Wretched

Widać, jak z każdą częścią autorka się literacko rozwija. Daję 10, bo wyjątkowo nic mnie w tej pozycji nie irytuje (tak jak we wszystkich romansach świata). Nie mam się do czego przyczepić, a to rzadkość...

- brak pretensjonalnych, płaskich dialogów i cienkiego podrywu (niektóre słabsze teksty wynikają z gry aktorskiej bohatera)
- brak ciągłych powtórzeń stylistycznych (serce gubi rytm tylko 2 razy!)
- fabuła wyjątkowo zaskakuje, i to na całej długości a nie tylko przy zakończeniu, i nie tylko ze względu na plot twisty, ale po prostu układ sił od początku wygląda tak beznadziejnie, że praktycznie każde zakończenie tej historii wydaje się prawdopodobne, a to, czy bohaterowie faktycznie zdołają kiedykolwiek żyć razem długo i szczęśliwie wcale nie jest z góry przesądzone ani oczywiste
- trup ściele się dość gęsto, ale nie karykaturalnie gęsto
- relacja bohaterów rozwija się w sposób stopniowy, wyraźny i pokręcony. Sami dostrzegają to, jak chora jest ta sytuacja i wcale nie starają się być ze sobą, ale przyciąganie okazuje się po prostu silniejsze niż logika i obowiązki
- pogłębiona analiza psychologiczna obu bohaterów - w porównaniu do Hooked wypada zdecydowanie lepiej i nie nudzi,
- ogólnie również postacie drugoplanowe są bardziej z krwi i kości niż w Hooked. To nie tylko banda bezmózgich osiłków - gangsterów.
- sceny erotyczne są napisane tak, jak lubię, czyli opisane dość dosłownie, bez nadmuchanych motylków w brzuchu i uniesień, w ciekawej scenerii. Pasują do okoliczności fabuły i nie są poupychane na siłę (np. w epilogu, tak jak to było w Hooked, byle jak najwięcej). Liczy się jakość, nie ilość. Napięcie między bohaterami jest na tyle silne, że faktycznie na nie czekamy.
- Główna bohaterka choć raz nie jest naiwna i głupia. Główny bohater nie udaje macho, żeby już po pierwszym buziaku zmienić się w misiaka, albo kobieciarzem, który nagle zaczyna marzyć o ślubie i trójce dzieci. Tu każdy pozostaje sobą do końca, a rozwój wewnętrzny postaci przebiega w granicach tego, co prawdopodobne i realne.

Widać, jak z każdą częścią autorka się literacko rozwija. Daję 10, bo wyjątkowo nic mnie w tej pozycji nie irytuje (tak jak we wszystkich romansach świata). Nie mam się do czego przyczepić, a to rzadkość...

- brak pretensjonalnych, płaskich dialogów i cienkiego podrywu (niektóre słabsze teksty wynikają z gry aktorskiej bohatera)
- brak ciągłych powtórzeń stylistycznych...

"...praw­dzi­we szma­rag­dy mają skazy, ko­cha­nie. Tak jak my wszy­scy".

"...już dawno na­uczy­łem się nie oce­niać książ­ki po okład­ce. Naj­bar­dziej pro­fe­sjo­nal­ny­mi kry­mi­na­li­sta­mi są ci, któ­rych nigdy by się o nic nie po­dej­rze­wa­ło. To z nimi się żar­tu­je, to im się ufa, to oni stają się two­imi naj­lep­szy­mi przy­ja­ciół­mi, by potem wbić ci nóż w plecy i wszyst­ko ode­brać".

Tytuł: Wretched. Tom 3
Seria: Never After
Autor: Emily McIntire 
Wydawnictwo: Hype/Filia 
Premiera: 03.04.2024 r.

Po Hooked i Scarred przyszła pora na trzecią część cyklu Never After, czyli Wretched

Nie będziemy Wam ściemniać, jeżeli chodzi akurat o ten tytuł, to na pewno możemy powiedzieć, że przedstawiał on fajną, nieco mroczną historię z ciekawie wykonanym zabiegiem autorki względem wykreowanych bohaterów. Otóż spotkać się tu możemy z sytuacją gdzie to bohaterka jest czarnym charakterem a bohater stoi po stronie prawa (no w każdym razie tak w teorii powinno być...).

Myśląc o Evelinie Westerly jesteśmy nawet skłonne pokusić się o stwierdzenie, że jest ona jedną z najbardziej złożonych postaci z jakimi miałyśmy do tej pory styczność. Z jednej strony mogłaby wydawać się delikatna ze względu na to co lubi robić w samotności jednakże z drugiej strony pokazuje się nam jako kobieta pozbawiona wszelkich skrupułów i jakiejkolwiek litości zwłaszcza względem osób, które zajdą jej za skórę. Nie boi się pociągnąć za spust, grozić czy przesłuchiwać podejrzanych osób w dość brutalny sposób. Nicholas Woodsworth natomiast jest zdeterminowany, by wsadzić za kratki ludzi odpowiedzialnych za rozprowadzanie narkotyku, który zniszczył jego rodzinę. Gdy poznaje kobietę ma ona być tylko środkiem do osiągnięcia postawionego sobie przez mężczyznę celu. Jednak im więcej dowiadują się o ciemności w swoich sercach, tym więcej znajdują w sobie podobieństw, a gdy nienawiść przeradza się w coś innego, Nicholas musi zadecydować czy jest w stanie ją kochać, nawet jeśli miałoby to oznaczać zniszczenie życia im obojgu...

Książka będzie miała wiele scen erotycznych, które będą szczegółowo opisane w związku z czym powieść rekomendujemy tylko i wyłącznie osobom powyżej 18-ego roku życia. Oprócz tego przez zamianę ról bohaterów będzie się ją czytać z zaciekawieniem chcąc móc porównać damską wersję czarnego bohatera do tej zazwyczaj spotykanej męskiej wersji. Co prawda jeżeli chodzi o nas dwie pierwsze części dużo dużo bardziej nam się podobały jednakże ta nie była zła. Odnosimy jedynie wrażenie, że chyba trochę za dużo się działo i było kilka zbędnych sytuacji, które można było zamienić na poczet rozwinięcia innych jak bardziej szczegółowe wyjaśnienie tajemniczego morderstwa jej siostry.

Emily McIntire w swojej książce pokazuje, że nie ma ludzi idealnych i że każdy może popełniać błędy. Widzimy, że nie zawsze czarne jest czarne a białe jest białe. Autorka zabierze Was do świata w którym niczego w stu procentach nie można być pewnym i w którym trzeba mieć oczy dookoła głowy... Mimo iż historia nie miała "tego czegoś" i w naszym odczuciu była deko przydługa podobała nam się i dobrze spędziłyśmy z nią czas

"...praw­dzi­we szma­rag­dy mają skazy, ko­cha­nie. Tak jak my wszy­scy".

"...już dawno na­uczy­łem się nie oce­niać książ­ki po okład­ce. Naj­bar­dziej pro­fe­sjo­nal­ny­mi kry­mi­na­li­sta­mi są ci, któ­rych nigdy by się o nic nie po­dej­rze­wa­ło. To z nimi się żar­tu­je, to im się ufa, to oni stają się two­imi naj­lep­szy­mi przy­ja­ciół­mi, by potem wbić ci nóż w...

Już poprzednie części zdobyły moje serce i z “Wretched” było podobnie! Zdecydowanym powiewem świeżości była zamiana ról gdzie to ona jest złoczyńcą a on stróżem prawa. Główna bohaterka daje niesamowitego kopa kobiecej energii i siły. Sceny między głównymi bohaterami przyprawiają o szybsze bicie serca i tutaj również możemy odczuć charakter Eveliny. Nie można jednak zapomnieć o Nicholasie który również potrafi zaskoczyć! Bawiłam się przy tej historii przednio i z całego serca polecam!!

Już poprzednie części zdobyły moje serce i z “Wretched” było podobnie! Zdecydowanym powiewem świeżości była zamiana ról gdzie to ona jest złoczyńcą a on stróżem prawa. Główna bohaterka daje niesamowitego kopa kobiecej energii i siły. Sceny między głównymi bohaterami przyprawiają o szybsze bicie serca i tutaj również możemy odczuć charakter Eveliny. Nie można jednak...

"Wretched" to trzeci tom z serii Never After autorstwa Emily McIntire, tym razem dostajemy mroczny retelling Czarnoksiężniczka z Krainy Oz.

Ta książka, to kolejny tom serii, którą bardzo polubiłam. Seria Never After to seria, w której każda z książek jest retellingiem baśni, tyle, że w mroczniejszym wydaniu o nacechowaniu mocnego romansu. W tych światach to złoczyńcy dostają swój happy end.

W tej historii na przód wybija się motyw enemies to lovers, na dodatek jest to romans mafijny, więc ja już od początku byłam kupiona. Jestem w stanie wybaczyć te wielkie litery, które pojawiają się od pierwszego tomu, co mnie śmieszy i przeraża jednocześnie - zdecydowanie wolę mniejszą czcionkę i szerszy zadruk stron - ale przez to książkę czyta się ekspresowo, to trzeba przyznać.

Mamy tutaj moralnie szarą bohaterkę, co zdarza się rzadko i bardzo mi się to podobało, przecież my kobiety mamy potencjał, aby być bad girl! Evelina niby była zła, ale po swojemu wymierzała sprawiedliwość, więc tak na prawdę Ci co zasłużyli dostawali za swoje - uwielbiam takich złoczyńców, z których przebija dobro. Ja nawet w najgorszej postaci doszukuję się dobra, tutaj na szczęście nie musiałam.
Mamy też dobrego bohatera, agenta, który walczy z bezprawiem, wsadza za kratki i skrywa tajemnicę, która zniszczyła jego rodzinę.

Są po dwóch stronach barykady, dwa odmienne światy, ale miłość lubi drwić sobie z logiki.

Ta historia, to coś więcej niż zwykły dark romans - momenty, gdy wybijała się wrażliwość Eveliny oraz ukazana została wewnętrzna walka Nicholasa z własnymi przekonaniami i wartościami, a także ich rodzące się uczucie, były świetne. Jedyne czego mi zabrakło to głębi pomiędzy bohaterami, był taki szybki przeskok pomiędzy nienawiścią, a głębokim uczuciem, jakby zabrakło kilku rozdziałów. Jest tutaj też spora różnica wieku, której w ogóle nie czuć.

Czekam na kolejne części, będą pięknie wyglądały razem na półce, a widzę, że autorka pisze już 6. tom!

"Wretched" to trzeci tom z serii Never After autorstwa Emily McIntire, tym razem dostajemy mroczny retelling Czarnoksiężniczka z Krainy Oz.

Ta książka, to kolejny tom serii, którą bardzo polubiłam. Seria Never After to seria, w której każda z książek jest retellingiem baśni, tyle, że w mroczniejszym wydaniu o nacechowaniu mocnego romansu. W tych światach to złoczyńcy...

Podobała mi się tak jak dwie poprzednie.

Podobała mi się tak jak dwie poprzednie.

Evelina prowadzi wraz z rodziną kryminalne życie, produkując i rozprowadzając w mieście narkotyki. Jest dość brutalną kobietą i nie boi pobrudzić sobie rąk, więc gdy podczas załatwiania "sprawy" w klubie, ma moment zapomnienia z przystojnym Nickiem. Nigdy jednak nie sądziłaby, że spotka tego faceta w swoim domu jako nowego partnera ojca w biznesie. Tyle, że Nick jest agentem federalnym, a jego zadaniem jest zdobycie jak najwięcej informacji o rodzinie Eveliny i ich dostawcy. 💎
Co się stanie gdy za bardzo się zaangażuje? Czy będzie pamiętał co jest rzeczywistością a co tylko jego grą?
Ciekawy wątek jest taki, że to Evelina jest naszym "złoczyńcą", tu kobieta sprawuje rolę morally grey, bez zahamowań, dążącą do swojego celu bohaterką. Super odmiana i bardzo mi to odpowiadało. Nie jest ona jednak bez żadnych uczuć, o nie. Pokazuje nam nie raz swoją wrażliwą stronę, którą uwielbiam!
Gdy recytują sobie poezje wraz z Nickiem... I to podczas takich scen! Damn!🌶😎
Wretched to interesujący romans mafijny, mamy dużo akcji, nawet czasem lekko stresujących, trzymających w napięciu oraz chwil naszych głównych bohaterów i to, jak mimo wszystko są oni zagubieni.
Brakowało mi jednak momentu, kiedy ich relacja zaczęła przechodzić na tak poważne stopnie. Trochę zaskoczyły mnie ich uczucia. Znaczy się, widziałam kiedy siebie potrzebują i jak to się rozwijało, ale że aż tak? 😂
Finalnie mi się podobało, czekam na kolejną część z tej serii 🥀

Evelina prowadzi wraz z rodziną kryminalne życie, produkując i rozprowadzając w mieście narkotyki. Jest dość brutalną kobietą i nie boi pobrudzić sobie rąk, więc gdy podczas załatwiania "sprawy" w klubie, ma moment zapomnienia z przystojnym Nickiem. Nigdy jednak nie sądziłaby, że spotka tego faceta w swoim domu jako nowego partnera ojca w biznesie. Tyle, że Nick jest...

Twojego serca nie ocenia się po tym jak bardzo kochasz innych , lecz jak bardzo jesteś przez innych kochany"
Gdzieś po drugiej stronie tęczy czeka Twoje szczęśliwe zakończenie.

Rodzina Eveliny Westerly nigdy nie należała do przeciętnych czy zwyczajnych, a ona sama odkąd tylko sięgała pamięcią uznawana była za tę najgorszą.
Jedyną osobą, która ją kochała była starsza siostra dziewczynki Vanessa, która mimo młodego wieku wychowywała Evie oraz Dorothy po tym jak ich ojciec- Farrell- trafił do więzienia.
Niestety teraz Vanessa nie żyje, a jej młodsze siostry muszą radzić sobie same.
Evie jednak niesie na barkach odpowiedzialność za rodzinne interesy, a te nie są legalne..

Nick Woodworth od zawsze wiedział, co chce w życiu robić.
Jego celem było łapanie przestępców zajmujących się produkcją narkotyków, ludzi którzy zniszczyli życie jego bliskich.
Teraz ma jednak nowe zadanie - znaleźć producenta Skrzydkatej Małpy - substancji na bazie heroiny i opium.
Ta dwójka zetknęła się ze sobą zupełnie przypadkowo w nocnym klubie, gdzie spędziła namiętne chwile , a później okazało się, że mężczyzna ma być nowym pracownikiem ojca panny Westerly.
Jak się to skończyło? Tego nie zdradzę powiem natomiast o tym co mi się podobało w tej lekturze.
Przede wszystkim główna bohaterka Evelina budzi moje skojarzenia z Harley Quinn znaną z uniwersum DC.
Nick natomiast to mężczyzna z zasadami, które zostaną poddane próbie.
Fabuła bardzo mnie wciągnęła i nim się obejrzałam minęła mi połowa książki. Nie oznacza to jednak,że była to powieść idealna.
Brakowało mi przede wszystkim tego,że kobieta opisana jako bezwzględna nie sprawdziła dokładnie nowej osoby w najbliższym otoczeniu .
Poza tym relacja głównych bohaterów, choć dynamiczna i złożona opierała się na aspekcie fizycznym.
Niemniej całość czytało mi się bardzo dobrze i szczerze polecam tę powieść oraz cały cykl. 🖤💜

Twojego serca nie ocenia się po tym jak bardzo kochasz innych , lecz jak bardzo jesteś przez innych kochany"
Gdzieś po drugiej stronie tęczy czeka Twoje szczęśliwe zakończenie.

Rodzina Eveliny Westerly nigdy nie należała do przeciętnych czy zwyczajnych, a ona sama odkąd tylko sięgała pamięcią uznawana była za tę najgorszą.
Jedyną osobą, która ją kochała była starsza...

„Wretched”💚

„Poza tym wyłączam własną moralność, gdy chodzi o nią. Bo tak długo, jak jest bezpieczna i otoczona opieką ciężko mi przejmować się tym, co będzie z innymi”

„Ale jeśli ja jestem jej oazą spokoju, ona jest moim chaosem, i jeśli nie mogę być z nią na zawsze, to w ogóle nie chce żyć”


współpraca reklamowa @wydawnictwohype

Kobieta oprócz tego, że może być wspaniała, może też okazać się okrutna.

Evelina Westerly już dawno podjęła decyzję, że będzie tą złą wróżką. Od dziecka wychowana w mafijnej rodzinie nie boi się pokazać swojej siły, więc każdy kto stoi na jej drodze spotyka się z zimnym dotykiem jej różowozłotej broni. Od śmierci swojej siostry konsekwentnie dąży do poznania prawdy o okolicznościach tego wypadku i wymierzeniu sprawiedliwości. Nie pozwoli, aby nic ją rozproszyło. A już tymbardziej miłość, w którą nie wierzy. Dla niej liczą się jednorazowe sytuacje, takie jak ta w klubie, gdzie poznała tajemniczego i przystojnego mężczyznę, a po wszystkim wróciła do swojego kryminalnego światka. Życie toczyło się dalej, do momentu, gdy na jej drodze ponownie pojawia się mężczyzna z klubu… dodatkowo przedstawiający się innym imieniem. Czy to możliwe, że ją okłamał? A może robi to teraz?

Mogłoby się wydawać, że wybór kariery Nicholas’a Woodswortha był przypadkowy. Jako tajny agent DEA pragnie wyeliminować jak najwięcej osób odpowiedzialnych za rozprowadzania narkotyków, które przyczyniły się do rozpadu jego rodziny. Podejmuje się niebezpiecznego zadania, aby i tym razem osiągnąć sukces. W najśmielszych snach nie myślał, że najmłodsza córka mafiosy, u którego obecnie pracuje pod przykrywką to kobieta z klubu, o której nie potrafi zapomnieć. Evelina to ucieleśnienie wszystkiego, czemu jest przeciwny, a on został wysłany do jej świata, by ją zniszczyć. Jednak z każdą kolejną spędzoną razem chwilą odkrywa kolejne kawałki jej duszy i znajduje coraz więcej podobieństw. Już sam nie wie czy uczucie, którym ją darzy to w dalszym ciągu nienawiść. Nicholas musi zadecydować czy jest w stanie ją kochać, nawet jeśli miałoby to oznaczać zniszczenie życia im obojgu.


Ciężko jest zbudować coś, gdy dwoje ludzi którzy odczuwają przy sobie emocje, których nigdy nie doświadczyli stoją tak naprawdę po przeciwległych stronach. Ona jest córka mafiosa, on tajnym agentem federalnym, którego zadaniem jest dowiedzieć się kto stoi za chwałą i sukcesem ich rodu. Niespodziewanie wybuch namiętności, który następuje przy ich pierwszym spotkaniu zaskakuje ich oboje. Przecież dla niego liczą się jednorazowe sytuacje, dlaczego więc nie może zapomnieć o kobiecie poznanej kilka tygodni temu? Ona także nie bawi się w związki, dla niej najważniejsza jest satysfakcja, której rzadko ktoś jest w stanie dostarczyć, a jemu się to udało i to w zaskakująco krótkim czasie. Gdy ponownie ich drogi się przecinają dziewczyna jest wściekła, gdy dowiaduje się że mężczyzna ją okłamał, natomiast Nick nie może uwierzyć w zbieg okoliczności. Tych dwoje będzie krążyć wokół siebie, aż pozwolą by pragnienia ciał przejęły górę.
Bardzo długo musieliśmy czekać na kolejny tom z serii never after, ale zostało nam to wynagrodzone. Jest to niesamowita historia, która bardzo angażuje czytelnika. Nie mogłam się oderwać bo fabuła choć mógłby się wydawać była przewidywalna to autorka zaskakiwała mnie na każdym kroku. Uwielbiam książki, w których to kobieta jest silną postacią, a Eveline została w taki sposób wykreowana. Dodatkowo postać Nicholasa została przedstawiona w świetny sposób. Niby agent federalny, który dąży do polepszenia świata i wyeliminowania substancji uzależniających, nigdy nie pozwolił sobie na uczucia, aż pojawiła się ona… dziewczyna, która zawładnęła jego myślami i o której z dnia na dzień myślał coraz więcej. Nagła chęć i pragnienie jest ochrony zdziwiło nawet jego. Bo prócz swojej siostry nie znalazł osoby, by odczuwać silną potrzebę zapewnienia jej bezpieczeństwa.
Zdecydowanie jest to seria, warta uwagi. I już nie mogę doczekać się kolejnego tomu, bo autorka z historii na historię coraz bardziej zaskarbia sobie moje uwielbienie. Jej piór, poprowadzenie fabuły to coś niesamowitego co uzależnia 🤭

„Wretched”💚

„Poza tym wyłączam własną moralność, gdy chodzi o nią. Bo tak długo, jak jest bezpieczna i otoczona opieką ciężko mi przejmować się tym, co będzie z innymi”

„Ale jeśli ja jestem jej oazą spokoju, ona jest moim chaosem, i jeśli nie mogę być z nią na zawsze, to w ogóle nie chce żyć”


współpraca reklamowa @wydawnictwohype

Kobieta oprócz tego, że może być...

Najsłabsza część z tych trzech, które ukazały się do tej pory.

Najsłabsza część z tych trzech, które ukazały się do tej pory.

Nie przypominam sobie żeby w poprzednich częściach tak bardzo uwierała minie "pornograficzność" opisywania scen seksu. Relacja między głównymi bohaterami z resztą tylko do tego się sprowadza, na tym się opiera i na tym też się kończy. Oczywiście sięgając po tę historię zdawałam sobie sprawę, że jest to specyficzny rodzaj literatury. Jednak czegoś mi tu brakowało. Czegoś co zaciekawiło mnie w poprzednich częściach. Moja fascynacja zaburzonymi relacjami pozostaje niezmienna, a tu dostałam tego całkiem sporo. Dlatego kolejna część na pewno zostanie przeze mnie przeczytana.

Nie przypominam sobie żeby w poprzednich częściach tak bardzo uwierała minie "pornograficzność" opisywania scen seksu. Relacja między głównymi bohaterami z resztą tylko do tego się sprowadza, na tym się opiera i na tym też się kończy. Oczywiście sięgając po tę historię zdawałam sobie sprawę, że jest to specyficzny rodzaj literatury. Jednak czegoś mi tu brakowało. Czegoś co...