Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kate Smith pod pseudonimem pisze powieści erotyczne, które cieszą się ogromną popularnością. Niestety Kate dopadła blokada twórcza, przy pisaniu ostatniej części bestsellerowego cyklu. Wena magicznie wróciła w nietypowym miejscu- w warsztacie samochodowym, a dokładniej, w poczekalni dla klientów. Jej rude loki zwróciły uwagę pewnego pracownika tego warsztatu- Milesa. Zainteresowany kobietą, zamiast wszcząć alarm, obserwował kobietę, która codziennie przesiadywała w poczekalni. Kiedy pewnego dnia na siebie wpadli, nie pozostało nic, jak zawrzeć znajomość. Następnie Kate prosi o pomoc Milesa w badaniach, których potrzebuje do ukończenia książki.

Ostatnio w swoim życiu potrzebowałam lekkich i przyjemnych historii. Ta książka dosłownie kupiła mnie już podczas czytania dedykacji. Przez życie Kate, przechodzi tornado. Rozstaje się z facetem, jednak mają wspólną umowę na wynajem, więc są zmuszeni mieszkać razem. Jednak podczas wakacji, on wyjeżdża i zostawia ją samą. Przechodzi przez blokadę twórczą, która zostaje odblokowywana w serwisie opon. W nim poznaje Milesa, który zgadza się pomóc jej w badaniach w celu napisania książki.

Między bohaterami iskrzy od samego początku. Ich relacja z początku niezobowiązująca, rozwija się w stronę czegoś na poważnie. Miles przez swoją poprzednią partnerkę ma problemy z zazdrością. Jednak mówi o tym otwarcie, wskazując na to, że nad tym pracuje. Kate nie jest szczerą z chłopakiem, od początku ukrywa swoje imię, oraz sytuację z mieszkaniem. Jednak mimo wszystko, polubiłam bohaterów. Fabuła książki jest przemyślana, dobrze rozwinięta. Sceny pikantne są bardzo dobrze napisane, czułam się podczas nich komfortowo.

To był bardzo dobry romans, wypełniony świetnym humorem i świetnymi scenami łóżkowymi. Jest to lekka i przyjemna książka. Bawiłam się wyśmienicie podczas lektury. Właśnie takiej książki potrzebowałam. Jeśli szukacie fajnego, nieoklepanego romansu, to zdecydowanie sięgnijcie po tę pozycję.

Kate Smith pod pseudonimem pisze powieści erotyczne, które cieszą się ogromną popularnością. Niestety Kate dopadła blokada twórcza, przy pisaniu ostatniej części bestsellerowego cyklu. Wena magicznie wróciła w nietypowym miejscu- w warsztacie samochodowym, a dokładniej, w poczekalni dla kl...

Rozwiń Zwiń

Tess jest córka burmistrza, bardzo angażuje się w jego kampanię. Micah miał zostać spadkobiercą imperium wartego miliony, jednak wybrał inną drogę. Ta dwójka od dziecka była zmuszana do utrzymywania kontaktu ze sobą. Jednak nie dążą się sympatią. Gdy pewnej nocy przybywa jej na ratunek, jest zmuszona mu zaufać. Tej nocy, poznają się naprawdę. Zbliżają się do Siebie, mimo że są swoimi przeciwieństwami.

Drugi to cyklu „Odmieńcy z West Emerald”, zaskakuje od samego początku. Sceny otwierające książkę, bardzo mnie zaskoczyły. Jako ogromna fanka motywu slow burn, dawno nie czytałam książki, w której wątek romantyczny rozwijałby się tak szybko. Poczułam ogromny powiew świeżości. Jako że w pierwszym tomie tej serii, poznaliśmy bohaterów, bardzo szybko zżyłam się z nimi. Fabuła książki była ogromnie przemyślana. Dwie osoby, będące swoimi przeciwieństwami, wzajemnie się przyciągają. Ich relacja jest pełna namiętności, czułości, pożądania, ale również niepewności i strachu. Sceny pikantne, są dobrze napisane, bardzo komfortowo. Bardzo podobała mi się przemiana Tess, która z potulnej córeczki, wykonującej każde polecenia Ojca, dojrzała i wzięła życie w swoje ręce. Jej relacja z ojcem, była ogromnie toksyczna. Wykorzystywał ją, aby następnie wyrzucić ze swojego życia, gdy przestała być potrzebna. Plot twist książki ogromnie mnie zaskoczył, kompletnie się tego nie spodziewałam. Micah jest na ten moment moim ulubieńcem z całej serii. Ogromnie opiekuńcza i ciepła osoba. Książka zawiera mój ulubiony styl narracji w romansach, czyli podwójną perspektywę.

W kolejnym tomie zauważam tendencję wzrostową, ten tom zdecydowanie podobał mi się bardziej. Z wielką niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu tej serii, aby poznać historię reszty bohaterów. Jeśli szukacie nieszablonowego romansu z elementami polityki, motywem dark romanse i dwoma narracjami, ogromnie polecam tę pozycję.

Tess jest córka burmistrza, bardzo angażuje się w jego kampanię. Micah miał zostać spadkobiercą imperium wartego miliony, jednak wybrał inną drogę. Ta dwójka od dziecka była zmuszana do utrzymywania kontaktu ze sobą. Jednak nie dążą się sympatią. Gdy pewnej nocy przybywa jej na ratunek, je...

Rozwiń Zwiń

Ciotka wyjeżdża do sanatorium, marża jej się wakacje, odpoczynek, dancingi i świeże powietrze. Pragnie również odpocząć od uciążliwej sąsiadki Maślakowej. W drodze do Ciechocinka poznaje Rudą. Łączy ich zamiłowanie do krzyżówek panoramicznych, Ciotka jednak od samego początku zauważa, że ta coś knuje- kobieta namawia pensjonariuszki na odchudzanie podejrzanymi środkami. Ciotka spotyka również gburowatego Tadka, który strasznie ją irytuje swoim brakiem ogłady i nieudolnym podrywem. Przecież nie w głowie jej Amory! Ciotka postanawia zdemaskować niegodziwe działania Rudej.

Sięgając po tę pozycję, nastawiłam się na coś lekkiego i przyjemnego. Coś, co pozwoli mi oderwać się od rzeczywistości i nie będzie wymagało ode mnie dużego zaangażowania. Właśnie to otrzymałam. Książka jest bardzo lekka, humorystyczna i przyjemna w odbiorze. Historie ciotki śledzimy z jej perspektywy. Początek książki pokazuje nam, że to nie będzie zwykły odpoczynek w sanatorium. Kobieta wpada w sam środek podejrzanych działań Rudej, która próbuje zdemaskować. Postać ciotki jest świetnie wykreowana. To jedna z tych, która ma „dobre” rady i zawsze ma rację. Fabuła książki była świetnie poprowadzona. Gdy już byłam pewna, że zagadka się rozwiązała, nagle się od tego oddalaliśmy. Zwrotów akcji było bardzo dużo, co bardzo uatrakcyjniło tę pozycję. Wątek „romantyczny” był przesłodki, Tadeusz jest bardzo przyjemną postacią.

Książka jest ogromnie przyjemna, bawiłam się na niej świetnie. Jest to bardzo lekka, wypełniona fajnym humorem książka. Wydaje mi się, że będzie idealna właśnie na tę porę roku. Jeśli szukacie czegoś lekkiego coś, co pozwoli wam się oderwać od rzeczywistości, to pozycja dla was.

Ciotka wyjeżdża do sanatorium, marża jej się wakacje, odpoczynek, dancingi i świeże powietrze. Pragnie również odpocząć od uciążliwej sąsiadki Maślakowej. W drodze do Ciechocinka poznaje Rudą. Łączy ich zamiłowanie do krzyżówek panoramicznych, Ciotka jednak od samego początku zauważa, że t...

Rozwiń Zwiń

Kiedy zapada mrok, Ankou się legendarnym najemnikiem- najstraszliwszym i najbardziej tajemniczym we wszystkich Pięciu Królestwach. Jednak po wschodzie słońca, wskutek klątwy przemienia się w szkielet. Flora wraz z pozostałymi mieszkańcami wyspy zostaje napadnięta przez najeźdźców. Cudem ocalała, jednak brutalnych obrazów nigdy nie pozbędzie się z pamięci. Wrzucona na brzeg dziewczynę, znajduje Ankou. Gdy Flora dochodzi do Siebie i dobijają targu. On pomoże odnaleźć jej zaginioną księżniczkę, a ona spróbuję przełamać klątwę i umrzeć raz. Raz na zawsze.

Fantastyka coraz liczniej pojawia się na moim profilu, bardzo się cieszę z takiego obrotu spraw. Wraz z większym zaangażowaniem w ten gatunek, rosną również oczekiwania. Ta książka spełniła większość moich oczekiwań. Książka opowiada historię dwójki bohaterów- Flory i Ankou. Połączył ich pakt, który ma przynieść korzyść obu stronom. Podczas drogi do świątyni losu, naszych bohaterów czekają liczne przygody, jak i wiele scen walki z różnymi bohaterami.

Świat został świetnie wykreowany, jest bardzo różnorodny i ogromnie interesujący. Każdy z bohaterów został bardzo dobrze napisany, każdy z nich jest inny i wyjątkowy. Wątek romantyczny był świetnie wyważony, rozwijał się w zadowalającym tempie. Uwielbiam takie powolne kształtowanie relacji między bohaterami. Wątek potężnej klątwy jest jednym z moich ulubionych. Wszystko to, co zostało wyżej wymienione, składa się na świetną pozycję.

Bawiłam się wyśmienicie podczas wędrówki wraz z bohaterami. Uwielbiam książki, które serwują mi tyle emocji i wrażeń, co ta pozycja. Jeśli szukacie fajnej fantastyki z niskim progiem wejścia, to będzie idealna pozycja dla was!

Kiedy zapada mrok, Ankou się legendarnym najemnikiem- najstraszliwszym i najbardziej tajemniczym we wszystkich Pięciu Królestwach. Jednak po wschodzie słońca, wskutek klątwy przemienia się w szkielet. Flora wraz z pozostałymi mieszkańcami wyspy zostaje napadnięta przez najeźdźców. Cudem oc...

Rozwiń Zwiń

Lily Rosewood marzy o tym, by pewnego dnia przejąć rodzinną firmę. Jej babcia ją do tego namawia, a Lily nie może się doczekać, aż nauczy ją wszystkiego, co jest potrzebne do prowadzenia samodzielnego biznesu. Kiedy babcia nagle umiera, świat dziewczyny wywraca się do góry nogami. A do tego okazuje się, że rodowa fortuna zginęła. Jednak jej Babcia wszystko zaplanowała. Jej ostatni list zawiera tajemniczą wskazówkę, która popycha Lily i jej trójkę przyjaciół w poszukiwania skarbu. Wkrótce okazuje się, że nie tylko oni polują na fortunę Rosewoodów.

Uwielbiam książki z motywem zagadki. Takie pozycje zawsze angażują mnie w rozwiązywanie ich wspólnie z bohaterami. Utrzymują w napięciu, które stopniowo narasta i wyładowuję się na samym końcu książki. Właśnie tak było z tą pozycją. Ogromna fortuna rodu Rosewood zaginęła, Lily wraz z trójką przyjaciół otrzymuje wskazówki, aby ją odzyskać. Muszę przyznać, że bawiłam się dobrze, podążając wraz z bohaterami ku rozwiązaniu tej gry. Oprócz rozwiązywania zagadki możemy śledzić relacje bohaterów. Pojednanie kuzynek po latach, czy wyjaśnienie dawnych sporów między Lily a Leo.

Książka ma fajną fabułę, jednak ma małe minusy. Bohaterowie w drodze do rozwiązania zagadek, napotykają problemy, które w następnej sekundzie magicznie się rozwiązują. Zabrakło mi tego momentu zawieszenia, zaniepokojenia. Takie momenty w książkach tego typu są ogromnie istotne. Zakończenie książki było bardzo dobre, właśnie tak to sobie wyobrażałam. Bohaterowie byli dobrze wykreowani, każdy wyróżniła się innymi cechami. Silną główna bohaterka, skoncentrowana na swoim celu.

Mimo wszystko książka to świetna, lekka pozycja. Idealna jako lekka lektura, przy której po prostu się rozluźnicie. Książka idealnie sprawdzi się na jesienne wieczory, gdy zewnętrzna aura będzie mroczniejsza.

Lily Rosewood marzy o tym, by pewnego dnia przejąć rodzinną firmę. Jej babcia ją do tego namawia, a Lily nie może się doczekać, aż nauczy ją wszystkiego, co jest potrzebne do prowadzenia samodzielnego biznesu. Kiedy babcia nagle umiera, świat dziewczyny wywraca się do góry nogami. A do teg...

Rozwiń Zwiń

Aurora, córka najważniejszych członków cieszącego się zła reputacją zgromadzenia Półksiężyc. Dopiero ma stać się pełnoprawną czarodziejką, lecz już teraz zmaga się z wysokimi oczekiwaniami rodziców. Ezra jest wolnym duchem, który pragnie podążać swoją drogą, przez co nie znajduje uznania wśród wyżej postawionych magów. A Azel, nie tylko adept czarostwa, ale również artysta, jest wyrzutkiem, który ledwo dostał się do Półksiężyca. Do tego zaszczytnego grona trafia Oliver Taylor- zwykły człowiek. Jako że dowiedział się o Magicznym świecie, postanawiają usunąć mu pamięć zaklęciem bezpamięci.

Maj zdecydowanie jest miesiącem świetnych debiutów. Do tego zaszczytnego grona trafia ta książka. Jesli jesteście ze mną od jakiegoś czasu, to wiecie, że uwielbiam fantastykę. Szczególnie tą, w której występuje magia i czarownice. Trójka przyjaciół spotyka, zwykłego niemagicznego chłopaka, który jest ogromnie zafascynowany ich światem. Niestety złamał on zasady i Auris postanawia usunąć mu pamięć poprzez użycie zaklęcia bezpamięci. Oliver nie chce zapomnieć o ich świecie, próbuje zrobić wszystko, żeby do tego nie doszło. Fabuła książki porywa od pierwszych stron, jest świetna.

Wykreowany świat jest cudowny, ogromnie podobał mi się wątek pozyskiwania magii z natury, jest bardzo bliski mojemu sercu. Książka jest ogromnie wartościowa, przedstawia wątek Found Family, który jest przeuroczy. Bohaterowie zostali bardzo dobrze zarysowani, ogromnie ich polubiłam. Do tego Autora ogromnie inteligenta i silna bohaterka, walcząca o swoją przyszłość.

„Sposób na bezpamięć” to genialny debiut. Książka jest na wysokim poziomie, jest bardzo dopracowana i czuć podczas lektury, że autorka poświęciła bardzo dużo czasu tej pozycji. Jeśli szukacie ciekawej fantastyki ze świetnie wykreowanym światem, to pozycja dla was.

Aurora, córka najważniejszych członków cieszącego się zła reputacją zgromadzenia Półksiężyc. Dopiero ma stać się pełnoprawną czarodziejką, lecz już teraz zmaga się z wysokimi oczekiwaniami rodziców. Ezra jest wolnym duchem, który pragnie podążać swoją drogą, przez co nie znajduje uznania w...

Rozwiń Zwiń

Genevieve West wraca do domu na pogrzeb matki. Ma jedno postanowienie: trzymać się z dala od swojego byłego- Evana. Ich związek łączył się z ciągła impreza i brakiem zahamowań. Ciężko kogoś nie spotkać w tak małym mieście. Gdy go spotyka, dziewczyna zdaje sobie sprawę, że on się nie zmienił i nadal jest lekko duchem. Ona postanawia iść inną drogą. Koniec imprez i jej zszarganej reputacji. Ma plan pozostania w mieście i pomóc ojcu w interesie. Tymczasem Evan widzi to inaczej. Jest pewny, że są sobie przeznaczeni i postanawia zmienić swoje nastawienie do życia.

Drugi tom serii „Avalon Bay” raczy nas odwrotnością do pierwszego tomu. W tym tomie poznajemy Gen, ma reputację niegrzecznej dziewczyny. Ciągle imprezy, życie bez zahamowań i ciągłe kłopoty. Po śmierci matki postanawia, zmienić swoje życie i wkroczyć na dobrą drogę. Utrudnia jej to były partner, który nie zmienił swojego stylu życia. Nadal czuje ogromne przyciąganie do chłopaka, jednak broni się przed tym uczuciem. Chłopak postanawia zmienić swoje nastawienie, aby pokazać jej, że mu zależy.

„Reputacja niegrzecznej dziewczyny”, to bardzo mądry i pouczający romans. Opisujący toksyczne zachowania oraz dobrowolną przemianę na lepsze. Pokazuje również, że naszym największym wrogiem często jest nasza głowa i myśli w niej zawarte i jak ważna jest samoocena i kochanie siebie. To z pozoru zwykły romans, który zmyślnie przemyca ważną tematykę. Relacja romantyczna w tej książce jest wyśmienita, motyw drugiej szansy świetnie wykreowany. Książka pociąga od pierwszych stron, ogromnie angażuje.

Tak jak i pierwszy tom, drugi również skradł moje serduszko. Bawiłam się wyśmienicie, to bardzo wartościowa książka. Jeśli szukacie romansu, który porusza ciężkie tematy, to bardzo polecam, tę pozycję.

Genevieve West wraca do domu na pogrzeb matki. Ma jedno postanowienie: trzymać się z dala od swojego byłego- Evana. Ich związek łączył się z ciągła impreza i brakiem zahamowań. Ciężko kogoś nie spotkać w tak małym mieście. Gdy go spotyka, dziewczyna zdaje sobie sprawę, że on się nie zmieni...

Rozwiń Zwiń

Autor romansów i autorka kryminałów, mają napisać razem bestseller. Dobrze by było, gdyby przy okazji udawali parę, zamieszkali pod jednym dachem i w swoich mediach społecznościowych udawali szaleńczo zakochanych. Problem w tym, że nienawidzą się, mimo że w dzieciństwie byli najlepszymi przyjaciółmi, a w domku na drzewie tworzyli spodnie pierwsze historie i snuli plany na przyszłość. Rozdzieleni przez tragiczne wydarzenia, lądują po dwóch stronach kraju, ale choć dużo ich dzieli, to wciąż zbyt wiele ich łączy, żeby to zignorować- wydawca, pasja i niedomknięta przyszłość.

Po lekturze serii „Memory almost full” wiedziałam, że muszę się wgryźć w twórczość autorki. Na mojej drodze pojawiła się książka „Times new Romans”. Muszę przyznać, że przy pierwszym spotkaniu, przeraziłam się objętością. Książka liczy niespełna 600 stron, jednak w żadnym wypadku nie jest nużąca. Jest to wyśmienita pozycja. Książka porywa dosłownie od pierwszych stron. Jest wyśmienita, fabuła jest ogromnie przemyślana. Historia opowiada o dwójce przyjaciół z dzieciństwa, których rozdzieliło tragiczne wydarzenie. Po latach nadal pałają do siebie nienawiścią, jednak łączy ich wspólny wydawca. Ellie, jest zmuszona przez wydawnictwo do podjęcia współpracy z Theo. Muszą napisać wspólnie książkę, udawać związek i mieszkać pod jednym dachem.

Jest to wyśmienity romans z motywem enemies to lovers. Uwielbiam przepychanki między bohaterami, chemię między nimi i to jak ta relacja się rozwija. Fabuła książki jest bardzo przemyślana i plot twisty niespodziewane. Sceny pikantne są wyśmienite, czułam się bardzo komfortowo, czytając je. Jedynym minusem jest to, że późniejsze dramaty bohaterów, było jak błądzenie po omacku. Oboje chcieli, zaangażować się w relację, jednak nie wiedzieli jak. Scena z modelkami i Theo była strasznie niekomfortowa i zmieniła moje spostrzeżenie na temat tego bohatera.

Już wiem, że muszę zapoznać się z wcześniejszą twórczością autorki. Uwielbiam jej styl, książka wypełniona jest po brzegi znacznikami z cudownymi momentami. Ta książka znalazła się w odpowiednim czasie w moim życiu. Potrzebuję takich historii jak powietrza. Jeśli zastanawiacie się, czy warto, to zdecydowanie warto!

Autor romansów i autorka kryminałów, mają napisać razem bestseller. Dobrze by było, gdyby przy okazji udawali parę, zamieszkali pod jednym dachem i w swoich mediach społecznościowych udawali szaleńczo zakochanych. Problem w tym, że nienawidzą się, mimo że w dzieciństwie byli najlepszymi pr...

Rozwiń Zwiń

Kiedy kapłanka Elena trafia do domu jednej z wyznawczyń Wybranki, nie wie, że ta wizyta odmieni jej życie. Jej syn- człowiek bez duszy, wyklęty przez kościół, dotyka go zaraza. Elena próbuje mu pomóc, jednak chłopak umiera. Z czasem dziewczyna, dostrzega podobne symptomy u ludzi dotkniętych Carską zarazą. Dziewczyna postanawia rozpocząć śledztwo, czy oficjalna wersja historii, jest ta prawdziwa. Elena wraz z pomocą tajemniczego młodzieńca, który podaje się za lekarza, postanawia odkryć sekrety skrywane w świątyni.

Ostatnio coraz częściej sięgam po debiuty literackie polskich autorów. Uwielbiam śledzić ich rozwój w karierze. Dlatego z chęcią sięgnęłam po tę pozycję. Książka dodatkowo ogromnie zachwyca swoim wydaniem. Książka od samego początku mnie zaangażowała, z wielkim zaangażowaniem podążałam wraz z bohaterami w poszukiwaniu prawdy. Każda kolejna rozwiązana tajemnica, coraz bardziej napędzała moją ciekawość. Świat wykreowany w książce jest ogromnie pociągający, społeczeństwo podzielone na dwa obozy- ludzi z duszami i tych bez. Fabułę książki, możemy śledzić z perspektywy Eleny, czyli uzdrowicielki. Bardzo podobała mi się relacja między dziewczyną i Gustawem. Wątek religijny został świetnie zbudowany. Liczne opisy rytuałów nadały świetny klimat książce. Do tego wątki medyczne, były bardzo profesjonalne, świetnie wytłumaczone. Motyw zarazy jest dla nas bardzo aktualny, idealnie wczułam się w ten klimat.

Książka jest debiutem i aż ciężko jest mi w to uwierzyć. Styl pisania autorki jest bardzo profesjonalny. Fabuła jest przemyślana, dobrze poprowadzona. To jest to bardzo dobra książka, która angażuje od pierwszych stron. Jeśli szukacie czegoś, co będzie świeżym oddechem w literaturze, to książka dla was.

Kiedy kapłanka Elena trafia do domu jednej z wyznawczyń Wybranki, nie wie, że ta wizyta odmieni jej życie. Jej syn- człowiek bez duszy, wyklęty przez kościół, dotyka go zaraza. Elena próbuje mu pomóc, jednak chłopak umiera. Z czasem dziewczyna, dostrzega podobne symptomy u ludzi dotkniętyc...

Rozwiń Zwiń

„Jak unikać toksycznych facetów” to zbiór opowiadań trudnych historii kobiet, które doświadczyły toksycznych związków i postanowiły coś z tym zrobić. Zgłosiły się na psychoterapię, aby odmienić swoje życie. Zanurz się w opowieści pacjentów, którzy podjęli odważną terapeutyczną podróż w kierunku uzdrowienia.

Związki z toksycznymi mężczyznami to niestety mój problem. Sięgnęłam po książkę, będąc w związku z jednym z takich przypadków. Ta książka otworzyła mi oczy, pokazała mi, że moje przeczucia są ważne i zaryzykowałam. Niestety okazało się, że jestem w związku z osobą w książce nazwaną „kolekcjoner kobiet”. Na szczęście, zakończyłam ten związek w porę i ocaliłam się z plątaniny kłamstw i chore relacji. Na moim przykładzie możecie, zobaczyć jak bardzo ta książka zmienia życie. Książka podzielona jest na rozdziały, opisujące różne typy toksycznych mężczyzn. Opisuje historie pacjentek oraz ćwiczenia i ważne aspekty do zapamiętania. Książka otwiera oczy, zmusza do refleksji nie tylko na temat relacji, w których się znaleźliśmy, ale także na różne zachowania mężczyzn. Dzięki tej książce wiem, czego wystrzegać się w relacjach. Gdzie stawiać wykrzykniki i na co uważać.

Jestem pewna, że książka na długo zostanie w mojej kolekcji. Będę do niej wracać, aby zapobiegać spotkaniu toksycznych facetów, jak i również pracować nad sobą, aby nie wpuścić takich ludzi do swojego życia. Jeśli w swoim życiu trafiliście na toksycznego faceta, bardzo polecam wam sięgnięcie po tę pozycję.

„Jak unikać toksycznych facetów” to zbiór opowiadań trudnych historii kobiet, które doświadczyły toksycznych związków i postanowiły coś z tym zrobić. Zgłosiły się na psychoterapię, aby odmienić swoje życie. Zanurz się w opowieści pacjentów, którzy podjęli odważną terapeutyczną podróż w kie...

Rozwiń Zwiń