Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

W najnowszej książce Bianci Iosivoni „Wybacz. To dla twojego dobra”, czytelnik zostaje wciągnięty w wir emocji i historii toksycznego związku, który odmienia życie głównej bohaterki, Robyn. To opowieść o miłości, która z pozoru wydaje się spełnieniem marzeń, a w rzeczywistości staje się pułapką emocjonalną.

Robyn to młoda dziennikarka marząca o podróżach, która poznaje Juliana. Starszy i pewny siebie mężczyzna, w pierwszym momencie wydaje się jej kwintesencją romantycznego ideału. Jednakże, gdy emocje opadają, a rzeczywistość wkracza na pierwszy plan, kobieta zaczyna dostrzegać rysy w swoim obrazie szczęścia.

Historia szybko nabiera tempa, a czytelnik zostaje porwany w wir wydarzeń, próbując zgłębić naturę związku Robyn i Juliana. To podróż pełna emocji, zaskakujących zwrotów akcji i wewnętrznych konfliktów głównej bohaterki.

Niezwykle ważnym elementem tej książki jest przedstawienie toksycznej relacji w sposób autentyczny i wnikliwy. Autorka pokazała delikatną granicę między romantyzmem a toksycznością, przedstawiając, jak trudno jest rozpoznać trujący związek, gdy jest maskowany uczuciem.

Cooper, najlepszy przyjaciel Robyn, stanowi oazę wsparcia i zdrowego rozsądku w jej życiu. Jego postać dodaje głębi fabule i ukazuje siłę przyjaźni w przezwyciężaniu trudności.

„Wybacz...” to ciekawa lektura, którą czyta się szybko, pragnąc poznać losy głównej bohaterki. Mimo że temat toksycznych relacji nie jest nowością w literaturze, sposób, w jaki autorka go przedstawia, sprawia, że książka ta jest warta polecenia.

Podsumowując, książka Bianci Iosivoni to niebanalna opowieść o miłości, trudnościach i odkrywaniu własnej wartości. „Wybacz. To dla twojego dobra” to książka, która zmusza do refleksji nad naturą relacji i siłą wyborów, jakie podejmujemy w imię miłości.
M.J.
Szkolny Klub Recenzenta

W najnowszej książce Bianci Iosivoni „Wybacz. To dla twojego dobra”, czytelnik zostaje wciągnięty w wir emocji i historii toksycznego związku, który odmienia życie głównej bohaterki, Robyn. To opowieść o miłości, która z pozoru wydaje się spełnieniem marzeń, a w rzeczywistości staje się pułapką emocjonalną.

Robyn to młoda dziennikarka marząca o podróżach, która poznaje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Aleksandra Śmigielska jest autorką nagradzaną wielokrotnie w konkursach organizowanych m.in. w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu i Poznańskiego Festiwalu Kryminału Granda. Jak sama pisała „[...] Ale chyba dopiero po piątym czy szóstym (konkursie, przyp. A.L.) do mojej świadomości zaczęła przebijać się myśl, że może jednak potrafię napisać coś więcej niż listę zakupów. [...]” Warsztat pisarski doskonaliła pod okiem Katarzyny Bondy, Wojciecha Chmielarza i Marty Guzowskiej. Kocha las i matematykę. Z zawodu jest weterynarzem, co łączy ją z bohaterką „Oszustki”, tak jak to, że obie mają kota. Na szczęście to koniec powiązań między paniami.

Czy da się ukryć przeszłość i zacząć inne, nowe życie, bez niej? To właśnie próbuje sprawdzić tytułowa oszustka. Przez całkiem długi czas udaje jej się żyć spokojnie, ponieważ tworzy szczęśliwą rodzinę i rozwija ambitnie karierę weterynaryjną. Jednak duchy przeszłości nie umierają, zaledwie śpią i w najbardziej przypadkowym momencie budzą się i pędzą w jej stronę jak huragan. Bohaterka nieprzygotowana na taki żywioł zdołała tylko twardo zaprzeć się nogami, ale wir wydarzeń i tak ją wciągnął. Zrobi wszystko, aby jej skomplikowane dzieciństwo i wczesna młodość nie przedostały się do jej nowej rzeczywistości, którą starannie budowała. Otula się kłamstwami, przykrywa wymówkami, tworząc w ten sposób kruchą barierę oddzielającą jej prawdziwe pochodzenie od tego, co mówiła mężowi i dzieciom. Taka sytuacja nie może trwać wiecznie, bo każda prawda wypływa tak jak martwe ciało utopione w rzece.

Czy bohaterka da radę połączyć dwa światy? Do czego gotowa jest się posunąć, dla zatuszowania dawnych wydarzeń? Co odkryje w wędrówce do przeszłości? Komu tak naprawdę może ufać, a kto tylko udaje przyjaciela?

Odpowiedzi na te pytania znajdują się w „Oszustce”, a ja, z nieskrywaną dumą mogę powiedzieć, że te odpowiedzi już znam. Z tego powodu z czystym sumieniem, mogę polecić każdemu powyższy kryminał. Książka ma wiele labiryntów, a każdy zakręt wnosi coś nowego, jednak na końcu, po wyjściu z tej plątaniny, wszystkie drogi się łączą, tworząc spójną całość. Jakby labirynt był po prostu zagmatwanym ogrodem, bardzo trudnym, i no cóż, całkiem krwawym. Skłania do przemyśleń, nad pojęciem „rodzina” i „przyjaźń”. Komu można ufać, a kto tylko udaje lojalność? Granica między szczerością a fałszem jest cienka i na dostrzeżenie jej potrzeba czasu i odpowiednich okoliczności.

Uważam, że wiele z nas potrzebuje czasami przeżyć jakiś dramat, poczuć dreszczyk emocji i strach na plecach, jednak nie życzę nikomu takich zdarzeń w życiu rzeczywistym, dlatego serdecznie zachęcam do przeczytania powieści Pani Śmigielskiej. Obiecuję, że nudzić się Państwo nie będziecie, a jeśli tak to proszę pretensję mieć do siebie, za posiadanie tak fascynującego życia, że doświadczenia oszustki wydają się błahe. Oczywiście żartuję, a ponieważ świetne poczucie humoru ma również autorka, tym bardziej polecam powyższą książkę.

Drodzy Czytelnicy, chwytajcie w dłonie „Oszustkę” i wyruszcie w podróż między Bydgoszczą a Wrocławiem, między przeszłością a teraźniejszością.
A.L.
Szkolny Klub Recenzenta

Aleksandra Śmigielska jest autorką nagradzaną wielokrotnie w konkursach organizowanych m.in. w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu i Poznańskiego Festiwalu Kryminału Granda. Jak sama pisała „[...] Ale chyba dopiero po piątym czy szóstym (konkursie, przyp. A.L.) do mojej świadomości zaczęła przebijać się myśl, że może jednak potrafię napisać coś więcej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dean Koontz jest jednym z najpopularniejszych współczesnych amerykańskich autorów. Karierę literacką rozpoczął w wieku dwudziestu lat, startując w konkursie na opowiadanie zorganizowanym przez „Atlantic Monthly.

Powieść „Dom na krańcu świata” opowiada o Katie, która od dwóch lat ukrywa się przed światem na wyspie, Jakubowej Drabinie. Pewnego dnia, jej spokój zostaje zakłócony przez śmigłowce zrzucające bomby głębinowe na pobliskie wody. Na sąsiedniej wyspie znajduje się tajemniczy obiekt rządowy, który prawdopodobnie ma coś wspólnego ze zrzucanymi bombami. Pewnego dnia na Jakubową Drabinę przybywa dwóch agentów w poszukiwaniu czegoś, o czym nie chcą rozmawiać. Katie się ich boi, jednak wkrótce na wyspie pojawie się znacznie większe zagrożenie, tak dziwne, że mieszkające tam zwierzęta uciekają z Jakubowej Drabiny. Główna bohaterka staje w obliczu przerażającej bitwy z tajemniczym wrogiem. Przegrana może oznaczać koniec świata. Jednak Katie nie stoczy tej bitwy sama - ze sztormu, na brzeg wyspy wypływa odważna, młoda dziewczyna.

Dean Koontz w „Domu na krańcu świata” postawił na budowanie napięcia. Na samym początku jesteśmy wprowadzani w świat Katie, zmagającą się z ogromną stratą i poczuciem niesprawiedliwości kobietą, która od dwóch lat wiedzie spokojne, samotne życie, aby w późniejszych częściach powieści czytać niemal mrożącą krew w żyłach akcję. Autor płynnie przeplata różne gatunki: od thrillera przez science fiction po horror, z motywem spisku rządowego. Dzięki temu byłam zaciekawiona aż do ostatnich stron książki.

„Dom na krańcu świata” z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom, którzy lubią być trzymani w napięciu.
A.K.
Szkolny Klub Recenzenta

Dean Koontz jest jednym z najpopularniejszych współczesnych amerykańskich autorów. Karierę literacką rozpoczął w wieku dwudziestu lat, startując w konkursie na opowiadanie zorganizowanym przez „Atlantic Monthly.

Powieść „Dom na krańcu świata” opowiada o Katie, która od dwóch lat ukrywa się przed światem na wyspie, Jakubowej Drabinie. Pewnego dnia, jej spokój zostaje...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Antti Tuomanien jest fińskim pisarzem oraz autorem pokaźnej liczby kryminałów. Rozgłos przyniosła mu wydana pięć lat po debiucie w 2006 roku książka pt. „Uzdrowiciel”, która została nominowana do prestiżowej skandynawskiej Nagrody Szklanego Klucza. „Paradoks łosia” jest książką, którą należy do pierwszej w karierze trylogii autora. Jest drugim tomem po „Czynniku królika”, więc najlepiej książki czytać jedna po drugiej. Książka zalicza się do gatunku kryminałów.

Henri Koskinen dostaje w spadku po swoim bracie Juhanim, park rozrywki bliski bankructwa i podejrzane kredyty do spłaty. Droga do ułożenia spraw finansowych nie jest łatwa, ale Henri kocha matematykę, więc liczenie nie jest problemem. Kiedy myśli, że wszystko będzie się lepiej układać, w jego biurze pojawia się jego „zmarły” brat i zaczyna wprowadzać zamieszanie w parku.

Powieść jest napisana bardzo przyjemnym i zrozumiałym językiem. Autor nie przeskakuje dużo na linii czasu całej historii oprócz wprowadzenia, które jest dość dynamiczne i nie kończy się jednoznacznie, po czym przenosi nas osiem dni wcześniej.

Autor zadziwia łatwością, z jaką potrafi tworzyć ciekawe i oryginalne postacie oraz nietypowe historie, w których akcja wciąga, oraz rozkręca się w każdym następnym rozdziale.

Ta powieść przypadła mi do gustu i sięgnęłabym po twórczość Anttiego Tuomainea drugi raz, a nawet trzeci. Sposób, w jaki stworzył postacie, chyba spodobał mi się najbardziej, bo każda z nich miała swoją własną osobowość, którą można było zauważyć nie tylko przez dialogi, ale również podejmowane decyzje.

Jest to książka, którą poleciłabym ludziom, którzy lubią ciekawe i pomysłowe historie kryminalne oraz tym, którzy po prostu lubią historie kryminalne. Zawiera jednak dość specyficzny humor autora, lecz to wcale nie powinno czytelnika zniechęcić do lektury, ponieważ jeśli będzie to wasze pierwsze spotkanie z tym autorem, warto ją przeczytać.
N.K.
Szkolny Klub Recenzenta

Antti Tuomanien jest fińskim pisarzem oraz autorem pokaźnej liczby kryminałów. Rozgłos przyniosła mu wydana pięć lat po debiucie w 2006 roku książka pt. „Uzdrowiciel”, która została nominowana do prestiżowej skandynawskiej Nagrody Szklanego Klucza. „Paradoks łosia” jest książką, którą należy do pierwszej w karierze trylogii autora. Jest drugim tomem po „Czynniku królika”,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Samuel Bjørk – „Hitra” to thriller, który przeczytałam bez większej ekscytacji.

Hitra to niewielka norweska wyspa słynąca z połowu łososi. Mieszka na niej jedna z najbogatszych rodzin w kraju, która przygotowuje się do ślubu najstarszego dziedzica. Jednak kilka dni przed ślubem na wyspie dochodzi do morderstwa. Na starej barce ginie nastolatka, a ślad prowadzi do niewyjaśnionego zniknięcia 8-letniego chłopca sprzed trzech lat.

Jak te zbrodnie są ze sobą powiązane?

Czy na wyspie kryje się seryjny morderca?

Śledztwo prowadzą detektywi Holger Munch oraz Mia Krüger z Oslo. Przy pomocy lokalnej policji będą musieli dotrzeć do mieszkańców, zamkniętych i podejrzliwych na obcych. Czy im się to uda i czy znajdą sprawcę?

Historia morderstwa i reszty akcji nieco zagmatwana. Powolna akcja, nieśpieszne śledztwo, dowody, świadkowie… Jak dla mnie pojawia się zbyt wiele postaci, które nic nie wnoszą do akcji. Często są to postacie marginalne, do których nawet nie przywiązujemy wagi. Duża ilość detektywów, podejrzanych, w tle kolejne sprawy i problemy. Jednak, choć autor próbuje je w pewien sposób połączyć to mimo wszystko nie są w stanie nas jakoś na dłużej zainteresować. Niby zakończenie zaskakujące, ale jak dla mnie w ogóle niemające sensu. Bezsensowny motyw, który jakby został na siłę wymyślony przez autora aby zaskoczyć czytelnika. Przez całą książkę toczy się sprawa o morderstwo, przesłuchiwani są świadkowie a na koniec winni zbrodni znalezieni od tak… przez co cała historia wydaje się płytka i nijaka.

„Hitra” to kolejny tom z cyklu, gdy detektywi Mia i Munch muszą rozwiązać zagadkę kryminalną. Jednak nie trzeba czytać wcześniejszych pozycji, aby odnaleźć się w tej części. Niemniej ta pozycja nie zachęciła mnie do lektury wcześniejszych pozycji mimo, że ich nie czytałam. Może jest to typowy skandynawski kryminał, jednak mnie nie przekonał.
M.B.
Szkolny Klub Recenzenta

Samuel Bjørk – „Hitra” to thriller, który przeczytałam bez większej ekscytacji.

Hitra to niewielka norweska wyspa słynąca z połowu łososi. Mieszka na niej jedna z najbogatszych rodzin w kraju, która przygotowuje się do ślubu najstarszego dziedzica. Jednak kilka dni przed ślubem na wyspie dochodzi do morderstwa. Na starej barce ginie nastolatka, a ślad prowadzi do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„How does it feel?” Jeneane's O'riley to pierwszy tom z serii Światło i Mrok. Książka należy do ostatnio mocno rozwijającego się gatunku romantasy, czyli połączenia fantasy z romansem. Jest to bardzo ciekawe połączenie, które gwarantuje czytelnikom fascynujące światy i istoty oraz baśniowy klimat jednocześnie zapewniając dużo rozrywki dzięki wątkowi romantycznemu.

Główna bohaterka Callie Peterson jest biolożką i całe swoje życie poświęciła poszukiwaniu ciem tak zwanych księżycówek. Zdaje sobie sprawę, że traci swoją młodość na coś, co innym wydaje się nieistotne, jednak dla niej te małe zwierzątka są najważniejsze. Okazuje się, że populacja motyli znacznie się zmniejsza w związku, z czym dziewczyna musi odnaleźć rzadką odmianę grzybów, aby pomóc motylom. W trakcie tych poszukiwań los Callie gwałtownie się zmienia, jej życie staje się zagrożone a wyzwania, które na nią czekają, przekroczą wszelkie wyobrażenia.

Książka zdecydowanie warta polecenia fanom elfów i mrocznych klimatów. Mnie zaintrygowała wykreowanym światem i fantastycznymi istotami, jednak uważam, że autorka posługuje się zbyt infantylnym językiem, w porównaniu do tego, jak poważne tematy podejmuje. Zdążało się to głównie na początku książki, później język trochę się zmienia. Być może był to celowy zabieg, jednak dla mnie było to irytujące. Podsumowując to pozycja, na którą warto zwrócić uwagę, chociażby ze względu na wyjątkowo bujnie opisaną przyrodę.
Julia S.
Szkolny Klub Recenzenta

„How does it feel?” Jeneane's O'riley to pierwszy tom z serii Światło i Mrok. Książka należy do ostatnio mocno rozwijającego się gatunku romantasy, czyli połączenia fantasy z romansem. Jest to bardzo ciekawe połączenie, które gwarantuje czytelnikom fascynujące światy i istoty oraz baśniowy klimat jednocześnie zapewniając dużo rozrywki dzięki wątkowi romantycznemu.

Główna...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślę, że każdy oglądał w dzieciństwie różne bajki. Ja byłam zwolenniczką „Klubu Winx” czy „Mia i ja”. Pamiętam, że w tej drugiej było pełno proroctw. Dużo magii, świat wymyślony, fantastyczny. Super tematyka! Powiem szczerze, że do dzisiaj zdarzy mi się obejrzeć.

Po otrzymaniu tej książki, pierwsze co mnie zaciekawiło, to wygląd. Czerwone strony i czarna okładka! Od razu czuć czarną magię. Podczas jej czytania ta magia była ze strony na stronę jeszcze bardziej odczuwalna.

Historia opowiada o dwóch chłopcach, dwójce przyjaciół, będących dla siebie jak bracia. Mathias miał zostać przyszłym burmistrzem, za to Aaslo był leśnikiem, nie znam chyba osoby, która kochała tak bardzo to, co robi! Obcowanie z florą i fauną sprawiało mu niesamowitą radość! Wszystko było super. Jednak to co dobre, szybko się kończy... Nadszedł dzień, który zmieni ich życie...

Babka, opiekunka Mathiasa, nagle okazuje się być czarodziejką! Jak w bajce, prawda? Jednak to nie bajka. Dla chłopców to szara rzeczywistość. Czy wyobrażasz sobie, jak nagle twoja babcia, ta kochana staruszka, gotującą obiady, miałaby zostać wróżką? Ja bym chyba nie umiała „przetrawić" tej informacji, mimo że kocham bajki całym sercem. „Tajne proroctwo”- sam tytuł zobowiązuje. A więc - wydarzy się coś niedobrego. I tak też było.

W jednym dniu życie chłopców obróciło się o 180°. Zwłaszcza Aaslo. Dowiedział się, że jego najbliższy przyjaciel za chwilę ma wyjechać i już nie wrócić. Czy to nie straszne? W sekundę miał stracić przyjaciela, więcej go nie zobaczyć tylko przez to, że rodzina Mathiasa postanowiła ukryć tajemnicę. Co byś czuł, gdyby najbliższa ci osoba nagle oznajmiła, że wyjeżdża? Brak czasu na pożegnanie, brak czasu na wyjaśnienia. Po prostu koniec. Jak to mówiła Szymborska: „Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma”.

Uwielbiam książki fantasty, a ta zdecydowanie wciąga od pierwszej strony! Ciekawe, jak potoczyły się dalsze losy przyjaciół? Biegnij szybko po tę książkę! Gwarantuję Ci, że emocje ukazane w niej skłonią Cię do głębokich refleksji na temat, jak ważny jest czas. Czas, który przemija. Czas, który mogliśmy poświęcić na zabawę, a nie na kłótnie. Pamiętajmy, żeby nie marnować czasu w życiu, bo kiedyś może nam go zabraknąć. Jedyne, co mogę obiecać, to świadomość, że czytając tę książkę nie stracisz czasu na głupoty!
S.P.
Szkolny Klub Recenzenta

Myślę, że każdy oglądał w dzieciństwie różne bajki. Ja byłam zwolenniczką „Klubu Winx” czy „Mia i ja”. Pamiętam, że w tej drugiej było pełno proroctw. Dużo magii, świat wymyślony, fantastyczny. Super tematyka! Powiem szczerze, że do dzisiaj zdarzy mi się obejrzeć.

Po otrzymaniu tej książki, pierwsze co mnie zaciekawiło, to wygląd. Czerwone strony i czarna okładka! Od razu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Informacja, że Vaishnavi Patel zajmujące się prawami obywatelskimi, feminizmem i antykolonializmem, podsuwała wyobrażenie o kolejnej książce pełnej „zgranych” motywów i tekstów. Poza tym, nie za bardzo zachęcała myśl, że może to być kolejna przeróbka starożytnego eposu indyjskiego, a więc – lekka nuda.

Jednak moją ciekawość wzbudził tytuł książki, gdyż nasunęły mi się skojarzenia z Indiami, egzotycznym i tajemniczym światem. Natomiast Kajkeji okazała się postacią bardzo ciekawą, ponieważ w jej osobowości pojawiły się cechy właściwie wykluczające się. Wydało się to nawet sztucznym pomysłem na stworzenie bohaterki. Jednak, podczas lektury powieści sprawa powoli wyjaśniała się.

Dziewczyna nie jest pokorną i bezwolną kobietą z Indii (jak to często ukazuje się w Europie), lecz usamodzielnia się, co przysparza jej wielu wrogów. W wyniku swoich „feministycznych” działań Kajkeji więcej traci, niż zyskuje, gdyż odwraca się od niej mąż, ma problemy z synem i traci brata, a do tego nie potrafi zapobiec wojnie. Czy rachunek strat i zysków okaże się korzystny dla Kajkeji? Jeśli doczytacie tę powieść do końca, odpowiecie sobie na to pytanie.

Akcja książki rozwija się dość powolnie, można nawet powiedzieć - „leniwie", trzeba uzbroić się w odrobinę cierpliwości, ale za to możemy poznać mnóstwo elementów kultury indyjskiej, mentalności mieszkańców, relacji rodzinnych i społecznych. Na pewno wzbogacicie swoją wiedzę o tym ogromnym, barwnym i ciekawym kraju.


Polecam tę powieść na długi weekend, nadaje się do czytania fragmentami, z tzw. „doskoku”, w wolnych chwilach pojawiających się w różnych momentach dnia.
ZJ
Szkolny Klub Recenzenta

Informacja, że Vaishnavi Patel zajmujące się prawami obywatelskimi, feminizmem i antykolonializmem, podsuwała wyobrażenie o kolejnej książce pełnej „zgranych” motywów i tekstów. Poza tym, nie za bardzo zachęcała myśl, że może to być kolejna przeróbka starożytnego eposu indyjskiego, a więc – lekka nuda.

Jednak moją ciekawość wzbudził tytuł książki, gdyż nasunęły mi się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest wznowieniem wydanej w 2003 r. publikacji, wybitnego polskiego historyka Andrzeja Friszke (autor specjalizuje się w historii najnowszej Polski, jest profesorem nauk humanistycznych), który decyduje się, jak sam pisze na ten krok, aby przypomnieć raz jeszcze stopniowo zapominany kurs z najnowszej historii Polski. Autor przyznaje się jeszcze do jednej motywacji, próbie pokazania najnowszych dziejów Polski nie skupiając się przesadnie na wybranych zagadnieniach, czy dekadach, ale starając się przekrojowo ukazać najważniejsze wydarzenia minionego wieku, i trzeba zauważyć, że stara się to robić w sposób stonowany, w miarę obiektywny.

Ważne jest to, że w drugim wydaniu autor weryfikuje dane statystyczne, uzupełnia wiadomości (jednak trzeba też zauważyć, że nie zawsze tak się dzieje, np.: w rozdziale „Polska podbita”, poświęconym II wojnie i okupacji, nie pojawia się określenie „Zbrodnia pomorska”, a termin ten już wszedł do języka opisującego wojenną historię Polski).

Warto podkreślić, że historyk stara się przedstawiać wydarzenia polityczne, ukazując również szerokie tło przemian społecznych, podejmuje próbę jak najbardziej obiektywnego przedstawienia faktów i wydarzeń. Nie stroni od trudnych tematów (antysemityzm, „narodowe spory”), podkreśla złożoność problemów i postaw, które tworzą naszą narodową historię, starając się zachować dystans i skupiając się na tym, co najważniejsze.

Książka jest podzielona na rozdziały, poczynając od okresu II wojny światowej, solidny wykład dotyczący władz Polskiego Państwa Podziemnego, kształtowania się władzy komunistycznej, gruntowne przedstawienie historii stalinizmu w Polsce, poprzez kolejne dekady i miesiące symbole aż do zmian systemu w 1989 r. i próby bilansu lat 1939-1989.

Ten ostatni rozdział jest ważną próbą oceny i wyjaśnienia trudnych zagadnień z naszej XX-wiecznej historii, gdzie autor stara się pokazać poza zagadnieniami politycznymi, niezwykle istotne uwarunkowania społeczne, co dodatkowo podnosi wartość tej oceny. Syntetyczne ujęcie rozdziału jest kolejnym potwierdzeniem warsztatu pracy tego historyka.

Książka może stanowić uzupełnienie kursu historii najnowszej dla zainteresowanych tym okresem naszych dziejów. Jest napisana językiem, który nie powinien sprawić kłopotów młodemu pokoleniu.

Warto po nią sięgnąć, jeśli nie starczy nam wytrwałości do przeczytania całości, warto ją dawkować, chociażby po to, aby zapoznać się warsztatem pracy tego wybitnego historyka. Andrzeja Friszke uczy nas jak mówić o historii, aby nie popadać w zbytni patos, przy zachowaniu próby obiektywnego spojrzenia na jakże trudne zagadnienia naszej narodowej historii.
TANKRED
Szkolny Klub Recenzenta

Książka jest wznowieniem wydanej w 2003 r. publikacji, wybitnego polskiego historyka Andrzeja Friszke (autor specjalizuje się w historii najnowszej Polski, jest profesorem nauk humanistycznych), który decyduje się, jak sam pisze na ten krok, aby przypomnieć raz jeszcze stopniowo zapominany kurs z najnowszej historii Polski. Autor przyznaje się jeszcze do jednej motywacji,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mieliście kiedyś problemy ze wzrokiem? Kilka lat temu była straszna moda na noszenie okularów. Każdy chciał je mieć. Niektórzy kupowali tzw. zerówki, jednak znam osoby, które specjalnie psuły sobie wzrok, żeby je nosić. Przyznam się, że też byłam w tej grupie osób. Jednak, gdy przyszło co do czego, to nie było już tak super, jak może się wam wydawać. Trzeba je codziennie czyścić, dbać o nie itp. Przez głupotę z biegiem lat wada wzroku zaczęła mi się pogarszać. Bez okularów ciężko zauważyć mi wiele rzeczy i mówię żartem, że jestem „ślepa jak kret”. A co, gdyby na prawdę być ślepym jak przysłowiowy kret? Co byś zrobił ty i twoi bliscy, gdybyś miał nagle stracić wzrok?

Taka nieszczęśliwa sytuacja przydarzyła się tytułowej bohaterce. Grozi jej utrata wzroku... 10-letniej dziewczynce... Wyobrażasz sobie nie widzieć w wieku 10 lat? Całe życie przelatuje, a ty tego nie widzisz... Nie widzisz jak dorastasz... Jesteś ograniczony... W takich sytuacjach piekielnie ważne jest wsparcie bliskich. Mona takowe otrzymała.

Jej rodzina bardzo się o nią martwi, zwłaszcza jej dziadek Henry, bardzo ekscentryczny człowiek. Postanawia nie zwlekać i nauczyć dziewczynkę jak najwięcej, zanim ten wzrok straci. Postanawia on co środę zabierać ją do muzeum. Mija rok... Mona zwiedziła wiele miejsc, wiele muzeów. Dziewczynka odkrywa wspaniałą siłę ukrytą w sztuce! Czy ta siła pozwoli jej walczyć? Czy wrócą jej chęci do życia? Dziadek zrobi wszystko, żeby tak właśnie było!

Ta książka to niesamowita opowieść o życiu! Uczy nas, jak ważne jest wsparcie drugiej osoby w trudnych chwilach. W niektórych momentach nawet łezka kręciła mi się w oku! Jedna z lepszych powieści o życiu, jakie czytałam! Bardzo, ale to bardzo uczy o życiu!

Nie wiesz, co przeczytać? Biegnij po tę książkę, zrób sobie herbatkę, rozsiądź się wygodnie, przyszykuj chusteczki i czytaj! Gwarantuję Ci, że na pewno spodoba się, jeśli rozumiesz życie, jeśli wiesz, jak ważne ono jest.

Serdecznie zachęcam do przeczytania! Na pewno książka nie zanudzi, a wręcz odwrotnie – mega Cię wciągnie!
S.P.
Szkolny Klub Recenzenta

Mieliście kiedyś problemy ze wzrokiem? Kilka lat temu była straszna moda na noszenie okularów. Każdy chciał je mieć. Niektórzy kupowali tzw. zerówki, jednak znam osoby, które specjalnie psuły sobie wzrok, żeby je nosić. Przyznam się, że też byłam w tej grupie osób. Jednak, gdy przyszło co do czego, to nie było już tak super, jak może się wam wydawać. Trzeba je codziennie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W książce „Wielki Świat” Pierre Lemaitre przenosi czytelnika do zmagającej się powojennymi realiami Francji, gdzie bohaterzy muszą stawiać czoła piętrzącym się problemom.

Wielowątkowa akcja rozgrywa się na kilku płaszczyznach, a autor płynnie przeskakuje z jednego miejsca do drugiego, po drodze zabierając nas do Paryża, Sajgonu oraz Bejrutu, gdzie mieszka właściciel słynnej fabryki mydła - Louis Pelletier.

To właśnie jego dzieci znajdują się na pierwszym planie powieści. Na blisko 600 stronach Pierre przedstawił 30 lat z życia tej barwnej rodziny, porywając przy tym każdego, kto zdecydował się sięgnąć po tę lekturę, na ścieżkę pełną złożonych sekretów i przemyślanych intryg. Postacie są rozbudowane, a wydarzenia przedstawione w książce rozległe i już od samego początku widać, że pisarz ma lekkie pióro, co sprawia, że lekturę czyta się szybko, nawet mimo jej obszerności.
Który z przedstawionych motywów zaciekawi cię najbardziej? Niewybaczalna zbrodnia popełniona przez najstarszego z braci, dynamicznie rozwijająca się dziennikarska kariera drugiego, a może prowadzone przez dwojga z rodzeństwa śledztwo?

Jednak jedno jest pewne - jeśli uwielbiasz zagadki, szczególnie te, w których ważną rolę odgrywa rodzina, „Wielki Świat” będzie idealny dla ciebie.
Natalia
Szkolny Klub Recenzenta

W książce „Wielki Świat” Pierre Lemaitre przenosi czytelnika do zmagającej się powojennymi realiami Francji, gdzie bohaterzy muszą stawiać czoła piętrzącym się problemom.

Wielowątkowa akcja rozgrywa się na kilku płaszczyznach, a autor płynnie przeskakuje z jednego miejsca do drugiego, po drodze zabierając nas do Paryża, Sajgonu oraz Bejrutu, gdzie mieszka właściciel...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Interesuje cię historia i obyczaje? Ja od serca powiem, że tak! Uwielbiam uczyć się, jak to było kiedyś. Jednak moim (i myślę - nie tylko moim) problemem jest to, że strasznie nie lubię czytać książek o takiej tematyce. Zapytasz więc, czemu piszę tę recenzję, skoro tak bardzo tego nie lubię? Zdziwię cię i chyba sama siebie też – to jedna z nielicznych książek historyczno-obyczajowych, która szczerze bardzo mnie zainteresowała i podobała mi się! Sam tytuł skłania do sięgnięcia po nią. „Pożegnanie z ojczyzną”, co to właściwie oznacza? Ja rozumiem to jako 3 sprawy:

1. Opuszczanie kraju ze względu na przeprowadzkę do innego kraju,

2. Przymusowe pożegnanie się z ojczyzną, tak jak przez wojnę musieli zrobić to Ukraińcy,

3. Śmierć.

Czemu śmierć? Odwołam się do sytuacji, która wydarzyła się w moim mieście. Zginęła młoda dziewczyna – czternastoletnia, moja rówieśniczka... Ona też opuściła swoją ojczyznę, odeszła, zostawiła swój kraj i - miejmy nadzieję - znajduje się teraz w lepszym miejscu. Miała też plany na przyszłość jak każdy, jak Polacy, o których mowa w książce. Oni też mieli plan na przyszłość, ale przegrali wojnę z Rosją. I co teraz? Nie wiadomo. Każdy kolejny dzień może być dla nich ostatnim, znamy w końcu potęgę Rosji.

W pewnym momencie powieści na drodze Marii - dobrej przyjaciółki Księżnej Heleny Radziwiłlowej - staje pułkownik Markow, przeczuwa ona, że życie nie jest takie kolorowe i los może w najbliższym czasie rzucić ich w wir zdarzeń, które zaważą na ich życiu.

Co możemy z tego rozumieć? Jesteś arystokratą czy biedakiem, w jednym i drugim przypadku możesz stracić życie. Nieważne, ile masz pieniędzy - jeśli Bóg zawoła cię do siebie, to umierasz.

Czy chcemy umrzeć? Ja nie chce! Czy tamci Polacy chcieli? Nie! Czy dziewczynka, o której wspomniałam, chciała? Nie! Czy Ukraińcy chcieli umierać z wiedzą, że ich kraj, ich ojczyzna jest atakowana? Nie!

Spójrzmy na to z drugiej strony, opuszczając ojczyznę, możemy sięgnąć po lepsze życie. Może ono stać się nagle kolorowe i pełne barw. Zamieszkamy w wymarzonym miejscu. Bajka, prawda? Każdy by chciał takiej historii.

Dzisiaj jest historią, wczoraj jest historią, każdy dzień zapisuje się w historii. Każdy dzień jest cenny i trzeba go doceniać!

Po przeczytaniu tej książki doszłam do wniosku, że powieści tego typu wcale nie są nudne. Uczą nas o życiu. Każdy dzień jest chwilą, którą powinniśmy wykorzystywać, powinniśmy żyć, jakby ten dzień był ostatnim, gdyby nagle trzeba było opuścić ojczyznę.

Mogę zapewnić, że czytając tę książkę, głęboko pomyślisz nad sensem życia, o tym, że nie wszystko jest dobre albo złe, a świat nie ma wyłącznie czarnych lub białych barw.

Nawet jeśli nie interesowały cię wcześniej takie tematy, spróbuj przeczytać. Historia o życiu to najpiękniejsza historia. Książka dostarczy ci wiele emocji, ja też nie wiedziałam, że takie książki są w porządku, dopóki po nią nie sięgnęłam.

Serdecznie zachęcam, na pewno ci się spodoba!
S.P.
Szkolny Klub Recenzenta

Interesuje cię historia i obyczaje? Ja od serca powiem, że tak! Uwielbiam uczyć się, jak to było kiedyś. Jednak moim (i myślę - nie tylko moim) problemem jest to, że strasznie nie lubię czytać książek o takiej tematyce. Zapytasz więc, czemu piszę tę recenzję, skoro tak bardzo tego nie lubię? Zdziwię cię i chyba sama siebie też – to jedna z nielicznych książek...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na pewno kiedyś myślałeś o wyjeździe na jakiś obóz z nadzieją na chwilowy spokój od rodziców i tej samej codziennej rutyny. Więc, co powiesz na podróż na obóz musicalowy, na którym możesz zawalczyć o bilet na Broadway? A może jednak wolisz pojechać na obóz komputerowy, który w planie ma naukę wielu ciekawych języków? Lecz na tę edukację językową, mimo wszystko, powinieneś wziąć poprawkę, bo czeka Cię codzienne granie w gry wideo.

A tak właściwie to po co wybierać, skoro możesz znaleźć się na obydwu obozach w tym samym czasie, czytając książkę Irminy Marii „Dream Lake”.

Była to moja pierwsza styczność z tą autorką, więc nie miałam żadnych większych oczekiwań, lecz teraz, kiedy już przeczytałam tę powieść, mogę ją z całego serca polecić. Autorka zabiera czytelników do świata Margo, utalentowanej muzycznie różowowłosej dziewczyny i Tobiego, który jest typowym nerdem i najchętniej schowałby się w książkach.

Powieść ma w sobie coś tak porywającego, że czyta się ją „jednym tchem”, a z postaciami da się tak bardzo zżyć, że po dokończeniu książki chciałoby się ją dalej czytać. Jest to zdecydowanie idealna pozycja dla fanów utworów typu wakacyjne „love story” oraz osób lubiących niespodziewane zwroty akcji. Powieść ta również porusza bardzo ważne tematy, takie jak konflikty rodziców wpływające na dziecko oraz wybór między karierą a miłością.

Mam nadzieję, że dzięki mojej recenzji sam sięgniesz po tę książkę i będziesz chciał odkryć losy jej bohaterów!
Nadia P.
Szkolny Klub Recenzenta

Na pewno kiedyś myślałeś o wyjeździe na jakiś obóz z nadzieją na chwilowy spokój od rodziców i tej samej codziennej rutyny. Więc, co powiesz na podróż na obóz musicalowy, na którym możesz zawalczyć o bilet na Broadway? A może jednak wolisz pojechać na obóz komputerowy, który w planie ma naukę wielu ciekawych języków? Lecz na tę edukację językową, mimo wszystko, powinieneś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Domowa Pyra Jory John, Pete Oswald
Ocena 8,6
Domowa Pyra Jory John, Pete Osw...

Na półkach: ,

„Domowa Pyra” to kolejna wspaniała odsłona przygód z serii „Smaczna Banda i Emocje” autorstwa Jory'ego Johna, która tym razem prowadzi nas w podróż do wnętrza domu kartofla o imieniu Pyra. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Pyra ma wszystko, czego tylko dusza może zapragnąć: wygodną kanapę serwującą przekąski i napoje oraz mnóstwo ekranów dostarczających rozrywki i emocji. Jednak czy to naprawdę jest wszystko, czego potrzebuje?

Autor przytacza nam historię, która skłania do refleksji nad wartością prawdziwych kontaktów i bliskości z naturą w świecie pełnym ekranów i technologii. Gdy nagle zabraknie prądu, Pyra musi zmierzyć się z wyzwaniem spędzenia dnia na łonie przyrody. To właśnie wtedy odkrywa, że ekran nie może zastąpić ciepłego uścisku przyjaciela czy radości płynącej z obcowania z naturą.

John zręcznie ukazuje w swej opowieści znaczenie równowagi między technologią a rzeczywistym życiem, przypominając nam, że choć ekran może być kuszący, to prawdziwa przyjemność i spełnienie płyną z relacji z innymi ludźmi i otaczającym nas światem. Dodatkowym atutem książki są pełne humoru ilustracje autorstwa Pete'go Oswalda, które doskonale oddają charakterystyczny styl opowieści i dodają dodatkowej warstwy zabawy dla czytelników.

„Domowa Pyra” to doskonała lekcja dla dzieci (i dorosłych!) o znaczeniu równowagi, empatii i prawdziwej przyjaźni. Ta pouczająca i rozśmieszająca opowieść z pewnością zostanie zapamiętana na długo przez młodych czytelników i ich opiekunów.

Serdecznie polecam!
M.J.
Szkolny Klub Recenzenta

„Domowa Pyra” to kolejna wspaniała odsłona przygód z serii „Smaczna Banda i Emocje” autorstwa Jory'ego Johna, która tym razem prowadzi nas w podróż do wnętrza domu kartofla o imieniu Pyra. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Pyra ma wszystko, czego tylko dusza może zapragnąć: wygodną kanapę serwującą przekąski i napoje oraz mnóstwo ekranów dostarczających rozrywki i emocji....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„The Paper Dolls” to tajemnicza i dość mroczna młodzieżówka opowiadająca historię Charmaine. Nastolatki, która ma ciężką sytuację rodzinną i zostaje wysyłana przez swoich rodziców do szkoły z internatem Mulberry Heights. Na początku szkoła wydaje się restrykcyjna i po prostu nudna, ale im więcej czasu w niej spędza, tym więcej mrocznych sekretów wychodzi na jaw. To, że szkoła znajduje się w samym środku lasu, wydaje się najmniej niepokojącym faktem.

Charmaine od początku jest zainteresowana pewnym chłopakiem, który cieszy się największą popularnością, ale zarazem wszyscy omijają go szerokim łukiem. Chłopak budzi jej ciekawość, ale także ją przeraża. Ta kombinacja może okazać się bardzo ryzykowna dla niej. Dziewczyna chce się dowiedzieć, czy to, co o nim mówią jest prawdą. Okazuje się, że chłopak również chce ją poznać bliżej, a to, co ich łączy może zranić obu równie mocno.

Książka wciąga czytelnika od pierwszej strony. Jest tutaj tyle tajemnic i mrocznych sekretów, że nie da się odłożyć książki, zanim nie pozna się ich wszystkich. Bohaterowie oraz ich historie również nie są takie jasne, co sprawia, że przerwanie czytania jest praktycznie niemożliwe.

Coś bardzo istotnego oraz coś, co zawsze doceniam w książkach to ostrzeżenia, które znajdują się także w tej pozycji. Informują one o wszystkich ciężkich tematach, które są poruszone w książce, a na które nie wszyscy czytelnicy mogą być gotowi. Warto do nich zajrzeć przed rozpoczęciem czytania i przemyśleć czy na pewno damy sobie z nimi radę.

Sama nie mogłam oderwać się od tej lektury. Urzekła mnie ona swoim klimatem i tajemniczością. Z niecierpliwością czekam na drugą część.
Julia S.
Szkolny Klub Recenzenta

„The Paper Dolls” to tajemnicza i dość mroczna młodzieżówka opowiadająca historię Charmaine. Nastolatki, która ma ciężką sytuację rodzinną i zostaje wysyłana przez swoich rodziców do szkoły z internatem Mulberry Heights. Na początku szkoła wydaje się restrykcyjna i po prostu nudna, ale im więcej czasu w niej spędza, tym więcej mrocznych sekretów wychodzi na jaw. To, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdarzyła wam się kiedyś jakaś pomyłka? Pomyliliście może sól z cukrem? Albo założyliście dwie różne skarpetki po powrocie ich z prania? Z czystym sumieniem powiem, że mnie tak nie raz się przytrafiło... Zdarza się też, że lekarze są w stanie pomylić dzieci przy wydawaniu po porodzie. Jednak, przy głównym temacie książki, pomylone skarpetki czy zamienione dziecko to drobnostka!

Pewnie niejedna osoba ma w klasie dwie koleżanki o tym samym nazwisku, w moim przypadku również tak jest. Nauczycielom czasami zdarzy się pomylić je i wpisać ocenę nie tej, co trzeba.

W książce również pomylono nazwiska. Jednak nie chodzi tutaj o pomyłkę we wpisaniu oceny...

Poznajemy dwie postacie, Elijaha i Jessicę, którzy przyjeżdżają do Nowego Jorku. Chłopak to syn przedsiębiorcy. Zna swoją przyszłość. Wie, że odziedziczy firmę po ojcu. Przyjeżdża więc do niego na staż. Ku jego zdziwieniu, firmy nie ma, a jest grupa praktykantów, którzy nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę. Dodatkowo żyją w spartańskich warunkach! Takie okoliczności nie są odpowiednie dla przyszłego biznesmena! Za to z takimi warunkami pogodziła się Jessica. Ona dopiero zaczyna swoją przygodę z korporacją.

Niektórzy może już się domyślili, inni - nie. Skoro Elijah trafił w biedę bez zarobków, to gdzie mogła trafić bohaterka? Została skierowana na szkolenie dyrektorskie. Podczas niego miała zamieszkać w pięknej kamienicy.

No tak! Pomyłka! Tak jak wspominałam wcześniej pomylono nazwiska, gdyż oboje bohaterowie nosili to samo!

Szybko zorientowali się. Czy przejęli się tym? - skąd! Po rozmyślaniach uznali, że w sumie dobrze wyszło. Elijah będzie mógł odpocząć od apodyktycznego ojca, za to Jessica dostała od życia szansę na zyskanie wymaganych przez uczelnię listów polecających!

Z czym kojarzy wam się przygoda chłopaka i dziewczyny w książce? Ja od razu mam w głowie, że będzie z tego jakiś romans! Jeśli pomyśleliście tak samo – mieliście rację! Między bohaterami zaczyna iskrzyć!

Mimo iż łączy ich uczucie, nie mogą go ujawnić! Czyżby szykował nam się dramat romantyczny o nieszczęśliwej i niespełnionej miłości w młodym wieku? Gdyby wydało się, że coś do siebie czują, pomyłka wyszłaby na jaw i przysłowiowo - można powiedzieć - byłoby „po ptakach”.

Czy uda utrzymać im się ich miłość w tajemnicy? Każdy z nas wie, że nie jest to łatwe. Gdy człowiek kocha - chce to pokazywać światu.

Co z ich dalszymi losami? Czy prawda wyjdzie na jaw? Osobiście mam nadzieję, że nie, bo byłaby to przysłowiowa „karramba”!

Sięgając po książkę, od razu zauważyłam, co się kroi! Wiedziałam, że będzie to świetna i godna przeczytania pozycja! Jeżeli lubicie miłosne opowiastki połączone z przygodami, jak najszybciej biegnijcie po tę książkę! Gwarantuję mile spędzone chwile podczas zagłębiania się w lekturę!
S.P.
Szkolny Klub Recenzenta

Zdarzyła wam się kiedyś jakaś pomyłka? Pomyliliście może sól z cukrem? Albo założyliście dwie różne skarpetki po powrocie ich z prania? Z czystym sumieniem powiem, że mnie tak nie raz się przytrafiło... Zdarza się też, że lekarze są w stanie pomylić dzieci przy wydawaniu po porodzie. Jednak, przy głównym temacie książki, pomylone skarpetki czy zamienione dziecko to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Kiedy ptaki powrócą" to jedna z bestsellerowej partii autorstwa Fernanda Aramburu. Co ciekawego można powiedzieć o tym człowieku? – bardzo dużo rzeczy! Jest to hiszpański pisarz, który został wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość! W 2017 roku otrzymał prestiżową National Prize for Literature za powieść Partia. Takie nagrody to marzenie niejednej osoby! Napisał wiele różnych i ciekawych książek! Ta, o której chciałabym wspomnieć dzisiaj, nosi tytuł „Kiedy ptaki powrócą".

W pierwszej chwili, po przeczytaniu tytułu myślałam, że będzie to jakaś książka o przyrodzie, np. o odlotach różnych ptaków na zimę do ciepłych krajów z wyczekiwaniem na ich powrót.

Jednak zamysł okazał się zupełnie inny.

Głównym bohaterem jest Toni, nauczyciel. Poznajemy go jako introwertyka, widzącego tylko szarość na świecie - powiesz pewnie: „to typowe na dzisiejsze czasy” - racja, powiedziałabym: totalnie tak samo! Na świecie w tych czasach jest bardzo dużo introwertyków. Jednak nie każdy wyznacza sobie datę śmierci. Toni wyznaczył tę datę za okrągły rok.

Przez to, że ma wyznaczony czas egzystencji, postanawia do dnia śmierci codziennie objaśniać powody tej decyzji. W naszych czasach możemy powiedzieć, że napisał list samobójczy. Wolał oddać swoje emocje kawałkowi papieru, niż iść do psychologa i porozmawiać z nim o tym.

W swojej kronice opisuje nawet najbardziej intymne momenty życia. Pisze też o rodzicach, znienawidzonym bracie, o swojej byłej żonie, o synu Nikicie, z którym są same problemy, o przyjacielu z dzieciństwa oraz o Pepie, suczce, której jest niezwykle oddany.

Czy znajdzie on jakieś powody, żeby tę decyzję zmienić? Tak! Kiedy? Gdy spotka dawną znajomą. Czy ma ona na niego jakiś wpływ?

Książka zaciekawiła mnie od razu po otwarciu. Bardzo intrygującym fragmentem jest sam spis treści. Powiecie: dlaczego? Każdy rozdział jest nazwany innym miesiącem. Od sierpnia do lipca. Nigdy wcześniej nie widziałam takiego spisu treści i już po tym wiedziałam, że będzie to ciekawa powieść o historii życia.

Czy życie jest ważne? Oczywiście, że tak. Powinniśmy żyć i walczyć o nie. Omawiana historia idealnie to ukazuje.

Serdecznie zachęcam do przeczytania! Zrób herbatę, usiądź wygodnie na fotelu i czytaj! Na pewno wciągniesz się w lekturę!
S.P.
Szkolny Klub Recenzenta

„Kiedy ptaki powrócą" to jedna z bestsellerowej partii autorstwa Fernanda Aramburu. Co ciekawego można powiedzieć o tym człowieku? – bardzo dużo rzeczy! Jest to hiszpański pisarz, który został wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość! W 2017 roku otrzymał prestiżową National Prize for Literature za powieść Partia. Takie nagrody to marzenie niejednej osoby! Napisał wiele...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Soraya Lane to autorka bestselerowych powieści historycznych dla kobiet, ma na swoim autorskim koncie wiele pozycji, które chwyciły za serce ponad 700 000 czytelników. „Córka z Grecji” jest trzecią częścią serii Utracone Córki. Zapierające dech w piersiach widoki na malowniczej greckiej wyspie, historia, która kryje w sobie tajemnicę i towarzysząca wydarzeniom muzyka wprowadzają niesamowitą atmosferę.

Książka, tak jak pierwsza i druga część serii, przedstawia historię na dwóch płaszczyznach czasowych. Teraźniejszość reprezentuje Ella - młoda, ambitna i przedsiębiorcza właścicielka galerii sztuki w Londynie. Bohaterka prowadzi spokojne życie, ale nie jest szczęśliwa, porzuciła swoją pasję, straciła brata, nie odnajduje wsparcia w rodzicach. Wezwanie do kancelarii prawnej i sekretne pudełko wyrywają dziewczynę z prozy życia codziennego, Ella pierwszy raz od wielu lat wzięła urlop i wyruszyła w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania. Zaintrygowana rodzinną tajemnicą opuszcza Londyn i udaje się na malowniczą Grecką wyspę Skopelos, gdzie na podstawie dwóch wskazówek próbuje poznać prawdę. Prawda w tej części jest zaskakująca, tajemnica ukryta w rodzinie jest inna niż te z dwóch pierwszych historii. Okazuje się, że ten wyjazd jest największą przygodą życia kobiety.

Czasy przeszłe poznajemy z Aleksandrą, której życie było skomplikowane i wymagało wielkiej odwagi. Już jako mała dziewczynka musiała szybko dorosnąć. Utrata ukochanej osoby, brak wsparcia w ojcu, poczucie odrzucenia i strach o nadchodzącą przyszłość ukształtowały charakter bohaterki. Podejmowała skomplikowane decyzje, a jedyne czego pragnęła od życia to kochać i być kochaną. Gdy zaczynała czuć się wolna, stawała przed wyborami, których konsekwencje wielokrotnie odbijały się negatywnie na dziewczynie.

Historia jest napisana w piękny sposób, fabuła intryguje. Zagadka towarzysząca opowieści sprawia, że lekturę czyta się jednym tchem. Książka przenosi czytelnika w inny świat, dostarcza wielu emocji, wiele zwrotów akcji ożywia i zaskakuje czytelnika.

„Córka z Grecji” to piękna powieść o poszukiwaniu siebie, tęsknocie za ukochanymi osobami, porzuconych pasjach i marzeniach czekających na realizację.

Co łączy Aleksandrę i Ellę? Do kogo było zaadresowane tajemnicze pudełko? Jaką rolę w życiu człowieka odgrywa przeznaczenie? Czy istnieje prawdziwa miłość? Skąd wiadomo, komu warto dać drugą szansę? Czy inne osoby mogą podejmować decyzje dotyczące Twojego życia?

Historia o miłości, drugich szansach i tęsknocie napisana w piękny i niepowtarzalny sposób.
P.R.
Szkolny Klub Recenzenta

Soraya Lane to autorka bestselerowych powieści historycznych dla kobiet, ma na swoim autorskim koncie wiele pozycji, które chwyciły za serce ponad 700 000 czytelników. „Córka z Grecji” jest trzecią częścią serii Utracone Córki. Zapierające dech w piersiach widoki na malowniczej greckiej wyspie, historia, która kryje w sobie tajemnicę i towarzysząca wydarzeniom muzyka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

B.A. Paris jest brytyjską pisarką, autorką bestsellerowych thrillerów psychologicznych. Przez wiele lat mieszkała we Francji, po wielkim sukcesie jej książek poświęciła się pisarstwu i wraz z mężem wróciła do Anglii. Jej pierwsza powieść „Za zamkniętymi drzwiami” została uznana za najlepszy debiut 2016 roku. Teraz, autorka powraca do nas z trzymającym przez całą książkę w napięciu, thrillerze pt. „Przyjaciółka”.

Gdy Laure dowiaduje się o zdradzie męża, postanawia pojechać do swoich przyjaciół, Gabriela i Irys. Gabriel jest załamany psychicznie od czasu, gdy był z Charliem-chłopakiem z sąsiedztwa podczas jego ostatnich chwil życia. Przyjaciele Pierra-męża Laure są nim bardzo zaniepokojeni, Pierre nie odzywa się do nich. Jest tylko jedna osoba, która wie, co się stało naprawdę.

Na samym początku, trudno mi było wczuć się w akcję powieści, jednak im dłużej czytałam, tym bardziej chciałam poznać zakończenie. W każdym rozdziale jako czytelnicy poznajemy wskazówki oraz nowe sekrety, dzięki którym, historia zaczyna składać się w jedną płynną całość. Epilog sprawił, że spojrzałam na całą historię z całkiem innej perspektywy. Akcja rozegrała się bardzo przemyślanie. Polecam sięgnąć po tę książkę, ponieważ zawiera ona wiele zwrotów akcji, które jestem pewna, że przypadną do gustu wielu czytelnikom.
A.G.
Szkolny Klub Recenzenta

B.A. Paris jest brytyjską pisarką, autorką bestsellerowych thrillerów psychologicznych. Przez wiele lat mieszkała we Francji, po wielkim sukcesie jej książek poświęciła się pisarstwu i wraz z mężem wróciła do Anglii. Jej pierwsza powieść „Za zamkniętymi drzwiami” została uznana za najlepszy debiut 2016 roku. Teraz, autorka powraca do nas z trzymającym przez całą książkę w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hanna Szczukowska-Białys – „Robaki w ścianie” to naprawdę świetna powieść kryminalna!

Mroczna, szara Bydgoszcz lat 90-tych skrywająca swoje tajemnice, które powoli wypełzają na wierzch jak robaki… Historia, która trzyma w napięciu, a z każdą kolejną stroną wciągamy się bardziej i bardziej…

W bydgoskim lesie zostaje odnalezione okaleczone ciało mężczyzny. Śledztwo prowadzi doświadczony komisarz Bondys z parą młodych policjantów. Jednak czy uda im się na czas rozwiązać zagadkę brutalnej śmierci i złapać sprawcę zanim dokona kolejnego morderstwa?

Styl i słowo Hanny Szczukowskiej-Białys mogą zaskoczyć, jednak wciągną w powieść z zaciekawieniem i nutką tajemnicy. Razem z komisarzem będziemy śledzić i analizować dowody aby odnaleźć sprawcę. Dodatkowo realistycznie opisana Bydgoszcz lat 90-tych rewelacyjnie oddaje tamtejsze realia i funkcjonowanie miasta, Zachemu i naszej lokalnej społeczności. Ogromny szacunek dla autorki za realne i prawdziwe opisy różnych sytuacji miejskich (wybuch w Zachemie, temat puzzli, itd.), które stanowiły tło dla dochodzenia. Autorka zauroczyła mnie swoją kryminalną powieścią.

Hanna Szczukowska-Białys – „Robaki w ścianie” zdecydowanie musicie ją przeczytać. Zwłaszcza, że niebawem ukażą się kolejne tomy o przygodach komisarza Bondysa.
M.B.
Szkolny Klub Recenzenta

Hanna Szczukowska-Białys – „Robaki w ścianie” to naprawdę świetna powieść kryminalna!

Mroczna, szara Bydgoszcz lat 90-tych skrywająca swoje tajemnice, które powoli wypełzają na wierzch jak robaki… Historia, która trzyma w napięciu, a z każdą kolejną stroną wciągamy się bardziej i bardziej…

W bydgoskim lesie zostaje odnalezione okaleczone ciało mężczyzny. Śledztwo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to