Filthy Rich Vampire

Bardzo fajna książka. Jeśli ktoś lubi klimaty jak ze „zmierzchu” tutaj jest trochę ich namiastka.

Bardzo fajna książka. Jeśli ktoś lubi klimaty jak ze „zmierzchu” tutaj jest trochę ich namiastka.

Połknięta w jeden dzień. Dawno już się tak nie ubawiłam, wracając do starych wampirów i śmiertelników. I choć główna bohaterka irytowała mnie swoją naiwnością, tak czytało się dobrze, szybko i przyjemnie.
Czy polecam? Nie jest to literatura wysokich lotów, a i na szczęście opisy erotyczne były podane ze smakiem. Lekka lektura na letni wieczór.
A byłam na tyle zaintrygowana ciągiem dalszym, że natychmiast sięgnęłam po tom drugi.

Połknięta w jeden dzień. Dawno już się tak nie ubawiłam, wracając do starych wampirów i śmiertelników. I choć główna bohaterka irytowała mnie swoją naiwnością, tak czytało się dobrze, szybko i przyjemnie.
Czy polecam? Nie jest to literatura wysokich lotów, a i na szczęście opisy erotyczne były podane ze smakiem. Lekka lektura na letni wieczór.
A byłam na tyle zaintrygowana...

Książka super.
Thea utalentowana wiolonczelistka zarabia na utrzymanie, studia, chorą matkę grając na imprezach, i jako kelnerka w barze. Na pewnej imprezie która zostaje zorganizowana dla wampirów gra w kwartecie. To tam dowiaduje się o innym świecie i o innych istotach. Poznaje tam Juliana wampira z urodzenia a nie stworzonego do którego od razu czuje przyciągnie. Zostaje też wplątana w wampirzą politykę.
Juliana wampir zostaje zmuszony przez rodzinne do wzięcia udziału w Obrzędach, na których ma znaleźć sobie żonę. Jednak poznaje Theę "człowieka" i wszystko się zmienia.

Książka super.
Thea utalentowana wiolonczelistka zarabia na utrzymanie, studia, chorą matkę grając na imprezach, i jako kelnerka w barze. Na pewnej imprezie która zostaje zorganizowana dla wampirów gra w kwartecie. To tam dowiaduje się o innym świecie i o innych istotach. Poznaje tam Juliana wampira z urodzenia a nie stworzonego do którego od razu czuje przyciągnie. Zostaje...

Nic ambitnego, ale bardzo szybko i dobrze się czyta 🤭
Bardzo przyjemne romantasy 🥰
Dużo się dzieje, więc mamy cały czas akcje, dzięki której książkę połyka się ekspresowo 👌🏻
Czytam kolejne tomy i mogę spokojnie polecić 👌🏻

Nic ambitnego, ale bardzo szybko i dobrze się czyta 🤭
Bardzo przyjemne romantasy 🥰
Dużo się dzieje, więc mamy cały czas akcje, dzięki której książkę połyka się ekspresowo 👌🏻
Czytam kolejne tomy i mogę spokojnie polecić 👌🏻

Czy miłość zdoła pokonać wszystko gdy wybranek Twojego życia jest wampirem, a zapach Twojej krwi doprowadza go do chęci mordu? Jeśli na to pytanie nie potraficie odpowiedzieć, zerknijcie do tej historii, bo dzieje się tam dzieje 😜

Na Julian jako najstarszego z rodu Rousseaux padł cień sezonu towarzyskiego. To właśnie to wydarzenie spowodowało, że musiał się obudzić z 30-letniej drzemki i już to go wkurzyło, a kiedy jeszcze usłyszał, że przywrócony pradawny rytuał by znaleźć mu małżonkę jest żądny krwi. Wolałby sobie wbić kołek w serce, niż uczestniczyć w tym matrymonialnym targowisku, ale czy tego chce czy nie, przed końcem sezonu musi znaleźć żonę.

W całym tym dramacie Juliana przyciąga ona, piękna wiolonczelistka, która niestety jest.... człowiekiem. I chociaż Julian stara się pozbyć jej z głowy, to Thea przyciąga go ciągle do siebie. Gdy dziewczyna w makabrycznych okolicznościach dowiaduje się o istnieniu wampirów, jej życie jest zagrożone. Julian postanawia zaproponować jej układ on zapewni jej ochronę i bezpieczeństwo finansowe, a ona będzie udawała jego partnerkę, aż do momentu zakończenia się sezonu matrymonialnego. Jednak Julian nie przewidział jednego. Przed rodziną nie da się ukryć, a ucieczka oznacz początek gry.

Nie jest to górnolotna literatura ale na pewno można się przy niej zrelaksować i wyłączyć myślenie. Romans między wampirem i śmiertelnikiem, który trochę pachnie Zmierzchem 😜 Bohaterka, która przyjmuje i formację o istnieniu wampirów jak fakt, że za oknem pada deszcz i wampir, który wybiera kobietę, której nie może się oprzeć. Czy nie jest to przepis na katastrofę? Okazuje się, że nie bo do tego wszystkiego dołącza mamusia z kłami, która urozmaica na każdym kroku tą historię 😂

Miła, przyjemna lektura ale bez zachwytu. Ilość użytego zwrotu "kotek" chyba obrzydziło mi na długi czas ten pieszczotliwy zwrot 😂
Jednak pomimo braku zachwytu chętnie sięgnę po drugą część bo jestem ciekawa co wydarzy się dalej 😜

Czy miłość zdoła pokonać wszystko gdy wybranek Twojego życia jest wampirem, a zapach Twojej krwi doprowadza go do chęci mordu? Jeśli na to pytanie nie potraficie odpowiedzieć, zerknijcie do tej historii, bo dzieje się tam dzieje 😜

Na Julian jako najstarszego z rodu Rousseaux padł cień sezonu towarzyskiego. To właśnie to wydarzenie spowodowało, że musiał się obudzić z...

Bardzo lekka lektura, z zabarwieniem nieco humorystycznym, czerpiąca tak z trylogii Greya, jak i Zmierzchu :)

Zaczynając lekturę, nie bardzo wiedziałam czego mam się spodziewać. Przyciągnęła mnie ładna okładka i mieszanka gatunkowa romansu i fantastyki (romantasy). Znalazłam ją na Legimi m.in. w dziale romansów z dużą różnicą wieku pomiędzy bohaterami (no, bagatela, kilkaset lat).
Co pierwsze rzuciło mi się w oczy, to drobne podobieństwa tak do sagi Zmierzch jak i trylogii Greya. Zapewne można tam znaleźć więcej pomysłów z innych książek, których osobiście nie znam.
Zdecydowanie nie należy podchodzić do tej książki zbyt poważnie, gdyż zdarzają się momenty, gdzie można się uśmiechnąć i chyba musi to być zamierzone, bo niemożliwe aby tak wyszło samo... Przykładem może być pierwsze wampirze przyjęcie, na które przybywają nasi bohaterowie jako para. Okazuje się, że to orgia, a wampiry i wiedźmy (oraz ich męskie odpowiedniki - wiedźmaki) są przy wejściu kierowania do innych pomieszczeń, by po wybiciu gongu się wymieszać na orgii. Wraz z Theą znajdujemy się w salonie przeznaczonym dla wiedźm (i wiedźmaków),wśród których większość odpowiednio przygotowuje się na spotkanie z wampirami niczym zawodnicy przed startem - wybija gong, drzwi się otwierają i ruuuszają, bo kto pierwszy ten lepszego dorwie wampira. Moim zdaniem jeden z lepszych zabawnych momentów, ale ten humor można dostrzec tylko przy odpowiednim, lekkim nastawieniu do całej lektury.

Muszę przyznać, że przez tą książkę zarwałam dwie nocki, a gdy tylko się skończyła, od razu sięgnęłam po tom drugi.
Książka na 6+

Bardzo lekka lektura, z zabarwieniem nieco humorystycznym, czerpiąca tak z trylogii Greya, jak i Zmierzchu :)

Zaczynając lekturę, nie bardzo wiedziałam czego mam się spodziewać. Przyciągnęła mnie ładna okładka i mieszanka gatunkowa romansu i fantastyki (romantasy). Znalazłam ją na Legimi m.in. w dziale romansów z dużą różnicą wieku pomiędzy bohaterami (no, bagatela,...

Ta książka to połączenie 50 twarzy Greya, koreańskich dram i Zmierzchu. Mimo oklepanych motywów, wciągnęła mnie na tyle, że po skończeniu pierwszego tomu, od razu zamówiłam kolejne.

Ta książka to połączenie 50 twarzy Greya, koreańskich dram i Zmierzchu. Mimo oklepanych motywów, wciągnęła mnie na tyle, że po skończeniu pierwszego tomu, od razu zamówiłam kolejne.

Świetna historia. Nie mogłam się od niej oderwać przez 3 wieczory. Polecam

Świetna historia. Nie mogłam się od niej oderwać przez 3 wieczory. Polecam

Ciężko mi było ocenić tę książkę, bo zaczęłam ją czytać pod koniec listopada, początek mnie bardzo wciągnął i świetnie się zapowiadała, a potem coś zgasło... I to zgasło do tego stopnia, że odłożyłam ją na dwa miesiące i co jakiś czas czytałam po kilka stron. Dzisiaj (połowa stycznia) przeczytałam ostatnie 140 stron i wcześniej myślałam, że odpuszczę sobie kolejne tomy, a jednak po skończeniu tej książki okazuje się, że jednak ciekawi mnie co będzie dalej. Skoro były momenty, gdy chciałam lekturę porzucić i były też takie chwile, gdzie byłam bardzo wciągnięta w historię, postanowiłam ocenić ją na 5/10, czyli po prostu w połowie. Zobaczymy, co przyniesie kolejny tom...

Ciężko mi było ocenić tę książkę, bo zaczęłam ją czytać pod koniec listopada, początek mnie bardzo wciągnął i świetnie się zapowiadała, a potem coś zgasło... I to zgasło do tego stopnia, że odłożyłam ją na dwa miesiące i co jakiś czas czytałam po kilka stron. Dzisiaj (połowa stycznia) przeczytałam ostatnie 140 stron i wcześniej myślałam, że odpuszczę sobie kolejne tomy, a...

Z obawą podeszłam do tej książki. Jakiś czas temu, gdy miałam w planach jej zakup, średnia ocen była trochę wyższa. Mam 3 części, dlatego jak już wspomniałam, miałam lekkie obawy. Już w trakcie czytania odetchnęłam z ulgą😊
Przyznaję, że książka ta nie jest najwyższych lotów, ale daje radę. Czyta się dość szybko, wystarczył mi jeden dzień. Historia i bohaterowie na tyle przystępni, że sięgnę po kolejną część. Wahałam się między 6/7, ale ostatecznie daje 7, bo nie zawiodłam się, a tego się bałam.

Z obawą podeszłam do tej książki. Jakiś czas temu, gdy miałam w planach jej zakup, średnia ocen była trochę wyższa. Mam 3 części, dlatego jak już wspomniałam, miałam lekkie obawy. Już w trakcie czytania odetchnęłam z ulgą😊
Przyznaję, że książka ta nie jest najwyższych lotów, ale daje radę. Czyta się dość szybko, wystarczył mi jeden dzień. Historia i bohaterowie na tyle...