Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo komfortowa i ciepła opowieść, bardzo polecam czytać w deszczowe dni, bo ma taki baśniowy klimat.
Autorka zastosowała odwrócenie ról, źli stali się dobrymi a dobrzy tymi złymi. I to dało dużo do myślenia, że nie zawsze jest tak jak nam się wydaje.
Fabuła i historia bardzo ciekawa, sama końcówka (czyli rozwiązanie sprawy z królewną) już trochę mniej, mam wrażenie że to było takie bez pomysłu.
Mimo wszystko polecam, bo to krótka powieść a zostawia dużo ciepła po sobie.

Bardzo komfortowa i ciepła opowieść, bardzo polecam czytać w deszczowe dni, bo ma taki baśniowy klimat.
Autorka zastosowała odwrócenie ról, źli stali się dobrymi a dobrzy tymi złymi. I to dało dużo do myślenia, że nie zawsze jest tak jak nam się wydaje.
Fabuła i historia bardzo ciekawa, ...

Rozwiń

Zwiń

Te opowiadania mnie oczarowały.
Bardzo podobały mi się połączenia w tej książce, każdy wątek, bohater i wydarzenie miało swoje rozwinięcie.
Bardziej podobały mi się cztery pierwsze opowiadania, i w tym moje ulubione 'Sok', pozostałe te dłuższe już tak do mnie nie trafiły, ale madal trzymały poziom.
Dużo w tej książce smutku, rozrastającej się ciszy, która aż kłuje w uszy i dużo przemyśleń nad ludźmi i życiem.
Piękne ❤

Te opowiadania mnie oczarowały.
Bardzo podobały mi się połączenia w tej książce, każdy wątek, bohater i wydarzenie miało swoje rozwinięcie.
Bardziej podobały mi się cztery pierwsze opowiadania, i w tym moje ulubione 'Sok', pozostałe te dłuższe już tak do mnie nie trafiły, ale madal trzym...

Rozwiń

Zwiń

Mnie niestety ta historia nie kupiła, sięgnęłam po nią bo zaciekawił mnie opis, ale nie dość, że według mnie w połowie akcja zwolniła i już dawno książka mogłaby się zakończyć, tak cały ten wątek romantyczny był tak cukierkowy, że aż mdły.
To jest wątek enemis to lovers i friends to lovers w jednym, za dużo.
Ten romans był napisany na zasadzie jak ona chciała to on nie chciał, a jak on chciał to ona nie chciała, dosłownie.
Cały czas podkreślanie, że inne kobiety nic dla niego nie znaczyły, mimo że sie z nimi umawiał to jest toksyczne, red flag.
I jakby końcowe wydarzenia to był czysty absurd, to że on był obrażony bo domagał się od niej dwóch słów było strasznie słabe. On powiedział ona też musi. Taka zasada.
Bardzo dużo w tej przesłodzonej histori było toksyczności.

Mnie niestety ta historia nie kupiła, sięgnęłam po nią bo zaciekawił mnie opis, ale nie dość, że według mnie w połowie akcja zwolniła i już dawno książka mogłaby się zakończyć, tak cały ten wątek romantyczny był tak cukierkowy, że aż mdły.
To jest wątek enemis to lovers i friends to lovers...

Rozwiń

Zwiń

To moje pierwsz spotkanie z tą autorką i jej styl pisania jest bardzo przyjemny, lekki. Na pewno sięgnę po kolejne książki.
Tutaj fabuła bardzo ciekawa, rodzeństwo, które zamieszkuje ze swoimi ciotkami w małym miasteczku. To już mnie zaciekawiło i ciotki oczywiście od razu mnie kupiły, były zabawne i bardzo dobrze wykreowane. Nie polubiłam się za to z rodzeństwem, a Anka to już mnie irytowała do granic możliwości. Też sam ten pomysł, że to nastolatki bronią miasteczka przed demonami jest lekko naciągany. Do tego, mimo że wątek mitologi słowiańskiej i demonó był bardzo ciekawy tak tytaj było tego po prostu za wiele. Co rozdział pojawiał się inny demon. No jakby bez przesady ide demonów noże nawiedzić jedno miasteczko w ciągu doby?!
Pomysł i zagadkowa fabuła bardzo spoko, ale niestety bohaterowie i mnogość demonów już niekoniecznie.

To moje pierwsz spotkanie z tą autorką i jej styl pisania jest bardzo przyjemny, lekki. Na pewno sięgnę po kolejne książki.
Tutaj fabuła bardzo ciekawa, rodzeństwo, które zamieszkuje ze swoimi ciotkami w małym miasteczku. To już mnie zaciekawiło i ciotki oczywiście od razu mnie kupiły, był...

Rozwiń

Zwiń