Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Queen Bee" to książka autorstwa Amalie Howard.

*
Życie Lady Eli Dalvi zmienia się diametralnie w jednym momencie za sprawą jej przyjaciółki Poppy , która niesłusznie ją oczernia w obecności innych, niszcząc tym samym reputację dziewczyny. A wszystko to z powodu lorda Kestona Osborna.

Trzy lata później Ela, zesłana na angielską wieś, dalej odczuwa gorycz i nosi w sobie silne pragnienie odwetu na byłej przyjaciółce, która w najlepsze bryluje na salonach.

Dziewczyna powraca w towarzystwo londyńskiej elity jako tajemnicza i bajecznie bogata dziedziczka realizując swój plan.
Jednak, gdy na swojej drodze spotyka jedynego chłopaka, którego kiedyś kochała, zaczyna wątpić czy zemsta jest tym, czego najbardziej pragnie.
*

"Queen Bee" to pierwsza historia wydana przez nowy imprint, ale jak wydana.. Piękna kolorystyka, barwione brzegi, zdobienia wewnątrz, cytaty.

To opowieść o utrzymaniu lub nawet odzyskaniu panowania nad swoim życiem, miłości, oszustwie, o zemście, która napędza i daje sił oraz o cennej lekcji, że czasem to do czego dążymy przez praktycznie całe życie jest grą nie wartą świeczki i czasem zemsta nie przynosi oczekiwanej satysfakcji i warto odpuścić.
Mimo wszystko, w tej historii Poppy, główna winowajczyni, która zdradziła Elę, dostaje za swoje, a cała opowieść kończy się happy endem.

Książka podzielona jest na dwie części, w rozdziałach mamy dwie linie czasowe, ale niezbyt odległe, bo dzielą je trzy lata - możemy dzięki nim śledzić bieżące wydarzenia i zrozumieć co działo się w przeszłości. Mamy też dwie perspektywy, tej samej osoby - jest to Lyra i Ela.

Na początku mamy przestawionych wszystkich bohaterów, tak żeby łatwiej było się zorientować w opowieści.
Bardzo podobało mi się nawiązywanie przez główną bohaterkę w różnych sytuacjach do szachów co świetnie odnosi się do całości.

"Queen Bee" to książka autorstwa Amalie Howard.

*
Życie Lady Eli Dalvi zmienia się diametralnie w jednym momencie za sprawą jej przyjaciółki Poppy , która niesłusznie ją oczernia w obecności innych, niszcząc tym samym reputację dziewczyny. A wszystko to z powodu lorda Kestona Os...

Rozwiń

Zwiń

"Mara Dyer. Przemiana" to drugi tom paranormalnej trylogii od Michelle Hodkin.

"Czyż nie możemy być inni, niż jesteśmy?"

*
Mara wierzyła, że może uciec od swojej przeszłości, jednak myliła się. Sądziła, że pewne problemy są tylko wytworem jej umysłu, a one były całkiem realne. Myślała, że chłopak, którego pokochała nie ma przed nią tajemnic, ale odkryła, że jest inaczej.

Mara wie, że nie jest szalona. Wie także, że potrafi za.bić za pomocą swojego umysłu, a Noah siłą swojego leczyć.. Wie także, że Jude, jej były, to nie tylko postać z halucynacji..

Rodzice i lekarze mają odmienne zdanie.. Dziewczynie wierzy tylko Noah, a poza nim zagrażają jej wszyscy, z szalonym Jude na czele.

Tyle pytań, a tak mało czasu i odpowiedzi..
Jeśli się spóźnią, ktoś może zginąć.
*

Wow! Co to były za emocje. Wydarzenia z książki, zwłaszcza zakończenie mocno kojarzy mi się z ukochanym "Dotykiem Julii". Jestem szalenie ciekawa jak to wszystko się zakończy. Ostatnie rozdziały rzucają całkiem inne światło na całą historię.

Drażnili mnie lekko rodzice dziewczyny, rozumiem, chcieli dobrze i martwili się o własne dziecko, ale ślepe zapatrzenie m.in. w 'lekarzy' i ignorowanie sygnałów było irytujące. Wiem, że to celowy zabieg, mimo wszystko takie wątki mnie ruszają.

W tym tomie dzieje się jeszcze więcej. Mara rozumie więcej, pewna osoba z przeszłości ją prześladuje i próbuje sprawić, że dziewczyna pomyśli, że traci zmysły, a otoczenie myśli, że wypadek odcisnął na Marze znacznie większe piętno niż im się wydawało i dziewczyna oszalała.

Ostatnie strony pokazują, że wszystko było bezcelowe, ot idealna inscenizacja, bo to w czym nieświadomie uczestniczy Mara przechodzi wszelkie domysły. Ale czekam na ostatni tom, bo wiem, że dziewczyna pokaże, że jest czarnym koniem w ich eksperymencie...

Bo nie wszystko jeszcze stracone... i "możemy być inni niż jesteśmy".

"Potrząsnęli moją klatką, żeby zobaczyć, czy potrafię ugryźć. Kiedy mnie wypuścili, przekonali się, że odpowiedź brzmi 'tak' ".

"Mara Dyer. Przemiana" to drugi tom paranormalnej trylogii od Michelle Hodkin.

"Czyż nie możemy być inni, niż jesteśmy?"

*
Mara wierzyła, że może uciec od swojej przeszłości, jednak myliła się. Sądziła, że pewne problemy są tylko wytworem jej umysłu, a one były całk...

Rozwiń

Zwiń

"Mara Dyer. Tajemnica" to pierwszy tom paranormalnej trylogii od Michelle Hodkin, w nowym wydaniu.

Wszyscy próbują Ci wmówić, że dzieje się z Tobą coś niedobrego..

*
Mara obudziła się w szpitalu i nie wie jak się w nim znalazła. Nie pamięta ostatnich wydarzeń i wypadku. Straciła najlepszą przyjaciółkę, chłopaka Jude i jego siostrę, a sama ona przeżyła. Wie jednak, że ta historia ma drugie dno..

Razem z rodziną przeprowadza się do nowego miejsca, aby zacząć wszystko od nowa. Jednak Mara miewa halucynacje, w których widzi śm.ierć innych osób, a rzeczywistość zaciera się z koszmarami.

W szkole Dyer poznaje oszałamiającego chłopaka, który pomaga jej zrozumieć co w jej życiu jest prawdzie i co tak na prawdę miało miejsce.
*

Książki są przepięknie wydane, oprawa jest zintegrowana, brzegi cudownie barwione. Nie znałam wcześniej tej trylogii, ale cieszę się, że wydawnictwo postanowiło dać jej nowe życie.

Ta historia jest bardzo wciągająca i świetnie się odkrywa wraz z Marą tajemnice i wydarzenia, które miały miejsce, bowiem wiemy, tylko tyle ile wie bohaterka.

Ta książka to slow burn pomiędzy głównymi bohaterami, próba zrozumienia wydarzeń, w których zginęli przyjaciele oraz niepokojące rzeczy, które przytrafiają się dziewczynie.

Mara jest młoda, mieszka z rodzicami i to normalne, że rodzice czują się za nią odpowiedzialni, ale irytowała mnie ich ślepota. Wszyscy myślą, że zachowanie Mary to następstwo wypadku i szoku, nikt nie dostrzega, że dzieje się coś dziwnego i tajemniczego, co jest częścią większej sprawy.

Zakończenie jest elektryzujące, idealna kropka nad i w oczekiwaniu na kolejny tom - ja miałam to szczęście, że 'Przemiana' czekała na półce i mogłam od razu po nią sięgnąć.

Seria ma dla mnie lekki klimat Shatter Me w nieco innym wydaniu, ale klimat przywodzi na myśl serię T. Mafi, którą kocham całym sercem!

"Mara Dyer. Tajemnica" to pierwszy tom paranormalnej trylogii od Michelle Hodkin, w nowym wydaniu.

Wszyscy próbują Ci wmówić, że dzieje się z Tobą coś niedobrego..

*
Mara obudziła się w szpitalu i nie wie jak się w nim znalazła. Nie pamięta ostatnich wydarzeń i wypadku. Stracił...

Rozwiń

Zwiń

"Wretched" to trzeci tom z serii Never After autorstwa Emily McIntire, tym razem dostajemy mroczny retelling Czarnoksiężniczka z Krainy Oz.

Ta książka, to kolejny tom serii, którą bardzo polubiłam. Seria Never After to seria, w której każda z książek jest retellingiem baśni, tyle, że w mroczniejszym wydaniu o nacechowaniu mocnego romansu. W tych światach to złoczyńcy dostają swój happy end.

W tej historii na przód wybija się motyw enemies to lovers, na dodatek jest to romans mafijny, więc ja już od początku byłam kupiona. Jestem w stanie wybaczyć te wielkie litery, które pojawiają się od pierwszego tomu, co mnie śmieszy i przeraża jednocześnie - zdecydowanie wolę mniejszą czcionkę i szerszy zadruk stron - ale przez to książkę czyta się ekspresowo, to trzeba przyznać.

Mamy tutaj moralnie szarą bohaterkę, co zdarza się rzadko i bardzo mi się to podobało, przecież my kobiety mamy potencjał, aby być bad girl! Evelina niby była zła, ale po swojemu wymierzała sprawiedliwość, więc tak na prawdę Ci co zasłużyli dostawali za swoje - uwielbiam takich złoczyńców, z których przebija dobro. Ja nawet w najgorszej postaci doszukuję się dobra, tutaj na szczęście nie musiałam.
Mamy też dobrego bohatera, agenta, który walczy z bezprawiem, wsadza za kratki i skrywa tajemnicę, która zniszczyła jego rodzinę.

Są po dwóch stronach barykady, dwa odmienne światy, ale miłość lubi drwić sobie z logiki.

Ta historia, to coś więcej niż zwykły dark romans - momenty, gdy wybijała się wrażliwość Eveliny oraz ukazana została wewnętrzna walka Nicholasa z własnymi przekonaniami i wartościami, a także ich rodzące się uczucie, były świetne. Jedyne czego mi zabrakło to głębi pomiędzy bohaterami, był taki szybki przeskok pomiędzy nienawiścią, a głębokim uczuciem, jakby zabrakło kilku rozdziałów. Jest tutaj też spora różnica wieku, której w ogóle nie czuć.

Czekam na kolejne części, będą pięknie wyglądały razem na półce, a widzę, że autorka pisze już 6. tom!

"Wretched" to trzeci tom z serii Never After autorstwa Emily McIntire, tym razem dostajemy mroczny retelling Czarnoksiężniczka z Krainy Oz.

Ta książka, to kolejny tom serii, którą bardzo polubiłam. Seria Never After to seria, w której każda z książek jest retellingiem baśni, tyl...

Rozwiń

Zwiń

"W tych szacownych murach" to antologia z mrocznymi opowiadaniami.

✨

Na motyw dark academia ja natrafiłam stosunkowo niedawno, ale przepadłam totalnie. Od kilku lat ten motyw zdobył popularność i pojawia się go coraz więcej. Lubię takie historie trzymające w napięciu, nieoczywiste i niepokojące.

Antologia to zbiór 12 mrocznych opowiadań. Z racji, że kojarzyłam tylko Olivie Blake oraz M. L. Rio, a reszta autorów i ich twórczość była mi nieznana, mogłam poznać ich styl pisania.
W takich zbiorczych książkach właśnie to jest fajne, że mamy kilku autorów, a co za tym idzie - kilka spojrzeń i interpretacji jednego motywu, czasem całkiem różnych.

Opowiadania są ciekawe, niektóre z nich są świetne, ale są też trochę słabsze, jednak ogólnie książkę czyta się przyjemnie, mimo, że wszystkie historie wzbudzały we mnie niepokój.
Najbardziej spodobały mi się Dom X, Pies i królik, Profesor ontografii - sprawdziłam co jeszcze mają w swoim dorobku ich autorki i będę śledzić czy coś pojawi się u nas, bo mam ochotę na więcej ich twórczości.

Muszę dodać, że książka jest przepięknie wydana - ma twardą oprawę ze złoceniami, wizualnie dobrze rozmieszczone opowiadania i idealną czcionkę.

Jeśli lubicie taką tematykę - w tej antologii każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli nie jesteście przekonani do tego motywu, lub nie znacie go - ta książka jest idealna na początek.

"W tych szacownych murach" to antologia z mrocznymi opowiadaniami.

✨

Na motyw dark academia ja natrafiłam stosunkowo niedawno, ale przepadłam totalnie. Od kilku lat ten motyw zdobył popularność i pojawia się go coraz więcej. Lubię takie historie trzymające w napięciu, nieoczywi...

Rozwiń

Zwiń

"Domek z kart" to magiczna opowieść od Katy Hays.

*
Ann Stillwell przyjeżdża do NY, aby podjąć pracę w Metropolitan Museum of Art. Jednak zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisers, miejsca słynącego ze zbiorów sztuki renesansowej i średniowiecznej.

Dziewczyna wkracza do wąskiego grona charyzmatycznych i tajemniczych badaczy. Ann szybko wsiąka w dziwną atmosferę - daje się porwać teoriom kustosza muzeum, który ma obsesję na punkcie kart tarota i przepowiadania przyszłości.

W momencie, gdy znajduje uważaną za zaginioną, piętnastowieczną talię kart zostaje wplątana w niebezpieczną rozgrywkę.
*

Książka jest tak wydana, że nie mogę się napatrzeć - ma złocenia na okładce, tematyczną czaszkę i kolorystykę oraz barwione brzegi - wszystkie symbole nawiązują do fabuły książki i wydarzeń.

Autorka ma lekkie pióro i bardzo spodobał mi się jej styl pisania - jest obrazowy, dobrze oddaje uczucia oraz emocje bohaterki.

Autorka jest z wykształcenia historykiem sztuki, wykłada na uczelniach, a wcześniej pracowała jako kustoszka i badaczka m. in. w muzeach - co widać w jej debiutanckiej powieści.
W książce zawarte jest dużo informacji i słownictwa związanego ze sztuką, renesansem, muzeami, co bardzo dobrze się czyta, bo zostało to umiejętnie wplecione w fabułę.

W książce mamy motywy: śmierci bliskiej osoby, radzenia sobie ze stratą, poszukiwania swojego miejsca, tajemnicy, mor.derstwa, sekretów i magicznych przedmiotów.

Jest to historia o przepowiadaniu przyszłości, pełna magii, obsesji i bezwzględnym dążeniu do celu.
Irytowała mnie jedynie trochę naiwność głównej bohaterki i ślepe podążanie za jej mentorami/współpracownikami oraz to, że nie dostrzegała jaką manipulatorką jest jedna z osób z bliskiego jej otoczenia.

Natomiast uważam, że autorka zrobiła świetną klamrę w fabule związaną z talią kart, ojcem dziewczyny, a nią samą i pewnymi wydarzeniami.

Jak na debiut to jest to świetna książka, którą warto mieć chociażby dla samego wydania.

"Domek z kart" to magiczna opowieść od Katy Hays.

*
Ann Stillwell przyjeżdża do NY, aby podjąć pracę w Metropolitan Museum of Art. Jednak zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisers, miejsca słynącego ze zbiorów sztuki renesansowej i średniowiecznej.

Dziewczyna wkracza do wąs...

Rozwiń

Zwiń