ,willi ,luksusowych markach jak w środku jak tak zgnity że lepiej to to omijać... Pieniądze pieniędzmi ale niektórzy potrzebują klasy i uczuć.... za pieniążki tego nie kupisz ....

~ W książce mamy coś w rodzaju lekkiej spowiedzi oraz trików jakich używają tak zwane babeczki z jajami 📖👌
Główna bohaterka wpada w dość poważne bagno kłopoty to lekkie określenie.
Z tego wszystkiego wciąga ją nikt inny jak teść , i wydawać by się mogło Anioł nie człowiek, lecz szybko wychodzi na jaw że nic nie dzieje się bez przyczyny.
Na ratunek przychodzi nikt inny...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    39
  • Chcę przeczytać
    27
  • 2024
    9
  • Posiadam
    5
  • Teraz czytam
    2
  • Audiobook
    2
  • Przeczytane 2024
    2
  • Polskie🇵🇱
    1
  • Biografie/ prawdziwe historie / reportaż/ literatura faktu📑❗
    1
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozwódki Konstancina


Podobne książki

Przeczytaj także