Medea z Wyspy Wisielców

Okładka książki Medea z Wyspy Wisielców Mag­da­ Knedler
Okładka książki Medea z Wyspy Wisielców
Mag­da­ Knedler Wydawnictwo: Zwierciadło Cykl: Medea Steinbart (tom 1) literatura obyczajowa, romans
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Medea Steinbart (tom 1)
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2024-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-24
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381325349
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
418 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
90
83

Na półkach:

Książka szczerze mnie zachwyciła. Ciekawe postacie, dobrze zarysowane tło i subtelne nawiązania do mitologii. Opowieść wzbudziła we mnie dużo emocji, odczuwałam gniew, gdy kolejne osoby krzywdziły Madę. Czekam na drugą część.

Książka szczerze mnie zachwyciła. Ciekawe postacie, dobrze zarysowane tło i subtelne nawiązania do mitologii. Opowieść wzbudziła we mnie dużo emocji, odczuwałam gniew, gdy kolejne osoby krzywdziły Madę. Czekam na drugą część.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
428
144

Na półkach: , , ,

Lubię, jak książka wywołuje u mnie sporo emocji i ta owa książka to zrobiła. Druga połowa książki to emocjonalny rollercoaster, czytałam zaciekle, by się dowiedzieć co się wydarzy dalej i nagle .... koniec książki. Z niecierpliwością czekam na drugi tom.
Do zalet książki muszę dodać jeszcze cudnie barwione brzegi, to one sprawiły, że z ciekawości wzięłam z półki biblioteki do przeczytania.

Lubię, jak książka wywołuje u mnie sporo emocji i ta owa książka to zrobiła. Druga połowa książki to emocjonalny rollercoaster, czytałam zaciekle, by się dowiedzieć co się wydarzy dalej i nagle .... koniec książki. Z niecierpliwością czekam na drugi tom.
Do zalet książki muszę dodać jeszcze cudnie barwione brzegi, to one sprawiły, że z ciekawości wzięłam z półki biblioteki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
755
742

Na półkach:

„Medea z Wyspy Wisielców” Magda Knedler – tutaj wszyscy zachwycają się pięknym papierowym wydaniem książki oraz jej zawartością. Ja miałam przyjemność zapoznać się z nią w formie ebooka, więc nie ocenię wyglądu( chyba że kiedyś wpadnie w moje ręce w tej wyjątkowej oprawie). Ta przyjemność nie była upozorowana, bo całość wypadła znakomicie.

Młoda, zdolna, ambitna i pracowita dziewczyna, miała ten niefart urodzić się z biednej rodzinie, którą dopadła tragedia. Tragedia, z której ocalała jedynie Medea. Już od najmłodszych lat zdana wyłącznie na siebie. Swoją urodą przyciągała zarówno uwagę mężczyzn, jak i zazdrość innych kobiet. Poniewierana, szykanowana i wykorzystywana, tak skończyła się jej niewinność. Uciekając od ciężkich warunków, trafia jako służąca na niechlubną Wyspę Wisielców. Początki nie należą do najgorszych, jednak jeden z jej mieszkańców ma wobec Mady pewne zacne plany. Z opresji wyrywa ją nowy ogrodnik, do którego zapałała silnym uczuciem i to z wzajemnością. Razem opuszczają wyspę, rozpoczynając nowe życie. Piękne, pełne miłości, szacunku i uznania wśród innych- niestety tylko do czasu. Johann bardzo się zmienia, jego uczucie wobec Mady również. Duży wpływ ma na to jego zamożny ojciec z żoną. I tak z każdą chwilą Medea znajduje się coraz bliżej tragedii, w której na szali jest jej życie.
Autorka w ciekawy sposób połączyła elementy mitologii greckiej z prawdziwym obrazem przedwojennego Śląska oraz literacką fikcją, w jedną spójną całość. Mam podziały klasowe, wyzyskiwanie biedniejszych, a wszystko to osadzone w nowoczesnej adaptacji mitu o „Medei”. Jak można przypuszczać, nie ma tutaj szczęśliwego zakończenia, którego czytelnicy tak bardzo by chcieli dla naszej głównej bohaterki. Bohaterki, która w pełni zasługuje na miłość, dobroć i szacunek. Mam nadzieję, że kontynuacja będzie zawierała dla niej pomyślne życie.
Ta książka jest zarazem piękna, wzruszająca, ale i tragiczna, mroczna. Nie brakuje w niej przeróżnych emocji, które wpływają na wrażenie z czytania. I nawet nie zauważyłam, jak dobrnęłam do jej końca. Końca, które może okazać się lepszym początkiem dla Mady, a to okaże się już niebawem. Polecam i z niecierpliwością czekam na drugi tom.

„Medea z Wyspy Wisielców” Magda Knedler – tutaj wszyscy zachwycają się pięknym papierowym wydaniem książki oraz jej zawartością. Ja miałam przyjemność zapoznać się z nią w formie ebooka, więc nie ocenię wyglądu( chyba że kiedyś wpadnie w moje ręce w tej wyjątkowej oprawie). Ta przyjemność nie była upozorowana, bo całość wypadła znakomicie.

Młoda, zdolna, ambitna i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
574
350

Na półkach:

Trochę faktów połączonych z literacką fikcją, trochę greki by powieść nabrała klimatu i mój niespodziewany zachwyt gotowy. Bo tak - jestem tą powieścią zachwycona. Nie spodziewałam się,że tak mnie ujmie, że tak mnie wciągnie a tym bardziej, nie przewidziałam że ostatnie strony będę czytać ze ściśniętym gardłem...

Mada to młodziutka, piękna dziewczyna,która w dzieciństwie cudem uniknęła śmierci. Nie ma na tym świecie nikogo, kto mógłby rozłożyć nad nią parasol ochronny przed niesprawiedliwościami losu. Zmuszona ciężką sytuacją finansową pewnego dnia przyjmuje propozycję pracy u Andreasa mieszkającego na wyspie owianą złą sławą. Dziewczyna spodziewała się czego mężczyzna będzie chciał w zamian za jej "wybawienie", myślała jednak że uda jej się jakoś do tego czasu przygotować. Zniecierpliwiony Andreas pomału zaczyna tracić cierpliwość a Mada przekonuje się,że mężczyzna jest gotowy użyć siły byleby tylko dostać to czego od niej chce. Wkrótce na wyspie pojawia się ogrodnik, który wyciąga do niej pomocną dłoń. Czy dziewczyna ją chwyci? Czy zaufa obcemu mężczyźnie,który nie traktuje jej przedmiotowo?

Piękna,ale zarazem tragiczna historia która ma miejsce przed wybuchem pierwszej wojny światowej. Język jakim posługuje się autorka sprawia,że przez historię Mady się płynie -a ja nie chciałam by ta podróż się kończyła.
Jedna z piękniejszych książek jakie czytałam...

Trochę faktów połączonych z literacką fikcją, trochę greki by powieść nabrała klimatu i mój niespodziewany zachwyt gotowy. Bo tak - jestem tą powieścią zachwycona. Nie spodziewałam się,że tak mnie ujmie, że tak mnie wciągnie a tym bardziej, nie przewidziałam że ostatnie strony będę czytać ze ściśniętym gardłem...

Mada to młodziutka, piękna dziewczyna,która w dzieciństwie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1293
1290

Na półkach: , ,

Bardzo dobra obyczajowa powieść, która mocno mną wstrząsnęła. Moją niechęć do czasów, kiedy modne było, że bogaci mają służące wynika z tego, że wydawało im się, że mają oni niepisane prawo także do dysponowania ich ciałem. Ponadto gardzę ludźmi, którzy dla bogactwa, stanowiska czy władzy wyrzekają się swoich bliskich, przyjaciół, ideałów czy przekonań. Dlatego też brzydzę się Johannem, który zdradził swoją żonę i wartości, którymi pierwotnie się kierował. Polubiłam zaś Madę, z której los zakpił i bardzo źle potraktował. Wierzę, że w kolejnej części autorka odwróci jej los i szczęście się jeszcze do niej uśmiechnie. Mocno jej kibicuję. Książka właściwie czyta się sama, nie można się od niej oderwać. A ile emocji wywołuje. Dodatkowym plusem jest piękne wydanie. Gorąco polecam.

Bardzo dobra obyczajowa powieść, która mocno mną wstrząsnęła. Moją niechęć do czasów, kiedy modne było, że bogaci mają służące wynika z tego, że wydawało im się, że mają oni niepisane prawo także do dysponowania ich ciałem. Ponadto gardzę ludźmi, którzy dla bogactwa, stanowiska czy władzy wyrzekają się swoich bliskich, przyjaciół, ideałów czy przekonań. Dlatego też brzydzę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
8
7

Na półkach:

Lekka pozycja do czytania, ciekawa fabuła, fajna na wakacje

Lekka pozycja do czytania, ciekawa fabuła, fajna na wakacje

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
203
81

Na półkach:

Uwielbiam powieści inspirowane mitami. Ta też zdecydowanie mnie urzekła, trudno mi było się oderwać. Dobrze wykreowane postaci, wciągający styl, ciekawa historia. Książka, która była moim przełamaniem zastoju czytelniczego, bo od kilku tygodni nie mogę wejść w żadna historię. Tą wciągnęłam przez dwa dni. Jakże się ucieszyłam, że jest część druga. I na pewno sięgnę po inne książki autorki.

Uwielbiam powieści inspirowane mitami. Ta też zdecydowanie mnie urzekła, trudno mi było się oderwać. Dobrze wykreowane postaci, wciągający styl, ciekawa historia. Książka, która była moim przełamaniem zastoju czytelniczego, bo od kilku tygodni nie mogę wejść w żadna historię. Tą wciągnęłam przez dwa dni. Jakże się ucieszyłam, że jest część druga. I na pewno sięgnę po inne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
550
501

Na półkach: , , ,

Rewelacja! Historia kobiety, które jako dziecko uniknęła śmierci. Trudy życia, pochodzenie, czasy nie wróżą dobrego i szczęśliwego życia, a jednak... spotkanie Johanna zmienia życie Mady diametralnie. Uczucie do mężczyzny i wizja wspólnej przyszłości daje nadzieję na piękne i w końcu szczęśliwe życie, niestety do czasu...
Przepiękna i jednocześnie smutna historia, która pokazuje, że niczego nie można być pewnym, a życie potrafi zmienić się w każdej chwili. Gorąco polecam!

Rewelacja! Historia kobiety, które jako dziecko uniknęła śmierci. Trudy życia, pochodzenie, czasy nie wróżą dobrego i szczęśliwego życia, a jednak... spotkanie Johanna zmienia życie Mady diametralnie. Uczucie do mężczyzny i wizja wspólnej przyszłości daje nadzieję na piękne i w końcu szczęśliwe życie, niestety do czasu...
Przepiękna i jednocześnie smutna historia, która...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
87
86

Na półkach:

Ta książka to nie tylko piękna okładka, która od razu rzuca się w oczy. Mamy tu o wiele więcej!
Magdalena Knedler kolejny raz oczarowała mnie swoją opowieścią. Tym razem na warsztat wzięła mit o Medei, ale akcję osadziła nie w starożytnej Grecji, a na ziemiach Dolnego Śląska z początku XX wieku.
Książka ma dla mnie klimat jak z gotyckiej powieści, tajemnicza wyspa, stare zamczysko i atmosfera nieuchronnie zbliżającej się tragedii.
Mada to dziewczyna, której los nie oszczędzał, od dziecka zdana wyłącznie na siebie, żyje w biedzie i samotności. By zawalczyć o lepsze życie podejmuje pracę na owianej złą sławą Wyspie Wisielców. Niestety każdy kolejny krok i podjęta przez nią decyzja prowadzą do dramatycznych wydarzeń. Jak w greckiej tragedii - los ma na wszystko swój plan i nie da się go oszukać.

Książkę czyta się jednym tchem, ma w sobie coś tajemniczego i hipnotyzującego. Jest przesycona bólem i smutkiem, pełna melancholii i tajemniczości. Nawiązania do mitu o Medei, na które natrafiamy podczas czytania są idelanie wyważone. Nie jest to typowy retelling, a niezależna historia, która czerpie inspiracje z greckiej mitologii.

Osobiście bardzo poruszył mnie wątek macierzystwa, mocna przeżyłam niektóre momenty i naprawdę ciężko było mi wyobrazić sobie, co mogła czuć bohaterka.

To będzie zdecydowanie jedna z lepszych książek tego roku, a co więcej w czerwcu ma pojawić się kolejny tom histori o Medei. Ja już nie mogę doczekać się premiery!

Ta książka to nie tylko piękna okładka, która od razu rzuca się w oczy. Mamy tu o wiele więcej!
Magdalena Knedler kolejny raz oczarowała mnie swoją opowieścią. Tym razem na warsztat wzięła mit o Medei, ale akcję osadziła nie w starożytnej Grecji, a na ziemiach Dolnego Śląska z początku XX wieku.
Książka ma dla mnie klimat jak z gotyckiej powieści, tajemnicza wyspa, stare...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2336
1192

Na półkach: , , , , , ,

Dwa lata temu przeczytałam książkę Magdy Knedler ,,Pani Labiryntu”. Całkowicie mnie ona zachwyciła i chociaż różniła się od fantastycznych, magicznych retellingów, które zazwyczaj czytam, to do dziś nazywam ją moim ulubionym. Byłam bardzo podekscytowana, kiedy autorka ogłosiła, że wraca do klimatów greckich, tym razem do historii Medei. I chociaż wysokie oczekiwania łatwo zawieść, tu miałam dziwną pewność, że nic takiego się nie stanie.

Młodziutka Mada od dziecka jest skazana na siebie. Nie zna swoich korzeni, wie jedynie, że jej ojciec zabił siebie i swoje dzieci, z których tylko ona przeżyła. Ratunkiem wydaje się dla niej rozpoczęcie pracy na odludnej Wyspie Wisielców u bogatego Adreasa Schwietza. Jednak szybko orientuje się, że w zamian za wsparcie Schwietz oczekuje od niej bardzo wiele… Gdy na wyspę przybywa nowy ogrodnik, Johann, Mada po raz pierwszy zaczyna wierzyć, że ktoś naprawdę może ją kochać i chcieć jej dobra. Dla nowego życia z ukochanym będzie w stanie poświęcić wiele.

Magda Knedler po raz kolejny mnie urzekła i chyba będą tu same zachwyty. Co prawda, mam mieszane uczucia co do jednego wątku, ale ma to być trylogia, więc zaczekam, aż się wszystko rozwinie. Mimo że tym razem akcja powieści nie dzieje się w Grecji, ale na Śląsku przed I wojną światową i jest przesiąknięta klimatem tego polsko-niemieckiego świata, to jednocześnie w ogóle nie ginie tu antyczny duch. Pisarka zgrabnie zaadaptowała mit o Medei do innych realiów, dzięki czemu wielbiciele mitologii będą mieli frajdę z wyłapywania nawiązań, a pozostali powinni się cieszyć samą fabułą. Co więcej, Mada mimo swojego pochodzenia miała możliwość zdobyć wykształcenie, zna mit o Medei i tragedię Eurypidesa. Sama utożsamia się z mitologiczną bohaterką, wiele razy się do niej odnosi czy wchodzi w polemikę z innymi postaciami na ten temat. To w moim odczuciu swoisty hołd dla ,,oryginału”, ale też zaproszenie do refleksji. Czy mamy prawo winić człowieka za to, że postępuje w drastyczny sposób, jeśli nie rozumiemy jego sytuacji? Czy zawsze winimy właściwą osobę, zamiast nie poszukać jej motywów? A może właśnie na siłę próbujemy usprawiedliwiać i nie dostrzegamy, że wolna wola nie znika nawet w najgorszych momentach? Autorka w moim odczuciu nie wybiela i nie ocenia ani mitycznej Medei ani swojej bohaterki, a zaprasza nas do samodzielnego myślenia, nawet jeśli wiąże się ono z dyskomfortem.

Zresztą nie tylko motyw zbrodni i zemsty może tu zszokować. Całość jest brutalna, ponura i melancholijna. Widzimy tu życie biednej, skazanej na siebie dziewczyny bez upiększania i większej nadziei. I chociaż warstwa historyczna odgrywa tu ważną rolę, to czytając o tym, że molestowana przez pracodawcę Mada mogła się lepiej bronić i przecież wiedziała, po co szła, trudno nie poczuć, że pewne sprawy zmieniają się wyjątkowo powoli. W ogóle nad tą powieścią unosi się takie poczucie zbliżającego się dramatu, co upodabnia ją do greckich tragedii. Ja często mam problemy z pozycjami, gdzie bohaterom przydarza się tylko zło, nie czuję sensu kibicowania im, skoro nie ma szansy na poprawę sytuacji, ale tutaj byłam zaangażowana w sytuację Mady i naprawdę chciałam wierzyć, że w końcu zaświeci dla niej słońce. Nie znaczy to, że jest to bohaterka jednoznacznie kochana i pozytywna. Ma wiele warstw, popełnia błędy, przeżycia zostawiają na niej brutalny ślad. Chwilami byłam przerażona jej zachowaniem, ale zawsze rozumiałam, z czego ono wynika. Bardzo działa wątek jej macierzyństwa, podany bez lukrowania, mocno bolesny. Pozostałe postacie też robią wrażenie. Świetnie wykreowany jest Johann, który początkowo może wydawać się wybawcą, ale z każdą stroną pokazuje swoje kolejne ,,czerwone flagi”. Knedler pokazuje tu zachowania, które w wielu powieściach są romantyzowane i pokazywane jako dowód na prawdziwe zaangażowanie, takie jak zaborczość czy próby wychowywania partnerki, i udowadnia, że w realnym życiu w pewnym momencie zmienią się one w koszmar. Ciekawy był wyobcowany Fritz, niejednoznaczna hrabina czy Horst Achilles, który chyba jako jedyny naprawdę starał się widzieć w bohaterce człowieka.

Dla mnie to jest jedna z tych powieści, w których absolutnie nic bym nie zmieniła i każda strona budziła we mnie emocje. Właściwie tak wyobrażałam sobie współczesny mit o Medei i jest to komplement. Czekam na drugi tom i wciąż liczę, że jednak los uśmiechnie się do Mady.

,, Nie zawsze winny zbrodni jest ten, kto trzyma narzędzie. Czasem tak naprawdę winne są okoliczności.”

Dwa lata temu przeczytałam książkę Magdy Knedler ,,Pani Labiryntu”. Całkowicie mnie ona zachwyciła i chociaż różniła się od fantastycznych, magicznych retellingów, które zazwyczaj czytam, to do dziś nazywam ją moim ulubionym. Byłam bardzo podekscytowana, kiedy autorka ogłosiła, że wraca do klimatów greckich, tym razem do historii Medei. I chociaż wysokie oczekiwania łatwo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    460
  • Chcę przeczytać
    360
  • 2024
    72
  • Posiadam
    43
  • Audiobook
    21
  • Legimi
    15
  • Teraz czytam
    13
  • Audiobooki
    12
  • Przeczytane 2024
    12
  • Ulubione
    9

Cytaty

Więcej
Mag­da­ Knedler Medea z Wyspy Wisielców Zobacz więcej
Mag­da­ Knedler Medea z Wyspy Wisielców Zobacz więcej
Mag­da­ Knedler Medea z Wyspy Wisielców Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także