100 dni słońca

Czasem najpiękniejsze rzeczy to te, których nie widzimy. Kiedy szesnastoletnia Tessa tymczasowo traci wzrok, myśli, że jej świat się zawalił. Nie może spełniać się w swojej pasji, a codzienność przestała ją cieszyć. Czy wzrok powróci? A co jeśli nie? Takie pytania zadaje sobie codziennie, dopóki jej dziadkowie nie umieszczają w lokalnej gazecie ogłoszenia, o poszukiwaniu osoby do pomocy młodej dziewczynie w pisaniu poezji. Czy powrót do pasji przywróci jej uśmiech i radość? A może ten pomysł wcale jej się nie spodoba? Jedno jest pewne, na jej drodze staje Weston Ludovico, chłop pełen życia, uśmiechy, czarujących żartów i optymizmu… tylko czemu każdy patrzy na niego z takim współczuciem? Czy mówiąc, że wie, przez co przechodzi Tessa, jest szczery? Choć niechęć dziewczyny jest duża, to Weston wraca. Czemu? Bo jedyna sytuacja, w której traktowany jest jak zwykła osoba, a nie przez pryzmat swojej historii.

Każda strona tej książki była pełna mojego zachwytu. Uwielbiam historie z głębią, które docierają prosto do serca, a ta właśnie taka była. Ból bohaterów, który przeplatał się z nadzieją na lepsze jutro, był czymś nie do opisania. Ja dałam się porwać poznawaniu świata na nowo przez Tesse, bo poza wzrokiem możemy świat „zobaczyć” na inne sposoby, węchem, dotykiem czy słuchem! Często nie skupiamy się na tym, co nas otacza, ślepo ufamy temu, co widzimy, ale świat jest o wiele bardziej skomplikowany, o czym przekonuje się nasza główna bohaterka. Pomimo wielu negatywnych myśli i nieudanych prób, Weston daje jej siłę do dalszej walki.
Czemu on tak się uparł, aby pomóc niewidomej dziewczynie? Takie pytanie zadaje sobie Tessa, bo jako jedyna poznała go najpierw od innej strony, od duszy, a nie z wyglądu. Co się stanie, gdy w końcu będzie mogła go ujrzeć? Jak wiele trudnych chwil czeka naszych bohaterów? I najważniejsze, czy Wes pokona wewnętrzną barierę i pozwoli jej się ujrzeć, takim, jaki jest?

Długo zbierałam się do napisania tej recenzji, bo ta książka dosłownie wyciągnęła ze mnie wszystko łzy, ale też całą nadzieję. Ciężko czyta się o dwójce tak młodych osób, dotkniętych losem. Wyciągnięcie z tej książki lekcji jest najważniejszym jej puntem. Wniosek, który mam nadzieję, że każdy z niej wyniesie, jest taki, że łatwo ocenić jest kogoś, kogo nie widzimy. Poza wzrokiem poznajemy kogoś także sercem, a to jest najważniejsze! 🌼

Czasem najpiękniejsze rzeczy to te, których nie widzimy. Kiedy szesnastoletnia Tessa tymczasowo traci wzrok, myśli, że jej świat się zawalił. Nie może spełniać się w swojej pasji, a codzienność przestała ją cieszyć. Czy wzrok powróci? A co jeśli nie? Takie pytania zadaje sobie codziennie, dopóki jej dziadkowie nie umieszczają w lokalnej gazecie ogłoszenia, o poszukiwaniu...

„100 dni słońca” chwyciło mnie za serce i nie chcę puścić 🤭.
Mamy tutaj barwne postacie, takie, których nie spotkacie w innych książkach, fajną akcję, przy której za grosz nie będziecie się nudzić i oryginalną fabułę.
Jest to książka, w której zakochałam się do szaleństwa! 💗🫶🏻🌻 Jest CUDOWNA, nie tylko przez swoją okładkę i barwione brzegi (🤩).
Mogę powiedzieć, że jest też ona moją comfort book, do której zawsze mogę wrócić i przeżyć tą historię jeszcze raz.
Weston Ludvico (Mój kolejny książkowy mąż hah) sprawiał, że chciało mi się żyć. Bardzo podobała mi sie jego determinacja w dążeniu do celu i pokazanie, że nie jest niewolnikiem swojej niepełnosprawności.
Super były też fragmenty, w których cofamy się o trzy lata w czasie do momentu, w którym cały ten incydent się zdarzył (nie będę Wam spojlerować, musicie się sami dowiedzieć 😉).

No autorka zrobiła doskonałą robotę! Daję tej książce bez wahania 10 gwiazdek! (A to się nie zdarza w moim przypadku!) 💗🫶🏻

„100 dni słońca” chwyciło mnie za serce i nie chcę puścić 🤭.
Mamy tutaj barwne postacie, takie, których nie spotkacie w innych książkach, fajną akcję, przy której za grosz nie będziecie się nudzić i oryginalną fabułę.
Jest to książka, w której zakochałam się do szaleństwa! 💗🫶🏻🌻 Jest CUDOWNA, nie tylko przez swoją okładkę i barwione brzegi (🤩).
Mogę powiedzieć, że jest też...

Przeczytałam tę książkę z polecenia i nie zawiodła mnie.

Opisać:
Czasem najpiękniejsze rzeczy to te, których nie widzimy... Kiedy szesnastoletnia Tessa Dickinson ulega wypadkowi samochodowemu i traci wzrok na sto dni, ma wrażenie, jakby cały świat jej się zawalił. Czuje, że pozbawiono ją normalności. Przerażona, że wzrok może nigdy nie wrócić, Tessa jest przekonana, że nie ma już żadnego powodu do radości. Dziadkowie umieszczają w lokalnej gazecie ogłoszenie o poszukiwaniu kogoś, kto pomoże jej w pisaniu poezji i blogowaniu, które tak ją cieszyły. Chcą, aby wnuczka żyła jak dawniej. Wtedy zjawia się on, Weston Ludovico, chłopiec w wieku Tessy, o jasnych oczach, optymistycznym uśmiechu... i z pewną tajemnicą. Weston wie, czego dziewczyna doświadcza, więc postanawia jej pomóc. Stawia jeden warunek – nikt nie powie jej o jego niepełnosprawności. Ponieważ Tessa nie widzi, odnosi się do chłopaka z niechęcią, ale dla niego są to najbardziej niezwykłe i autentyczne uczucia: być traktowanym jak zwykła osoba, a nie tylko przez pryzmat swojej łzawej historii. Dlatego wraca.

Moja opinia:
Przeczytałam tę książkę z polecenia i nie zawiodłam się. Przyjemna, miła, urocza, słodka i wzruszająca. A może bardziej łapiąca za serce.
Wydanie jest absolutnie fantastyczne. Te barwione brzegi to magia. Jedyne co to zauważyłam taki mały błąd, może nie bardzo istotny dla fabuły ale jednak istniejący. Pod sam koniec, kiedy Tessa odzyskuje wzrok mamy oznaczenie że umawia się ona na spotkanie z Westonem dziewiątego września (na dziesiątego) , po czym data przy rozdziale wskazuje że spotykają się dziesiątego sierpnia. Mała rzecz którą ciężko zobaczyć a mimo to jakoś ją dostrzegłam.
Autorka napisała tę książkę z wielką lekkością. Pani Emmons mimo poruszania ciężkich tematów użyła języka na tyle prostego że z łatwością przekazała to co chciała.
Postacie są tu bardzo, bardzo różne. Główna bohaterka, Tessa absolutnie nie przypadła mi do gustu. Jej zachowania, nie tylko wobec Westona jak i wobec siebie, były okropne. W większości sytuacjach nie umiałam jej współczuć. Co jest źle, w końcu nie widziała, a mimo to po prostu nie czułam że jest mi jej żal. Inaczej było z Westonem. Ten chłopak w stu procentach skradł moje serce. Był taki jak ta książka. Uroczy, miły, przyjemny i romantyczny. To jak sobie radził ze swoimi trudnościami świetnie pokazuje walkę człowieka z przeciwnościami losu. Poza tym był bardzo zabawny i zdarzało się że czytając śmiałam się na głos. Reszta bohaterów była tak wykreowana że dość ciężko mieć o nich jakieś większe zdanie. Skupiamy się na dwójce głównych bohaterów, reszta jest poboczna i nie ma co się nimi przejmować.
Fabuła oczywiście bardo mi się podobałam. Tak jak już pisałam pokazuje walkę człowieka z przeciwnościami losu, nawet w tedy kiedy wydaje się że jest to koniec. Oczywiście jest to romans ale właściwie to całość nie opiera się tylko na tym wątku. Licząc się też tu inne rzeczy i to mi się bardzo podobało. Myślę że jest to dość ciekawy pomysł na fabułę. Czy możliwe jest że dokładnie wiesz, że stracisz wzrok na sto dni? Nie wiem, i bardzo w to wątpię. Coś ci mi się bardzo podobało to wątek, który mówi nam o tym że Tessa jest chrześcijanką. W niewielu książkach spotkałam się z takim zabiegiem, a kiedy obserwuje się to z perspektywy szesnastolatki jest to coś, co cieszy.
Mimo że nie miałam teraz żadnej ochoty na romans, ten był tak przyjemny że nie dałoby się tej książki po prostu odłożyć.

Moja ocen:
8/10

,,Światło jest paradoksem
Światło jest każdym kolorem świata”

Przeczytałam tę książkę z polecenia i nie zawiodła mnie.

Opisać:
Czasem najpiękniejsze rzeczy to te, których nie widzimy... Kiedy szesnastoletnia Tessa Dickinson ulega wypadkowi samochodowemu i traci wzrok na sto dni, ma wrażenie, jakby cały świat jej się zawalił. Czuje, że pozbawiono ją normalności. Przerażona, że wzrok może nigdy nie wrócić, Tessa jest przekonana, że...

Instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/C64bRZQthwO/?img_index=1


Szukacie może książki, która sprawi, że zakochacie się w jej wydaniu, ale również treści? Mam dla was idealną propozycję.

Piękna okładka, jak i również wnętrze? Tymi słowami bez problemu byłabym w stanie opisać "100 dni słońca".
To historia, do której miałam spore oczekiwania, jednak na szczęście wszystkie je spełniła, a nawet przewyższyła.
Zakochałam się w wydaniu. Malowane brzegi, przepiękna okładka, zadrukowany rewers, czy rysunek znajdujący się przy rozdziałach. A sama treść oraz wiersze, autorstwa głównej bohaterki idealnie uzupełniały całość.
Z początku byłam bardzo ciekawa, jak zostanie przedstawiona fabuła, a zwłaszcza wątek "utraty wzroku". Bałam się, że za bardzo może on obrać kierunek 'fantastyczny'. Był on jednak na tyle wytłumaczony i przedstawiony, że bez problemu byłam w stanie w niego uwierzyć.
Co do samych bohaterów, uwielbiam postać Tessy, tak samo jak i Weston'a.
Ich relacja była genialnie poprowadzona, a odmienność charakterów tworzyła wybuchową mieszankę, przy której przyjemnie spędziłam czas.
Nie były to 'zwykłe' i 'stereotypowe' postacie, tylko takie, które wiem, że zostaną w mej pamięci na dłuższy czas.
Sama historia była przepiękna. Wzruszająca, chwytająca za serce i przede wszystkim, zapadająca w pamięć.

Jeśli tylko macie możliwość przeczytania i zapoznania się z tą książką, bardzo was do tego zachęcam. Jest to historia, która wiem, że pozostanie ze mną na długo.
J.

Współpraca reklamowa z wydawnictwem Young
🤍

Instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/C64bRZQthwO/?img_index=1


Szukacie może książki, która sprawi, że zakochacie się w jej wydaniu, ale również treści? Mam dla was idealną propozycję.

Piękna okładka, jak i również wnętrze? Tymi słowami bez problemu byłabym w stanie opisać "100 dni słońca".
To historia, do której miałam spore oczekiwania,...

Nie mogę wystawić innej oceny niż ta. Czytało mi się to bardzo szybko, równie dobrze można było ten tytuł machnąć w jeden dzień. Autorka porusza cięższe tematy płynnie. Naprawdę jedno wielkie wow. Książka mnie poruszyła i dało znaleść się fajne cytaty. Jakby omg?? Druga książka w której wspominany jest film 𝓭𝔃𝔀𝓲𝓮𝓴𝓲 𝓶𝓾𝔃𝔂𝓴𝓲. ALE WIECIE CO JEST JESZCZE LEPSZE? Padłam trupem gdy to przeczytałam. WZMIANKA I PORÓWNANIE GŁÓWNEJ BOHATERKI DO UWAGA trutyruru *napięcie* DAREDEVILA!! Jakby, ludzie to jest tak mocne kombo, zwłaszcza po (a właściwie w trakcie) ogladania tego serialu ze omg. Za ta wzmianke książka zyskuje dodatkowe punkty. Wracając. Poruszane tematy zostały nie tylko płynnie zrobione ale i delikatnie z wyczuciem i szczegółami to obrazuje autorka że wow. Tessa strafiła wzrok ale dzięki Westonowi poznaje inne zmysły jak słuch, smak, węch, a nawet... Dotyk. Weston jest taki przekochany w stosunku do Tessy że o rajusiu, teraz podwyższył moje standardy. Takiego chłopaka to z świecą szukać. Jakby ich relacja jest >>>. Książka oddaje realia. Jest ona po prostu p i ę k n a. Nie tylko na zewnątrz ale i wewmątrz. Gorąco polecam bo WARTO. Kocham kocham i jeszcze raz: kocham 🫂🫂🤍

Nie mogę wystawić innej oceny niż ta. Czytało mi się to bardzo szybko, równie dobrze można było ten tytuł machnąć w jeden dzień. Autorka porusza cięższe tematy płynnie. Naprawdę jedno wielkie wow. Książka mnie poruszyła i dało znaleść się fajne cytaty. Jakby omg?? Druga książka w której wspominany jest film 𝓭𝔃𝔀𝓲𝓮𝓴𝓲 𝓶𝓾𝔃𝔂𝓴𝓲. ALE WIECIE CO JEST JESZCZE LEPSZE? Padłam trupem...

To było piękne! Po prostu! Baaaardzo warto to przeczytać!

To było piękne! Po prostu! Baaaardzo warto to przeczytać!

Kiedy szesnastoletnia Tessa, blogerka poezji, ulega wypadkowi samochodowemu, traci wzrok na 100 dni. Jej cały świat nagle wywraca się do góry nogami. Zamyka się w sobie i traci to, co w życiu kochała najbardziej. Możliwość pisania.

Dziadkowie Tessy postanawiają jej pomóc, zamieszczając ogłoszenie w lokalnej gazecie. Szukają osoby, która pomoże Tessie kontynuować blogowanie.

Pewnego dnia do ich drzwi puka Weston. Chłopak już od progu zdobywa sympatię babci Tessy. Jest tylko jedno ale… Weston jest niepełnosprawny.

czytając tę książkę zastanawiałam się co zrobi Tessa gdy już odzyska wzrok? Jak zareaguje na niepełnosprawność Westona o której nie miała pojęcia?

Super zabiegiem w książce był podział na części zatytułowane: węch, smak, słuch, dotyk i wzrok. To za pomocą zmysłów Weston chciał na mowo pokazać Tessie świat.

„100 dni słońca” to piękna, podnosząca na duchu opowieść o dwójce młodych ludzi, którym świat nagle zawalił się na głowę. To również opowieść o tym, że zawsze można znaleźć światełko w tunelu. Książka niesie bardzo ważny przekaz abyśmy doceniali to co mamy.

Kiedy szesnastoletnia Tessa, blogerka poezji, ulega wypadkowi samochodowemu, traci wzrok na 100 dni. Jej cały świat nagle wywraca się do góry nogami. Zamyka się w sobie i traci to, co w życiu kochała najbardziej. Możliwość pisania.

Dziadkowie Tessy postanawiają jej pomóc, zamieszczając ogłoszenie w lokalnej gazecie. Szukają osoby, która pomoże Tessie kontynuować...

Cudowna książka o tym, jak można zmierzyć się z przeciwnościami losu i jak mimo wszystko znaleźć radość.

Dwoje nastolatków po wypadku: dziewczyna, która dopiero co się zbiera do kupy i chłopak, utrzymujący się w ryzach na drodze do pomocy.

Nie sądziłam, że ta historia tak bardzo mnie wciągnie. Wylałam na niej nieco łez, lecz uśmiech nie uciekał mi z twarzy. Czyta się szybko i bez problemu brnie się przez lekturę. Postacie nie są "puste", każda ma inną osobowość i autorka porządnie to podkresliła. Choć książka jest przeznaczona dla czytelników 12+ polecam ją każdemu.

Cudowna książka o tym, jak można zmierzyć się z przeciwnościami losu i jak mimo wszystko znaleźć radość.

Dwoje nastolatków po wypadku: dziewczyna, która dopiero co się zbiera do kupy i chłopak, utrzymujący się w ryzach na drodze do pomocy.

Nie sądziłam, że ta historia tak bardzo mnie wciągnie. Wylałam na niej nieco łez, lecz uśmiech nie uciekał mi z twarzy. Czyta się...

𝟏𝟎𝟎 𝒅𝒏𝒊 𝒔𝒍𝒐𝒏𝒄𝒂 - 𝑨𝒃𝒃𝒊𝒆 𝑬𝒎𝒎𝒐𝒏𝒔

Kiedy szesnastoletnia Tessa Dickinson ulega wypadkowi samochodowemu i traci wzrok na sto dni, ma wrażenie, jakby cały świat jej się zawalił. Czuje, że pozbawiono ją normalności.

Przerażona, że wzrok może nigdy nie wrócić, Tessa jest przekonana, że nie ma już żadnego powodu do radości. Dziadkowie umieszczają w lokalnej gazecie ogłoszenie o poszukiwaniu kogoś, kto pomoże jej w pisaniu poezji i blogowaniu, które tak ją cieszyły. Chcą, aby wnuczka żyła jak dawniej.

Wtedy zjawia się on, Weston Ludovico, chłopiec w wieku Tessy, o jasnych oczach, optymistycznym uśmiechu... i z pewną tajemnicą.

Weston wie, czego dziewczyna doświadcza, więc postanawia jej pomóc. Stawia jeden warunek – nikt nie powie jej o jego niepełnosprawności. Ponieważ Tessa nie widzi, odnosi się do chłopaka z niechęcią, ale dla niego są to najbardziej niezwykłe i autentyczne uczucia: być traktowanym jak zwykła osoba, a nie tylko przez pryzmat swojej łzawej historii. Dlatego wraca.

Znowu i znowu, i znowu.

Po tym jak przeczytałam opis tej książki już byłam prawie, że pewna że ta historia będzie miała moje serce. Osobiście nie często sięgam po książki z kategorii wiekowej 12+.

Styl pisania autorki był bardzo przyjemny przez co wręcz przepłynęłam przez tę historię. Zawarte w książce piękne cytaty nie raz skłaniały mnie do przemyśleń.

Podział książki na 5 zmysłów był świetnym zabiegiem. W każdym z nich poznawaliśmy z główną bohaterką świat na przeróżne sposoby.

Wykreowanie bohaterów bardzo mi się podobało. Tessa przed wypadkiem była pogodną autorką wierszy na swoim blogu ale niestety po wypadku została pozbawiona tego co przyniosło jej szczęście. Weston był niczym promyk słońca przebijający się przez chmury. Mimo tego co mu się przytafiło chłopak był bardzo pogodny i zdeterminowany.

Ta historia porusza wiele ważnych tematów, które zostały rewelacyjnie w niej przeprowadzone.

𝟏𝟎𝟎 𝒅𝒏𝒊 𝒔𝒍𝒐𝒏𝒄𝒂 to najpiękniejsza młodzieżówka jaką dane mi było czytać. Ta historia jest przepełniona nadzieją, przebaczeniem, akceptacją. Skłania do naprawdę wielu mądrych refleksji z których wnioski mogą przełożyć się na zrozumienie pewnych rzeczy w naszym życiu.

[Współpraca reklamowa @wydawnictwoyoung ]

𝟏𝟎𝟎 𝒅𝒏𝒊 𝒔𝒍𝒐𝒏𝒄𝒂 - 𝑨𝒃𝒃𝒊𝒆 𝑬𝒎𝒎𝒐𝒏𝒔

Kiedy szesnastoletnia Tessa Dickinson ulega wypadkowi samochodowemu i traci wzrok na sto dni, ma wrażenie, jakby cały świat jej się zawalił. Czuje, że pozbawiono ją normalności.

Przerażona, że wzrok może nigdy nie wrócić, Tessa jest przekonana, że nie ma już żadnego powodu do radości. Dziadkowie umieszczają w lokalnej gazecie ogłoszenie o...

Ta historia pokazuje, że niepełnosprawność nie musi być ograniczeniem. Dwoje nastolatków, których życie nieco poturbowało. Oboje mogą pomóc sobie na wzajem, pokazać jak czerpać radość z życia i dostrzegać piękno świata na różnych płaszczyznach, ale też za pomocą różnych zmysłów. Poruszająca i piękna historia, która mówi też o nawiązywaniu przyjaźni i o tym jak pozornie drobny gest może odmienić czyjeś życie

Ta historia pokazuje, że niepełnosprawność nie musi być ograniczeniem. Dwoje nastolatków, których życie nieco poturbowało. Oboje mogą pomóc sobie na wzajem, pokazać jak czerpać radość z życia i dostrzegać piękno świata na różnych płaszczyznach, ale też za pomocą różnych zmysłów. Poruszająca i piękna historia, która mówi też o nawiązywaniu przyjaźni i o tym jak pozornie...