Kokocisko

Profil użytkownika: Kokocisko

śląskie Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 6 minut temu
207
Przeczytanych
książek
391
Książek
w biblioteczce
169
Opinii
8 182
Polubień
opinii
śląskie Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Czytanie to mój jedyny i starannie pielęgnowany, ukochany nałóg od lat. A czytam odkąd pamiętam. Lubię czytać wszystko. Klasykę, kryminały, powieści historyczne, podróżnicze, obyczajowe, sci- fi. W każdym z tych gatunków udało mi się znaleźć ukochane ,,perełki". Jeżeli wystawiam słabą ocenę książce, to proszę się absolutnie nie zniechęcać do przeczytania jej. Coś, co w mojej subiektywnej ocenie jest mierne, dla kogoś może okazać się arcydziełem. Na LC jestem od wiosny 2023.

Opinie


Na półkach:

Świetna powieść, jak zresztą każda, która wyszła spod pióra Daphne du Maurieur.
Akcja została osadzona w siedemnastowiecznej Anglii (konkretnie Kornwalii), targanej krwawą wojną domową między rojalistami a parlamentarzystami, zbuntowanymi przeciwko monarchom z dynastii Stuartów. Opisane są też pierwsze lata po wprowadzeniu w kraju republiki, pod panowaniem Lorda Protektora, Olivera, Cromwella, będącego de facto dyktatorem, rządzącym twardą ręką, także w kwestii obyczajowości obywateli.
W tych oto niełatwych czasach przyszło żyć pannie Honore Harris, młodej, uroczej i charakternej osóbce z wyższych sfer, która w żaden sposób nie wpisywała się w konwenanse swojej epoki.
Bez reszty zakochana w aroganckim i pewnym siebie dowódcy Richardzie Grenvillu, odrzuca kandydata na męża wytypowanego przez rodzinę, niemal wymusza na bliskich zgodę na ślub z Grenvillem. Dziewczyna, wobec niezwykłego uroku osobistego wybranka, przymyka oko na fakt, że to swawolny utracjusz, no i w poczet dżentelmenów zaliczyć go nijak nie sposób.
Niestety, do upragnionego mariażu nie dochodzi-podczas polowania z sokołami dziewczyna ulega nieszczęśliwemu wypadkowi, na skutek którego dożywotnio traci władzę w nogach. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że w obliczu kalectwa dziewczyna załamie się i uzna swoje życie za skończone. Honore poświęca się studiom, nauce języków klasycznych. Wkrótce nawet staje się swego rodzaju rodzinną wyrocznią, cenioną za bystry umysł i światłe porady, do której bliscy zwracają się z wszelkimi problemami.
Z kolei jej ukochany Richard wyjeżdża, poświęca się żołnierskiemu rzemiosłu, żeni się nieszczęśliwie z niekochaną kobietą dla majątku.
Richard i Honore nigdy jednak o sobie nie zapomnieli. Po latach dochodzi do ich ponownego spotkania.
Dużo miejsca poświęciła autorka opisom skomplikowanych relacji rodzinnych familii Harrisów i osób z nią skoligaconych, ich wzajemne sympatie i antagonizmy, zazdrości, niesnaski, ale i niesienie sobie wzajemnej pomocy w obliczu zawieruchy wojennej, strat, regularnych konfiskat na rzecz wojska. Jest także wątek pewnej skrzętnie skrywanej tajemnicy rodzinnej- jednak autorka nie zostawiłaby swojego dzieła bez elementów tego szczególnego dreszczyku, rodem z gotyckiego thrillera.
Jednakże lwią część fabuły zajmują opisy wydarzeń historycznych, całej machiny wojennej, sytuacji na polu walki i roszad wojsk, opracowywania taktyk, a także pięknie opisane sceny marynistyczne.
W powieści przedstawiona jest bardzo bogata galeria postaci, wymaga to uwagi, aby nie pogubić się, kto jest kim i jakie są powiązania między poszczególnymi osobami.
Niektóre z nich budzą sympatię, inne odrazę, jest też wielu bohaterów niejednoznacznych, w których odwaga wymieszała się z potworną arogancją, a oddanie z okrucieństwem.
Jest to kolejna pozycja, w której pisarka udowadnia, że jest mistrzynią budowania klimatu, który działa na wyobraźnię i emocje czytelnika. Całość napisana bardzo plastycznie, wyraziście, czyta się o tych wydarzeniach z odczuciem, jakby się w nich uczestniczyło.
Polecam nie tylko miłośnikom historii.

Świetna powieść, jak zresztą każda, która wyszła spod pióra Daphne du Maurieur.
Akcja została osadzona w siedemnastowiecznej Anglii (konkretnie Kornwalii), targanej krwawą wojną domową między rojalistami a parlamentarzystami, zbuntowanymi przeciwko monarchom z dynastii Stuartów. Opisane są też pierwsze lata po wprowadzeniu w kraju republiki, pod panowaniem Lorda...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałem sobie zrobić przerwę od twórczości Mroza, ale koniec końców jednak niekonsekwentnie nie odmówiłem sobie lektury. No i nie wiem, czy jednak nie warto było przy tej pierwszej decyzji pozostać, bo książka ,,Berdo", delikatnie mówiąc, wielkiego zachwytu nie wzbudziła we mnie.
Nie, żeby sam pomysł był totalnie do kitu. Kto zacznie serię od tej pozycji, może być, i pewnie będzie, mile zaskoczony i nie znajdzie wielu powodów do utyskiwania.
Ale po przeczytaniu któregoś z kolei tomów serii, ja raczej doświadczyłem w wielu momentach zjawiska deja vu i narastającego znużenia. Dużo jest tu elementów wtórnych do kwadratu, przemaglowanych w poprzednich książkach cyklu co najmniej kilkakrotnie. Zabójstwa, symbole, monety, symbole, monety, zabójstwa.
Do tego kolejny, obowiązkowy już chyba w co trzecim kryminale, straumatyzowany policjant, unurzany w odmętach uzależnienia. Forst znajdujący się w szponach nałogu narkotykowego i przepełniony cierpieniami duchowo- moralnymi, nie idzie na odwyk, ale twardo niczym strażnik Teksasu broni uciśnionych.
Autor zmienił tylko Tatry na Bieszczady, Forst rzucił wszystko i tam uciekł, jak stoi w popularnym powiedzonku. Te góry, w ogóle, to jest bardzo dobry zabieg Mroza. Osadzenie akcji w górach może dużo dobrego zrobić, nawet przeciętnie napisanej książce, i powtarzam to do znudzenia. Może dlatego przeczytałem wszystkie (chyba) tomy z serii. Tu mamy nawet bliższe spotkanie Forsta z najprawdziwszym bieszczadzkim misiem, żeby nie było już zbyt monotonnie- tylko na okrągło bandziory i seryjni.
Co było jeszcze fajne i co doceniam, to postać Osicy (o, tego to lubię bez względu na wszystko) i jego dialogi z kompanem.
Ale formuła niestety się wypala, przynajmniej w moim odczuciu.

Miałem sobie zrobić przerwę od twórczości Mroza, ale koniec końców jednak niekonsekwentnie nie odmówiłem sobie lektury. No i nie wiem, czy jednak nie warto było przy tej pierwszej decyzji pozostać, bo książka ,,Berdo", delikatnie mówiąc, wielkiego zachwytu nie wzbudziła we mnie.
Nie, żeby sam pomysł był totalnie do kitu. Kto zacznie serię od tej pozycji, może być, i pewnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść łącząca cechy thrillera z elementami grozy, nieco kryminału i szczyptę obyczajówki jak też markowanych wątków jakby paranormalnych.
Pomysł na fabułę nie był zły, ale z wykonaniem niestety było gorzej. Mamy tu wrzucone do jednego worka wszystko, co się da. Pozszywane na siłę, taki pstrokaty patchwork. Miejscami było tak infantylnie, że aż do bólu. No i dało się zauważyć parę absurdów niemiłosiernych. Dyrdymały- oto, jakie określenie przychodzi mi do głowy.
Styl pisania, dialogi też na kolana nie powalają. Tekst jest miejscami upstrzony wulgaryzmami gęściej, niż znakami interpunkcyjnymi.
Jako ,,zapychacze" treści autorka wykorzystuje fragmenty tekstów licznych polskich i zagranicznych przebojów (playlista wyszczególniona na wstępie), których słucha bohaterka. No, poniekąd jest to pewna odskocznia od zapychaczy zaczerpniętych z Wikipedii, którymi obficie szafują niektórzy literaci.
A o czym pokrótce traktuje ten thrillerek?
Oto jest sobie Ania, młoda kobietka po zawodzie miłosnym. Koniecznie chce wyprowadzić się z warszawskiego mieszkania niewiernego kochasia, co jest ze wszech miar zrozumiałe. Znajduje mega okazyjną (wręcz podejrzanie tanią) ofertę kupna domu w niewielkiej mieścinie, Trzebieży, a raczej na jej odludnych, zalesionych peryferiach. Skwapliwie z tej oferty korzysta, finalizuje zakup i wkrótce tam się wprowadza. Pozornie wydaje się, że znalazła swoje miejsce na ziemi.
Odtąd zaczyna być coraz dziwniej. Mieszkańców Trzebieży charakteryzuje ni to zmowa milczenia, ni to chęć ostrzeżenia, czy wystraszenia nowej mieszkanki. Znikąd pojawia się niejaki Marcel, nie wiadomo, przyjaciel, czy wróg, jego watek jakby się urywa. Pod nowym domem Ani regularnie pojawia się starsza kobieta, zwana Klementyną lub Wilczycą- ni to zjawa, ni czarownica, ni zielarka, ni wariatka. Owa Klementyna nie na żarty niepokoi Annę.
A sam nowy dom bohaterki okazuje się być istną wylęgarnią zbrodni. Niejedna mieszkająca tam młoda kobieta postradała życie w tragicznych okolicznościach.
Bowiem, jak się okazuje, działa tam od ładnych paru lat seryjny morderca, mający zadrę do młodych, samotnych właścicielek tej siedziby. Przy czym modus operandi oprawcy niemal dorasta do możliwości seryjnych zabójców mistrza makabry Chrisa Cartera. Krwawa jatka, rąbanka i rzeźnia w jednym. A co na to policja? Wydaje się z toku rozumowania autorki, że policja na to nic.
Jakby tego było mało, spokój Ani zamącają nieznane typy spod ciemnej gwiazdy, gromadzące się nocami pod jej domem, strasząc kobietę ordynarnym zachowaniem i gromkim skandowaniem gróźb pod jej adresem. Plus pocięte opony auta, plus wypatroszony ptak przed domem, i jeszcze inna żarówka w lampce, którą wkręcił zakradający się do domu złoczyńca- czyli wszystkie ograne w wielu kryminałach triki autorka zaserwowała czytelnikom.
I to na tyle byłoby z sielanki życia w uroczym domku, i z marzeń o ,,wsi spokojnej, wsi wesołej". Ania dostaje ostrzeżenie ,,Będziesz następna". Ale nic, mimo przerażenia, siedzi twardo na miejscu i nie wiadomo, na jaki cud liczy.
Powieść jest napisana w dwóch osiach czasowych- współczesne czasy kontra retrospekcja, z punktu widzenia poprzedniej mieszkanki trzebieżańskiej posiadłości, jednej z tych zamordowanych przez seryjniaka nieszczęśnic, Krystyny (o ile dobrze pamiętam imię).
Akcja urywa się w dramatycznych okolicznościach, autorka daje do zrozumienia, że będzie kontynuacja (czy nawet już takowa powstała), ale raczej się nie skuszę na czytanie dalszego ciągu tej historyjki.
Nic nie skłoniło mnie do polubienia któregokolwiek z bohaterów. Ani rubasznej, mocno wulgarnej Mieci ze sklepu, ani jej głupkowatego męża Janusza. Kostek, ex boyfriend Anny, to bon vivant, kobieciarz i osobnik liczący wyłącznie na wsparcie finansowe partnerki. Marcel, bardzo dwuznaczna postać, zdaje się mieć to i owo do ukrycia przed światem. Nawet do postaci Ani, której należałoby z zasady kibicować, nie mogłem się przekonać.
Z plusów w zasadzie zauważyłem jeden- nie było nudno, czasem uśmiechałem się do siebie przy fragmentach, których autorka zapewne nie wymyśliła ,,do śmiechu", a raczej do stworzenia dramatyzmu. No przepraszam, ale nie mogłem nic poradzić, że opisane tam absurdy wywołały ,,głupawkę" i chichot. Ale dobre i to, śmiech to zdrowie.

Powieść łącząca cechy thrillera z elementami grozy, nieco kryminału i szczyptę obyczajówki jak też markowanych wątków jakby paranormalnych.
Pomysł na fabułę nie był zły, ale z wykonaniem niestety było gorzej. Mamy tu wrzucone do jednego worka wszystko, co się da. Pozszywane na siłę, taki pstrokaty patchwork. Miejscami było tak infantylnie, że aż do bólu. No i dało się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Kokocisko

z ostatnich 3 m-cy
Kokocisko
2024-06-01 13:33:57
Kokocisko dodał książkę Randka na półkę Chcę przeczytać
2024-06-01 13:33:57
Kokocisko dodał książkę Randka na półkę Chcę przeczytać
Randka Louise Jensen
Średnia ocena:
7.1 / 10
985 ocen
Kokocisko
2024-06-01 13:21:04
2024-06-01 13:21:04
Brnąc przez kosodrzewinę Artur Grzelak
Średnia ocena:
7.5 / 10
80 ocen
Kokocisko
2024-05-31 14:27:23
Kokocisko dodał książkę Dziedzictwo na półkę Chcę przeczytać
2024-05-31 14:27:23
Kokocisko dodał książkę Dziedzictwo na półkę Chcę przeczytać
Kokocisko
2024-05-31 13:21:46
Kokocisko dodał książkę Dziedziczka z Moczarowisk na półkę Teraz czytam
2024-05-31 13:21:46
Kokocisko dodał książkę Dziedziczka z Moczarowisk na półkę Teraz czytam
Kokocisko
2024-05-31 08:46:51
Kokocisko ocenił książkę Generał i panna na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-05-31 08:46:51
Kokocisko ocenił książkę Generał i panna na
9 / 10
i dodał opinię:

Świetna powieść, jak zresztą każda, która wyszła spod pióra Daphne du Maurieur.
Akcja została osadzona w siedemnastowiecznej Anglii (konkretnie Kornwalii), targanej krwawą wojną domową między rojalistami a parlamentarzystami, zbuntowanymi przeciwko monarchom z dynastii Stuartów. Opisane są...

Rozwiń Rozwiń
Generał i panna Daphne du Maurier
Średnia ocena:
7 / 10
176 ocen
Kokocisko
2024-05-31 08:07:51
Kokocisko i Dawid są teraz znajomymi
2024-05-31 08:07:51
Kokocisko i Dawid są teraz znajomymi
Kokocisko
2024-05-30 17:57:58
Kokocisko dodał książkę Świerszcz za kominem na półkę Chcę przeczytać
2024-05-30 17:57:58
Kokocisko dodał książkę Świerszcz za kominem na półkę Chcę przeczytać
Świerszcz za kominem Charles Dickens
Średnia ocena:
6.9 / 10
213 ocen
Kokocisko
2024-05-30 12:08:58
Kokocisko i DaveCzyta są teraz znajomymi
2024-05-30 12:08:58
Kokocisko i DaveCzyta są teraz znajomymi
Kokocisko
2024-05-28 10:19:43
Kokocisko dodał książkę W obronie własnej na półkę Chcę przeczytać
2024-05-28 10:19:43
Kokocisko dodał książkę W obronie własnej na półkę Chcę przeczytać
W obronie własnej Tomasz Wandzel
Cykl: Komisarz Oczko (tom 10)
Średnia ocena:
6.9 / 10
29 ocen

ulubieni autorzy [20]

Agnieszka Krawczyk
Ocena książek:
7,1 / 10
72 książki
8 cykli
338 fanów
Tess Gerritsen
Ocena książek:
7,2 / 10
40 książek
5 cykli
4164 fanów
Chris Carter
Ocena książek:
7,9 / 10
14 książek
1 cykl
Pisze książki z:
1460 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
207
książek
Średnio w roku
przeczytane
104
książki
Opinie były
pomocne
8 182
razy
W sumie
wystawione
202
oceny ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
1 331
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
godziny
35
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]