Trzy kroki od siebie

To było dziwne doznanie. Pierwszy raz w życiu po przeczytaniu połowy książki odpaliłam film i obejrzałam do końca. Film wiernie oddaje nastrój, uczucia i tematykę choroby, bo o tym też jest książka. Polecam młodym ludziom ze względu na wartości: spokój i opanowanie, rozsądek aż do bólu, przyjaźń na zawsze, miłość aż do cudu.
Chyba jednak doczytam do końca, bo to dobra lektura jest...także dla dorosłych, którym czasem trzeba przypomnieć o zwykłym dotyku, uśmiechu, chwili uwagi dla drugiego człowieka.

To było dziwne doznanie. Pierwszy raz w życiu po przeczytaniu połowy książki odpaliłam film i obejrzałam do końca. Film wiernie oddaje nastrój, uczucia i tematykę choroby, bo o tym też jest książka. Polecam młodym ludziom ze względu na wartości: spokój i opanowanie, rozsądek aż do bólu, przyjaźń na zawsze, miłość aż do cudu.
Chyba jednak doczytam do końca, bo to dobra...

Na temat tej książki mogłabym napisać drugą 🥹. Jest wzruszająca, zabawna, wciągająca i zachęcająca do refleksji. Autorka zaznajamia czytelnika z chorobą jaką jest mukowiscydoza pokazując codzienne zmagania pacjentów. Przyznam szczerze, że wcześniej nie byłam szczególnie zorientowana w tym temacie- teraz natomiast czuję, że moją świadomość jest większa. Ogromnym plusem książki jest to, że pomimo płakałam podczas jej czytania kilka razy to nie jest to tylko smutna historia o chorobie, problemach i nieuchronnej wizji śmierci, ale i determinacji, walce lepsze jutro i wspaniałych pomysłach młodych wartościowych ludzi. Gorąco polecam.

Na temat tej książki mogłabym napisać drugą 🥹. Jest wzruszająca, zabawna, wciągająca i zachęcająca do refleksji. Autorka zaznajamia czytelnika z chorobą jaką jest mukowiscydoza pokazując codzienne zmagania pacjentów. Przyznam szczerze, że wcześniej nie byłam szczególnie zorientowana w tym temacie- teraz natomiast czuję, że moją świadomość jest większa. Ogromnym plusem...

Książka "Trzy kroki do siebie" jest GE-NIA-LNA.

Po pierwsze:

Co może być gorszego niż muskowiscydoza? Albo B. cepacia? Pewnie tak ale hmmmmmmmmm dla naszych bohaterów niekoniecznie.

Stella ma MUSKO i jej płuca działają w 35% przykre nie? Od wielu lat jest leczona w szpitalu i spędza w nim duuuuuuużo czasu. Jej rodzice się rozwodzą, siostra umarła rok temu i jeszcze nie może jechać za granicę na plażę z klasą. Przez głupią muskowiscydoze. Myśli że nic nie da się zrobić by ją uszczęśliwić a jednak......

Will choruje na B. cepacia i jest poddawany testom nowego leku na to schorzenie. Już pierwszego dnia poznaje Stelle i nie może przestać o niej myśleć. Jest jej stalkerem ale w tym dobrym znaczeniu. Widział każdy film Stelli po setki razy. I ciągle jej wypatruje.

Jedyne co im dwojga przeszkadza być szczęśliwymi to zasada. TRZY KROKI OD SIEBIE! Według mnie durna ale wsumie dla bohaterów lepiej. Ale nie powiem dla czego :)

Przy tej książce płakałam wiele razy. Wyciskacz łez, przykra historia dwojga zakochanych w sobie ludzi, strata bliskich i wzruszające gesty. Jeśli tego oczekujecie od jakiejkolwiek książki to zapraszam po tą pozycję.

Styl pisania ok. Tylko porostu na początku w miarę nudno było. Stella porządek w życiu ponad wszystko. Lista zadań do zrobienia to jej priorytety. Will raczej freestyle i bałagan w życiu ale przecież
Są 2 powiedzonka takie jak. "Przeciwieństwa się przyciągają"
I
"Cienka jest granica między nienawiścią a miłością"

Tego dwa przysłowia pasują do tej książki idealnie.

Polecam z całego serduszka

Książka "Trzy kroki do siebie" jest GE-NIA-LNA.

Po pierwsze:

Co może być gorszego niż muskowiscydoza? Albo B. cepacia? Pewnie tak ale hmmmmmmmmm dla naszych bohaterów niekoniecznie.

Stella ma MUSKO i jej płuca działają w 35% przykre nie? Od wielu lat jest leczona w szpitalu i spędza w nim duuuuuuużo czasu. Jej rodzice się rozwodzą, siostra umarła rok temu i jeszcze...

Mam sentyment do tej książki też przez to że jest to mój ulubiony film ale też przez to że to przez nią zaczęłam przygodę z książkami, fajnie mi się ją czytało i szybko ale możliwe że to przez to że przed książką oglądałam nie jeden raz film i znałam fabułę, mimo że książka się różniła lekko to bardzo kradła moje serce i zapadła w pamięći

Mam sentyment do tej książki też przez to że jest to mój ulubiony film ale też przez to że to przez nią zaczęłam przygodę z książkami, fajnie mi się ją czytało i szybko ale możliwe że to przez to że przed książką oglądałam nie jeden raz film i znałam fabułę, mimo że książka się różniła lekko to bardzo kradła moje serce i zapadła w pamięći

Jedna z bardziej poruszających książek jakie miałam okazję czytać. Co prawda spodziewałam się innego zakończenia (bardziej konkretnego) ale nie ujmuje to w żaden sposób fabule.

Jedna z bardziej poruszających książek jakie miałam okazję czytać. Co prawda spodziewałam się innego zakończenia (bardziej konkretnego) ale nie ujmuje to w żaden sposób fabule.

Całokształt ogólnie świetny, jedyne do czego mogłabym się przyczepić to takie "otwarte" zakończenie. Nie ma takiego jednoznacznego zakończenia. Ogólnie można odnieść wrażenie że książka jest niedokończona. Ale ogólnie bardzo polecam. Jeśli lubisz romanse z wątkiem choroby to książka specjalnie dla ciebie.

Całokształt ogólnie świetny, jedyne do czego mogłabym się przyczepić to takie "otwarte" zakończenie. Nie ma takiego jednoznacznego zakończenia. Ogólnie można odnieść wrażenie że książka jest niedokończona. Ale ogólnie bardzo polecam. Jeśli lubisz romanse z wątkiem choroby to książka specjalnie dla ciebie.

“Jeśli mam umrzeć, to najpierw chciałbym trochę pożyć.”

“Nie myśl o tym, co straciłaś. Myśl, ile możesz zyskać.”

Jest to jedna z moich pierwszych książek, które stworzyły moją wspaniałą biblioteczkę.

Przepiękna, ale bolesna historia.

Stellę i Willa zdecydowanie łączy jedno, jednak ich poglądy, zachowania i sposób bycia są całkiem inne.

Historia opowiada o chorobie, śmierci bliskich, przyjaźni i miłości.

Porusza również temat śmierci. Zadaje nam pytanie, co jesteśmy w stanie poświęcić dla miłości? Czy śmierć jest straszna? Analizuje śmierć i narodziny w kontekście rozumienia śmierci.

Książka jest przepełniona bólem. Pokazuje z czym bohaterowie, jako chorzy muszą się mierzyć. Ile wyrzeczeń muszą znieść by żyć.

Oprócz tego całego bólu historia uczy nas o przyjaźni, wartościach oraz nas samych.
Bohaterowie odkrywają siebie.

Nieustanna walka z przeciwnościami losu.

Książka zadaje nam pytania, na ile ważny jest dla ciebie dotyk innej osoby? Budowanie relacji, bez dotyku, jak to możliwe?

Książka daje nam nadzieję, że miłość przychodzi do nas w niespodziewanym momencie.

“Przepaść między nami nigdy nie zniknie ani nawet się nie zmniejszy. Zawsze będą nas dzielić trzy kroki.”


oli's_thinks

“Jeśli mam umrzeć, to najpierw chciałbym trochę pożyć.”

“Nie myśl o tym, co straciłaś. Myśl, ile możesz zyskać.”

Jest to jedna z moich pierwszych książek, które stworzyły moją wspaniałą biblioteczkę.

Przepiękna, ale bolesna historia.

Stellę i Willa zdecydowanie łączy jedno, jednak ich poglądy, zachowania i sposób bycia są całkiem inne.

Historia opowiada o chorobie,...

Poprostu arcydzieło!

Poprostu arcydzieło!

Po przeczytaniu tej książki uświadomiłam sobie, że miłość jest czymś co może nas uratować, ale jest także niebezpieczna i możemy przez nią bardzo cierpieć.
Historia dwojga nastolatków cierpiących na poważną chorobę jaką jest mukowiscydoza. Choroba jest na tyle niebezpieczna, że dotyk z drugą chorą osobą może doprowadzić do śmierci. Stella i Will większość życia spędzają w szpitalu. Rodzące się między nimi uczucie jest dla nich niebezpieczne i są zmuszeni do zachowywania dystansu.

Opowieść o miłości między Stellą a Willem jest bardzo wzruszająca i przejmująca. Myślę, że po przeczytaniu lektury wiele osób zacznie bardziej doceniać swoje życie i zdrowie. Na pewno kiedyś jeszcze sięgnę po tę książkę by przenieść się do tej niesamowitej historii.

Po przeczytaniu tej książki uświadomiłam sobie, że miłość jest czymś co może nas uratować, ale jest także niebezpieczna i możemy przez nią bardzo cierpieć.
Historia dwojga nastolatków cierpiących na poważną chorobę jaką jest mukowiscydoza. Choroba jest na tyle niebezpieczna, że dotyk z drugą chorą osobą może doprowadzić do śmierci. Stella i Will większość życia spędzają w...

Nasuwa mi się jedna myśl o tej książce, że smutną sprawą jest to, że nie możesz dotknąć osoby, która jest dla ciebie ważna. A dotyk potrafi tyle zdziałać i mieć wpływ na samopoczucie. I wielokrotnie w książce zostało to podkreślone. Bohaterowie przechodzą przemianę. Will z bad boya i nieodpowiedzialnego samoluba, nauczył się patrzeć na innych i ich uczucia, a Stella rozpoczyna żyć dla siebie, a nie dla życia. Z kolei zakończenie było oczywiste i nieoczywiste jednocześnie. Było bardzo dojrzałe.

Czy polecam? Tak. Myślę, że jako młodzieżówka spełnia wszystkie jej kryteria.

Nasuwa mi się jedna myśl o tej książce, że smutną sprawą jest to, że nie możesz dotknąć osoby, która jest dla ciebie ważna. A dotyk potrafi tyle zdziałać i mieć wpływ na samopoczucie. I wielokrotnie w książce zostało to podkreślone. Bohaterowie przechodzą przemianę. Will z bad boya i nieodpowiedzialnego samoluba, nauczył się patrzeć na innych i ich uczucia, a Stella...