@ISIA, ja na przykład w poprzednim miesiącu sama sobie zawężyłam kryteria wyboru książki (miały być przenosiny w inne miejsce, więc wybrałam kraje spełniające dwa warunki - są nie z kultury zachodniej i nigdy w nich nie byłam), więc możesz też tak próbować. Choć w tym miesiącu ciężej niż w ostatnim, ale też coś się da wymyśleć np. literatura piękna nie z mainstreamu albo starsza niż 50 lat, albo najnowsza (np. z ostatnich 3 miesięcy) itd.

@ISIA, ja na przykład w poprzednim miesiącu sama sobie zawężyłam kryteria wyboru książki (miały być przenosiny w inne miejsce, więc wybrałam kraje spełniające dwa warunki - są nie z kultury zachodniej i nigdy w nich nie byłam), więc możesz też tak próbować. Choć w tym miesiącu ciężej niż w ostatnim, ale też coś się da wymyśleć np. literatura piękna nie z mainstreamu albo...

Nie mogę się zgodzić do końca. Ogólnie większość z czytelników, sięga raczej dosyć często po tę kategorię czasem nie do końca świadomie, w sensie  nie celowo, ale jest też tutaj na tym portalu sporo osób które czytają konkretne typy książek i ich się trzymają i dla nich literatura piękna to będzie właśnie wyzwanie. Choć nie ukrywam, że fajniej gdyby wyzwania były nieco bardziej kreatywne, nieco bardziej zawężające wybór.

Nie mogę się zgodzić do końca. Ogólnie większość z czytelników, sięga raczej dosyć często po tę kategorię czasem nie do końca świadomie, w sensie  nie celowo, ale jest też tutaj na tym portalu sporo osób które czytają konkretne typy książek i ich się trzymają i dla nich literatura piękna to będzie właśnie wyzwanie. Choć nie ukrywam, że fajniej gdyby wyzwania były nieco...

@Sea_Of_Darkness 
Dzięki za podpowiedzi :)
Czytam ponad 20 książek miesięcznie, na pewno jakaś podpasuje do wyzwania na maj, ale lubię, jak ktoś mi daje do myślenia, a nie tak po linii najmniejszego oporu, że mam sobie sama wymyślić. Sama dla siebie nie jestem wyzwaniem, rozumiesz ;)
@Rossellinique 
Dokładnie o to samo mi chodziło :) Też potrafię sobie wyobrazić czytelników niszowej literatury, którzy po beletrystykę nie sięgnęliby z własnej i nieprzymuszonej woli w ogóle, ale fajnie by było, gdyby dla wszystkich wyzwania były, no cóż... wyzwaniami ;)
A sądząc po głosach na forum ostatnie dwa są raczej rozczarowujące pod tym względem  :/

@Sea_Of_Darkness 
Dzięki za podpowiedzi :)
Czytam ponad 20 książek miesięcznie, na pewno jakaś podpasuje do wyzwania na maj, ale lubię, jak ktoś mi daje do myślenia, a nie tak po linii najmniejszego oporu, że mam sobie sama wymyślić. Sama dla siebie nie jestem wyzwaniem, rozumiesz ;)
@Rossellinique 
Dokładnie o to samo mi chodziło :) Też potrafię sobie wyobrazić czytelników...

@ISIA Do kwietniowego wyzwania pasowała dokładnie każda książka, z instrukcjami obsługi (przenoszącymi nas do świata serwisanta 😂) włącznie.
W maju widzę postęp - instrukcje już nie pasują 😉
Nie pasują też literatura faktu ani kryminały, sci-fi (szkoda 😒 ), fantasy i  horrory (hurra 😉 ), książki dla dzieci i komiksy. Ale co redakcja zrobi z romansami - wszak to większość reklamowanych na LC i objętych patronatem pozycji? W plebiscycie nie zaliczają ich (i słusznie) do literatury pięknej? Czy romanse z nazistami będą się mieściły w majowym wyzwaniu? 😉

@ISIA Do kwietniowego wyzwania pasowała dokładnie każda książka, z instrukcjami obsługi (przenoszącymi nas do świata serwisanta 😂) włącznie.
W maju widzę postęp - instrukcje już nie pasują 😉
Nie pasują też literatura faktu ani kryminały, sci-fi (szkoda 😒 ), fantasy i  horrory (hurra 😉 ), książki dla dzieci i komiksy. Ale co redakcja zrobi z romansami - wszak to większość...

Och, ależ niektóre SF (np.  Lód[bookLink]5083892|Lód[/bookLink]) zdecydowanie pasują do belles lettres, chyba że korzystamy z tego binarnego rozróżnienia literatura piękna/gatunkowa 😉 Ja to dzielę na piękną (tzn. ubogacającą) oraz komercyjną i wtedy pole do wyboru jest naprawdę szerokie. Nawet i wśród horrorów (Maupassant, Dróżnik Dickensa, Wampir Reymonta, Upiór Tołstoja, Empuzjon). Faktycznie gorzej z fantasy i (teraz ja odetchnę z ulgą: alleluja!) kryminałami, których ze świecą szukać w realizacji beletrystycznej (pomijam motywy kryminalne a la Zbrodnia i kara służące do gdybania o moralnym zmartwychwstaniu  😉 ).

Och, ależ niektóre SF (np.  Lód[bookLink]5083892|Lód[/bookLink]) zdecydowanie pasują do belles lettres, chyba że korzystamy z tego binarnego rozróżnienia literatura piękna/gatunkowa 😉 Ja to dzielę na piękną (tzn. ubogacającą) oraz komercyjną i wtedy pole do wyboru jest naprawdę szerokie. Nawet i wśród horrorów (Maupassant, Dróżnik Dickensa, Wampir Reymonta, Upiór Tołstoja,...

 [bookCover]5083892|Lód[/bookCover]

@Aguirre, uważaj, bo jeszcze kiedyś wyzwaniem będzie przeczytanie romansu. Nie wywołuj wilka z lasu 😛

@Aguirre, uważaj, bo jeszcze kiedyś wyzwaniem będzie przeczytanie romansu. Nie wywołuj wilka z lasu 😛

@Sea_Of_Darkness Wiesz, jak zjesz coś niedobrego, to Ci po tym wszystko smakuje. Więc nie boję  się takich wyzwań (romanse, fantasy, horrory), bo każda kolejne lektura spoza tych kategorii od razu spodoba mi się bardziej, niż gdybym ją czytał po innej, z mojego punktu widzenia ciekawej  😉. Byle niedobre było krótkie 😈.

@Sea_Of_Darkness Wiesz, jak zjesz coś niedobrego, to Ci po tym wszystko smakuje. Więc nie boję  się takich wyzwań (romanse, fantasy, horrory), bo każda kolejne lektura spoza tych kategorii od razu spodoba mi się bardziej, niż gdybym ją czytał po innej, z mojego punktu widzenia ciekawej  😉. Byle niedobre było krótkie 😈.

@Aguirre no dobra, pocieszyłeś mnie, faktycznie jest lepiej niż w kwietniu, odpuszczę sobie instrukcję obsługi pralki ;)
@Diabeł_Z_Caroc z "Lodem" się absolutnie z tobą zgadzam :) A na przykład "Imperium chmur" Dukaja to dla mnie taki crossover pomiędzy fantastyką/beletrystyką/romansem/wojenną a fanfikiem do klasyki ("Lalki" Prusa), w zależności od tego, na którym z wątków czytelnik chciałby się bardziej skupić.
Beletrystyka, która jest kryminałem, to na przykład Wielki wąż[bookLink]5034378|Wielki wąż[/bookLink] albo cokolwiek Mankella.
Fantasy beletrystyczne to Ursula Le Guin, chociażby.
Wybierać, przebierać, dla każdego coś miłego :) 
@Sea_Of_Darkness zainspirowałaś mnie do przemyśleń i wybrałam na podkręcenie wyzwania beletrystykę autora lub autorki z któregoś z krajów centralnej Afryki, literatury dla mnie zupełnie nieznanej i zupełnie w poprzek moich zwyczajowych decyzji czytelniczych, dzięki za pomoc :)

@Aguirre no dobra, pocieszyłeś mnie, faktycznie jest lepiej niż w kwietniu, odpuszczę sobie instrukcję obsługi pralki ;)
@Diabeł_Z_Caroc z "Lodem" się absolutnie z tobą zgadzam :) A na przykład "Imperium chmur" Dukaja to dla mnie taki crossover pomiędzy fantastyką/beletrystyką/romansem/wojenną a fanfikiem do klasyki ("Lalki" Prusa), w zależności od tego, na którym z wątków...

 [bookCover]5034378|Wielki wąż[/bookCover]

@ISIA, ambitnie 😀 Jestem bardzo ciekawa co wybierzesz, może też się sama skuszę? Jeżeli przyjąć centralną Afrykę zgodnie z definicją ONZ, to otrzymujemy takie kraje jak Angola, Burundi, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Gabon, Gwinea Równikowa, Kamerun, Kongo, Republika Środkowoafrykańska, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, Zambia. Przyznaję, że nie mam bladego pojęcia ani o tych krajach, ani o ich literaturze. Ale może @Aguirre? 😀

@ISIA, ambitnie 😀 Jestem bardzo ciekawa co wybierzesz, może też się sama skuszę? Jeżeli przyjąć centralną Afrykę zgodnie z definicją ONZ, to otrzymujemy takie kraje jak Angola, Burundi, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Gabon, Gwinea Równikowa, Kamerun, Kongo, Republika Środkowoafrykańska, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, Zambia. Przyznaję, że nie mam bladego pojęcia...

Bardziej chodziło mi o takie zawężenie, że z Afryki, ale nie znad Morza Śródziemnego i nie RPA, tylko właśnie tak gdzieś ze środka (wiem, że obnażam tymi słowami ogrom mojej niewiedzy na tematy afrykańskie... ;) ).

Na razie chciałabym zacząć od kameruńskiej pisarki   
 [authorPhoto]135621|Imbolo Mbue[/authorPhoto] Imbolo Mbue[authorLink]135621|Imbolo Mbue[/authorLink]
albo jakiejś beletrystyki Nigeryjki 
 [authorPhoto]14114|Chimamanda Ngozi Adichie[/authorPhoto] Chimamanda Ngozi Adichie[authorLink]14114|Chimamanda Ngozi Adichie[/authorLink],
bo na razie czytałam tylko jej eseistykę. I zdaję sobie sprawę, że to dopiero czubek góry lodowej...
Też przyszło mi właśnie do głowy, żeby może zrobić sobie takie własne wakacyjne wyzwanie czytania Afrykańczyków, zwłaszcza jak znowu będą u nas pogody typu 35 na plusie, to by klimatycznie podpasowało ;)

Bardziej chodziło mi o takie zawężenie, że z Afryki, ale nie znad Morza Śródziemnego i nie RPA, tylko właśnie tak gdzieś ze środka (wiem, że obnażam tymi słowami ogrom mojej niewiedzy na tematy afrykańskie... ;) ).

Na razie chciałabym zacząć od kameruńskiej pisarki   
 [authorPhoto]135621|Imbolo Mbue[/authorPhoto] Imbolo Mbue[authorLink]135621|Imbolo Mbue[/authorLink]
...

@Sea_Of_Darkness Z wymienionych przez Ciebie krajów czytałem tylko angolską  Tajnego agenta Jaime Bundę[bookLink]56933|Tajnego agenta Jaime Bundę[/bookLink] (nie polecam) i Tęsknotę[bookLink]4591981|Tęsknotę[/bookLink] autora, który obecnie mieszka we Francji, ale opisuje Burundi i pośrednio sąsiednią Rwandę.
Jeśli natomiast @ISIA ma na myśli "Czarną Afrykę", czyli kontynent bez Afryki Południowej z jednej , a arabskiej Afryki Północnej z drugiej. Przy czym rozumiem, że chodzi o ludność rodzimą, a nie skruszonych przedstawicieli bądź potomków dawnych kolonizatorów (to tak, jakby o Polsce w II wojnie światowej pisali skruszeni Niemcy). W takim układzie polecam przeczytane ostatnio Fama Dumbuya, najprawdziwszy Dumbuya na białym koniu[bookLink]181629|Fama Dumbuya, najprawdziwszy Dumbuya na białym koniu[/bookLink] czy Zostań ze mną[bookLink]4880911|Zostań ze mną[/bookLink] oraz  Bratnią duszę[bookLink]4980254|Bratnią duszę[/bookLink] senegalskiego autora.

@Sea_Of_Darkness Z wymienionych przez Ciebie krajów czytałem tylko angolską  Tajnego agenta Jaime Bundę[bookLink]56933|Tajnego agenta Jaime Bundę[/bookLink] (nie polecam) i Tęsknotę[bookLink]4591981|Tęsknotę[/bookLink] autora, który obecnie mieszka we Francji, ale opisuje Burundi i pośrednio sąsiednią Rwandę.
Jeśli natomiast @ISIA ma na myśli "Czarną Afrykę", czyli...

 [bookCover]56933|Tajny agent Jaime Bunda[/bookCover]  [bookCover]4591981|Tęsknota[/bookCover]  [bookCover]181629|Fama Dumbuya, najprawdziwszy Dumbuya na białym koniu[/bookCover]  [bookCover]4880911|Zostań ze mną[/bookCover]  [bookCover]4980254|Bratnia dusza[/bookCover]

@Aguirre dzięki za polecanki :)
Właśnie to miałam na myśli, taki "odwrócony apartheid" czy akcję afirmacyjną, jak zwał tak zwał ;) 
Bez takich nazwisk jak Karen Blixen, Delia Owens, Alexander McCall Smith czy z naszego podwórka Beata Kaftan albo Marcin Kydryński, którzy o Afryce piszą pięknie i bardzo polecam ich książki, ale to jednak "spojrzenie z zewnątrz", nie w pełni oddające doświadczenie bycia Afrykańczykiem, nawet jeśli ktoś, tak jak Smith, urodził się i większość życia spędził w Zimbabwe.

@Aguirre dzięki za polecanki :)
Właśnie to miałam na myśli, taki "odwrócony apartheid" czy akcję afirmacyjną, jak zwał tak zwał ;) 
Bez takich nazwisk jak Karen Blixen, Delia Owens, Alexander McCall Smith czy z naszego podwórka Beata Kaftan albo Marcin Kydryński, którzy o Afryce piszą pięknie i bardzo polecam ich książki, ale to jednak "spojrzenie z zewnątrz", nie w pełni...

@ISIA, skoro kryteria wyboru są trochę szersze, to podrzucam:
- Bractwo[bookLink]5044344|Bractwo[/bookLink],  Najskrytsza pamięć ludzi[bookLink]5028799|Najskrytsza pamięć ludzi[/bookLink] (Senegal)
- Zostań ze mną[bookLink]4880911|Zostań ze mną[/bookLink] (Nigeria)
- Powróceni[bookLink]5026729|Powróceni[/bookLink],  Raj[bookLink]5063170|Raj[/bookLink],  Nad morzem[bookLink]5096158|Nad morzem[/bookLink] (Tanzania)
 
Sama czytałam tylko senegalskie pozycje (i też Bratnia dusza[bookLink]4980254|Bratnia dusza[/bookLink] polecana przez @Aguirre) oraz pierwszą z tanzańskich. Jako ciekawostkę dorzucę, że autor trzech ostatnich książek jest noblistą.

@ISIA, skoro kryteria wyboru są trochę szersze, to podrzucam:
- Bractwo[bookLink]5044344|Bractwo[/bookLink],  Najskrytsza pamięć ludzi[bookLink]5028799|Najskrytsza pamięć ludzi[/bookLink] (Senegal)
- Zostań ze mną[bookLink]4880911|Zostań ze mną[/bookLink] (Nigeria)
- Powróceni[bookLink]5026729|Powróceni[/bookLink],  Raj[bookLink]5063170|Raj[/bookLink],  Nad morzem...

 [bookCover]5044344|Bractwo[/bookCover]  [bookCover]5028799|Najskrytsza pamięć ludzi[/bookCover]  [bookCover]4880911|Zostań ze mną[/bookCover]  [bookCover]5026729|Powróceni[/bookCover]  [bookCover]5063170|Raj[/bookCover]  [bookCover]5096158|Nad morzem[/bookCover]

@ISIA Fama Dumbuya, najprawdziwszy Dumbuya na białym koniu[bookLink]181629|Fama Dumbuya, najprawdziwszy Dumbuya na białym koniu[/bookLink] to jedno z moich tegorocznych odkryć. Najstarsza z tych książek, napisana w czasach,gdy jeszcze nikt nie wiedział, że pewne zabiegi czy style literackie się przyjmą, a wiec szczera. Bratnia dusza[bookLink]4980254|Bratnia dusza[/bookLink] jest trochę w tym stylu. Z kolei Zostań ze mną[bookLink]4880911|Zostań ze mną[/bookLink] to czysty realizm, przy pewnym zaskakującym koncepcie, zaś Tęsknota[bookLink]4591981|Tęsknota[/bookLink] mogłaby być niej realistyczna, jeśli się domyślasz, o co chodzi.
W ogóle to smutne, że rdzenni autorzy z "Czarnej Afryki" (nie będący potomkami kolonizatorów) mieszkają i piszą dziś głownie w Europie i USA. A może jest i wielu na miejscu, tylko nikt ich nie tłumaczy i nie wydaje?

@ISIA Fama Dumbuya, najprawdziwszy Dumbuya na białym koniu[bookLink]181629|Fama Dumbuya, najprawdziwszy Dumbuya na białym koniu[/bookLink] to jedno z moich tegorocznych odkryć. Najstarsza z tych książek, napisana w czasach,gdy jeszcze nikt nie wiedział, że pewne zabiegi czy style literackie się przyjmą, a wiec szczera. Bratnia dusza[bookLink]4980254|Bratnia dusza[/bookLink]...

Dzięki, kochani, lista afrykańska rośnie :)))

@Sea_Of_Darkness Gurnaha mam już od dawna na celowniku, tak samo jak nigeryjskiego noblistę Soyinkę, więc może to jest ten czas, żeby wreszcie nadrobić :) #hall_od_shame
@Aguirre Tak zawsze jest z grupami dyskryminowanymi/mniejszościowymi, że najpierw dostają głos zapośredniczony przez członków większości (kobiety — Flaubert, Balzac, Tołstoj; Afrykańczycy — Karen Blixen), bo ich własny nie może być usłyszany (oczywiście mam na myśli dynamikę władzy, nie rozmiar grupy);
potem mogą się wyrazić ci spośród nich, którzy należąc do mniejszości, potrafią przekładać to doświadczenie na język większościowy/uprzywilejowany i na tym etapie jesteśmy z pisarzami z Afryki, że wybić się najłatwiej mogą ci, piszący w językach europejskich, czyli najczęściej osoby i tak będące już elitą swojego kraju, z zamożnych rodzin, intelektualiści, którzy po studiach na zachodnich uczelniach zamieszkali w Europie/Ameryce i dostali się do obiegu tamtejszej kultury;
i dopiero włączenie ich do kulturowego mainstreamu pozwala tym, którzy naprawdę mówią własnym, zupełnie odmiennym głosem, być usłyszanymi. 
Bo żeby naprawdę móc usłyszeć Obcego trzeba, żeby chociaż trochę zaczął być oswojony ;)

Dzięki, kochani, lista afrykańska rośnie :)))

@Sea_Of_Darkness Gurnaha mam już od dawna na celowniku, tak samo jak nigeryjskiego noblistę Soyinkę, więc może to jest ten czas, żeby wreszcie nadrobić :) #hall_od_shame
@Aguirre Tak zawsze jest z grupami dyskryminowanymi/mniejszościowymi, że najpierw dostają głos zapośredniczony przez członków większości (kobiety — Flaubert,...

@ISIA Ach, chciałbym abyś była szefową polskiego wydawnictwa z potężnym budżetem 😛. Byłoby chociaż jedno interesujące się kierunkami literackimi do tej pory nie eksplorowanymi, a nie katujące nas (coraz gorszymi) tłumaczeniami amerykańskiej infantylnej i kiczowatej a do tego tandetnej popkultury.
A co do kulturowego mainstreamu - obawiam się, że aby do niego się dostać, trzeba pisać po angielsku, francusku lub w przypadku krajów byłego ZSRR - po rosyjsku. Bo kto - poza Wydawnictwem Akademickim Dialog- tłumaczy u nas z języków w rodzaju hindi, bengali, wolof, joruba, tatarskiego, kirgiskiego i tym podobnych, w których mówi wcale nie tak mało osób i literatura jest na pewno wydawana. I tak np. za powieści chińskie uchodzą u nas anglojęzyczne książki amerykańskich autorek o korzeniach z państwa środka, za prozę afrykańską - angielscy autorzy wychowani w koloniach lub francuscy - ci ostatni przynajmniej w części nie-biali. Co gorsza wiele książek nie jest u nas tłumaczonych z oryginalnych języków. Chociażby trylogia sci-fi Wspomnienie o przeszłości ziemi jest u nas tłumaczone ... z przekładu angielskiego. Podobnie ... Ostatnie kuszenie Chrystusa[bookLink]97719|Ostatnie kuszenie Chrystusa[/bookLink], bądź co bądź nie napisane w jakimś egzotycznym języku. Pierwsze powieści Ismaila Kadare[authorLink]23763|Ismaila Kadare[/authorLink] tłumaczono u nas z przekładów francuskich, co zaowocowało takim absurdem, jak użycie słowa vendetta zamiast albańskiego gjakmarrja - skądinąd świetnej książce Krew za krew[bookLink]109490|Krew za krew[/bookLink].  Estoński autor Jaan Kross[authorLink]39314|Jaan Kross[/authorLink] tłumaczony był u nas z kolei z przekładów rosyjskich. To pokazuje jak płytki i słaby jest nasz rynek wydawniczy i w ogóle kulturowy mainstream. 😒

@ISIA Ach, chciałbym abyś była szefową polskiego wydawnictwa z potężnym budżetem 😛. Byłoby chociaż jedno interesujące się kierunkami literackimi do tej pory nie eksplorowanymi, a nie katujące nas (coraz gorszymi) tłumaczeniami amerykańskiej infantylnej i kiczowatej a do tego tandetnej popkultury.
A co do kulturowego mainstreamu - obawiam się, że aby do niego się dostać,...

@Aguirre dziękuję za wiarę w moje możliwości :) 
Rozumiem twój ból, aczkolwiek nie przypuszczam, żeby zaprzęgnięcie akurat mnie do takiej harówki było dobrym rozwiązaniem. Miej litość ;)
"Literatura na świecie" kiedyś robiła dobrą robotę w przybliżaniu niszowych kierunków, nie wiem jak teraz, bo dawno nie zaglądałam. Może pora nadrobić :)
W naszym kraju jest niestety słabo z nakładami na kulturę i zrozumieniem, jakie to jest ważne w długoterminowej perspektywie. Wraz z generalnie niskim poziomem czytelnictwa może to być błędne koło trzymające nas cały czas na tym samym poziomie — nie wydaje się, bo ludzie nie czytają; ludzie nie czytają, bo się nie wydaje.
Czytam sporo literatury ze Skandynawii, to niemal nasi sąsiedzi, a prawie przy każdej książce jest informacja, że została ona wydana w polskim przekładzie dzięki jakimś funduszom norweskim czy Ministerstwu Kultury Szwecji, bo pewnie sami z siebie by nasi wydawcy nie sięgnęli po te tytuły.
Tego o przekładzie Kazantzakisa zapośredniczonym przez angielszczyznę nie wiedziałam, ale w zestawieniu z faktem, że mamy w Polsce aktywną i sporą diasporę grecką brzmi naprawdę absurdalnie :/
Sama zetknęłam się świadomie tylko z tą książką Kawaguchiego "Zanim wystygnie kawa", gdzie było tłumaczenie z angielskiego zamiast z japońskiego oryginału, a ile było takich nieświadomych kiksów, to aż boję się sprawdzić...

@Aguirre dziękuję za wiarę w moje możliwości :) 
Rozumiem twój ból, aczkolwiek nie przypuszczam, żeby zaprzęgnięcie akurat mnie do takiej harówki było dobrym rozwiązaniem. Miej litość ;)
"Literatura na świecie" kiedyś robiła dobrą robotę w przybliżaniu niszowych kierunków, nie wiem jak teraz, bo dawno nie zaglądałam. Może pora nadrobić :)
W naszym kraju jest niestety słabo...

Z tych książek czytałam tylko Zulejka otwiera oczy[bookLink]4739352|Zulejka otwiera oczy[/bookLink], ale jest fenomenalna, bardzo gorąco polecam.

Z tych książek czytałam tylko Zulejka otwiera oczy[bookLink]4739352|Zulejka otwiera oczy[/bookLink], ale jest fenomenalna, bardzo gorąco polecam.

Przyłączam się do zdania przedmówczyni. Nadmienię jeszcze, że takie samo wrażenia jak Zulejka[bookLink]4739352|Zulejka[/bookLink] zrobiła na mnie Ballada o lutniku[bookLink]4911936|Ballada o lutniku[/bookLink].

Przyłączam się do zdania przedmówczyni. Nadmienię jeszcze, że takie samo wrażenia jak Zulejka[bookLink]4739352|Zulejka[/bookLink] zrobiła na mnie Ballada o lutniku[bookLink]4911936|Ballada o lutniku[/bookLink].