Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Elizabeth Davis
4
5,1/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, romantasy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
286 przeczytało książki autora
124 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
I love you, I hate you Elizabeth Davis
6,2
Ostatni czas nie sprzyjał mojej wenie czytelniczej. Od kilku dni słucham audiobooka, który bardzo mi się podoba, ale nie mogę skupić się na książkach w wersji papierowej. Przyznam szczerze, że powieści które bardzo chciałam czytać, nie do końca do mnie przemawiają. Takie odczucia towarzyszyły mi właśnie podczas lektury "I love you, I hate you". 🙈
Ta książka do pewnego momentu mi się podobała. Przemówił do mnie motyw podwójnych tożsamości, dzięki którym bohaterowie czuli się anonimowi w sieci. Podobało mi się to, że ukrywają się przed sobą, mimo że był to dość przewidywalny wątek. Motyw enemies to lovers bił z każdej strony. Nie dało się przejść wobec niego obojętnie. Relacja pomiędzy bohaterami rozwijała się dosyć szybko, a ich poczynania śledziłam z uśmiechem na twarzy.
Od połowy książki czułam się dziwnie i kompletnie nie rozumiałam zachowania bohaterów. Były takie momenty, które wprawiały mnie w niesmak i w sumie to one zaważyły na ocenie. Nie przemawia do mnie ta książka i zdecydowanie liczyłam na coś innego. Czytałam ją kilka dni temu i nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak oczekiwałam.
Owen i Victoria nie trafią na listę zapamiętanych bohaterów... Ta komedia romantyczna nie wykorzystała w pełni swojego potencjału. Dawno nie czytałam tak oklepanej historii.
I love you, I hate you Elizabeth Davis
6,2
Ktoś dobrze napisał, że książka była do przeczytania i zapomnienia.
Ogólnie to była całkiem w porządku, nie wywoływała żadnych skrajnych emocji ani nic nadzwyczajnego, ale w porównaniu do mojej ostatniej lektury "Marriage for one" była prawie o niebo lepsza.
Autorka nie przeciągała niepotrzebnie nieistotnych kwestii, a wszystko było ładnie i zwięźle napisane.
Do poczytania na wieczór kiedy nie ma się ochoty na nic ambitnego, będzie w sam raz.